Wyobraź sobie, że Sebiksy mają nieograniczony dostęp do noży, tasaków, pił mechanicznych i siekier. Lewica jak zwykle "uczłowiecza" broń palną, a to przecież tylko narzędzie.Hatefire pisze: ↑05-06-2020, 12:23Na marginesie zamieszki w państwie, gdzie każdy może mieć 4 rewolwery, 5 sztuk AK-47 i jeden zestaw p-panc, robią się hmmm trochę groźne. Wyobraźmy sobie, że rodzime Sebiksy mają dostęp do takiego arsenału.Ascetic pisze: ↑05-06-2020, 12:17"świetny" kierunek. po drugiej stronie powinni być biden-obwywatele równie dobrze uzbrojeni. o mitycznej p o t ę ż n e j "organizacji" na literkę A to już nawet nie wspominam. trump powinien być wówczas zachwycony. deeskalacja poprzez eskalację. co bardziej zapalczywi by się wystrzelali i było by z bani. gratuluje strategii i "zarządzania" społeczeństwem.
A teraz trochę historii ograniczania prawa do posiadania broni, autorstwa lewicy: "Przed końcem marca Hitlerowi udało się wprowadzić „ustawę o pełnomocnictwach”, która dawała mu możliwość uchwalania praw zgodnie z własną wolą, bez konieczności konsultacji z kimkolwiek. W następstwie nasilono konfiskaty broni. Poinformowano władze lokalne, że broń i amunicja ma być zwrócona przed końcem marca."
"Skonfiskowaną broń przekazano policji i strażnikom obozów koncentracyjnych. Liczba przeszukań i aresztowań nadal wzrastała. Po wprowadzeniu ustaw norymberskich we wrześniu 1935 r. Niemcy, oraz osoby „krwi pokrewnej”, zostały uznane za obywateli, Żydów natomiast pozostawiono bez obywatelstwa, a co za tym idzie bez praw obywatelskich. W listopadzie sporządzono nowe ustawy dotyczące broni, które zabraniały Żydom działalności w przemyśle produkującym broń. Choć prawa te nie zostały jeszcze wprowadzone w życie, ich zarys utorował drogę do rabunku fabryki broni Simson & Co. przez Hitlera, który twierdził, że żydowscy właściciele są winni oszustwa. Inne relacje opisują wykorzystywanie rozmaitych incydentów w dalszej kampanii nazistów przeciwko Żydom.
Szybko wprowadzono daleko idąca kontrolę partii nazistowskiej nad wykorzystaniem i posiadaniem broni palnej, a przez następne kilka lat przepisy te udoskonalano."
"W 1931 r. premier Włoch Benito Mussolini narzucił parlamentowi przyjęcie ustawy zakazującej cywilom posiadania broni palnej. Przemawiając do zdominowanego przez faszystów Senatu, Duce podkreślił: >>Aby przywrócić porządek społeczny, musimy w pierwszej kolejności wyeliminować tak zwany element wywrotowy, dlatego wydałem kategoryczny rozkaz całkowitej konfiskaty jak największej ilości broni każdego rodzaju znajdującej się w prywatnych rękach. Ta konfiskata, prowadzona z ogromną energią, już daje owocne rezultaty<<."