GÓRY

[[V]]

W 1990 na obozie wędrownym nocowaliśmy w schronisku i prysnęliśmy spod przymkniętego oka opiekunów na Śnieżnik. Było jakieś wino und browary. Siedzieliśmy do rana. Cała afera się z tego zrobiła. Był nawet pomysł, żeby nas wyrzucić z imprezy. Kurwa. Nas? Bohaterów?

mieliści dobre grzanie:) ja prysnąłem w ciemnościach jak cipka,telepałem się jak debil.

Okolice Śnieżnika są rewelacyjne.Zwłąszcza zielony szlak z Bielic na Snieżnik i dalej do Międzylesia, trzasnąłem całośc na dwa dni za gówniarza.Dzicz i raw black metal.Piękna trasa.

[bullet]

zajebisty klimat,moje strony.

za gówniarza nocowałem na Śnieżniku pod chmurką, w środku nocy tak mnie wypizgało ,że ledwo doczlapałem się do schroniska;)

A zimą to już duże zło tam musi być.

Biwak mieliśmy na Czarnej Górze, wielkiego mrozu nie było. Wg prognoz w nocy ok -10, gorsza była wysoka wilgotność. Na Śnieżniku trochę wiało i gówno było widać, ale iść się dało. Ogólnie Śnieżnik jest tak w pytę, że aż bardziej się nie da. ;)

Jacka w schronisku zawsze warto odwiedzić, nigdzie nie ma tak dobrego bigosu jak tam. ;)

[[V]]

Jacek jest troche niewyraźny,widziałem jak z buta traktuje turystów.Ja pewnie z racji niedźwiedziego wyglądu głupich gadek nie słyszałem ale i tak mi sie jego morda nie podoba, on chyba tam za kare siedzi. Samo schronisko naturalnie bardzo urokliwe,spało się i chlało tam wiele razy.

Mój ojciec miał kumpla ( byli wtedy w wojsku) który tak tam zabalował ,że z tych schodów pierdolnął i się zabił w pewną grudniową noc;/

Pokoje mają fajny patent z tego co pamiętam: jest okno, za nim korytarz i kolejne okno. Więc któregoś popołudnia ostro jadę z moją przyszłą żoną a tu dzieci przebiegają korytarzem. Prywatność jest mocno umowna;)

[535]

Bigosu powiadasz? Co prawda to było jeszcze za poprzedniego gospodarza, ale z tamtego wypadu doskonale pamiętam, że przez kilka dni jebaliśmy wszyscy kapustą. Siedzieliśmy dwie noce. Więc w pierwszy dzień był bigos, w drugi wycieczka na Trójmorski Wierch zwieńczona ziemniakami z mięsem i kapustą obowiązkowo zasmażaną (nie muszę dodawać, że dominującą w całym daniu), a w trzeci zaraz przed wyjściem dostaliśmy kapuśniak. Wspaniała sprawa. Idealny jadłospis dla młodych żołądków na dwutygodniowej włóczędze po górach z minimalnym dostępem do mycia.

[535]

Jacek jest troche niewyraźny,widziałem jak z buta traktuje turystów.Ja pewnie z racji niedźwiedziego wyglądu głupich gadek nie słyszałem ale i tak mi sie jego morda nie podoba, on chyba tam za kare siedzi.

Prawda. Byłem ze trzy lata temu. Jego pani (chyba jego) poruszająca się wielkim wozem (Toyota Land Cruiser jeżeli dobrze pamiętam) jeździ dość ostro po szlaku nie przejmując się ludźmi. Ten chłop sprawiał wrażenie robiącego łaskę i tak jakby faktycznie siedział tam na zesłaniu.

[bullet]

Ja tam nie miałem z nim nigdy żadnych przepraw. Ale nocowałem tylko raz, a tak to głównie wpadałem na paszę.

[[V]]

To jak już o schroniskach sobie rozprawiamy to muszę wspomnieć o moim ulubionym w Sudetach



Schronisko Jagodna w Spalonej,Góry Bystrzyckie.

Odkąd przejeli je nowi właścicielie wszystko tam jest zajebiste.Bardzo przyjaźnie nastawiona,uśmiechnięta obsługa i fantastyczne żarcie (omlet drwala- zło).Duży wybór regionalnych browarów.

Jedyny minus to możliwość dojechania tam autem więc w pogodne dni na weekendy mogą się zwalić janusze na zupę,żubra i ziemniaki z kotletem. Ale w dni tygodnia,czy na jesień jest cisza i wokół masa szlaków (tak,zrobiłem je wszystkie). Najlepiej sobie tam zanocować a rano ruszyć niebieskim do Międzylesia.Poezja.

Polecam serdecznie jak ktoś jeszcze nie był. W styczniu chyba znowu uderze w te strony.

