Wybory 2020 - II tura

[nagrobek]

[trup]

Swoją drogą nieźle wpadli we własne sidła w tej sprawie. Od miesięcy wrzeszczą i sieją panikę moralną, że jak dzieciak się dowie, że dziecka nie przynosi bocian, to straszna seksualizacja i deprawacja. Teraz ich prezydent ułaskawia czystej wody pedofila. Sami skoczyli na główkę do płytkiej wody, a teraz płacz.

... nikt nie panikował że szkole się mówi o seksie - tylko nie chcemy aby dzieci zachęcać do współżycia i opowiadać im że fajnie byc gejem.

Kolejny cios...prosiłem ciebie już kiedyś, byś przytoczył konkretne przykłady systemowego zachęcania kilkulatków do współżycia i "zostania gejem". Widzę, że twa mózgownica jest kloaką lęków i bzdur wyssanych zapewne spod sutanny jakiegoś dostojnika. Jedyną instytucją, która od lat żywo interesuje się masturbacją i seksem wśród nieletnich jest twój jebany kościółek. Boisz się konkurencji husarzu?

[Lukass]

Co do "afery pedofilskiej" Dudy: uważam, że urzędujący prezydent na tym... zyska. Dlaczego? Ludzie zobaczą, do jakich metod są zdolni POpaprańcy. Rzucenie się na kogoś z fałszywym oskarżeniem odnośnie pedofilii to dyskwalifikacja oskarżającego. No chyba, że kłamstwem jest podstawowa informacja w sprawie:
- Pedofil odbył całą karę - ułaskawienie nie dotyczyło wyciągnięcia kolesia z więzienia, lecz poprawy relacji rodzinnych na wniosek ofiary.

Dziwaczny argument. To, że odbył karę (a tak było), nie oznacza, że nagle stał się kryształowo uczciwym człowiekiem, który nie ma za sobą "długotrwałego i wielokrotnego" molestowania własnej małoletniej córki (pięć lat to trwało!!!). W konstrukcji "ułaskawił pedofila" nie ma zatem żadnego fałszu, choć ułaskawił tylko w zakresie ograniczenia kontaktów. Gość jest pedofilem i został ułaskawiony przez prezydenta. Sam skazany wciąż pozostaje na liście przestępców seksualnych. To tyle merytorycznie.

Co do ułaskawienia na wniosek ofiary, byłbym ostrożny bez znajomości sytuacji w rodzinie. Ale jakoś źle mi się widzi, że molestowana przez tak długi okres czasu dziewczyna, która przecież była już w tym wieku świadoma, co się dzieje, wybaczyła i nie ma problemów spowodowanych przez te wydarzenia. Tu psycholog/psychiatra mógłby się przydać, a raczej jest niezbędny.

[Hatefire]

tak lubi się pośmiać z rodziny. a pierdoli o kulturze. kolejne bezczelne coś.

zresztą ma to samo co byrthh. zero umiaru. obstawiam, że go to forum tak samo zczyści i wysra.

Z Byrgha bym się jednak nie śmiał. Miał dwubiegunówkę. Sam się przyznał na Forume jak co, żeby nie było, że coś komuś chamsko sugeruję.

[Ascetic]

Oby te wybory skończyły się jak najszybciej, to chociaż forume będzie się dało czytać.

czy ja wiem

że się powtórzę. jednych nie zdelelaizują, drugich nie rozgonią. trzecich raczej tez nie. poza tym jak wiemy od pacjenta jest to forum dla czytaczy nczas i oglądaczy wrealu więc chyba jest wszystko OK?

poza tym coraz bardziej wydaje mi się być nie na miejscu pouczanie co wolno a co nie. raz to nietakt. dwa razy też. a trzy?

pamiętajmy, że to jest forum "wolnościowców". tutaj wszystko można. obrażać rodziny, wypisywać, że molestowanie to to, a geje to tamto. o czarnym bloku, piecach krematoryjnych można też sprytne rzeczy powypisywać.

[Ascetic]

tak lubi się pośmiać z rodziny. a pierdoli o kulturze. kolejne bezczelne coś.

zresztą ma to samo co byrthh. zero umiaru. obstawiam, że go to forum tak samo zczyści i wysra.

