S.O.S. kryzys

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11014
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: S.O.S. kryzys

20-05-2020, 23:37

O to to...
Obrazek
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4947
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: S.O.S. kryzys

20-05-2020, 23:38

Drone pisze:
20-05-2020, 23:35
To dobrze. A wiesz, że mi gdzieś to DESULTORY wcięło? Chyba przy przeprowadzce wyrzuciłem przypadkiem - tylko takie mam wytłumaczenie.
Duża strata. Trza było sprzedać:) Wszystkich kaset się pozbyłeś ?
PENIS METAL
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: S.O.S. kryzys

20-05-2020, 23:54

Nie, zostawiłem sobie te, które wyszły tylko na kasetach i nadal kupuję kasety, jeśli materiał wyszedł tylko na kasecie albo wydanie jest jakoś radykalnie inne od cd albo winyla. A te DESULTORY wyrzuciłem przypadkiem z jakimiś starymi przegrywkami i innymi śmieciami, musiało się zapodziać. Muszę to odzyskać.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: S.O.S. kryzys

20-05-2020, 23:55

SODOMOUSE pisze:
20-05-2020, 23:37
O to to...
Obrazek
O! Znalazło się, poznaję, to moje! Skąd pan to masz???
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4947
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: S.O.S. kryzys

20-05-2020, 23:58

Ja w zeszłym roku nabyłem kasetowe reedycje "Into Eternity" i "Bitterness". Są wydane i brzmią doskonale!
PENIS METAL
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: S.O.S. kryzys

21-05-2020, 00:00

He, mam obie na cd. A tak w ogóle to ostatnie DESULTORY jest rewelacyjne, szkoda że się rozpadli.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: S.O.S. kryzys

21-05-2020, 09:46

ozob pisze:
20-05-2020, 15:56
Szczerze, to i ja nie podzielam tego hajpu na ten Traveler. Owszem zagrane jest to na stara modle, ale do takiego Eternal Champion to im sporo brakuje.
W Eternal Champion jest wszystko, czego oczekuję od heavy metalu: epickość, podniosłość, surowość, Conan Barbarzyńca i masa mięśniowa. W podobnym nurcie utrzymany jest również debiut Sumerlands.
Awatar użytkownika
Stary Metal
w mackach Zła
Posty: 915
Rejestracja: 21-03-2014, 20:07

Re: S.O.S. kryzys

21-05-2020, 13:22

moonfire pisze:
20-05-2020, 02:34
Gore_Obsessed pisze:
19-05-2020, 00:53

Wszędzie bryndza - thrash, death, black, heavy, power, speed. Trzeba się nieźle nachetać albo mieć sporo szczęścia, żeby trafić na coś naprawdę godnego. Jednak takiej posuchy jak ostatnio jeszcze nie doświadczyłem. Czasami zastanawiam się czy w ogóle włączać jakieś klasyki - nie wypada kopać leżącego, a te wszystkie podziemniaki z ostatnich lat tylko kwilą cichutko w konfrontacji. Strasznie brutalnie obnaża to ich biedę i nijakość.
Faktycznie, trzeba się nieźle naszukać. Częściej jednak znajduję zadowolenie z wyszukanych trzecioligowych rzeczy niż z nowości. Natomiast drażnić mnie zaczyna powoli ten szał na heavy. Nagle wszyscy odkrywają, że heavy metal też jest fajny i jako argumenty podają przeciętne Riot City i Traveler. A gdzie to ma w ogóle start do wczesnego Iced Earth czy nawet debiutu Primal Fear? Nie stało nawet i się nie otarło.
Oczywiście, że heavy metal jest super. Mówiłem to już od początku lat 80. I do dzisiaj zdania nie zmieniłem.

