Pink Floyd
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Re: Pink Floyd
takżem ciekaw bo oba "single" są świetne. Drugi:
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14573
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Pink Floyd
nigdy nie byłem fanem Watersa (pojedyncze kawałki co najwyżej) i po nowym albumie również nim nie zostane
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2220
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Pink Floyd
Co ciekawe - Jonathan Wilson na całej płycie na gitarze.Drone pisze:Zaskakująco nowoczesny ten kawałek jest, rzeczywiście bez pitolenia, wąsów i ckliwizn. Jest natomiast trochę tego charakterystycznego patosu z "Amused to Death", no ale to Waters.
Re: Pink Floyd
Coś ten staruszek (73 lata) ma jednak jeszcze do zaoferowania. Kilka tekstów trąci myszką (m.in. Picture This), ale cała płyta broni się całkiem nieźle. Świetna produkcja, a la PF z lat 70.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1155
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: Pink Floyd
Po "The Final Cut" straciłem kompletnie zainteresowanie dalszymi produkcjami Pink Floyd i solowymi dokonaniami jego członków. Nie dlatego, że "The Final Cut" mi się nie podobało, wręcz przeciwnie. Po prostu pochłonęła mnie inna muzyka. Dziś przypadkiem w empiku zobaczyłem tę nową płytę Watersa, wróciłem do domu, na pełnym sceptyku odpaliłem Spotify i... z zaskoczeniem muszę przyznać, że to naprawdę dobry album.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2294
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: Pink Floyd
Przypadkowo natknałem się na pełną płytę na yt. Bez wielkich oczekiwań, bo z solowym Watersem przyszło mierzyc mi się wcześniej tylko raz, i poległem, po chyba 15 minutach.
A tu proszę. Zaskoczenie. Pozytywne.
Może to pogoda, bo za oknem szaro i chłodno, może akurat nie ogoliłem wąsa i miałem na sobie sweter czytając Tylko Rock. Nieważne...
Jest ciepło, intymnie, bo Roger częstuje mocno stonowanym podkładem muzycznym, na tle którego lecą nieśpiesznie wyspiewywane kolejne wersy, jest wręcz kominkowo. Pomiędzy swetrami słychać patenty, które gdyby się pomylic, możnaby usadowić na jakimś środkowym albumie Pink Floyd. Słowem- nuda.
I w tym wszystkim ja, łykający tę miksturę jak najlepszego łiskacza.
Idealny przykład, że muzykę odbiera się emocjami, a dzisiaj składa sie tak, że zsynchronizowałem sobie fale encefalografu z Watersem.
Obiektywnie to będzie pewnie średnie, może nawet przejdzie ten album niezauważony, mnie ta płyta trzyma za serducho (bardziej) i jaja (mniej).
A tu proszę. Zaskoczenie. Pozytywne.
Może to pogoda, bo za oknem szaro i chłodno, może akurat nie ogoliłem wąsa i miałem na sobie sweter czytając Tylko Rock. Nieważne...
Jest ciepło, intymnie, bo Roger częstuje mocno stonowanym podkładem muzycznym, na tle którego lecą nieśpiesznie wyspiewywane kolejne wersy, jest wręcz kominkowo. Pomiędzy swetrami słychać patenty, które gdyby się pomylic, możnaby usadowić na jakimś środkowym albumie Pink Floyd. Słowem- nuda.
I w tym wszystkim ja, łykający tę miksturę jak najlepszego łiskacza.
Idealny przykład, że muzykę odbiera się emocjami, a dzisiaj składa sie tak, że zsynchronizowałem sobie fale encefalografu z Watersem.
Obiektywnie to będzie pewnie średnie, może nawet przejdzie ten album niezauważony, mnie ta płyta trzyma za serducho (bardziej) i jaja (mniej).