Z Byrgha bym się jednak nie śmiał. Miał dwubiegunówkę. Sam się przyznał na Forume jak co, żeby nie było, że coś komuś chamsko sugeruję.

ja się nie śmieję. a masz pewność?

poza tym, ci tutaj też, że, ich poglądy faszystowskie to żart, ironia i skrót myślowy.

ale ok. zakładam, że tak było i zamykam temat tej osoby.

[mad]

Tą ekwilibrystyką raczej sam na siebie oplułeś i przy okazji zdrowy rozsądek. My nie musimy. Dałeś właśnie świadectwo, że twój nick jest idealanie opisującym twoją osobę.

Ziew, lemingu, ziew. Wiedziałem, że nie stać cię na nic więcej.

[Ascetic]

Co do "afery pedofilskiej" Dudy: uważam, że urzędujący prezydent na tym... zyska. Dlaczego? Ludzie zobaczą, do jakich metod są zdolni POpaprańcy. Rzucenie się na kogoś z fałszywym oskarżeniem odnośnie pedofilii to dyskwalifikacja oskarżającego. No chyba, że kłamstwem jest podstawowa informacja w sprawie:
- Pedofil odbył całą karę - ułaskawienie nie dotyczyło wyciągnięcia kolesia z więzienia, lecz poprawy relacji rodzinnych na wniosek ofiary.

Dziwaczny argument. To, że odbył karę (a tak było), nie oznacza, że nagle stał się kryształowo uczciwym człowiekiem, który nie ma za sobą "długotrwałego i wielokrotnego" molestowania własnej małoletniej córki (pięć lat to trwało!!!). W konstrukcji "ułaskawił pedofila" nie ma zatem żadnego fałszu, choć ułaskawił tylko w zakresie ograniczenia kontaktów. Gość jest pedofilem i został ułaskawiony przez prezydenta. Sam skazany wciąż pozostaje na liście przestępców seksualnych. To tyle merytorycznie.

Co do ułaskawienia na wniosek ofiary, byłbym ostrożny bez znajomości sytuacji w rodzinie. Ale jakoś źle mi się widzi, że molestowana przez tak długi okres czasu dziewczyna, która przecież była już w tym wieku świadoma, co się dzieje, wybaczyła i nie ma problemów spowodowanych przez te wydarzenia. Tu psycholog/psychiatra mógłby się przydać, a raczej jest niezbędny.

to jest bardzo dobry argument. np. zabijasz człowieka. wychodzisz. trafiasz za jazdę po pijaku na nowo. i cię ułaskawiają. bo rodzina tęskni. tyle, że chyba działa to tak, że jak masz "ciężkie przestępstwa" to każde kolejne robi z ciebie recydywę i trudniej nawet o widzenie, czy przepustkę. ale nie w tym przypadku.

jestem też ciekawy na ile ta skrzydzona dziewczynka ma ochotę widywać "tatusia". bo to, że "mamusia" ma to wiemy.

[mad]

jeden nick: pacjent

drugi: mad

istny dom wariatów.

Lepiej nie otwieraj lodówki...

[Ascetic]

Tą ekwilibrystyką raczej sam na siebie oplułeś i przy okazji zdrowy rozsądek. My nie musimy. Dałeś właśnie świadectwo, że twój nick jest idealanie opisującym twoją osobę.

Ziew, lemingu, ziew. Wiedziałem, że nie stać cię na nic więcej.

ziew. "lemingu". "towarzyszu". myślałem, że stać cię na więcej.

swoją drogą twardzi w tym pisie jesteście. bronić takiej syfiastej i przegranej sprawy. szacun.

[Ascetic]

jeden nick: pacjent

drugi: mad

istny dom wariatów.

Lepiej nie otwieraj lodówki...

spoko. zrozumiałem
masz plusa dodatniego za bystrość.

[Ascetic]

samogęste.

podbijam.

[mad]

Co do "afery pedofilskiej" Dudy: uważam, że urzędujący prezydent na tym... zyska. Dlaczego? Ludzie zobaczą, do jakich metod są zdolni POpaprańcy. Rzucenie się na kogoś z fałszywym oskarżeniem odnośnie pedofilii to dyskwalifikacja oskarżającego. No chyba, że kłamstwem jest podstawowa informacja w sprawie:
- Pedofil odbył całą karę - ułaskawienie nie dotyczyło wyciągnięcia kolesia z więzienia, lecz poprawy relacji rodzinnych na wniosek ofiary.

