NEVERMORE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9009
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: NEVERMORE

30-09-2018, 20:11

Żułek pisze:[youtube][/youtube]
No i nie tak dobry jak poprzedni numer
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12607
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: NEVERMORE

30-09-2018, 20:34

Nie tak zajebisty, ale jednak całkiem dobry. Tutaj chyba najważniejszy jest tekst, który opowiada o przyjacielu Warrela ze szkoły, który był kaleką i nad którym inni się znęcali.
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6996
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: NEVERMORE

22-10-2018, 23:01

[youtube][/youtube]
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15514
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: NEVERMORE

26-10-2018, 16:14

w sumie musiałbym se debiut przypomnieć ale tak na świeżo to ten album słucha mi się o wiele lepiej
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6996
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: NEVERMORE

26-10-2018, 19:15

Ja jutro na spokojnie obadam całość.
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6996
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: NEVERMORE

28-10-2018, 11:09

Słucham tego albumu i mam ciarki. Warrel z tymi zawodnikami nagrał album Nevermore.Wypas !
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9009
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: NEVERMORE

28-10-2018, 21:51

Dobra płyta, ale spazmów nie dostałe. Faktycznie wyszedl materiał mocno nevermorowy, ale nawet dyby to był material nagrany po szyldem nevermore to i tak byłby to jeden ze slabszych materiałow. Za dużo tu dla mnie kawałków z rozmydlonymi liniami melodycznymi, balladowymi wręcz, a za mało dokurwionego, metalowego odjazdu.
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1344
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: NEVERMORE

28-10-2018, 22:16

Trzeba brać poprawkę na to, że po modyfikacjach Loomisa ten materiał niekoniecznie musiałby być jednym ze słabszych :D
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6996
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: NEVERMORE

29-10-2018, 00:18

Harlequin pisze:Dobra płyta, ale spazmów nie dostałe. Faktycznie wyszedl materiał mocno nevermorowy, ale nawet dyby to był material nagrany po szyldem nevermore to i tak byłby to jeden ze slabszych materiałow. Za dużo tu dla mnie kawałków z rozmydlonymi liniami melodycznymi, balladowymi wręcz, a za mało dokurwionego, metalowego odjazdu.
Jednak na pożegnanie to i tak dobrze, że coś wyciosali z tego co Warrel pośpiewał przed śmiercią.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9009
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: NEVERMORE

29-10-2018, 08:36

TheDude pisze:
Harlequin pisze:Dobra płyta, ale spazmów nie dostałe. Faktycznie wyszedl materiał mocno nevermorowy, ale nawet dyby to był material nagrany po szyldem nevermore to i tak byłby to jeden ze slabszych materiałow. Za dużo tu dla mnie kawałków z rozmydlonymi liniami melodycznymi, balladowymi wręcz, a za mało dokurwionego, metalowego odjazdu.
Jednak na pożegnanie to i tak dobrze, że coś wyciosali z tego co Warrel pośpiewał przed śmiercią.
Tak, bo co by nie mówić i tak jest to dobry album i mnie się podoba.
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6996
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: NEVERMORE

23-01-2019, 02:37

Ciekawostka

[youtube][/youtube]
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: NEVERMORE

22-03-2019, 20:28

Heh, chyba sie przekonalem w koncu do tego zespolu (14 lat mi to zajelo). Ten Godless Endavour brzmialby o wiele lepiej bez tej cykajacej sieczki perkusyjnej i beznamietnych solowek - plusy za smetne harmonie i chore wokale. Dobre klimaty.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Scorn
postuje jak opętany!
Posty: 657
Rejestracja: 23-07-2012, 10:58
Lokalizacja: Þríhnúkagígur

Re: NEVERMORE

11-05-2020, 17:13

Już prawie 10 lat minęło od ostatniej płyty tej fenomenalnej kapeli. Kolejnej oczywiście nie będzie, bo jak wiadomo Warrel Dane zawinął się z tego świata, a Jeff Loomis poświęcił wspaniały talent do pisania genialnych utworów i niesamowitych solówek na rzecz zarabiania dużo lepszego hajsu w firmie Arch Enemy.

