DEATHSPELL OMEGA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: DEATHSPELL OMEGA

21-12-2016, 09:31

gorguts pisze:Przesłuchiwaliśmy się razem z kolegą ostatnio dwóm ciekawym propozycjom płytowym - z podobną w sumie muzą- najnowszy Deathspell właśnie i Dead Congregation Ep Sombre Doom.
Mnie się wydaje, że to jednak niekoniecznie podobna do siebie muzyka.
gorguts pisze:Szkoda, że taki potencjał się zmarnował po raz kolejny - Paracletus też kulał masteringowo. :( smutne to.
Wręcz przeciwnie - potencjał nie tylko nie został zmarnowany, ale konsekwentnie, choć małymi krokami, jest rozwijany. :) Do brzmienia "Paracletus" nic nie mam, słucha się wybornie.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: DEATHSPELL OMEGA

21-12-2016, 10:07

Ale to prawda z tym masteringiem, że jest po prostu źle zrobiony i zupełnie niepotrzebnie męczy, co nie wynika bynajmniej z intensywności samej muzyki.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
nightspiryt

Re: DEATHSPELL OMEGA

21-12-2016, 19:26

Autentyczna prawda, temat już był podejmowany na forum. Dla mnie to jest nieporozumienie, że loudness war pojawia się nawet mało nakładowych produkcjach death metalowych. Cała robota producenta idzie wtedy na marne. Co do DSO to problem pojawił się od FAS, ale syf w pełni rozkwitł na Paracletusie. Najbardziej skompresowali Drought oraz CD Quintessence Abigor (wyszło niedawno w nowym masterze na winylu, co ciekawe - wydane przez Avantgarde, a nie NED - może mój mail zadziałał ;)), co rzuca podejrzenie na kogoś z kręgu NED/EAL. Te pozycje brzmią gorzej niż Death Magnetic. Na szczęście winyle mają lepszy mastering.
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: DEATHSPELL OMEGA

22-12-2016, 09:11

TheDude pisze:Gdyby ponownie wkroczyli w klimaty 'Kenose' to też by było tyle marudzenia ? :)
obawiam sie ze mroczni metalowcy w czapkach by marudzili, ze malo nowoczesne ble ble ble :)
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18142
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: DEATHSPELL OMEGA

22-12-2016, 11:42

Plagueis pisze:Wręcz przeciwnie - potencjał nie tylko nie został zmarnowany, ale konsekwentnie, choć małymi krokami, jest rozwijany. :)
Otoz to. Wszyscy chca sluchac nieprzyjemnej muzyki w przyjemnym anturazu, to takie.......metalowe. Jezeli meczy, niepokoi, drazni i odrzuca to znaczy, ze tak ma wlasnie byc. To nie jest zespol, ktory pozostawia takie rzeczy przypadkowi i robi to bez celu. Na kwantowym poziomie widac tutaj idealna wprost koherencje wszelkich wymiarow, nie tylko tego jednego aspektu-wymiaru muzycznego, ktory wszyscy oceniaja jak typowe zwierzeta bez duszy.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 08:57

Triceratops pisze:
Plagueis pisze:Wręcz przeciwnie - potencjał nie tylko nie został zmarnowany, ale konsekwentnie, choć małymi krokami, jest rozwijany. :)
Otoz to. Wszyscy chca sluchac nieprzyjemnej muzyki w przyjemnym anturazu, to takie.......metalowe. Jezeli meczy, niepokoi, drazni i odrzuca to znaczy, ze tak ma wlasnie byc. To nie jest zespol, ktory pozostawia takie rzeczy przypadkowi i robi to bez celu. Na kwantowym poziomie widac tutaj idealna wprost koherencje wszelkich wymiarow, nie tylko tego jednego aspektu-wymiaru muzycznego, ktory wszyscy oceniaja jak typowe zwierzeta bez duszy.
Mądrego to i dobrze poczytać. :)
Zawsze wychodzę z założenia, że doświadczona kapela wie, jaki efekt brzmieniowy chce osiągnąć i po prostu go osiąga bez względu na to, co będą myśleć na ten temat ci, którzy wiedzą lepiej, jak brzmieć powinna. Z dedykacją dla ludzi z wątku "Immolation'owego". ;)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 09:56