Dziwaczny argument. To, że odbył karę (a tak było), nie oznacza, że nagle stał się kryształowo uczciwym człowiekiem, który nie ma za sobą "długotrwałego i wielokrotnego" molestowania własnej małoletniej córki (pięć lat to trwało!!!). W konstrukcji "ułaskawił pedofila" nie ma zatem żadnego fałszu, choć ułaskawił tylko w zakresie ograniczenia kontaktów. Gość jest pedofilem i został ułaskawiony przez prezydenta. Sam skazany wciąż pozostaje na liście przestępców seksualnych. To tyle merytorycznie.

Co do ułaskawienia na wniosek ofiary, byłbym ostrożny bez znajomości sytuacji w rodzinie. Ale jakoś źle mi się widzi, że molestowana przez tak długi okres czasu dziewczyna, która przecież była już w tym wieku świadoma, co się dzieje, wybaczyła i nie ma problemów spowodowanych przez te wydarzenia. Tu psycholog/psychiatra mógłby się przydać, a raczej jest niezbędny.

Mądra, stonowana, merytoryczna wypowiedź z drugiej strony - dzięki za poważne podejście. To rzadkość, tutaj dominują raczej bluzgi (tak, ja też już z nich korzystam), toteż może właśnie dlatego ci, którzy nie widzą się w jedynie słusznym schemacie politycznej poprawności, tak rzadko się wypowiadają. A musicie sobie, miłośnicy Czaska, wreszcie uświadomić, że nie macie ani rządu dusz (32 głosy w sondzie oddane na tego ohydnego długopisa - dupę), ani monopolu na rację. Zauważyłem, że podstawową emocją, którą reagujecie na odmienne stanowisko, jest oburzenie. Wkurwia was, że można myśleć inaczej. Stąd potem proste inwektywy. Widać ten schemat zarówno na wyższym szczeblu (np. teksty w GW) jak i na najniższym możliwym (fora wszelakie). Dlatego taki głos, jak wypowiedź Lukassa to rzadkość. Czasami jeszcze Hatefire i Drone tak piszą, ale nie zawsze... Dla krzykaczy pokroju nicrama czy trupa (moja ulubiona parka lemingów) taki post jest nie do napisania. Bez żadnej inwektywy, poczucia głoszenia jedynych objawionych prawd.

Co do samego postu: koleś odbył karę i to na pewno nie jest typowe ułaskawienie, w którym wyciąga się gościa z ciupy. Elementarna uczciwość wymaga podania tej informacji. Jeżeli nie - to mamy zwykłą polityczną napierdalankę. Gdy po raz pierwszy o tym usłyszałem - zmroziło mnie, dokładnego wyjaśnienia nie było. To spowodowało, że jeszcze bardziej nie wierzę mediom głównego nurtu.
Coś mi się wydaje, że w swoim sceptycyzmie nie jestem odosobniony. Tylko tyle - ale rzecz jasna dla typowych POpapranych (wersal się skończył) zjebów to pewnie ja sam wspieram pedofilię...
Druga rzecz: Lukass mądrze napisał, że należy zachować ostrożność bez znajomości sytuacji w rodzinie. Pragnę tylko zauważyć, że ta ostrożność powinna dotyczyć obu stanowisk (tzn: można znieść barierę w kontaktach - nie można tego zrobić). Pojawiły się informacje, że wnioski były ponawiane i trwało to jakiś czas. Czy wyobrażacie sobie, że nie zadziałali wtedy psychologowie i odpowiednie procedury?