Przypominam sobie zatem całą, niemal perfekcyjną dyskografię panów z Seattle.

1) Nevermore – debiutancki album to jeszcze nie do końca ukształtowany, niepowtarzalny styl Amerykanów. Słychać sporo power metalu (Sanctuary się oczywiście kłania), ale dominuje jednak thrashowy ciężar. Takie kawałki jak What Tomorrow Knows czy Garden of Gray miażdżą rewelacyjnymi riffami (chociaż jeszcze lepiej brzmią moim zdaniem na koncertówce The Year of the Voyager).

2) The Politics of Ecstasy – drugi album to już ten Nevermore. Bardziej rozbudowane, urozmaicone (niech będzie, że progresywne) kawałki. Słychać jeszcze więcej wkurwienia i rozczarowania otaczającym światem. Hit za hitem, każdy kawałek jest inny i łatwy do zapamiętania – to duży plus tej płyty.

3) Dreaming Neon Black – moim zdaniem opus magnum zespołu. Pokażcie mi drugi album w stylistyce heavy/thrash z taką dawką negatywnych emocji. Gdybym się bawił w szczegółowe szufladki, określiłbym tę płytę jako depressive thrash metal. Nie wiem przez co przechodził Warrel Dane w tamtym okresie, ale w jego życiu musiało się wydarzyć coś tragicznego. Przy okazji nagrał najlepsze wokale w karierze. Przy całej tej rozpaczy, desperacji i depresyjnej aurze, jaką emanuje ten album, jest to wciąż potwornie ciężkie granie. Nie ma mowy o balladach (tytułowy kawałek wydaje się niebezpiecznie do tego zbliżać, ale to wciąż ciężki i bardzo duszny utwór). Momentami naprawdę dokładają do pieca – Poison Godmachine czy I Am the Dog to szaleńcza jazda z obłąkanymi wokalami Dane’a. Płyta jedyna w swoim rodzaju. Kocham.

4) Dead Heart in a Dead World – mój pierwszy kontakt z Nevermore i przez jakiś czas mój ulubiony ich album. Powiedziałbym, że dobry na start, od ciężkiego klimatu Dreaming Neon Black łatwo się odbić. Sporo tu hitów i ładnych melodii, a Loomis sypie kapitalnymi riffami. Po jakimś czasie trochę mi się ten album jednak zdewaluował. Jest chyba trochę za miękki, chociaż to nadal bardzo dobre, metalowe granie.

5) Enemies of Reality – album rzekomo spieprzony przez fatalną produkcję (już 2 lata później wyszedł remaster z poprawionym brzmieniem). Piszę „rzekomo”, bo jak dla mnie nic nie jest w stanie zepsuć tak genialnie napisanych kawałków jak Enemies of Reality, Never Purify czy I, Voyager. Wersji zremasterowanej nie słyszałem i nie czuję takiej potrzeby. Przyzwyczaiłem się do tego demówkowego, przytłumionego brzmienia. Muzyka się broni. Loomis napisał chyba tutaj najlepsze swoje solówki. Minusy? Trochę nierówny album jednak, ze 3-4 wałki odstają jakością, moim zdaniem.

6) This Godless Endeavor – kolejny znakomity album, chyba najbardziej progresywny w karierze Nevermore. Zamykający, tytułowy utwór to prawdziwy majstersztyk z wieloma zmianami tempa i niesamowitą dramaturgią. Po raz pierwszy Loomis i Dane w takim stopniu dopuścili do pisania muzyki drugiego gitarzystę – nowo zatrudnionego Steve’a Smytha. Bez żadnej szkody dla jakości.