Karkasonne pisze:Tak jak st anger?
Tak, efekt był zamierzony - celowy zabieg, żeby przyciągnąć do siebie starych fanów i pokazać, że Metallica to wciąż "udergroundowy" (jak śmiesznie by to nie brzmiało) zespół. Skutek opłakany, ale my tu nie o tym...
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 09:56

Większe błędy niż na St . Anger ta doświadczona kapela popełniła przy masteringu "Death Magnetic". To już w ogóle było niesamowite, bo przecież to nie tylko czterech kolesi z ogromnym doświadczeniem, ale też sztab ludzi, którzy za tym stoją. Wielka korporacja. Także wychodzi na to, że pomylić może się każdy, na każdym etapie działalności.

Ostatnio bodajże kolo z Abigor przyznał, że spierdolili mastering jednej z ostatnich płyt (chyba przy tej odnowionej wersji "Channelling..."), a tak się w jednym z wywiadów produkował, że jak to ludzie mogą słuchać muzyki z gównianego sprzętu, telefonów itp. ;)
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 10:02

ultravox pisze:Większe błędy niż na St . Anger ta doświadczona kapela popełniła przy masteringu "Death Magnetic". To już w ogóle było niesamowite, bo przecież to nie tylko czterech kolesi z ogromnym doświadczeniem, ale też sztab ludzi, którzy za tym stoją. Wielka korporacja. Także wychodzi na to, że pomylić może się każdy, na każdym etapie działalności.
Sęk w tym, że sama kapela, jak i ludzie odpowiedzialni za produkcję płyty są z niej zadowoleni, więc wniosek z tego, że robili to świadomie, a przecież o tym właśnie tutaj rozmawiamy.
ultravox pisze:Ostatnio bodajże kolo z Abigor przyznał, że spierdolili mastering jednej z ostatnich płyt (chyba przy tej odnowionej wersji "Channelling..."), a tak się w jednym z wywiadów produkował, że jak to ludzie mogą słuchać muzyki z gównianego sprzętu, telefonów itp. ;)
Jestem tak osłuchany z "Channeling the Quintessence of Satan", że nawet nie wyobrażam sobie jej z innym brzmieniem. ;)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 10:09

Plagueis pisze: Sęk w tym, że sama kapela, jak i ludzie odpowiedzialni za produkcję płyty są z niej zadowoleni, więc wniosek z tego, że robili to świadomie, a przecież o tym właśnie tutaj rozmawiamy.
W to to akurat nie chce mi się wierzyć biorąc pod uwagę koszmarny efekt końcowy (trzaski itp.), ale być może faktycznie tak jest. Bywa jednak tak, że dopiero po czasie uświadamiasz sobie, że coś zrobiłeś źle. I o ile jeszcze rozumiem, że sam zespół nie ma dystansu do własnej twórczości, o tyle tego, że nie ma go cały sztab ludzi z tą ekipą powiązanych, ni chuja nie rozumiem ;) Bycie świadomym nie oznacza nieomylności. Możesz wiedzieć czego chcesz, ale nie zawsze będziesz mieć rację.
Plagueis pisze: Jestem tak osłuchany z "Channeling the Quintessence of Satan", że nawet nie wyobrażam sobie jej z innym brzmieniem. ;)
Chodzi o tą wersję z nowymi wokalami itp. Tam faktycznie ciężko było tego słuchać ze względu na ten mastering. Im pewnie też na początku odpowiadał, skoro klepnęli to jako ostateczną wersję.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 10:13

Plagueis pisze: Sęk w tym, że sama kapela, jak i ludzie odpowiedzialni za produkcję płyty są z niej zadowoleni, więc wniosek z tego, że robili to świadomie, a przecież o tym właśnie tutaj rozmawiamy.
Z tą świadmością bym się nie zapędzał. Osłuchanie z własnym materiałem może właśnie dawać efekt przeciwny, tzn. twórca może nie móc wejść w skórę słuchacza, który zupełnie co innego usłyszy. Psychoakustyka. Np. ja wiem, że dograłem tu takie ładne poszerzenie harmonii, więc je słyszę, podczas gdy realnie jest to tak zepchnięte na dalszy plan, że nie widzącemu o tym słuchaczowi całkowicie umknie. Coś tam dłubałem sobie w muzyce, nagrywałem i odsłuch tego po latach czy nawet paru miesiącach to ciekawe doświadczenie: momentami nie widziałem wręcz o co w takim nagraniu chodzi, skąd ten hałas, dlaczego ta melodyjka z dupy taka wyeksponowana... no ale fakt, ja nie jestem doświadczoną kapelą.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 10:18

