ANTAEUS

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
DeadButDreaming
w mackach Zła
Posty: 946
Rejestracja: 16-12-2012, 15:40

Re: ANTAEUS

18-11-2016, 11:33

No dobra, niech Ci będzie. To muszę więcej tego Antaeus posłuchać. Jest tam coś poza permanentnym blastem dla troglodytów?
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
Awatar użytkownika
pr0metheus
zahartowany metalizator
Posty: 6086
Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
Lokalizacja: pisze neonem

Re: ANTAEUS

18-11-2016, 11:40

WaszJudasz pisze:
DeadButDreaming pisze:Wstałem dziś rano i zostałem rażony piorunem - a co jeśli Antaeus to kabotyński zespół? :(
No coś Ty!

Wszak kabotyn to
człowiek, który lubi posługiwać się tanimi efektami w celu wzbudzenia zainteresowania


a chyba nie powiesz, że robienie sobie cięć i zdjęć czy trzymanie krzyża to tanie efekty???

Obrazek

Obrazek

dajcie jeszcze znac czy nie za gruby zeby sluchac antaeus. kurwa mac....
niech to miejsce niebawem zniknie
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: ANTAEUS

18-11-2016, 13:00

DeadButDreaming pisze:No dobra, niech Ci będzie. To muszę więcej tego Antaeus posłuchać. Jest tam coś poza permanentnym blastem dla troglodytów?
Trochę punk rocka w stylu Green Day z okolic "Insomniac".
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
pr0metheus
zahartowany metalizator
Posty: 6086
Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
Lokalizacja: pisze neonem

Re: ANTAEUS

19-11-2016, 00:37

Gruby chuj kabotyn, celtycki black metal, nie znam 2/10
niech to miejsce niebawem zniknie
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9940
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: ANTAEUS

20-11-2016, 16:20

Dajcie linę na priva bo znajduję tylko :

http://www.fragrantica.pl/perfumy/Chane ... s-616.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Antaeus 1998 vs Antaeus 2012:

Generalnie można to określić tak: piękny, drzewny, kremowy, dymny, woskowy zapach vs syntetyczna kupa.
2012 mnie wkurza, na forum przeczytałem, że poreformulacyjna wersja jest dużo gorsza, i na własnej skórze przekonuję się, że jest to prawda. Nowa wersja w ogóle nie jest kremowa, z kolei stara jest kremowa jak cholera. Stara jest typowo męska, nowa zalatuje mi jakimiś tanimi kwiatowymi perfumami. Kastoreum w starej wersji jest dość brutalne, ale pojawia się dopiero po dobrych kilku godzinach, z kolei w nowej kastoreum jest wyczuwalne w samym otwarciu, potem go nie ma. Po trzech, czterech godzinach nowa wersja zbliża się do starej, ale wciąż czuć różnicę.
Co do trwałości - oczywiście przy testach nadgarstkowych, naręcznych nie da się jej ocenić, ale z testów globalnych stara wersja przy trzech "psikach"(z próbki!) pachnie kilkanaście h, pewnie pachniałaby dłużej, ale poszedłem się umyć. Nowa wersja przy 3ch psikach (z flakonu!) pachnie z 8 h, każdy kolejny psik wydłuża trwałość o 2 h.
Nowa wersja - naciągane 3, stara wersja - bezapelacyjne 6.
Ponadto, baza jest dla mnie "plastikowa". Ziołowe intro przechodzi w nieco dymne serce (moja ulubiona faza), a następnie w wyżej wspomnianą, plastikową bazę, w której czuję coś a'la kastoreum i wosk. Wersję tę oceniam zdecydowanie najgorzej, aczkolwiek parametry wciąż ma bardzo dobre.
Kolejna reformulacja miała miejsce wraz ze zmianą flakonu (na dnie pojawiły się napisy, ale nie tłoczone, tak jak w wersjach wcześniejszych, ale drukowane). Czuć, że Antaeus zbliżył się mocno do tego, czym był przed 2010 rokiem. Znów pachnie naturalnie, nie trąci plastikiem, znowu jest mocniejszy.
Ja też postaram się napisać krótko i zwięźle, bez wspinania się na intelektualne wyżyny.
Antaeus pachnie mi trumną stojącą na katafalku. Wokół jakieś kadzidła, jakieś kwiaty. Gdzieś tam, niepostrzeżenie przemyka wujek Zdzicho z wieńcem, i w modnym niegdyś garniturze ze stuprocentowego poliestru.
Czuć klimat minionej epoki.
Jeśli ktoś chce pachnieć trupem, polecam Antaeusa. Jeśli ktoś chce uchodzić za snoba, to i tak będzie pachniał trupem. Osobiście omijam z daleka, bo życie ma dla mnie jeszcze jakiś sens...
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6828
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: ANTAEUS

20-11-2016, 17:11

^

Obrazek
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6508
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: ANTAEUS

25-11-2016, 17:24

Doskonały jest ten nowy album. Najlepsza rzecz w bm od w chuj dawna(chyba, że wyszła przed nowym DsO ;) ). Zresztą obie te płyty są w pewnym sensie bardzo do siebie podobne - obie wydane po dłużej przerwie i w jednym jak i drugim wypadku nie mamy może do czynienia z jakimś przełomem w bm czy nawet muzyce poszczególnych wykonawców, jest to natomiast dopracowywanie wcześniejszej formuły do granic perfekcji.

