Tam leciały teksty w stylu: "Wiwat gwałty na dzieciach!". Wspomniał też, że uważa się za nazistę. To nie są "gupoty". To Mount Everest debilizmu. Co najmniej. Omijam szerokim łukiem.hcpig pisze:O nie, muzyk metalowy pierdoli gupoty, plyty za okno siuuu.
Co prawda parę razy w ciągu ostatnich kilkunastu lat na koncertach MARDUK pod sceną szalałem kiedy Arioch był już frontmanem, ale wyłącznie przez silny sentyment do starych nagrań.
Fan DEICIDE. Starego DEICIDE. Fanem Bentona nie byłem. Zresztą nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek był fanem jakiegoś człowieka. Benton gada dużo kontrowersyjnych, a często wręcz bzdurnych rzeczy, ale nie przekroczył nigdy granicy mojej tolerancji.hcpig pisze:I mówi to fan Bentona :)
Debiuty EMINENZ i ENTHRONED uwielbiam nieprzerwanie od ponad 20 lat. To albumy wybitne. W sumie to sprzedaż dwóch kolejnych albumów Belgów + mCD "Regie Sathanas" mógłbym rozważyć. Nie wracam do nich od kilku lat. Późniejszych nie znam.hcpig pisze:Maniuś akurat jak lubisz brutalny, pełen mocy i ducha black z blastami to FM powinno podejść, zwłaszcza mini. Omijasz jeden z najgenialniejszych tworów w historii gatunku a jaraś się takim Eminenz czy Enthroned o ile dobrze pamiętam.
Żeby nie zboczyć całkowicie z tematu:
W tej chwili MORTEM > DEICIDE