DARKTHRONE

[nicram]

Tu nie chodzi o przeciwstawienie. Raczej o zrównanie i wykazanie, że to co nie przeszkadza w G kłuje w D (T).

Otóż to.

[Wacław]

widzę, że chłopaki w swetrach ze związku partnerskiego znów się uaktywnili. (nie, nie chodzi mi o 535). co tam się na tych ministrantach działo to ja nie wiem ... jak jeden przylezie to i drugi wpada. papużki nierozłączki.

[Wacław]

Darkthrone od wydanie Blazy to też mainstream. A o ich sukcesie komercyjnym taki Ghost może tylko pomarzyć.

Akurat czysto komercyjnie to obawiam się, że Ghost w tych kilka lat działalności natłukli dużo, DUŻO więcej gotówki niż Darkthrone przez ponad trzydzieści lat. Z jednej strony legendarna kapela która działa wyłącznie studyjnie (a płyty to się teraz wiadomo jak sprzedają), a z drugiej zespół, który gra z Metalliką i zapełnia po brzegi każdą stodołę na wszystkich kontynentach pomimo cen biletów rzędu ~100 złotych. Gdyby było inaczej, to raczej by Fenriz nie pracował na poczcie a Nocturno Culto w szkole podstawowej (jeśli dobrze pamiętam).

Ale to taki tam szczegół, już się nie przypierdalam, bo wiem, że to wkurwiające.

Tutaj bym polemizował. Przypominam, że Darkthrone swoje największe triumfy święcił w czasach, gdy nakłady płyt szły w grube tysiące (raczek kilkadziesiąt tysięcy niż kilka tysięcy), a działalność sceniczna dużo kosztuje taki Ghost - czyli oprawa, sporo ludzi trzeba opłacić, kostiumy, transport itd. A czemu chłopaki pracują, gdzie pracują? Bo lubią stabilizację? Pracodawca opłaca im wszystkie świadczenia, emeryturka będzie dobra i są wolni. Mogą robić co chcą, a nie tak jak Ghost zabiegać o publiczności, robić fikołki niczym tresowane zwierzę w cyrku, żeby móc opłacić rachunki. Oczywiście to tylko takie luźne dywagacje.

fakt. luźne. jakby mogli z chałtury wyżyć to by nie łazili do tyry. proste jak wywody lorda g.

[Lord Gorloj]

Darkthrone od wydanie Blazy to też mainstream. A o ich sukcesie komercyjnym taki Ghost może tylko pomarzyć.

Akurat czysto komercyjnie to obawiam się, że Ghost w tych kilka lat działalności natłukli dużo, DUŻO więcej gotówki niż Darkthrone przez ponad trzydzieści lat. Z jednej strony legendarna kapela która działa wyłącznie studyjnie (a płyty to się teraz wiadomo jak sprzedają), a z drugiej zespół, który gra z Metalliką i zapełnia po brzegi każdą stodołę na wszystkich kontynentach pomimo cen biletów rzędu ~100 złotych. Gdyby było inaczej, to raczej by Fenriz nie pracował na poczcie a Nocturno Culto w szkole podstawowej (jeśli dobrze pamiętam).

Ale to taki tam szczegół, już się nie przypierdalam, bo wiem, że to wkurwiające.

Tutaj bym polemizował. Przypominam, że Darkthrone swoje największe triumfy święcił w czasach, gdy nakłady płyt szły w grube tysiące (raczek kilkadziesiąt tysięcy niż kilka tysięcy), a działalność sceniczna dużo kosztuje taki Ghost - czyli oprawa, sporo ludzi trzeba opłacić, kostiumy, transport itd. A czemu chłopaki pracują, gdzie pracują? Bo lubią stabilizację? Pracodawca opłaca im wszystkie świadczenia, emeryturka będzie dobra i są wolni. Mogą robić co chcą, a nie tak jak Ghost zabiegać o publiczności, robić fikołki niczym tresowane zwierzę w cyrku, żeby móc opłacić rachunki. Oczywiście to tylko takie luźne dywagacje.

Ano to też prawda. Faktem jest też, że gdyby Darkthrone chciało to mogłoby kosić hajs z koncertów równo - na co jak na co, ale akurat na nich to ludzie by chodzili. W sumie nie kojarzę drugiej kapeli bm, która miałaby tak bardzo wyjebane na takie sprawy.

[nicram]

^ Przypomniał mi się jeszcze kazus wesołego Varga. Ten choć sporo czasu przesiedział w norweskim sanatorium na koszt podatnika, to chyba dzisiaj nie para się zbytnio pracą. To chyba też świadczy o tym jakim dochodowym zajęciem w ówczesnych czasach był black metal. :-)

[dzik]

A ja ciągle nie mogę zrozumieć, dlaczego tych wszystkich nawiedzonych przeciwników ostatnich płyt Darkthrone, tak drażni i przeszkadza, że komuś się zwyczajnie podobają.

[nicram]

A ja ciągle nie mogę zrozumieć, dlaczego tych wszystkich nawiedzonych przeciwników ostatnich płyt Darkthrone, tak drażni i przeszkadza, że komuś się zwyczajnie podobają.