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10846
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Pink Floyd
Słyszałem w radio jeden numer z nowego Watersa i podobał mi się. Nie pamietam tytułu kawałka, ale wypożycze sobie płyte i posłucham.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10846
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Pink Floyd
Bardzo dobrą płytę nagrał Rodżer. Taką bez spiny, ale w swoim stylu. Może i nieco patetyczna, ale zdecydowanie bardziej zwarta i spójna niż jakakolwiek inna jego solowa płyta. A może też i bardziej spójna niż niejeden klasyczny watersowy floyd. 0 przekraczania rubikonu i 0 transcendencji, a w efekcie dostaliśmy naprawdę wartościowy album. Mnie się bardzo podoba, jedna z lepszych tegorocznych pozycji moim zdaniem.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Pink Floyd
Jestem oczarowany nową płytą Watersa. Poszedł oczywiście po bandzie i album ma gigantyczne proporcje, malarski rozmach, wielkie instrumentacje itd. Nie jest przy tym pretensjonalny, ale po prostu poruszający, zwłaszcza że mnóstwo jest elegijnych momentów. Jedyna rzecz, która mi się nie do końca podoba, to wokale. Słychać wiek i chyba niepotrzebnie momentami Waters sili się, by wyciągać niektóre nuty. Ale może tak miało być. I najważniejsze: nie ma wąsato-puchatych solówek, nie ma emeryckiej maniery (choć u Watersa przecież nigdy nie było), a wręcz przeciwnie - płyta jest nowoczesna.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 218
- Rejestracja: 23-09-2010, 01:12
Re: Pink Floyd
"Jednak słuchając tej płyty już od tygodnia wciąż niewiele z niej pozostaje w mojej głowie. Jest przyjemnie, smutno, nostalgicznie i znajomo, ale nowe kompozycje zdają się nie mieć w sobie dramatyzmu czy emocjonalnej siły przekazu, która mogłaby je postawić w szeregu z kompozycjami, do których bezpośrednio nawiązują. " fragment recenzji autorstwa Tomasza Kudelskiego zamieszczonej w MLWZ, który to fragment moim zdaniem dobrze oddaje moje odczucia dotyczące tego albumu.,,niestety
Re: Pink Floyd
Ostatnio wsłuchałem się trochę w "The Wall" i mam pytanie, czy tylko ja słyszę w "Goodbye Blue Sky" początek "Fade to Black"?
- WaszJudasz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3236
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Pink Floyd
Faktycznie, ale to moment, tylko jeden akord chyba.Karkasonne pisze:Ostatnio wsłuchałem się trochę w "The Wall" i mam pytanie, czy tylko ja słyszę w "Goodbye Blue Sky" początek "Fade to Black"?
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5410
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Pink Floyd
Kręcenia wąsa ciąg dalszy...
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5472
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Pink Floyd
Źle sprawdziłeś. Trzy lata wcześniej założony hulał w temacie "Opinie o płytach i zespołach". Przeniosłem i połączyłem.mad pisze:Sprawdziłem, wątku takiego nie ma.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- świeżak
- Posty: 9
- Rejestracja: 07-04-2017, 12:24
- Kontakt:
Re: Pink Floyd
Ciekawostka, bądź nie tylko :)
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14936
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Pink Floyd
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14936
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Pink Floyd
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10182
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Pink Floyd
Nie ma chyba tematu dot. koncertów Watersa w 2018, a czas zacząć odliczanie
Kraków 03.08
Kraków 03.08
Die Welt ist meine Vorstellung.
- jaszyn
- postuje jak opętany!
- Posty: 308
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:48
Re: Pink Floyd
Mam do sprzedania bilet znajomej, która nie może być na koncercie ponieważ nie ma jej aktualnie w kraju. Nie będzie jej przy zmianie danych, ale jej mąż zadzwonił do ticketmaster w tej sprawie, powiedzieli żeby było jej oświadczenie o powodzie rezygnacji,dodatkowo ma być ta osoba, która kupowała bilet. Oświadczenie jest, osoba kupująca jutro będzie, więc nie powinno być problemu ze zmianą danych. Cena biletu na goldena to 300 zł + opłata za zmianę danych. Nr tel. do kontaktu: 887065829.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10182
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Pink Floyd
Pewnie nikogo to nie interesuje, ale napiszę kilka słów o koncercie Watersa.
Wracam z Krakowa, pierwszy raz go widziałem. Poprzednie odpuściłem sobie.
Ale tym razem nie żałuję, że byłem.
Repertuar głównie z Dark side..., były też kawałki z The Wall i Animals oraz ostatniej solowej. Wcześniej był znany, bo i ta nazwa trasy Us and them.
Nagłośnienie dobre. Byłem na płycie GA1,
świetnie, bo na GA2 już ciasno było i dalej do sceny.
Oczywiście wizualizacje stanowiły ważny element sztuki. Świnia i kula pod dachem, lasery, z nowości doszły w drugiej części koncertu dodatkowe wizualizacje wzdłuż sali, dokładnie pośrodku.
Wracam z Krakowa, pierwszy raz go widziałem. Poprzednie odpuściłem sobie.
Ale tym razem nie żałuję, że byłem.
Repertuar głównie z Dark side..., były też kawałki z The Wall i Animals oraz ostatniej solowej. Wcześniej był znany, bo i ta nazwa trasy Us and them.
Nagłośnienie dobre. Byłem na płycie GA1,
świetnie, bo na GA2 już ciasno było i dalej do sceny.
Oczywiście wizualizacje stanowiły ważny element sztuki. Świnia i kula pod dachem, lasery, z nowości doszły w drugiej części koncertu dodatkowe wizualizacje wzdłuż sali, dokładnie pośrodku.
Die Welt ist meine Vorstellung.