ENTHRONED

[Max_Disgruntled]

No właśnie, najwięcej opinii o Enthroned jakie słyszałem było podobnych do Twojej, a tu, ni z tego ni z owego, na forum pojawia się wątek o nich i okazuje się się, że horda ta ma kilku fanów u Nas. To chciałem sprawdzić czym one się tak podniecają

[Impious]

[quote][i]Wysłane przez Morph[/i]
Polecić mogę nową płytę Ad Hominem bo łeb urywa przy samej dupie, chodziło mi o to, że wg mnie nie ma sensu tracić czasu na [u]totalnie kwadratowy BM[/u] proponowany przez Enthroned, choć jeśli nie ma nic innego pod ręką to można posłuchać "Towards..." i 2 ostatnich (nie licząc live'a). [/quote]

Enthroned gra kwadratowy Black Metal?! Zawsze myślełem, że poruszają sie raczej w klimatach odwróconego koła.

[Bartul]

[quote][i]Wysłane przez Maniek z bagien[/i]
[quote][i]Wysłane przez blasphemyth[/i]
A ja właśnie uważam że "Regie Sathanas" jest najciekawszym wydawnictwem Enthroned jakie słyszałem do tej pory (a słyszałem "Regie", "Towards..." oraz "Prophecies...") [/quote]
OK, ale co tam właściwie jest ciekawego, poza utworami, które wymieniłem? Intro i outro sobie odpuśćmy, więc zostają jeszcze: "Walpurgis Night", "The Conqueror" i nowa wersja "Deny The Holy Book Of Lies". Ten pierwszy jest według mnie nudny, bez wyrazu i powera. Cover SODOM wyszedł (znowu: według mnie) cienko. Nie ma tej potęgi bijącej z oryginału. Wokal nie ma nawet połowy tej charyzmy co Angelripper, bębniarz nawet połowy tego feelingu co Witchhunter. Gitary i bas również nie trzymają poziomu znanego z oryginału. Dla mnie to strata miejsca na CD, albo inaczej: zapychanie go na siłę. Nowa wersja "Deny..." wreszcie. W tej kompozycji nie trzeba było już nic zmieniać i poprawiać, zresztą tak jak w utworze SODOM. O ile mogę zrozumieć nagrywanie przeróbki Niemców, bo:
[list][*]chcieli oddać hołd,
[*]zobaczyć jak im wyjdzie,
[*]sprawdzić się[/list]
o tyle nagrywanie własnego utworu, który na debiucie wyszedł idealnie (i chyba zdawali sobie z tego sprawę) jest raczej bezsensowne. Po co poprawiać coś zajebistego? [/quote]

Wiesz, "Regie Sathanas" było pierwszym wydawnictwem Belgów jakie obiło mi się o uszy i strasznie wciągnął mnie ten klimat, no i rewelacyjny utwór na początek - "By Dark Glorious Thoughts". Dzięki temu minialbumowi postanowiłem zgłębićdyskografię Enthroned i tak poszło. Dlatego jest to moja ulubiona plyta.

[Gore_Obsessed]

Do wszystkich malkontentów, tam powyżej: nie pierdolić mi tu! Debiut ENTHRONED to żaden kwadratowy black metal i żadna druga liga. To jest bardzo porządny kop w mordę. Bardzo dojrzała, oryginalna muzyka, w której nie brakuje agresji, klimatu i pomysłów. Niektórzy chyba się trochę zapomnieli w tej pogoni za podziemnymi wyziewami...

[Morph]

[quote][i]Wysłane przez Maniek z bagien[/i]
...oryginalna muzyka...[/quote]

nie zapędziłeś się trochę?

[DELETED]

DELETED

[Gore_Obsessed]

Podtrzymuję wszystko, co napisałem wcześniej. Dla mnie debiut to jest bardzo dobry materiał. Czy oryginalny? Według mnie jak najbardziej. Dla mnie to on w momencie premiery kosił 90% popularnych albumów ze Skandynawii. "Scared By Darkwinds", "At Dawn Of A Funeral Winter" czy "At The Sound Of The Millenium Black Bells" rozpierdalają mnie chyba nawet bardziej niż dziesięć lat temu.