Wiadomo, jak już zostało wyżej napisane - nikt nie jest nieomylny. Chodzi tutaj jednak o coś innego - o świadomość, zamysł, wizję, która staje się ciałem i raczej o tym tutaj rozmawiamy. A jak się tego będzie słuchało z czasem, to już zupełnie inna bajka -jedne nagrania przetrwają próbę, inne nie, do tego jeszcze kwestie osobistych preferencji itd.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 10:32

WaszJudasz pisze: Z tą świadmością bym się nie zapędzał. Osłuchanie z własnym materiałem może właśnie dawać efekt przeciwny, tzn. twórca może nie móc wejść w skórę słuchacza, który zupełnie co innego usłyszy. Psychoakustyka. Np. ja wiem, że dograłem tu takie ładne poszerzenie harmonii, więc je słyszę, podczas gdy realnie jest to tak zepchnięte na dalszy plan, że nie widzącemu o tym słuchaczowi całkowicie umknie. Coś tam dłubałem sobie w muzyce, nagrywałem i odsłuch tego po latach czy nawet paru miesiącach to ciekawe doświadczenie: momentami nie widziałem wręcz o co w takim nagraniu chodzi, skąd ten hałas, dlaczego ta melodyjka z dupy taka wyeksponowana... no ale fakt, ja nie jestem doświadczoną kapelą.
To jest jedna rzecz. Druga to taka, że w muzykę, którą tworzysz, wpisane są twoje emocje, czasem wspomnienia z danej chwili albo rzeczy z twojego życia, które na powstanie tej muzyki wpłynęły. To jest dopisana w twojej głowie treść, której w samym utworze może tak naprawdę nie być. Dlatego muzyk NIGDY nie usłyszy swojej muzyki tak jak słyszy ją słuchacz (i vice versa), zatem wymaganie od muzyków dystansu do ich własnej twórczości jest trochę absurdalne.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 10:56

Jest jeszcze kwestia finansowa: No co, podoba się ten trzeci mastering? Co, dalej źle? Trudno, budżet się skończył, do widzenia.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
nightspiryt

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 11:08

http://byforcepropaganda.bigcartel.com/" onclick="window.open(this.href);return false;

Albo Revenge lubi DSO albo liczy na łatwy zysk :)
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18142
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 16:12