[Hatefire]

Mądra, stonowana, merytoryczna wypowiedź z drugiej strony - dzięki za poważne podejście. To rzadkość, tutaj dominują raczej bluzgi (tak, ja też już z nich korzystam), toteż może właśnie dlatego ci, którzy nie widzą się w jedynie słusznym schemacie politycznej poprawności, tak rzadko się wypowiadają. A musicie sobie, miłośnicy Czaska, wreszcie uświadomić, że nie macie ani rządu dusz (32 głosy w sondzie oddane na tego ohydnego długopisa - dupę), ani monopolu na rację. Zauważyłem, że podstawową emocją, którą reagujecie na odmienne stanowisko, jest oburzenie. Wkurwia was, że można myśleć inaczej. Stąd potem proste inwektywy. Widać ten schemat zarówno na wyższym szczeblu (np. teksty w GW) jak i na najniższym możliwym (fora wszelakie). Dlatego taki głos, jak wypowiedź Lukassa to rzadkość. Czasami jeszcze Hatefire i Drone tak piszą, ale nie zawsze... Dla krzykaczy pokroju nicrama czy trupa (moja ulubiona parka lemingów) taki post jest nie do napisania. Bez żadnej inwektywy, poczucia głoszenia jedynych objawionych prawd.

Co do samego postu: koleś odbył karę i to na pewno nie jest typowe ułaskawienie, w którym wyciąga się gościa z ciupy. Elementarna uczciwość wymaga podania tej informacji. Jeżeli nie - to mamy zwykłą polityczną napierdalankę. Gdy po raz pierwszy o tym usłyszałem - zmroziło mnie, dokładnego wyjaśnienia nie było. To spowodowało, że jeszcze bardziej nie wierzę mediom głównego nurtu.
Coś mi się wydaje, że w swoim sceptycyzmie nie jestem odosobniony. Tylko tyle - ale rzecz jasna dla typowych POpapranych (wersal się skończył) zjebów to pewnie ja sam wspieram pedofilię...
Druga rzecz: Lukass mądrze napisał, że należy zachować ostrożność bez znajomości sytuacji w rodzinie. Pragnę tylko zauważyć, że ta ostrożność powinna dotyczyć obu stanowisk (tzn: można znieść barierę w kontaktach - nie można tego zrobić). Pojawiły się informacje, że wnioski były ponawiane i trwało to jakiś czas. Czy wyobrażacie sobie, że nie zadziałali wtedy psychologowie i odpowiednie procedury?

Widzę, że próbujesz zgrywać arbitra elegancji, kierującego się tylko rozumem, podczas gdy reszta to tylko krzykacze.

Obróćmy sytuację, Trzaskowskiemu przed drugą turą wyciągają takie ułaskawienie. Jakie media nie będące w "głównym nurcie" (na marginesie jak TVP z olbrzymią oglądalnością nie jest w "głównym nurcie, to już nie wiem co jest), by nie zaczęły po nim jechać. Może niezależni Sakowski czy Karnowscy, co nie hehe.

Nikt też tutaj nie jest raczej miłośnikiem Czaska jak raczyłeś stwierdzić. Z wpisów raczej wynika, że niektórzy w tym ja, mamy dość Przenajlepszej Zmiany.

Ponadto skąd wyciągnąłeś wniosek, że uważamy, że dzierżymy rząd dusz? Otóż wyssałeś go z palucha. Tylko dziś było kilka postów, że nie ma co się łudzić, bo Duda i tak wygra. Zresztą jaki wniosek miałby dla mnie wynikać, że ludzie o innych poglądach mają większość? Mam zmienić swoje poglądy z uwagi na taką sytuację. Jak tak robisz to gratulacje.

[WaszJudasz]

Gdy po raz pierwszy o tym usłyszałem - zmroziło mnie, dokładnego wyjaśnienia nie było. To spowodowało, że jeszcze bardziej nie wierzę mediom głównego nurtu.

Sęk w tym, że tak się złożyło, że w tym konkretnym przypadku nawet "Fakt" okazał się bardziej wiarygodny niż Duda.

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka ... 33#slajd-2

[Ascetic]