Częściowo się z Tobą zgadzam Szanowny Kolego moonfire. Trzeba się mocno naszukać, żeby trafić coś porządnego. Być może dlatego, że 90 procent wszystkiego, to zwykłe gówno? Ale wiesz co? Myślę, że warto szukać. Bo w tym jest duża część uroku tej muzyki. Przyjemność odkrywania nowych rzeczy. I radocha, że pod masą śmiecia znajdujemy perłę. Moje osobiste wzorce dla heawy to klasyki, takie jak "Painkiller", "Kings Of Metal", "Under Jolly Roger", "Number Of The Beast", "For Those About To Rock" (wiem, niektórzy tego za heavy nie uważają, ale na początku lat 80, to była zajebiście ciężka muzyka) , czy wspomniane wcześniej Primal Fear. Mógłbym tak długo, ale nie ma co stawiać ołtarzyka klasykom, bo można jeszcze sięgnąć głębiej do Black Sabbath czy Deep Purple. Ale jeżeli nie będziemy szukać nowych rzeczy, to będziemy, jak mój martwy już kumpel, słuchać tylko staroci i z tymi starociami, jak stary betonowy kloc umrzemy. A później może ktoś nam położy na trumnie płytę "In Rock", jak to ja zrobiłem na pogrzebie wspomnianego kumpla.
Riot City moim skromnym zdaniem jest dobre. Jest tam radość grania i fascynacja Judasami. A że trochę z nich rżną?
Że młody małpuje rzecz to nie nowa.
Gdy mistrz był młody, to tez małpował.

Z heavy ostatnich lat podoba mi się bardzo Death Dealer - no, ale tam też siedzi stary wyga, Rebellion - kurwa, znów stary wyga, drugi Visigoth, polski Boltcrown, a także Darkstorm, czy Hateseed. To tak w skrócie.

Szukajmy, szanowni Użytkownicy, tego, co warto. Bo jak zamkniemy się na nowości, to zwapniejemy. I będziemy widzieć tylko Szanowne Starocie, ignorując to, co nowe. Na pewno, po przerzuceniu tony kompostu, znajdziecie, to czego szukaliście. I wynagrodzi Wam to wcześniejsze godziny stracone na poszukiwaniach. Skarby nie leżą na wierzchu. One są zawsze dobrze ukryte.

Wiecie, kiedy człowiek zaczyna się starzeć? Wtedy, kiedy nie chce mu sie już szukać, odkrywać i poznawać nowych rzeczy.
We're the metal generation
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: S.O.S. kryzys

22-05-2020, 00:27

Stary Metal pisze:
21-05-2020, 13:22

Oczywiście, że heavy metal jest super. Mówiłem to już od początku lat 80. I do dzisiaj zdania nie zmieniłem.
Od niego zacząłem przygodę z metalem i to on zajmuje mi najwięcej miejsca na półkach.
Stary Metal pisze:
21-05-2020, 13:22
Częściowo się z Tobą zgadzam Szanowny Kolego moonfire. Trzeba się mocno naszukać, żeby trafić coś porządnego. Być może dlatego, że 90 procent wszystkiego, to zwykłe gówno? Ale wiesz co? Myślę, że warto szukać. Bo w tym jest duża część uroku tej muzyki. Przyjemność odkrywania nowych rzeczy. I radocha, że pod masą śmiecia znajdujemy perłę. Moje osobiste wzorce dla heawy to klasyki, takie jak "Painkiller", "Kings Of Metal", "Under Jolly Roger", "Number Of The Beast", "For Those About To Rock" (wiem, niektórzy tego za heavy nie uważają, ale na początku lat 80, to była zajebiście ciężka muzyka) , czy wspomniane wcześniej Primal Fear.
Masz oczywiście rację. Dlatego właśnie szukam i często odkrywam kapele czy wykonawców, o których nie miałem zielonego pojęcia. Również poza metalem. Wymieniłeś powyżej absolutne klasyki heavy, które cenię. To od "Number of the Beast" zaczynałem 31 lat temu słuchanie metalu.

Moim ostatnim odkryciem metalowym jest Realmbuilder, kapela, w której wokalistą i perkusistą jest reżyser filmów klasy B - Steven Craig Zahler. Grają w stylu Manilla Road, Cirith Ungol z domieszką doom, z akustyczną produkcją.
Stary Metal pisze:
21-05-2020, 13:22
Riot City moim skromnym zdaniem jest dobre. Jest tam radość grania i fascynacja Judasami. A że trochę z nich rżną?
Że młody małpuje rzecz to nie nowa.
Gdy mistrz był młody, to tez małpował.
Samo małpowanie mi nie przeszkadza. Brakuje mi w ich muzyce czegoś, co przykuje moją uwagę na dłużej niż kilkanaście minut.
Stary Metal pisze:
21-05-2020, 13:22
Z heavy ostatnich lat podoba mi się bardzo Death Dealer - no, ale tam też siedzi stary wyga, Rebellion - kurwa, znów stary wyga, drugi Visigoth, polski Boltcrown, a także Darkstorm, czy Hateseed. To tak w skrócie.
Death Dealer nie słyszałem, Boltcrown poznałem kilka dni temu - faktycznie niezłe i dość surowe granie. Ponownie nie kojarzę Darkstorm i Hateseed, ale za to Visigoth lubię bardzo.