Dokładnie. Jak tylko pojawi się jakiś pozytywny wpis to zlatuje się V/ozob i powtarza te swoje kocopoły po raz setny. Po co? Nie rozumiem takiej postawy.

[ozob]

Najlepiej by bylo jakby sie rozpadli. O 20 lat za dlugo to trwa.

[Bloodcult]

Dokładnie. Jak tylko pojawi się jakiś pozytywny wpis to zlatuje się V/ozob i powtarza te swoje kocopoły po raz setny. Po co? Nie rozumiem takiej postawy.

:D :D :D
Powiedział ten który powtarza jeszcze głupsze kocopoły o Kriegsmaschine :)
Po co? Nie rozumiem takiej postawy.

[Skaut]

Nicram chce być taki męski a jest miękkim chujem robiony,orany w codziennym życiu na lewo i prawo, w tym przez fanów ghost.

Hcpig,do the underground resistance wszystko śmiga jak należy, później jeblo.

To jest chyba najgorsza płyta Darkthrone w ogóle. Taki hype, Valhalla rising, a niestety za tymi kawałkami nic kompletnie się nie kryje

[vicek]

Nicram chce być taki męski a jest miękkim chujem robiony,orany w codziennym życiu na lewo i prawo, w tym przez fanów ghost.

Hcpig,do the underground resistance wszystko śmiga jak należy, później jeblo.

To jest chyba najgorsza płyta Darkthrone w ogóle. Taki hype, Valhalla rising, a niestety za tymi kawałkami nic kompletnie się nie kryje

Old star jest duzo lepszy bo nie ma heheszkow.

[TheDude]

Miałem na dysku. Sprawdziłem dwa losowe kawałki i podziękowałem.

[nicram]

Dokładnie. Jak tylko pojawi się jakiś pozytywny wpis to zlatuje się V/ozob i powtarza te swoje kocopoły po raz setny. Po co? Nie rozumiem takiej postawy.

:D :D :D
Powiedział ten który powtarza jeszcze głupsze kocopoły o Kriegsmaschine :)
Po co? Nie rozumiem takiej postawy.

Aż przejrzałem sobie ostatnie strony tematu o tym zespole i muszę napisać, że znowu łżesz jak bura suka. Wiesz, że będziesz musiał się wyspowiadać? O ostatniej płycie nawet pisałem całkiem pozytywne rzeczy. Popełniłem nawet błąd i ją sobie kupiłem. :-) A heheszki z Plastkiem na temat EoM to nie ta skala patologii co w przypadku V/ozoba.

[ozob]

Plastik na EoM? (:

[nicram]

Nie plastik, a z kolegą Plastkiem się śmialiśmy z uwielbienia dla tej płyty. Nieważne zresztą, kto lubi i słucha, niech lubi i słucha dalej. :-)

[Bloodcult]

Ostatnie strony to sobie mogłeś przeglądać bo najwięcej srałeś spamem przy premierze EoM i w temacie o Płytach Roku (bo takową była EoM).

Teraz to "heheszki" :) nie wstydź się przyznaj to prostu że srałeś spamem i niczego nie wnosiłeś do tematu.

[nicram]

Ty, nie posraj się z tym przyznawaniem. Rozumiem, że wyssałeś to podejście z pały swojego proboszcza, ale nie próbuj mnie przekabacić na swoją stronę. Nie nawrócę się już. :-) Tak więc, rozumiem, że kochasz Mikołaja i jego muzykę w WojennejMaszynie i śmiertelnie Cię obraziłem nie uznając EoM za płytę roku, ale możesz zrobić dwie rzeczy: tak po chrześcijańsku mi wybaczyć, albo wypierdalać. :-)

[Bloodcult]

Coś taki nerwowy ? Zabolała hipokryzja i bycie forumową patologią ? :-)

[Wacław]

Coś taki nerwowy ? Zabolała hipokryzja i bycie forumową patologią ? :-)

wyprasam sobie ;-) pato to JA i według co poniektórych 535. on chleje do upadłego, ja walę do nosa kreta i mefedron (<tu akurat sobie wcieram). stąd ten kurwa ciągły bełkot i kloaczne suchary. taka prawda. nie kłamie.

[nicram]

Coś taki nerwowy ? Zabolała hipokryzja i bycie forumową patologią ? :-)

Nerwowy? Chyba pomyliłeś mnie z innym użytkownikiem o takim nicku. :-) Spokojnie i kulturalnie Ci odpisałem. :-) Hipokryzja? Pojebało Cię do reszty? Hipokryzją jest wiara w bozię i słuchanie black metalu. Jak chcesz to broń sobie tego jebanego malkontenta V, któremu nic się nie podoba i w każdym temacie, w którym się pojawia musi wysrać się po stokroć, tym niemniej w tym gównie możecie się sami doskonale bawić np. na fejsbuczku. :-). Patologia. Może być. Zwłaszcza, jeżeli życzenie człowiekowi raka jest ok. Myślę, że czas żebyś wypierdalał jednak. :-)