[535]

Spaliśmy także tam, wcześniej eksplorując tę budę z piwem, która stała po drugiej stronie ulicy. Ostatnio, pewnie ze dwa lata temu przejeżdżałem tamtędy i nie mogłem uwierzyć jak wszystko zarosło i w jakim stanie jest droga po tych zakrętach od strony Bystrzycy. Polska H.

[[V]]

Spaliśmy także tam, wcześniej eksplorując tę budę z piwem, która stała po drugiej stronie ulicy. Ostatnio, pewnie ze dwa lata temu przejeżdżałem tamtędy i nie mogłem uwierzyć jak wszystko zarosło i w jakim stanie jest droga po tych zakrętach od strony Bystrzycy. Polska H.

Ale za to droga dusznicka i dalsza część tzw Austostrady sudeckiej została wyremontowana .Piękne tereny i moje rodzinne strony.Kupiłbym tam chatę przy granicy ale nie wiem czy taka izolacja jest dobra na dłuższą metę. Nie chciałbym skończyć jak bohater shining;)

[535]

Ale za to droga dusznicka i dalsza część tzw Austostrady sudeckiej została wyremontowana .

Fakt. Przejechałem także tamtędy.

[ImP]

@[V] a jak oceniasz Srebrny Potok i Schronisko na Przełęczy Okraj? Planuję się trochę poszwendać po okolicy i szukam czegoś między Andrzejówką a Samotnią.

[[V]]

@[V] a jak oceniasz Srebrny Potok i Schronisko na Przełęczy Okraj? Planuję się trochę poszwendać po okolicy i szukam czegoś między Andrzejówką a Samotnią.

Witam kolegę w ten świąteczny wieczór,co dziwne na okraju nigdy nie byłem.

Służę pomocą jeśli chodzi o wybór tras w kotlinie kłodzkiej,przez te wszystkie lata machnąłem chyba wszystkie.

[ImP]

@[V] a jak oceniasz Srebrny Potok i Schronisko na Przełęczy Okraj? Planuję się trochę poszwendać po okolicy i szukam czegoś między Andrzejówką a Samotnią.

Witam kolegę w ten świąteczny wieczór,co dziwne na okraju nigdy nie byłem.

Służę pomocą jeśli chodzi o wybór tras w kotlinie kłodzkiej,przez te wszystkie lata machnąłem chyba wszystkie.

Dzięki. Trochę mnie kusi żeby połazić po zachwalanych przez Ciebie Bystrzyckich, ale to pewnie kolejnym razem. Na teraz Stołowe, Kamienne i Karkonosze, w 5 dni niestety więcej nie zrobię.

W temacie schronisk polecam Bacówkę pod Bereśnikiem (klimat). W ogóle Beskid Sądecki to kawał rewelacyjnego miejsca.

[tomaszm]

Przez ostatnie 6 miesięcy zaliczyłem 3 eskapady w góry. Trochę złaziłem. Tu z kumplem na trasie w grudniu przez 2 dni a zrobiliśmy 36 kilometrów a spotkaliśmy może z 6 osób łącznie na szlakach. Piździało tak ,że ja pierdole. Śnieżyca, zagrożenie lawinowe najwyższego stopnia, zero widoczności ale było zajebiście.




A tu już inne wyjazdy

[wolff]

Tomie, nie szarżuj na tych szlakach bo odmrozisz pindola i z dupczenia nici, zacne foty.

[tomaszm]

Albo co gorsza skończę jak ten jegomość poniżej:)

[bullet]

Wzgórza Włodzickie, końcówka marca:





Nowa wieża widokowa na Włodzickiej Górze:



Oczywiście nie mogło zabraknąć również noclegu pod namiotem:



Wieża widokowa na Wielkiej Sowie oferuje zacne widoki:



Lokal noclegowy na Marcowej Przełęczy:

[535]

Obiecałem zdjęcia, ale szczerze mówiąc nie chce mi się wrzucać, zmniejszać, pierdolić, bo pewnie i tak nikogo to nie interesuje. Znalazłem jedno. Cały ja i każdy kto ma cztery ukończone klasy będzie od razu wiedział, czy mnie kocha , czy się nigdy nie dogadamy. Tak, czy owak, zapraszam w góry. Koledzy.

[pr0metheus]

wybieram sie pierwszy raz na slowacje. jakie miejscowosci polecacie? chodzi o to zeby byla knajpa czy dwie i dogodna lokalizacja/ baza wypadowa na piesze szlaki. na razie biore pod uwage rajeckie teplice, martin i banska bystrzyca. moze ktos byl i cos podpowie

[ImP]

Rozumiem, że celujesz w Małą / Wielką Fatrę?