[youtube][/youtube]

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Co ciekawe - Jonathan Wilson na całej płycie na gitarze.Drone pisze:Zaskakująco nowoczesny ten kawałek jest, rzeczywiście bez pitolenia, wąsów i ckliwizn. Jest natomiast trochę tego charakterystycznego patosu z "Amused to Death", no ale to Waters.
Faktycznie, ale to moment, tylko jeden akord chyba.Karkasonne pisze:Ostatnio wsłuchałem się trochę w "The Wall" i mam pytanie, czy tylko ja słyszę w "Goodbye Blue Sky" początek "Fade to Black"?
Źle sprawdziłeś. Trzy lata wcześniej założony hulał w temacie "Opinie o płytach i zespołach". Przeniosłem i połączyłem.mad pisze:Sprawdziłem, wątku takiego nie ma.