waflom stojącym w obronie zawodnika, który wyjebuje w piździec chałupę (ze składem broni), dalej atakuje bogu winną kobietę, a jeszcze dalej świętość w juesej tj. psy, też trzeba podać. tyle, że pałę. do japy ; -) poza tym nie znam się specjalnie na kaucjach w hłameryce, ale chyba takie 50 koła w twardej walcie to raczej się nie przypina niegroźnym frikom. zresztą to standardowa procedura/ wybieg. problemy takie a nie inne można obejść za pomocą odpowiednich kwitów. coś o tym wiem;-) z obserwacji (byłej) zawodowej i prywatnej też (też byłej na całe szczęście) ;-) a tu taki przykład z tego tygodnia:
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/r ... go/3bj31xf" onclick="window.open(this.href);return false; czy sprzed kilku miesięcy:
https://www.newsweek.pl/polska/spolecze ... -p/ghymjyv" onclick="window.open(this.href);return false; *. ilu to ja już wariatów na terapiach nie widziałem. co ludzie nie opowiadają, żeby się wykaraskać ;-)
a i dobrze, że nie ćpun. tylko zwykły wariant. bycie ćpunem to raczej nieteges jest. ale to oczywiście tylko moje zdanie. zdanie czyścioszka.
no i tak sobie można gaworzyć bez końca. na tematy trzeciorzędne.
ale póki się wybiję z tematu, tak jak wcześniej, proponuję wam skombinować jakąś szlachetną paczkę. bo póki co to puste przebiegi macie. pokażcie, że macie jaja i się dorzućcie do tej kaucji ;-)
* ps. Kajetan to ma duże szanse coby z niego czuba zrobić. choć on chyba nie chce. dumny chłop jest. i przekonany, że wpierdalanie ludzi jest ok. mamusia, prokurator bardziej chce go w kaftan wbić. taki konflikt rodzinny się wyjawia nam.