7) The Obsidian Conspiracy – na początku pisałem o niemal perfekcyjnej dyskografii Nevermore. No właśnie – Konspiracja to powód tego „niemal”. Pamiętam, jak bardzo byłem rozczarowany, kiedy ten album wyszedł (po pięciu długich latach od poprzedniej studyjnej płyty). Dawałem mu jeszcze wiele szans, ale zawsze z tym samym rezultatem. To wydawnictwo wydaje mi się nagrane trochę na siłę. Odwalenie roboty, bo już czas coś nagrać, ruszyć w trasę, może wywiązać się z kontraktu. Nie jest to zła muzyka, jest kilka dość udanych kawałków, to nadal ten sam styl, ale zdecydowanie brakuje pomysłów. Solówki i riffy nijak się mają do tego, do czego przyzwyczaił nas Loomis. Wokalowi Dane’a też brakuje siły, świeżości. Pierwsza solowa płyta Warrela kasuje The Obsidian Conspiracy.

Na koniec pozwolę sobie na subiektywną nierówność:

Dreaming > Enemies = Politics > Dead Heart = Godless > Nevermore > Obsidian

Na równi z The Politics of Ecstasy stawiam również doskonałą EP In Memory.
heykvísl og ofn
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18134
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: NEVERMORE

11-05-2020, 19:40

Scorn pisze:
11-05-2020, 17:13
Pierwsza solowa płyta Warrela kasuje The Obsidian Conspiracy.
No juz nie pierdol, tutaj maja moj ulibiony kawalek
woodpecker from space
Scorn
postuje jak opętany!
Posty: 657
Rejestracja: 23-07-2012, 10:58
Lokalizacja: Þríhnúkagígur

Re: NEVERMORE

11-05-2020, 21:31

Triceratops pisze:
11-05-2020, 19:40
Scorn pisze:
11-05-2020, 17:13
Pierwsza solowa płyta Warrela kasuje The Obsidian Conspiracy.
No juz nie pierdol, tutaj maja moj ulibiony kawalek
Akurat ten jest chyba najlepszy z tego albumu, nie zmienia to faktu, że to zdecydowanie najgorsze ich wydawnictwo. Ja tu czuję wypalenie.
heykvísl og ofn
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: NEVERMORE

13-05-2020, 02:00

Obsidian to jedyna płyta Nevermore, której nie mam. Może kiedyś się przekonam.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15514
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: NEVERMORE

28-12-2024, 00:42

Loomis i Williams coś knują ;)

Earlier today (Friday, December 27),Loomis and Williams both shared a one-minute video teaser containing various NEVERMORE-related imagery and what appear to be the silhouettes of Loomis and Williams along with the text "Resurrecting The Dream". The teaser ends with the NEVERMORE logo along with the line "A New Chapter Rises" and the year "2025".

[media]https://www.youtube.com/shorts/LFrepzslP-E[/media]
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4706
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: NEVERMORE

28-12-2024, 00:48

Żułek pisze:
28-12-2024, 00:42
Loomis i Williams coś knują ;)

Earlier today (Friday, December 27),Loomis and Williams both shared a one-minute video teaser containing various NEVERMORE-related imagery and what appear to be the silhouettes of Loomis and Williams along with the text "Resurrecting The Dream". The teaser ends with the NEVERMORE logo along with the line "A New Chapter Rises" and the year "2025".

[media]https://www.youtube.com/shorts/LFrepzslP-E[/media]
Ufam, że to się nigdy nie wydarzy. To jak TON bez Petera. Jak BAJM bez Beaty K. Nie, niech to się nie wydarzy.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Hellion
w mackach Zła
Posty: 945
Rejestracja: 11-08-2012, 22:26

Re: NEVERMORE

28-12-2024, 12:19

NEVERMORE bez WD???

Wojna
postuje jak opętany!
Posty: 499
Rejestracja: 19-02-2018, 09:19
Lokalizacja: Rzeka Bóbr .

Re: NEVERMORE

28-12-2024, 15:38

Jestem oczywiście za , posłuchać gdzieś na koncercie ich fantastycznych kawałków z dobrym wokalem , czemu nie .
ODPOWIEDZ