Mądra, stonowana, merytoryczna wypowiedź z drugiej strony - dzięki za poważne podejście. To rzadkość, tutaj dominują raczej bluzgi (tak, ja też już z nich korzystam), toteż może właśnie dlatego ci, którzy nie widzą się w jedynie słusznym schemacie politycznej poprawności, tak rzadko się wypowiadają. A musicie sobie, miłośnicy Czaska, wreszcie uświadomić, że nie macie ani rządu dusz (32 głosy w sondzie oddane na tego ohydnego długopisa - dupę), ani monopolu na rację. Zauważyłem, że podstawową emocją, którą reagujecie na odmienne stanowisko, jest oburzenie. Wkurwia was, że można myśleć inaczej. Stąd potem proste inwektywy. Widać ten schemat zarówno na wyższym szczeblu (np. teksty w GW) jak i na najniższym możliwym (fora wszelakie). Dlatego taki głos, jak wypowiedź Lukassa to rzadkość. Czasami jeszcze Hatefire i Drone tak piszą, ale nie zawsze... Dla krzykaczy pokroju nicrama czy trupa (moja ulubiona parka lemingów) taki post jest nie do napisania. Bez żadnej inwektywy, poczucia głoszenia jedynych objawionych prawd.



Widzę, że próbujesz zgrywać arbitra elegancji, kierującego się tylko rozumem, podczas gdy reszta to tylko krzykacze.

tak. mad stara się stosować niegłupią taktykę. na mięciutko i z pseudo dystansem. do tego te machanie paluszkiem. no i oczywiście zarzucając innym, że nie wiedzą a wyrokują. sam wyrokując.

a wiadomo przecież kim jast nasz ulubiony madzik. wyznawca kaczyzmu jakich tu nie uświadczysz poza nim.

bez względu na wzgląd oranie jest przednie. sonda cieszy. rząd dusz też jest. a, że dudeł będzie w kolejną niedzielę ostrzył długopis na wszystkich heheszków to inna sprawa. podsumowując mad. nie denerwuj się. poczekaj do niedzieli. bedziesz miał wówczas swoje 5 minut.

[Ascetic]

Mądra, stonowana, merytoryczna wypowiedź z drugiej strony - dzięki za poważne podejście. To rzadkość, tutaj dominują raczej bluzgi (tak, ja też już z nich korzystam), toteż może właśnie dlatego ci, którzy nie widzą się w jedynie słusznym schemacie politycznej poprawności, tak rzadko się wypowiadają. A musicie sobie, miłośnicy Czaska, wreszcie uświadomić, że nie macie ani rządu dusz (32 głosy w sondzie oddane na tego ohydnego długopisa - dupę), ani monopolu na rację. Zauważyłem, że podstawową emocją, którą reagujecie na odmienne stanowisko, jest oburzenie. Wkurwia was, że można myśleć inaczej. Stąd potem proste inwektywy. Widać ten schemat zarówno na wyższym szczeblu (np. teksty w GW) jak i na najniższym możliwym (fora wszelakie). Dlatego taki głos, jak wypowiedź Lukassa to rzadkość. Czasami jeszcze Hatefire i Drone tak piszą, ale nie zawsze... Dla krzykaczy pokroju nicrama czy trupa (moja ulubiona parka lemingów) taki post jest nie do napisania. Bez żadnej inwektywy, poczucia głoszenia jedynych objawionych prawd.

Co do samego postu: koleś odbył karę i to na pewno nie jest typowe ułaskawienie, w którym wyciąga się gościa z ciupy. Elementarna uczciwość wymaga podania tej informacji. Jeżeli nie - to mamy zwykłą polityczną napierdalankę. Gdy po raz pierwszy o tym usłyszałem - zmroziło mnie, dokładnego wyjaśnienia nie było. To spowodowało, że jeszcze bardziej nie wierzę mediom głównego nurtu.
Coś mi się wydaje, że w swoim sceptycyzmie nie jestem odosobniony. Tylko tyle - ale rzecz jasna dla typowych POpapranych (wersal się skończył) zjebów to pewnie ja sam wspieram pedofilię...
Druga rzecz: Lukass mądrze napisał, że należy zachować ostrożność bez znajomości sytuacji w rodzinie. Pragnę tylko zauważyć, że ta ostrożność powinna dotyczyć obu stanowisk (tzn: można znieść barierę w kontaktach - nie można tego zrobić). Pojawiły się informacje, że wnioski były ponawiane i trwało to jakiś czas. Czy wyobrażacie sobie, że nie zadziałali wtedy psychologowie i odpowiednie procedury?

Widzę, że próbujesz zgrywać arbitra elegancji, kierującego się tylko rozumem, podczas gdy reszta to tylko krzykacze.