W przypadku Antaeus jest to połączenie duchoty, patologii i szaleństwa z debiutu z brutalnością i precyzją BL co daje oszałamiający efekt. No jest to nieludzki wręcz wpierdol.

Kolejna cecha wspólna to wydania edycji kompaktowych, które są równie skandaliczne ;D.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6828
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: ANTAEUS

25-11-2016, 17:33

a kto z paniczów ten blast czuje ?
535

Re: ANTAEUS

25-11-2016, 17:38

Ja tam może i głuchy jestem, ale taka momentami Mardukowa mi się widzi ta płyta. Przyjemna dawka nienawiści, szczególnie przy próbnych odsłuchach za kierownicą, ale żeby, aż taka masturba(n)cja? Ciepłej wody panowie nie wymyślili, no chyba, że weźmiemy zasadę "na bezrybiu i rak ryba", ale czy to wystarczy?
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2181
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: ANTAEUS

26-11-2016, 00:02

535 pisze:Ja tam może i głuchy jestem, ale taka momentami Mardukowa mi się widzi ta płyta. Przyjemna dawka nienawiści, szczególnie przy próbnych odsłuchach za kierownicą, ale żeby, aż taka masturba(n)cja? Ciepłej wody panowie nie wymyślili, no chyba, że weźmiemy zasadę "na bezrybiu i rak ryba", ale czy to wystarczy?
miałem podobnie z tym Mardukiem,ale stwierdziłem ,że to zwykła"umysłowa fiksacja" :):)
535

Re: ANTAEUS

26-11-2016, 00:14

Czterdziestka w procesie, a właściwie "w procesji". Nie ma żartów. Mi przemknął także Pure Holocaust, ale ogólnie rzecz biorąc pachnie mi to sprintem w ścianę. Ja jednak jestem zwolennikiem bardziej wyrafinowanej eksterminacji, czyli dręczenia, wiązania kablem, głuchego odgłosu głowy uderzającej o ścianę, niepokojącej ciszy. Tymczasem tutaj wszystko jest zbyt czytelne, oczywiste, nawet nachalne, tak kochają dwunastolatki, względnie dzisiejsi konsumenci tych wszystkich rynkowych nowości. Czasy Scum już nie wrócą. O! Dobre porównanie, choć takie odległe.
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2181
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: ANTAEUS

26-11-2016, 00:36

nie sądzę aby Antaeus chciało i musiało cokolwiek udowadniac , tym bardziej już nagrywać "ułożony" album dla mas...co by nie mówić najnowszy Antaeus nawet jeśli ma pewne "wzorce i podobieństwa" nagrało bardzo dobry ,jadowity,chory i bezkompromisowy album.
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: ANTAEUS

26-11-2016, 00:47

Nerwowy pisze:Doskonały jest ten nowy album. Najlepsza rzecz w bm od w chuj dawna(chyba, że wyszła przed nowym DsO ;) ). Zresztą obie te płyty są w pewnym sensie bardzo do siebie podobne - obie wydane po dłużej przerwie i w jednym jak i drugim wypadku nie mamy może do czynienia z jakimś przełomem w bm czy nawet muzyce poszczególnych wykonawców, jest to natomiast dopracowywanie wcześniejszej formuły do granic perfekcji.

W przypadku Antaeus jest to połączenie duchoty, patologii i szaleństwa z debiutu z brutalnością i precyzją BL co daje oszałamiający efekt. No jest to nieludzki wręcz wpierdol.

Kolejna cecha wspólna to wydania edycji kompaktowych, które są równie skandaliczne ;D.
Nie jestem pewien co do DsO, ale cała reszta +100
Jest to wpierdol niemożebny, a zwolnienia robią ze słuchacza kompletne gówno. "Blood Libels" moim zdaniem jest jednak może (zobaczy się po latach) lepsze, ale nowa i tak rozdaje totalnie, super płyta. Właściwie to jest najlepszy bm od czasów Fourth Reich i Paracletus.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: ANTAEUS

26-11-2016, 08:39

535 pisze:Ja jednak jestem zwolennikiem bardziej wyrafinowanej eksterminacji, czyli dręczenia, wiązania kablem, głuchego odgłosu głowy uderzającej o ścianę, niepokojącej ciszy. Tymczasem tutaj wszystko jest zbyt czytelne, oczywiste, nawet nachalne, tak kochają dwunastolatki, względnie dzisiejsi konsumenci tych wszystkich rynkowych nowości. .
No to ja chyba kocham wciaż jak dwunastolatek. Lubię prostotę, kawa na ławę, "tak" albo "nie". Każdemu według potrzeb, ale jakoś ostatnio w metalu zdecydowanie bardziej cieszy mnie prosty, a nawet prostacki napierdol, a eksperymenty nudzą mnie albo wręcz drażnia. Oczywiście są wyjątki (np. znakomita Entropia), ale generalnie ten rok należy jak dla mnie do Void Meditation Cult, Antaeus, Bestial Raids i im podobnych. Taka muzyka mnie najbardziej cieszy i relaksuje, jesli chodzi o metalowe granie.
535

