EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

02-07-2019, 15:45

No właśnie. Bo śmiech jest formą dystansu do danego zjawiska, w tym do samego siebie. Kij w dupie czy tzw. "obrażone uczucia religijne" dotyczą najczęściej osób zideologizowanych. Oczywiście łatwo popaść w przesadę w drugą stronę i śmiać się ze wszystkiego - wtedy już najdrobniejsza rzecz staje się względna, śmieszna i niegodna tego, żeby się nią zająć NA POWAŻNIE (po jungowsku mówi się wtedy o owładnięciu przez archetyp Trickstera).
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
535

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

02-07-2019, 15:51

Nasum pisze:A czy w black metalu jest tolerowany jakikolwiek humor? Ma być mrocznie, diabelsko, smród siarki i przypalanych dusz grzeszników niegasnącym ogniem musi unosić się już po otwarciu pudełka. To takie sidła które zastawił sobie ten gatunek sam na siebie, bo jakikolwiek przejaw humoru od razu jest przekreślany przez jego fanów.
Jesteś tutaj wystarczająco długo, by samem udzielić sobie odpowiedzi na takie pytanie.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

02-07-2019, 15:52

Drone pisze: Totalitaryzmy nie tolerują kpiny
Chyba, że to na ten przykład karykatura Żyda, kułaka lub bumelanta
Drone pisze: A to jest właśnie jedyny element, którego mi w DsO brakuje: humoru.y
A przecież mogliby go w sumie wykorzystać. Szatan małpą Boga, Bóg małpą Szatana...
Drone pisze:Oczywiście łatwo popaść w przesadę w drugą stronę i śmiać się ze wszystkiego - wtedy już najdrobniejsza rzecz staje się względna, śmieszna i niegodna tego, żeby się nią zająć NA POWAŻNIE (po jungowsku mówi się wtedy o owładnięciu przez archetyp Trickstera).
Ciekawe, czy Indianie dlatego nie wymyślili Piekła, że byli zajęci opowiadaniem, co tam ostatnio - znaczy dawno, dawno temu - wywinął Kojot :)
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

02-07-2019, 15:54

Akurat jeśli chodzi o kapele bm, to jest masa takich, które mają dystans albo go nabrały (np. DARK THRONE). Oczywiście Attila w stroju królika Bugsa musiał drażnić prawdziwków i bdb!
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

02-07-2019, 15:55

WaszJudasz pisze:
Drone pisze: Totalitaryzmy nie tolerują kpiny
Chyba, że to na ten przykład karykatura Żyda, kułaka lub bumelanta
No właśnie o to mi chodziło - to humor reglamentowany :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

02-07-2019, 18:47

535 pisze:
Nasum pisze:A czy w black metalu jest tolerowany jakikolwiek humor? Ma być mrocznie, diabelsko, smród siarki i przypalanych dusz grzeszników niegasnącym ogniem musi unosić się już po otwarciu pudełka. To takie sidła które zastawił sobie ten gatunek sam na siebie, bo jakikolwiek przejaw humoru od razu jest przekreślany przez jego fanów.
Jesteś tutaj wystarczająco długo, by samem udzielić sobie odpowiedzi na takie pytanie.

W dalszej części mojej wypowiedzi odpowiedziałem sobie na to pytanie ;-)
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

02-07-2019, 18:48

Drone pisze:Akurat jeśli chodzi o kapele bm, to jest masa takich, które mają dystans albo go nabrały (np. DARK THRONE). Oczywiście Attila w stroju królika Bugsa musiał drażnić prawdziwków i bdb!

Owszem, ale nadal nie mają tyle dystansu i humoru by publiczność bawiła się tak, jak chociażby na obscene extreme. Wiem, zupełnie inny target, ale tam też jest muzyka skrajnie brutalna...
Awatar użytkownika
Phren
rozkręca się
Posty: 79
Rejestracja: 08-01-2016, 02:02

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

03-07-2019, 00:12

Drone pisze:W totalitaryzmach tego typu zjawiska przybierają wykoślawioną, skrajnie materialną postać z przyczyn, o których tu nie będę wspominał.
Mógłbyś jednak wspomnieć o tych przyczynach? Albo chociaż odesłać do odpowiedniej literatury.
Awatar użytkownika
nagrobek
zahartowany metalizator
Posty: 3629
Rejestracja: 15-10-2014, 11:08

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

03-07-2019, 22:24

niezwykła i niesamowita jest ta teoria o wpływie upadku ZSRR na rozwój bm na zachodzie Europy. od rana nie mogę się pozbierać.takie ciosy tylko na masterfulu.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5851
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

03-07-2019, 22:54

Musze przeczytac to majaczenie. Widze bowiem, ze wysokie loty. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Sturm
postuje jak opętany!
Posty: 589
Rejestracja: 04-01-2010, 18:10

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

04-07-2019, 00:37

Drone pisze:A to jest właśnie jedyny element, którego mi w DsO brakuje: humoru. Śmiech pojawia się tylko jako "mad laughter" albo "demonic snigger". A śmiech, który szydzi z absurdu istnienia w ogóle, jest jedną z form niezależności, wolności od ideologicznego przymusu. Totalitaryzmy nie tolerują kpiny - możliwy jest tylko śmiech reglamentowany, podobnie jak reglamentowany bunt a la "rock na kartki" w PRL-u.
Może Aleksander Dugin daje pewien trop:

