Horror i gore!

Wszystkie chwyty dozwolone - od "Begotten" po "Wejście smoka".

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

08-11-2020, 12:04

Obrazek


I, Madman ( 1989 )


To ciekawa pozycja, warta do zobaczenia w niedzielne popołudnie z zastrzeżeniem, że ktoś lubi "Opowieści z krypty". "W twardej oprawie" - bo tak brzmi polska wersja tytułu, jest moim zdaniem przepełniony klimatem tamtej serii a także stylem gry aktorów z lat 50-tych. Nie jest to najstraszniejsze ani najkrwawsze dzieło kinematografii, więc nie spodziewajcie się cudów.

Dziewczyna pracująca w księgarni zaczytuje się w tandetnych horrorach powstałych w latach 50-tych. Szczególnie mocno przezywa ksiązki jednego autora. Do tego stopnia mocno, że przenosi akcję z książki, do rzeczywistości. Przykładowo, kiedy jest ukazana wizualizacja treści ksiązki ( fajna sprawa swoją drogą ), możemy żyć życiem bohaterki . W pewnym momencie nastawia ona wodę na herbatę i pojawia się potwór. Dziewczyna wraca do rzeczywistości, ale ze zdumieniem odkrywa, że woda w czajniku już się zaczyna gotować, mimo, że nie przypomina sobie, aby ją nastawiała. Mam nadzieję że nie namieszałem, ale jej kłopoty zaczynają się w chwili, kiedy zaczyna czytać drugą książkę, "I, madman". Tym razem budzi do życia mordercę, który pozbawia swoje ofiary części twarzy - skalpuje, odcina nos, wiecie, tego typu sprawy. Jej chłopak policjant prowadzi dochodzenie, ale nie może uwierzyć jej, kiedy mówi mu, kiedy dojdzie do następnego zabójstwa.

Film lekki i przyjemny, z fajnym klimatem. Mozna zobaczyć, ale nie nastawiajcie się na wiele, chociaż w podsumowaniach ludzie wypowiadają się o nim raczej dobrze.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

08-11-2020, 12:19

Obrazek


Pumpkinhead ( 1989 )


Kolejny wręcz klasyk wprost z wypożyczalni kaset video. "Dyniogłowy" to film, który cieszył się wtedy dużą popularnością. Jak na kino klasy A, nie jest zbyt zawiły fabularnie i w sumie trochę mu brakuje, jednak jako przedstawiciel klasy B jest bardzo solidny. Fabuła jak już nadmieniłem, przypomina budowę cepa i jest tak prosta, że bardziej nie mogła już być. Przenosimy się na peryferia USA - górzysto- leśne ostępy do których nie dotarła cywilizacja. Przykładem na to, może być zapomniana przez wszystkich osada, która żywcem wygląda jakby zatrzymała się w czasie w latach czterdziestych. Nieopodal osady biegnie droga przy której prowadzi sklep ED wraz ze swoim synem.

Pewnego dnia pod sklep podjeżdża grupka nastolatków, która zamierza dojechać do domu w lesie i następnie, pojeździć na motorach. Kupując niezbędne rzeczy dwóch narwańców nie wytrzymuje i ściąga motory. Oczywiście musi dojść do wypadku w której ginie syn Eda. Zrozpaczony ojciec udaje się do osady by popytać o kobietę, która ma moc. Kiedy ją odnajduje, prosi ją o przywołanie dyniogłowego, demona zemsty, który będzie miał za zadanie dokonania rzezi na zasadzie oko za oko...

Jak widzicie fabuła nie jest zbyt skomplikowana. Tytułowy demon to takie skrzyżowanie Predatora, Aliena i Jasona Voorheesa. Chatka w lesie przypomina tą z "Evil dead", nastrojowy cmentarz kojarzy mi się z "Armia ciemności", osada to taki "Piątek trzynastego" - wzorców jest jak widać sporo, ale nie psuje to całości. Przydałoby się więcej scen gore i trochę więcej dynamiki podczas zabójstw. Więcej krwi, urywanych kończyn, więcej gwałtowności, wtedy film zrobiłby jeszcze wieksze wrażenie. Tego tu brakuje. Jednak jesli chodzi o pozostałe sprawy, jak przede vwszystkim scenografię, to jestem ukontentowany. Znakomite plenery, stary cmentarz owiany mgłą , ruiny kościoła, domek wiedźmy na bagnach - kwintesencja horroru lat 80-tych. Warto zobaczyć.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9976
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: Horror i gore!

09-11-2020, 23:10

Obrazek

Happy Hell Night (1992)

Slasher w stylu lat 80. nakręcony w kolejnej dekadzie. Niespecjalnie krwawy, przeciętnie zagrany, ale całkiem ok, a morderca przypomina mr Handa z Dark City.
Guilty of being right
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

11-11-2020, 10:38

Obrazek


The horror show ( 1989 )


Ten film właściwie powinien nazywać się "Dom 3 ", ale podobno powstawał już film pod takim tytułem, wytwórnia zmieniła na "Dom 4 ", a temu przykleiła łatke trójki, ale koniec końców napisy początkowe jak byk pokazują "The horror show". Tym bardziej, że z historią poprzednich domów nie ma to wiele wspólnego. Mniejsza o nazwę, obraz jest na tyle udany i przedstawiona tam historia na tyle samodzielna, że warto zobaczyć go bez związku z poprzednimi częściami.