Masz na myśli niemiecki czy amerykański Rebellion? Za niemieckim nie przepadam, bo jest dość toporny, ale za to lubię amerykański. Panowie wydali w latach 80. jeden album - coś dla fanów epickiego heavy jak Warlord czy wczesny Manowar.
Stary Metal pisze:
21-05-2020, 13:22
Wiecie, kiedy człowiek zaczyna się starzeć? Wtedy, kiedy nie chce mu sie już szukać, odkrywać i poznawać nowych rzeczy.
I tego się trzymajmy.
Awatar użytkownika
Stary Metal
w mackach Zła
Posty: 915
Rejestracja: 21-03-2014, 20:07

Re: S.O.S. kryzys

22-05-2020, 00:49

Miałem na myśli niemiecki.
Lubię tę ich toporność, skrzypącą jak zardzewiałe zawiasy.
Zapoznaj się z Hateseed, płyta Hate Comes Crawling, a usłyszysz echa Cirith Ungol.
A odnośnie Death Dealera, zacznij poznawanie od płyty War Master.
Jest to zespół znanego skądinąd Rossa the Bossa.
Okładka idealnie pokazuje, jaka to jest muzyka.

Obrazek
We're the metal generation
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9902
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: S.O.S. kryzys

22-05-2020, 01:53

Stary Metal pisze:
22-05-2020, 00:49
A odnośnie Death Dealera, zacznij poznawanie od płyty War Master.
Jest to zespół znanego skądinąd Rossa the Bossa.
Okładka idealnie pokazuje, jaka to jest muzyka.

Obrazek
No nie... po tym co wcześniej napisaliście nie uwierzę, ze to coś w stylu Bolt Thrower :-P
Guilty of being right
Awatar użytkownika
Stary Metal
w mackach Zła
Posty: 915
Rejestracja: 21-03-2014, 20:07

Re: S.O.S. kryzys

22-05-2020, 02:26

Zdecydowanie nie skurwysyńsko zajebisty Bolt Thrower, chociaż ta okładka może ich fana zainteresować.
To akurat to heavy, wystrzeliwane z szybkością i hukiem karabinu maszynowego.

Tam był zakrwawiony miecz, a tu karabin. Tu i tam jest obraz bitewny.

Tam Warhammer Fantasy Battle a tutaj Warhammer 40 000.
Ot tak mi te dwie okładki kojarzą.
We're the metal generation
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: S.O.S. kryzys

22-05-2020, 13:02

Tytuł też jakby podobny. :)

Dzięki za polecanki, rzucę uchem.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9913
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: S.O.S. kryzys

27-06-2020, 22:28

Jaki mieliście najdłuższy detox od muzyki?
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15780
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: S.O.S. kryzys

27-06-2020, 22:31

ten jakie zagajki ...
Poro
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12372
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: S.O.S. kryzys

28-06-2020, 05:08

Jester i jego problemy...:-)
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: S.O.S. kryzys

29-06-2020, 21:40

hcpig pisze:
27-06-2020, 22:28
Jaki mieliście najdłuższy detox od muzyki?
Najdłużej czterdzieści dni, a regularnie mam kilkudniowe okresy, w czasie których niczego nie słucham.
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7613
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: S.O.S. kryzys

29-06-2020, 22:03

6 tygodni
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10337
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: S.O.S. kryzys

29-06-2020, 22:27

moonfire pisze:
29-06-2020, 21:40
hcpig pisze:
27-06-2020, 22:28
Jaki mieliście najdłuższy detox od muzyki?
Najdłużej czterdzieści dni, a regularnie mam kilkudniowe okresy, w czasie których niczego nie słucham.
2 tygodnie, tyle zwykle trwały obozy w czasach szkolnych, raz trzy tygodnie.

Obecnie mam max kilka dni przerwy.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
iGrinder
postuje jak opętany!
Posty: 571
Rejestracja: 26-02-2018, 18:40
Lokalizacja: South of Heaven

Re: S.O.S. kryzys

29-06-2020, 22:39

Ja kiedyś straciłem zainteresowanie muzyką na ok. 1,5 roku. Zero słuchania, zero kupowania, zero koncertów. Kompletnie niczego. A teraz jest przepięknie :)
Those who don't wear the Devil's Mark shall burn in Crematories of Eternal Hell
ODPOWIEDZ