Plagueis pisze:
Triceratops pisze:
Plagueis pisze:Wręcz przeciwnie - potencjał nie tylko nie został zmarnowany, ale konsekwentnie, choć małymi krokami, jest rozwijany. :)
Otoz to. Wszyscy chca sluchac nieprzyjemnej muzyki w przyjemnym anturazu, to takie.......metalowe. Jezeli meczy, niepokoi, drazni i odrzuca to znaczy, ze tak ma wlasnie byc. To nie jest zespol, ktory pozostawia takie rzeczy przypadkowi i robi to bez celu. Na kwantowym poziomie widac tutaj idealna wprost koherencje wszelkich wymiarow, nie tylko tego jednego aspektu-wymiaru muzycznego, ktory wszyscy oceniaja jak typowe zwierzeta bez duszy.
Mądrego to i dobrze poczytać. :)
Zawsze wychodzę z założenia, że doświadczona kapela wie, jaki efekt brzmieniowy chce osiągnąć i po prostu go osiąga bez względu na to, co będą myśleć na ten temat ci, którzy wiedzą lepiej, jak brzmieć powinna. Z dedykacją dla ludzi z wątku "Immolation'owego". ;)
Dokladnie! Jest wiele plaszczyzn, gdzie mozna uzyskac efekt i tylko w gestii tworcy jest to, czy zechce skorzystac z calego dostepnego arsenalu mozliwosci. Muzyka to jest to pierwsze i glowne spektrum mozliwosci ale przeciez za nia idzie te materialny desygnac dzwieku pod postacia fizycznego nosnika, cala ta otoczka, wkladki, zdjecia, obrazy, sam image i attitude muzykow. To oczywiscie truizm i wielu od dawna z tego korzystalo ale jezeli do tego jest mozliwosc dodac wywolywania uczuc za pomoca specyfiki produkcji i masteringu to zaawansowany i smialy tworczo artysta nie zawaha sie tego argumentu wykorzystac zeby wzbudzic okreslone uczucia. I to wlasnie tutaj mamy, oddzialywanie na wielu plaszczyznach naraz, draznienie w wielu wymiarach w tej samej chwili , czyli wypisz wymaluj kwantowy black metal, ktory gra we wszystkich wymiarach jednoczesnie. Mozna smialo tak powiedziec, ze ktos przeciez musi postawic ten pierwszy krok, ktorego na poczatku prawie nikt nie zrozumie ale za pare chwil, lat bedzie on oczywistoscia w wyznaczaniu nowych kierunkow. Nie bojmy sie tego co nowe, nieznane i nieoczywiste.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
DeadButDreaming
w mackach Zła
Posty: 946
Rejestracja: 16-12-2012, 15:40

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 17:57

Triceratops pisze:Dokladnie! Jest wiele plaszczyzn, gdzie mozna uzyskac efekt i tylko w gestii tworcy jest to, czy zechce skorzystac z calego dostepnego arsenalu mozliwosci. Muzyka to jest to pierwsze i glowne spektrum mozliwosci ale przeciez za nia idzie te materialny desygnac dzwieku pod postacia fizycznego nosnika, cala ta otoczka, wkladki, zdjecia, obrazy, sam image i attitude muzykow. To oczywiscie truizm i wielu od dawna z tego korzystalo ale jezeli do tego jest mozliwosc dodac wywolywania uczuc za pomoca specyfiki produkcji i masteringu to zaawansowany i smialy tworczo artysta nie zawaha sie tego argumentu wykorzystac zeby wzbudzic okreslone uczucia. I to wlasnie tutaj mamy, oddzialywanie na wielu plaszczyznach naraz, draznienie w wielu wymiarach w tej samej chwili , czyli wypisz wymaluj kwantowy black metal, ktory gra we wszystkich wymiarach jednoczesnie. Mozna smialo tak powiedziec, ze ktos przeciez musi postawic ten pierwszy krok, ktorego na poczatku prawie nikt nie zrozumie ale za pare chwil, lat bedzie on oczywistoscia w wyznaczaniu nowych kierunkow. Nie bojmy sie tego co nowe, nieznane i nieoczywiste.
Nie mogę sobie przypomnieć, kto to na tym forum tak torpedował znaczenie kontekstu w muzyce i wyznawał teorię "tylko-muzyki". Czy to nie był Triceps?
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
nightspiryt

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-12-2016, 19:24

Triceratops pisze:...mozliwosc dodac wywolywania uczuc za pomoca specyfiki produkcji i masteringu to zaawansowany i smialy tworczo artysta nie zawaha sie tego argumentu wykorzystac zeby wzbudzic okreslone uczucia.
Ciekawe dlaczego wspomniany artysta nie zawahał się w użyciu tego argumentu przy masteringu przeznaczonym na cd, a zwątpił przy tym skierowany na winyle. No i ciekawe czy artystom pokroju Britney Spears, Lorde, Skrillex, Kanye West czy Metallica przyświecała ta sama idea skoro korzystają z tych samych argumentów :)

Wytłumaczenie jest dużo prostsze: NED swoimi produkcjami dostosowuje się do obecnych, światowych - uwaga, będzie bolało - trendów.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: DEATHSPELL OMEGA

23-01-2017, 22:33

Na temat nowej płyty powiem tyle: ostatni utwór, tj. "Internecine Iatrogenesis", to najprawdopodobniej najlepszy kawałek, jaki kiedykolwiek nagrali.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
ODPOWIEDZ