HATE ETERNAL

[pączek]

Nie znam poprzednich płyt, ale ta jest naprawdę zajebista.

[ki3r]

Chciałem tylko nieśmiało zauważyć, że poprzedni album Infernus także był już mocno zajebistą rzeczą.

[Nasum]

ja pierdole kurwa jego mać! to jest bez wątpienia najlepsza płyta tego zespołu, ale mało tego. to najlepszy death metal od wielu lat. ja wiem, dead congregation, stargazer, horrendous, blood incantation itd. wszystko lubię i podziwiam, niemniej to, co odjebał Rutan na nowej płycie, nie mieści się w głowie. tu nie ma jednego zbędnego dźwięku. miałem na noc zaplanowaną playlistę, ale muszę ją skasować, bowiem w konfrontacji z tym dziełem wszystko traci swój blask. zaraz się zesram ze szczęścia

edit: jakiś kurwa tomb mold, przehajpowany w chuj nie istnieje przy tej fenomenalnej płycie

Nooo Panie kolego, nie spodziewałem się aż tak entuzjastycznej reakcji ;-) Czyli moje zachwyty jednak sa uzasadnione ;-) Cieszę się, że Ci przypasowała ta płyta, sam zamierzam jeszcze wieczorem parę razy ją skatować ;-)

[Nasum]

Chciałem tylko nieśmiało zauważyć, że poprzedni album Infernus także był już mocno zajebistą rzeczą.

Owszem, jak najbardziej. Rutan mówił że "Upon desolate sands" zaczyna się tam, gdzie zakończył nfernus i trudno się z tym nie zgodzić.

[Heretyk]

Nooo Panie kolego, nie spodziewałem się aż tak entuzjastycznej reakcji ;-) Czyli moje zachwyty jednak sa uzasadnione ;-) Cieszę się, że Ci przypasowała ta płyta, sam zamierzam jeszcze wieczorem parę razy ją skatować ;-)

sam jestem zdziwiony i pozytywnie zaskoczony

[Heretyk]

Chciałem tylko nieśmiało zauważyć, że poprzedni album Infernus także był już mocno zajebistą rzeczą.

odpuściłem go sobie. bardzo możliwe, że to był błąd :)

[wolff]

10/10 jak dla mnie wstępnie

Przesłuchałem. Owszem, bardzo fajnie to poukładane, są momenty z gęstym ogniem tyle, że aż tak wysoko bym nie ocenił, przynajmniej po pierwszym zapoznaniu. Nie skreślam zupełnie i na pewno zaliczę kolejne podejście niebawem.

[Drone]

Chciałem tylko nieśmiało zauważyć, że poprzedni album Infernus także był już mocno zajebistą rzeczą.

odpuściłem go sobie. bardzo możliwe, że to był błąd :)

Tak. To bardzo dobry album. Zresztą HE nigdy gniota nie nagrał.

[maciek z klanu]

ja pierdole kurwa jego mać! to jest bez wątpienia najlepsza płyta tego zespołu, ale mało tego. to najlepszy death metal od wielu lat. ja wiem, dead congregation, stargazer, horrendous, blood incantation itd. wszystko lubię i podziwiam, niemniej to, co odjebał Rutan na nowej płycie, nie mieści się w głowie. tu nie ma jednego zbędnego dźwięku. miałem na noc zaplanowaną playlistę, ale muszę ją skasować, bowiem w konfrontacji z tym dziełem wszystko traci swój blask. zaraz się zesram ze szczęścia

edit: jakiś kurwa tomb mold, przehajpowany w chuj nie istnieje przy tej fenomenalnej płycie

Nooo Panie kolego, nie spodziewałem się aż tak entuzjastycznej reakcji ;-) Czyli moje zachwyty jednak sa uzasadnione ;-) Cieszę się, że Ci przypasowała ta płyta, sam zamierzam jeszcze wieczorem parę razy ją skatować ;-)

Tomb mold kasuje ten album samym intro

[hcpig]

kurwa, ile tu jest smaczków, luzu, pomysłów, powietrza. jak to się różni od wcześniejszych płyt. jak Rutan niesamowicie dojrzał. no nie mam słów po prostu

Słyszałeś Internecine?

[ozob]

Chciałem tylko nieśmiało zauważyć, że poprzedni album Infernus także był już mocno zajebistą rzeczą.

odpuściłem go sobie. bardzo możliwe, że to był błąd :)

Tak. To bardzo dobry album. Zresztą HE nigdy gniota nie nagrał.

Czasem odnosze wrazenie, ze Ty chuja tam sluchasz tylko sledzisz dyskusje, a pozniej obierasz oboz, ktory przewaza. (:

[Pacjent]

Tak. To bardzo dobry album. Zresztą HE nigdy gniota nie nagrał.

Czasem odnosze wrazenie, ze Ty chuja tam sluchasz tylko sledzisz dyskusje, a pozniej obierasz oboz, ktory przewaza. (:

Bzdura. Przecież bronił, niemal wbrew wszystkim, "Forged in Fury" KRISIUN czy "The Unspoken King" CRYPTOPSY.

[Drone]

Właśnie to przeczytałem i przypomniałem sobie awanturę o CRYPTOPSY. Co się tutaj wtedy działo :)

[Heretyk]

kurwa, ile tu jest smaczków, luzu, pomysłów, powietrza. jak to się różni od wcześniejszych płyt. jak Rutan niesamowicie dojrzał. no nie mam słów po prostu

Słyszałeś Internecine?

nie. dużo tracę?

co do nowej płyty, ochłonąłem trochę, ale nadal jestem zachwycony

[Heretyk]

Tomb mold kasuje ten album samym intro

cóż ja mam problem tą płytą. nie to, że mi się nie podoba, wręcz przeciwnie. tylko jakichś kosmicznych zachwytów nie podzielam.

[maciek z klanu]

Tomb mold kasuje ten album samym intro

cóż ja mam problem tą płytą. nie to, że mi się nie podoba, wręcz przeciwnie. tylko jakichś kosmicznych zachwytów nie podzielam.

To jest właśnie zajebiste w muzyce. To jak różni ludzie mogą ją różnie odbierać. Choć muszę się zgodzić że nowy he jest bdb.

[Nasum]

co do nowej płyty, ochłonąłem trochę, ale nadal jestem zachwycony

Tez już nieco ochłonąłem, potrafię spojrzeć na tą płytę trzeźwym okiem i nadal czuję nieodpartą chęć przesłuchania jej przynajmniej raz dziennie.

[Heretyk]

^ ano. bez tego dzień nie zaliczony

To jest właśnie zajebiste w muzyce. To jak różni ludzie mogą ją różnie odbierać. Choć muszę się zgodzić że nowy he jest bdb.

no tak. w innym przypadku coś takiego jak forum nie miałoby większego sensu

[Ogre]

Przesłuchałem najnowszy album Hate Eternal kilkanaście, może ponad 20 razy i wciąż jestem zdania, że to pierwszy Ich pełniak, który od razu mnie do siebie przekonał. Czekam na swoją kopię fizycznego nośnika i wtedy, mam nadzieję rozpocznę poznawanie tych dźwięków na nowo.

[Headcrab]

Słyszałeś Internecine?

nie. dużo tracę?

Jak ktoś lubi HE i mu mało, to warto posłuchać. Jak nie masz takiej potrzeby i nie sprawdzisz tego, też nic wielkiego się nie stanie. Dawno nie słuchałem, więc super dobrze tej płyty nie pamiętam, ale najbliżej temu było chyba do Kings of all kings. Smaczków tam raczej wielu nie znajdziesz, raczej kupę blastów.