NUNSLAUGHTER

[manieczki]

Jędrek a ty już na stałe w Polsce?

[Lykantrop]

Niezupełnie, ale pojawiam się od czasu do czasu :)

[Gore_Obsessed]

Dziwne, że TAKIE info pozostaje bez jakiejkolwiek reakcji. Zastanawiam się czy to nie koniec zespołu...

[Necropunk]

oby się chłopak jakoś z tego wylizał, chociaż na ile znam tajniki medycyny to po udarze/ wylewie nigdy się nie wraca do pełnej sprawności psychofizycznej. koniec NUNSLAUGHTER byłby z pewnością końcem pewnej ery w światowym undergroundzie...

[ultravox]

Ale jakiej właściwie reakcji byś oczekiwał? Szkoda gościa, życzę mu jak najlepiej, ale to wszystko w temacie. Akurat los zespołu to tu chyba najmniej ważna sprawa, bardziej chodzi o jego życie i zdrowie.

[Hatefire]

Prawda jest taka, że będzie to ciągnięte dalej, i moim zdaniem słusznie. Zawsze śmieszyły mnie te żądania kończenia kariery przez kapele, bo ktoś zachorował/umarł/zginął/odszedł. Członkowie zespołu poświęcają temu życie i nie potrafią robić nic innego, to ich środki utrzymania i nie dziwię się, że chcą, to ciągnąć dalej. Czasem wychodzi lepiej, czasem gorzej, ale to ich prawo. Ja jako odbiorca po prostu mogę nie kupić płyty, nie pojść na koncert, jak nie podooba mi się, co zespół prezentuje, po śmierci, któregoś członków. Zresztą się umówmy, to nie on decydował o obliczu artystycznym grupy.

[Necropunk]

ale czy ktoś tu przebąknął choćby słowem z żalem w głosie, że ciągnięcie tego dalej bez Jima to herezje? właściwie to nawet przez myśl mi przeszło, że przy całym tym szczęściu w nieszczęściu, gdyby do składu wrócił John Sicko to byłoby fajnie.

[Hatefire]

Może faktycznie, przewidywanie końca zespołu, które niektórzy wieszczą powyżej, opacznie zrozumiałem. Tym niemniej refleksja jest natury ogólnej i generalnie uważam, że słuszna :)

[Gore_Obsessed]

Ale jakiej właściwie reakcji byś oczekiwał? Szkoda gościa, życzę mu jak najlepiej, ale to wszystko w temacie. Akurat los zespołu to tu chyba najmniej ważna sprawa, bardziej chodzi o jego życie i zdrowie.

Myślę, że zespół to dla Jima (bardzo) ważny aspekt życia.

[ultravox]

Jestem w stanie to zrozumieć. Chodziło mi raczej o to, że to tylko jakaś cześć jego życia, a na ile ważna/priorytetowa, to już wie tylko on. Jeśli jedna z najważniejszych i nie będzie w stanie dalej się a tym polu realizować, to tym gorzej.

[REINHARD IRRUMATOR]

mało prawdopodobne by wrócił do grania, jeżeli przeżyje to rekonwalescencja szmat czasu zabierze , a tym bardziej jeżeli mówimy tu o garowym

[manieczki]

OUT SOON: Raped Christ/Nunslaughter split 7" containing three Nunslaughter classics and one brand new Raped Christ track, all recorded live Szczecin in July 2014

[Alkoholokaust]

Unfortunately our friend and metal warrior Jim Konya has taken a turn for the worst. He has suffered another stroke that has apparently caused irreparable damage. Jim will be removed from medical devices today and we need everyone to ask the "metal gods" to help Jim on his journey. This is without a doubt a terrible tragedy and horrible news. Mortician goes way back with Jim and he was always a real supporter of our stuff and the scene in general. Those of you that knew Jim will agree that he might have been one of the most "metal" people you knew. The man was truly a treat to know. We wish nothing but a painless journey for Jim to a greater place and we wish the strength needed to endure this to Jim's friends and family. Love you Jim Konya, you are metal!!!!

kurwa

[Gore_Obsessed]

Tacy bębniarze nie rodzą się codziennie.
Cieszę się, że miałem okazję uczestniczyć w rewelacyjnym koncercie, który NUNSLAUGHTER zagrał wespół z SATHANAS w Poznaniu u Bazyla kilka lat temu. Widziałem tego świra na żywo. Na scenie wyłaził z niego totalny dzikus. Podobnie duże wrażenie spośród bębniarzy zrobili na mnie chyba tylko J. Read i Dennis The Menace.

[Blackwinged]

Szkoda, że zmarł.R.I.P. Jim Sadist :(

[maciek z klanu]

Unfortunately our friend and metal warrior Jim Konya has taken a turn for the worst. He has suffered another stroke that has apparently caused irreparable damage. Jim will be removed from medical devices today and we need everyone to ask the "metal gods" to help Jim on his journey. This is without a doubt a terrible tragedy and horrible news. Mortician goes way back with Jim and he was always a real supporter of our stuff and the scene in general. Those of you that knew Jim will agree that he might have been one of the most "metal" people you knew. The man was truly a treat to know. We wish nothing but a painless journey for Jim to a greater place and we wish the strength needed to endure this to Jim's friends and family. Love you Jim Konya, you are metal!!!!

kurwa

[TheDude]

Szkoda gościa. Jeszcze mógł ponapierdalać metal ładnych parę lat.

[Nasum]

R.I.P. Na każdego przyjdzie jego kolej, dla jednych prędzej, dla drugich później. Dla niego za wcześnie.

[0ms]

Bardzo chujowa wiesc.

[wonsz]

koncert w Ostravie zajebisty, materiał przekrojowy, ale zajebane na koniec Satanic Slut/Raid the Convent/Smell the Burning Churches zmiotło. frekwencja śmiech na sali, z 50 osób w tym z 20 polaków i członkowie supportów. nie zabrakło oczywiście czeskich metalowców w sandałach :)