Re: ANTAEUS

26-11-2016, 09:03

Nie zrozumieliśmy się. Prostacki napierdol bdb! Tu chodzi raczej o moją wątpliwość, czy to wystarczy na płytę roku i wszystkie te ochy i achy.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9665
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: ANTAEUS

26-11-2016, 10:36

morbid pisze:
535 pisze:Ja tam może i głuchy jestem, ale taka momentami Mardukowa mi się widzi ta płyta. Przyjemna dawka nienawiści, szczególnie przy próbnych odsłuchach za kierownicą, ale żeby, aż taka masturba(n)cja? Ciepłej wody panowie nie wymyślili, no chyba, że weźmiemy zasadę "na bezrybiu i rak ryba", ale czy to wystarczy?
miałem podobnie z tym Mardukiem,ale stwierdziłem ,że to zwykła"umysłowa fiksacja" :):)
Jest tego Marduka całkiem sporo, w moim odczuciu najwięcej z World Funeral, ta płyta ma zaklęty podobny pierwiastek szaleństwa chociaż pewnie wiele osób się z tym nie zgodzi. nawet w tych wolniejszych partiach ta płyta od razu przychodzi mi na myśl co nie jest żadnym zarzutem, bo to jeden z moich ulubionych Marduków. A płyta jak gniotła tak gniecie, Słabe mam rozeznanie w black metalu ale poza Void Meditation Cult(chociaż to inne rejony, Antaeus to żyletki i chlastanie się po rękach pacjenta ośrodka dla umysłowo chorych na zaostrzonym oddziale z z rozpoznanym ciężkim zaburzeniem psychotycznym, Void to zgliszcza i gruz po eksplozji atomowej gdzie promieniowanie jonizujace neutralizuje resztę z zachowanych form życia) nie widzę innych faworytów.
Doom the dark ages. Sesja trwa.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: ANTAEUS

26-11-2016, 11:44

535 pisze:Nie zrozumieliśmy się. Prostacki napierdol bdb! Tu chodzi raczej o moją wątpliwość, czy to wystarczy na płytę roku i wszystkie te ochy i achy.
No jak dla mnie wystarczy, choc Void Meditation Cult "robi mi" troche bardziej. Nie szukam nowatorstwa i oryginalności, muzyka ma po prostu działać na słuchacza, tj. na mnie.
Awatar użytkownika
Deathhammer66
w mackach Zła
Posty: 948
Rejestracja: 25-01-2015, 21:40

Re: ANTAEUS

26-11-2016, 12:01

tomaszm pisze:
morbid pisze:
535 pisze:Ja tam może i głuchy jestem, ale taka momentami Mardukowa mi się widzi ta płyta. Przyjemna dawka nienawiści, szczególnie przy próbnych odsłuchach za kierownicą, ale żeby, aż taka masturba(n)cja? Ciepłej wody panowie nie wymyślili, no chyba, że weźmiemy zasadę "na bezrybiu i rak ryba", ale czy to wystarczy?
miałem podobnie z tym Mardukiem,ale stwierdziłem ,że to zwykła"umysłowa fiksacja" :):)
Jest tego Marduka całkiem sporo, w moim odczuciu najwięcej z World Funeral, ta płyta ma zaklęty podobny pierwiastek szaleństwa chociaż pewnie wiele osób się z tym nie zgodzi. nawet w tych wolniejszych partiach ta płyta od razu przychodzi mi na myśl co nie jest żadnym zarzutem, bo to jeden z moich ulubionych Marduków. A płyta jak gniotła tak gniecie, Słabe mam rozeznanie w black metalu ale poza Void Meditation Cult(chociaż to inne rejony, Antaeus to żyletki i chlastanie się po rękach pacjenta ośrodka dla umysłowo chorych na zaostrzonym oddziale z z rozpoznanym ciężkim zaburzeniem psychotycznym, Void to zgliszcza i gruz po eksplozji atomowej gdzie promieniowanie jonizujace neutralizuje resztę z zachowanych form życia) nie widzę innych faworytów.
Przypominam o SPEKTR, które wydało w tym roku bardzo intrygujący materiał. Charakterystyczna francuska szkoła grania + zajebiste industrialowe wstawki i elektronika = dla mnie jeden z najlepszych tegorocznych albumów.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9665
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: ANTAEUS

26-11-2016, 12:08

Znam, podoba mi sie ale bm to tam są zaledwie naleciałości. Wiecej tam szeroko pojętego eksperymentu.
Doom the dark ages. Sesja trwa.
ODPOWIEDZ