[panthyme]

Tak to Maniek zachwalasz, że chyba sobie przypomnę... mam to chyba gdzieś na kasecie...

[Chlastator]

kilka lat tmu t omi się debiut podobał, nie wiem jakby mi to dzisiaj leżało. poźniej ju mi sie nie podoabło i olałem zespół

[Impious]

Ja zaproponowałem żeby zaczynać od Prophecies of Pagan Fire, potem Apocalypse Manifesto i Xes Haereticum. Wydaje mi sie, że tak jest optymalnie bo te trzy płyty najbardziej różnią sie od siebie i przez nie można poznać w miarę dobrze całą twórczość Enthroned.

[DELETED]

DELETED

[Impious]

[quote][i]Wysłane przez - IX -[/i]
Tak, nigdy nie zeszli ponizej dostatecznego poziomu, to by sie i zgadzalo. Ale powyzej dobrego (no moze w kilku fragmentach bardzo dobrego) tez nigdy nie wyszli. [/quote]

A kto Twoim zdaniem gra Black Metal na bardzo wysokim poziomie?

[Gore_Obsessed]

[quote][i]Wysłane przez - IX -[/i]
Tak, nigdy nie zeszli ponizej dostatecznego poziomu, to by sie i zgadzalo. Ale powyzej dobrego (no moze w kilku fragmentach bardzo dobrego) tez nigdy nie wyszli. [/quote]
No i spoko. Z tym się nawet mogę zgodzić. Ja też za żadną rewelację ich nie uważam. Po prostu z tego co znam: dwie pierwsze płyty uważam za dobre/bardzo dobre, minialbum i trzecią płytę za przeciętne.

[longinus696]

[quote][i]Wysłane przez Impious[/i]
A kto Twoim zdaniem gra Black Metal na bardzo wysokim poziomie? [/quote]
Nie przesadzaj. Przecież nie Enthroned.
Zajebistych kapel blackowych jest kilka, a wszystkie one lepsze od Enthroned:
- Darkthrone (wciąż)
- Mayhem (zawsze)
- Carpathian Forest (różnie z nimi bywa)
- Pest (SWE) - a niemiecki też zresztą.
- Arkhon Infaustus
- Deathspell Omega
- Urgehal
- Keep Of Kalessin
- Frost
- Horna
Cuś mi pewnie umknęło, ale nie da się wywyższyć E. ponad te kapelki.

[Morph]

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
[...] Cuś mi pewnie umknęło [...][/quote]

Arckanum, Blacklodge, Bloodline, Craft, Dawn, Diaboli, Diabolicum, Forgotten Woods, Nocternity, Order of the Ebon Hand, Satanic Warmaster, Taran, Thou Art Lord, Triumphator, Tsjuder, Vulture Lord, Warloghe...
w chuj innych


EDIT: choć ciekawe jak ww kapele będą grały na 5-6 płycie

[agoth]

tobie sie Warloghe naprawde podoba?

[longinus696]

No właśnie...
Ze swojej strony, po namyśle dorzuciłbym jeszcze Belphegor, Anaal Nathrakh (2 pierwsze wyd.).
BM ma się dobrze.

[agoth]

z tym Blacklodge to chyba tez zartuje

[longinus696]

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Zgadzam sie, na poczekaniu dolozylbym do tego jeszcze:
- Ragnarok
- Shining
- Ondskapt
[/quote]
O kurwa! Jak mogłem o tym zapomnieć ? ? ? ?
Shining - "IV..." zabija na śmierć ! ! !

[Morph]

[quote][i]Wysłane przez agoth[/i]
tobie sie Warloghe naprawde podoba?
[/quote]

"Womb of Pestilence" jest wg mnie dobrą płytą.

[quote]
z tym Blacklodge to chyba tez zartuje [/quote]

no dobra, zapędziłem się trochę, ale na "L:S" jest parę bardzo dobrych momentów.