„Kreatywne osobowości także skupiły się na ścieżce lewej ręki, na drodze gnozy balansowali między „czerwonymi”, „czarnymi”, „białymi” i „brunatnymi”, zaprzątnięci poszukiwaniami duchowymi. Zmyleni politycznymi doktrynami, angażujący się w ekstrema, nie byli w stanie jasno wyrazić metafizycznego obrazu swoich pasji. Artyści, od Szekspira po Artauda, od Michała Anioła po Marca Eemansa, od bardów po Bretona karmili się tajemnym winem cierpienia, upajali się nim pośród społeczeństwa, w swoich własnych pasjach, w sektach i tajemnych stowarzyszeniach chłonęli odosobnione fragmenty przerażającej doktryny, pozbawiającej uśmiechu. Templariusze, Dante, Lautreamont… Nigdy się nie uśmiechali. To szczególne naznaczenie, ślad potwornego doświadczenia które było powszechne wśród „podróżników ścieżki lewej ręki”. Gnostyk bada nasz świat bezwzględnym wzrokiem, tym samym wzrokiem co jego poprzednicy – długi, sięgający starożytności szereg wybranych, wybranych przez nieopisaną grozę. Zaczyna rozumieć powtarzający się schemat. Zachód pogrążony w psychozie konsumpcji, Wschód – odpychający swoją powolnością i nędznym posłuszeństwem. Planeta leżąca na dnie zatopionego świata”.
Awatar użytkownika
Lord Gorloj
w mackach Zła
Posty: 764
Rejestracja: 20-12-2018, 15:54

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

04-07-2019, 07:42

ozob pisze:Musze przeczytac to majaczenie. Widze bowiem, ze wysokie loty. (:
Nie czytaj, za głupi na to jesteś. Poważnie mówię. Stracisz czas i ci ręce opadną. Lepiej włącz sobie coś ambitnego na pornhubie.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

04-07-2019, 14:15

Phren pisze:
Drone pisze:W totalitaryzmach tego typu zjawiska przybierają wykoślawioną, skrajnie materialną postać z przyczyn, o których tu nie będę wspominał.
Mógłbyś jednak wspomnieć o tych przyczynach? Albo chociaż odesłać do odpowiedniej literatury.
Ideologie, w tym także religie, które okres swojej duchowej świetności mają za sobą, w których wypalił się już ogień rewolucji, umarły duchowo - są to puste, zimne formy, których cel jest jeden: przetrwać i zawłaszczyć jak najwięcej. Żeby utrzymać rzeszę wiernych, niezbędne jest powtarzanie w kółko rytuałów, które służą spójności grupy. Te rytuały są odbiciem klasycznych postaw religijnych przeniesionych na grunt ziemski: mogą to być kulty jednostki (idolizacja), walka ze złem (fizyczne zniszczenie wrogów systemu), komunia (np. podczas zjazdów partii), inicjacja (mianowanie na stanowisko). To, co kiedyś było rzeczywistością ducha, jest dziś odtwarzane w ramach materialnej rzeczywistości. W końcu rytuał staje się swoją własną karykaturą, obraca się przeciwko wyznawcom, następuje wręcz kanibalizacja w obrębie systemu (np. eliminacja wrogów wewnętrznych). Nie musi to przybierać aż tak skrajnych form: np. pacyficzne kulty cargo są takim łagodnym przykładem. Klasyką, jeśli chodzi o te sprawy, jest Eliade ("W poszukiwaniu historii i znaczenia religii", "Aspekty mitu" czy "Okultyzm, czary, mody kulturalne").
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Phren
rozkręca się
Posty: 79
Rejestracja: 08-01-2016, 02:02

Re: EGZEGEZA - The Furnaces of Palingenesia i klucz do DsO

04-07-2019, 23:32

Drone pisze:
Phren pisze:
Drone pisze:W totalitaryzmach tego typu zjawiska przybierają wykoślawioną, skrajnie materialną postać z przyczyn, o których tu nie będę wspominał.
Mógłbyś jednak wspomnieć o tych przyczynach? Albo chociaż odesłać do odpowiedniej literatury.
Ideologie, w tym także religie, które okres swojej duchowej świetności mają za sobą, w których wypalił się już ogień rewolucji, umarły duchowo - są to puste, zimne formy, których cel jest jeden: przetrwać i zawłaszczyć jak najwięcej. Żeby utrzymać rzeszę wiernych, niezbędne jest powtarzanie w kółko rytuałów, które służą spójności grupy. Te rytuały są odbiciem klasycznych postaw religijnych przeniesionych na grunt ziemski: mogą to być kulty jednostki (idolizacja), walka ze złem (fizyczne zniszczenie wrogów systemu), komunia (np. podczas zjazdów partii), inicjacja (mianowanie na stanowisko). To, co kiedyś było rzeczywistością ducha, jest dziś odtwarzane w ramach materialnej rzeczywistości. W końcu rytuał staje się swoją własną karykaturą, obraca się przeciwko wyznawcom, następuje wręcz kanibalizacja w obrębie systemu (np. eliminacja wrogów wewnętrznych). Nie musi to przybierać aż tak skrajnych form: np. pacyficzne kulty cargo są takim łagodnym przykładem. Klasyką, jeśli chodzi o te sprawy, jest Eliade ("W poszukiwaniu historii i znaczenia religii", "Aspekty mitu" czy "Okultyzm, czary, mody kulturalne").
Ciekawe ujęcie tematu, chociaż dla mnie zupełnie obce. Czas w końcu przyjrzeć się bliżej pracom Junga i Eliade. Chodzi mi to po głowie od dłuższego czasu. Nowa płyta DSO (razem z wywiadem) i dyskusja na forum zachęca mnie do badań.

Dzięki.
ODPOWIEDZ