Obróćmy sytuację, Trzaskowskiemu przed drugą turą wyciągają takie ułaskawienie. Jakie media nie będące w "głównym nurcie" (na marginesie jak TVP z olbrzymią oglądalnością nie jest w "głównym nurcie, to już nie wiem co jest), by nie zaczęły po nim jechać. Może niezależni Sakowski czy Karnowscy, co nie hehe.

Nikt też tutaj nie jest raczej miłośnikiem Czaska jak raczyłeś stwierdzić. Z wpisów raczej wynika, że niektórzy w tym ja, mamy dość Przenajlepszej Zmiany.

Ponadto skąd wyciągnąłeś wniosek, że uważamy, że dzierżymy rząd dusz? Otóż wyssałeś go z palucha. Tylko dziś było kilka postów, że nie ma co się łudzić, bo Duda i tak wygra. Zresztą jaki wniosek miałby dla mnie wynikać, że ludzie o innych poglądach mają większość? Mam zmienić swoje poglądy z uwagi na taką sytuację. Jak tak robisz to gratulacje.

z tym rządem dusz to jemu chodziło, że jedyne argumenty typu "jeśli tak było", "może tak a może nie" tym razem się nie sprawdziły. nie udało się rozmywanko. nawet ci co się nie wdają w potyczki nie wyrobili i napisali co myślą o kutasiarzach pokroju pacjenta. takie fakty.

a laurka dla Lukasa? no ja akurat inaczej odebrałem post kolegi z pomorza. i jakbym był madem nie klaskałbym tak energicznie.

[mad]

Widzę, że próbujesz zgrywać arbitra elegancji, kierującego się tylko rozumem, podczas gdy reszta to tylko krzykacze.

Nieprawda - nie zgrywam arbitra elegancji. Również jadę łaciną, co sam nawet zaznaczam.

Obróćmy sytuację, Trzaskowskiemu przed drugą turą wyciągają takie ułaskawienie. Jakie media nie będące w "głównym nurcie" (na marginesie jak TVP z olbrzymią oglądalnością nie jest w "głównym nurcie, to już nie wiem co jest), by nie zaczęły po nim jechać. Może niezależni Sakowski czy Karnowscy, co nie hehe.

Czy ja kiedykolwiek napisałem coś pozytywnego o TVPiS? Propagandy nauczyli się od TVN, ale niestety zupełnie brak im finezji tefałenu. TVN jedzie z propagandą bardziej kolorowo, z uśmiechem, nowocześnie, tak ogólnie niby-fajnie... Propaganda TVPiS to skansen.
Sakiewicz i Karnowscy są tak samo niezależni jak Lis, Michniki, Olejnik czy Żakowski, Sierakowski. Niezależnych dziennikarzy brak. Stosunkowo najobiektywniej wygląda Polsat, gdzie są jednak jakieś parytety.

Nikt też tutaj nie jest raczej miłośnikiem Czaska jak raczyłeś stwierdzić. Z wpisów raczej wynika, że niektórzy w tym ja, mamy dość Przenajlepszej Zmiany.

Sorry, ale jest tu paru zdeklarowanych zwolenników PO. A jeżeli większość traktuje Czaska jako mniejsze zło, to ok., fajnie. Tylko w takim razie dlaczego mnie nazywacie pisiorem, skoro na samym początku zaznaczyłem (i parę razy powtórzyłem), że właśnie traktuję PiS jako mniejsze zło. Czyli was od POpaprańców wyzywać nie można, mnie od pisiorów można?

Ponadto skąd wyciągnąłeś wniosek, że uważamy, że dzierżymy rząd dusz? Otóż wyssałeś go z palucha. Tylko dziś było kilka postów, że nie ma co się łudzić, bo Duda i tak wygra. Zresztą jaki wniosek miałby dla mnie wynikać, że ludzie o innych poglądach mają większość? Mam zmienić swoje poglądy z uwagi na taką sytuację. Jak tak robisz to gratulacje.

Na tym forum jest was zdecydowana większość. Gratuluję, akceptuję. Zaznaczyłem tylko, że nie macie monopolu. Ostatnie 2 zdania już zupełnie bez sensu. Czy w historii tego forum ktokolwiek przekonał kogokolwiek do zmiany poglądów? Chyba nikt na to nie liczy, ja przynajmniej nie. Jeżeli taki fakt ominąłem (nie jestem forumowym zwierzęciem), to byłbym wdzięczny za przywołanie go.
Dziękuję za rozsądną polemikę.

