Wątek wakacyjny - czyli chwalimy się gdzie wybywamy na urlop

[wolff]

Polecam więc plażę w Baśce na Krku lub rejony jeszcze mocniej na południe.

[Heretyk]

Man ja juz 7 raz jestem w Grecji i za każdym razem jestem tak samo zachwycony.

też mógłbym tam być, jak i w każdym innym rejonie Europy, ale tym razem wybrałem Tatry, bo je wielbię i chuj komu do tego. tyle w temacie

[Heretyk]

Chorwacja, swoją drogą, to zniszczenie. niesamowity kraj

[tomaszm]

Polecam więc plażę w Baśce na Krku lub rejony jeszcze mocniej na południe.

Dzieki za polecanke. Sprawdze sobie.

[wolff]

Nie jest to "klasyczna piaszczysta" jakie spotkać można w Grecji czy choćby u nas nad Bałtykiem ale otoczenie robi niesamowite wrażenie. Wapienne zaś wybrzeża Chorwacji są bardzo ciekawe zwłaszcza dla amatorów nurkowania ale to też kwestia gustu.

[kenediusze]

Man ja juz 7 raz jestem w Grecji i za każdym razem jestem tak samo zachwycony.

też mógłbym tam być, jak i w każdym innym rejonie Europy, ale tym razem wybrałem Tatry, bo je wielbię i chuj komu do tego. tyle w temacie

Tatry są zajebiste i magiczne, nie ma takiego drugiego miejsca, i nawet warto ścierpieć te tłumy, żeby móc sobie pochodzić po szlakach.

Ja niestety coraz gorzej znoszę tłumy turystów, dlatego pojutrze zabieram rower, sakwy i namiot, cisnę pociągiem do Rzeszowa a potem kierunek Transylwania, przez Słowację i Węgry. Dwutygodniowe rowerowanie powinno dobrze zrobić na mózg.

[Karkasonne]

Jestem u znajomych w Tbilisi, trochę się pokręci tu w Gruzji a potem Armenia, górski karabach i Abchazja.

[HSVV]

spektakularnych wycieczek nie robię, jedynie co to raz w miesiącu na weekndowy wyjazd zagranicę mogę sobie pozwolić. ostatnio Zurych 3 tygodnie temu i Praga tydzień temu. parę innych miejsc mam do zaliczenia do końca roku, ale jak patrzę na coraz większe ilości ludzi jeżdżących po świecie na długie miesiące, to zastanawiam się głęboko nad tym jak to, skąd to, etc.

[byrgh]

Jestem u znajomych w Tbilisi, trochę się pokręci tu w Gruzji a potem Armenia, górski karabach i Abchazja.

git, byle z dala od tego pandemicznego eurokołchozu

[Sybir]

Bewitching the Pomerania.

[Karkasonne]

Jestem u znajomych w Tbilisi, trochę się pokręci tu w Gruzji a potem Armenia, górski karabach i Abchazja.

git, byle z dala od tego pandemicznego eurokołchozu

Ech kolego, nie wiesz co mówisz. W porównaniu do nich, to w ,,Eurokołchozie" jest raj.

[Lukass]

Siedzę sobie w Budapeszcie, i muszę powiedzieć, że to miasto przerosło wszelkie moje oczekiwania. Tłumy turystów oczywiście są, głównie azjatyckich, ale da się przeżyć. Rozumiem jednak ogólne wkurwienie na gości z UK. Godzina 16, dzielnica zamkowa, tuż pod kościołem Macieja (Korwina zresztą), w knajpie siedzi duża (ponad 20 osób) ekipa z UK. Wszyscy w takich samych koszulkach, nie wiem, urodziny czy wieczór kawalerski, czy chuj. Widać, że siedzą już nie jedno piwo i nie dwa. Najebani jak świnie, "śpiewają" wyspiarskie piosenki, którymi ich raczy właściciel knajpy, kurwa masakra. Co to będzie wieczorem? Kawałek dalej słyszę nagle "dzień dobry" - patrzę, a to para, z którą dwa dni temu leciałem z Warszawy fotel w fotel. Świat jest malutki.

[adammaj]

ostatnio byłem w okolicach Tomaszowa Lubelskiego, żona załatwiła noclegi na roztoczu, ładna okolica. Roztocze bardzo efektowne jets, robi wrażenie, ładne miejsce w sam raz na wypoczynek.

[Karkasonne]

Siedzę sobie w Budapeszcie, i muszę powiedzieć, że to miasto przerosło wszelkie moje oczekiwania. Tłumy turystów oczywiście są, głównie azjatyckich, ale da się przeżyć. Rozumiem jednak ogólne wkurwienie na gości z UK. Godzina 16, dzielnica zamkowa, tuż pod kościołem Macieja (Korwina zresztą), w knajpie siedzi duża (ponad 20 osób) ekipa z UK. Wszyscy w takich samych koszulkach, nie wiem, urodziny czy wieczór kawalerski, czy chuj. Widać, że siedzą już nie jedno piwo i nie dwa. Najebani jak świnie, "śpiewają" wyspiarskie piosenki, którymi ich raczy właściciel knajpy, kurwa masakra. Co to będzie wieczorem? Kawałek dalej słyszę nagle "dzień dobry" - patrzę, a to para, z którą dwa dni temu leciałem z Warszawy fotel w fotel. Świat jest malutki.

A odwiedizłeś Manowar Cafe?

[fugazi]

"Wybitnie mnie cieszy" też się chyba poszło i wycięło...
Nic to, i tam mnie cieszy, że 3,5 tygodnia urlopu zaczęło się właśnie dziś. Spadamy już za chwilę do Wiednia, w sobotę do Chorwacji na 2 tyg i znowu 3-4 dni we Wiedniu. Pozdrowienia dla wszystkich przed, w trakcie i po urlopie.

[pr0metheus]

"Wybitnie mnie cieszy" też się chyba poszło i wycięło...
Nic to, i tam mnie cieszy, że 3,5 tygodnia urlopu zaczęło się właśnie dziś. Spadamy już za chwilę do Wiednia, w sobotę do Chorwacji na 2 tyg i znowu 3-4 dni we Wiedniu. Pozdrowienia dla wszystkich przed, w trakcie i po urlopie.

Zajebisty plan, zazdrość

[maciek z klanu]

Urlop w domu to najlepszy urlop. Ewentualnie jakieś dwu dniowe wypady w góry. Jebac ciepłe kraje

[535]

Urlop w domu to najlepszy urlop. Ewentualnie jakieś dwu dniowe wypady w góry. Jebac ciepłe kraje

Sto procent racji. Można zrobić remont mieszkania. Same oszczędności.Poza tym tylko idiota pcha się w upał na własne życzenie, płacąc za to jak za zboże.

[Triceratops]

Najlepsza atrakcja tych zagranicznych cieplych krajow z opowiesci roznych znajomych to legendarny "olinkluzif". Nie wiem co to za zabytek ale pono wszedzie to najwieksza atrakcja tam gdzie tego nie ma nie oplaca sie jechac.

[IMP-|-OUS]

Najlepsza atrakcja tych zagranicznych cieplych krajow z opowiesci roznych znajomych to legendarny "olinkluzif". Nie wiem co to za zabytek ale pono wszedzie to najwieksza atrakcja tam gdzie tego nie ma nie oplaca sie jechac.