[Drone]

Sorry, ale jest tu paru zdeklarowanych zwolenników PO. A jeżeli większość traktuje Czaska jako mniejsze zło, to ok., fajnie. Tylko w takim razie dlaczego mnie nazywacie pisiorem, skoro na samym początku zaznaczyłem (i parę razy powtórzyłem), że właśnie traktuję PiS jako mniejsze zło. Czyli was od POpaprańców wyzywać nie można, mnie od pisiorów można?

Ależ kolego mad. To tak nie jest z tym PO. Wielokrotnie pisałem, że rządy PO tak naprawdę doprowadziły do tego, co się teraz dzieje. Nie glosowałem nawet na PO w dwóch ostatnich wyborach parlamentarnych. Niemniej uważam za stosowne opowiedzieć się w bieżącej sytuacji po konkretnej stronie sporu politycznego - głównie z powodu takiego, że oś sporu przebiega wzdłuż podziału racjonalne-nieracjonalne. PiS jest dla mnie nieakceptowalny ze względu na kompletny brak poszanowania światopoglądów innych niż ich oraz ze względu na mściwą i złośliwą w niespotykanym dotąd stopniu politykę zemsty. Też pisałem wielokrotnie, że diagnozy postawione przez PiS w schyłkowym okresie rządów PO były częściowo słuszne (zresztą zawsze opozycja w takich okresach ma duży procent krytycznej racji). Myślę, że zostałeś nazwany pisiorem, bo wytykasz historyczne błędy PO (być może słusznie), ale wydajesz się w swojej narracji zupełnie nie zauważać rażących szkód poczynionych przez PiS. Gdybyśmy się nie znali osobiście, to serio bym pomyślał, że jesteś mocnym zwolennikiem PiS, sorry, ale tak to tutaj wygląda. Wiem, być może ja wyglądam tutaj na kodziarza i zajadłego miłośnika PO czy lewicy, a tak wcale nie jest, przecież wielokrotnie śmiałem się z lewicowego przeczulenia na punkcie poprawności. Staram się tylko zachować przyzwoitość na miarę czasów i własnych możliwości.

Dziwi mnie, że dostrzegasz zajadłość PO, która moim zdaniem wypada blado przy drapieżnictwie i zajadłości PiS, zwłaszcza kiedy weźmiemy pod uwagę hordy Kurskiego w TVP. Moim zdaniem dzisiaj rozmowy polityków PO nagrane u Sowy nabierają nowego wymiaru - dziś przynajmniej niektórzy z tych nagranych jawią się jako rzetelni propaństwowcy.

Przy całej mojej niechęci do PO jako do partii nie do końca dobrego smaku, która zaczynała w za dużych, lejących się garniturach (trzej tenorzy na scenie) i lubiła błyszczeć, to jednak to jest dziś siła, która uosabia pewną racjonalność i pewną kompromisową postawę tak w polityce wewnętrznej, jak i zewnętrznej - PiS na tym tle jawi się jako twór zainteresowany narcystycznie tylko sobą, a innych traktuje albo jako narzędzie elekcyjne (suweren) albo jako wroga do zniszczenia i wyszydzenia. Rozumiem, że można obrazić się na rzeczywistość i nie głosować (kol. 535 proponuję taką taktykę), ale można też próbować się jakoś w tym kosmosie odnaleźć.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Na tym forum jest was zdecydowana większość. Gratuluję, akceptuję. Zaznaczyłem tylko, że nie macie monopolu. Ostatnie 2 zdania już zupełnie bez sensu. Czy w historii tego forum ktokolwiek przekonał kogokolwiek do zmiany poglądów? Chyba nikt na to nie liczy, ja przynajmniej nie. Jeżeli taki fakt ominąłem (nie jestem forumowym zwierzęciem), to byłbym wdzięczny za przywołanie go.
Dziękuję za rozsądną polemikę.

Pragnę tylko zaznaczyć, że sam zmieniłem zdanie na wiele tematów pod wpływem nowo poznanych tutaj faktów z różnych stron.