Zaczyna się akcją "polowania" na seryjnego zabójcę. Dwóch gliniarzy podjeżdża pod jakąś halę, by aresztować mordercę który ma na sumieniu sporą liczbę osób. Wchodząc do środka, widzą już tylko ślady po jego działalności - wszędzie krew, odcięte dłonie, głowy... aż w końcu jeden z gliniarzy ląduje przed oczami głównego bohatera z obciętymi rękami. Zbrodniarz jednak zostaje ujęty, doprowadzony przed oblicze sądu i skazany na karę śmierci. Glówny bohater, policjant który go ujął, przychodzi zobaczyć jego egzekucję na krześle elektrycznym. Egzekucja przebiega jednak nieco inaczej - trzeba zwiększyć napięcie a i tak morderca wyrywa się z pasów i podchodząc do policjanta zapowiada zemstę.... po czym wyzionie ducha. W tym momencie jednak kłopoty naszego bohatera dopiero się zaczynają..

Nie jest to horror który ma za zadanie nas przerazić do szpiku kości. Motyw mordercy mszczącego się zza grobu był wielokrotnie przerabiany. Sposób w jaki to robi jako żywo przypomina Freddyego Krugera i jego pomysły na znęcanie się nad ofiarami - tyle, że zamiast snów objawia się jako halucynacja i zamiast rekawicy z brzytwami ma tasak. Gdyby dać tam postać Freddyego powstałaby jedna z najmroczniejszych części "Koszmaru z Elm Street", więc jeśli lubicie tą serię, ten film na bank przypadnie wam do gustu.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

11-11-2020, 10:53

Obrazek



Superstition ( 1982 )


I kolejny mściciel zza grobu, tym razem podany w typowej ghost story z elementami typowymi dla slashera. Jest tu jednak kilka nowych elementów, które zapewne miały podkreślić oryginalność całej historii. Wyszła nam mieszanka Amityville, Piątku Trzynastego i Ojca Mateusza w jednym.

Zaczyna się jak w rasowym slasherze powinno się zaczynać. Gdzieś na odludziu w samochodzie para nastolatków robi to, czego nie mogą robić oficjalnie w sypialni pod okiem rodziców. Świerszcze cykają, chłopak naciska, ale dziewczyna czuje się nieswojo, bo miejsce jest naznaczone klatwą. Nagle wyskakuje jakiś truposz przed maską, jest krzyk, pisk i ucieczka. Okazuje się to kawałem dwóch zartownisiów którzy zasadzili się na romantyczną parę, tyle, że wkrótce sami umierają - jeden zostaje pozbawiony głowy, która następnie zostaje odnaleziona przez jego kompana w mikrofalówce, a wspomniany kompan zostaje przepołowiony na pół podczas ucieczki.

Jak sie okazuje budynek ten należy do kościoła. Podejrzewany o te morderstwa jest mieszkający nieopodal pewien niedorozwinięty chłopak, który wraz z matką wygladającą jak wiedźma opiekują się tym miejscem. Chłopak jednak ucieka przed stróżami prawa, a jeden z policjantów ginie w tajemniczych okolicznościach...Inspektor policji wraz z pastorem próbują rozwiązać zagadkę morderstw, tym bardziej, że zaczynają się powtarzać coraz częściej. Do wspomnianego domu, po krótkim remoncie wprowadza się kolejny pastor wraz z rodziną, co oczywiście oznacza tylko większy body count...

Historia ma potencjał, ale troszeczkę zmarnowany. Mamy tutaj tez opowieść kim jest tajemnicza postać dokonująca tych mordów - przenosimy się do roku 1690 i patrzymy na proces wiedźmy, która przed smiercią obiecuje wymordować wszystkich którzy tylko się jej nawiną. Tak więc mamy tu slasher z elementami satanistycznymi. Trzeba przyznać, ciekawe połączenie. Klimat nawet fajny, całość jakoś specjalnie nie nuży ale jest naiwna, efektów gore przydałoby się więcej, ale można zobaczyć. Przeciętniak.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

11-11-2020, 11:06

Obrazek


Alone in the dark ( 1982 )


Skoro już jesteśmy przy slasherach - nie jest to obraz w reżyserii niesławnego Uwe Bolla ( film o takim tytule też wyreżyserował ) , ale biorąc pod uwagę całość, będzie to obraz który dorównuje poziomem do jego dzieł. "Alone..." jest jednak chwalony przez miłosników, oczywiście nie pieją z zachwytu, ale oceniają go dość dobrze. Ja jednak byłbym nieco bardziej chłodny.

Historia jest banalna. Do położonego na jakimś odludziu szpitala psychiatrycznego przyjeżdża nowy lekarz. Szef placówki ( w tej roli aktor odgrywający rolę Dr Loomisa w "Helloween" ) oprowadza nowego psychiatrę po ośrodku i przedstawia pacjentów z trzeciego pietra. To czterech psychopatow - jeden uważa się za ministra, drugi jest pedofilem, trzeci ma bzika na punkcie wojska a ostatni jest podpalaczem. Ta urocza drużyna trzymana jest nie pod kluczem, ale pod nowoczesnym systemem opierającym się na elektryczności ( ! ). Pech chciał, że pewnej nocy lokalna elektrownia atomowa ma jakąś awarię i jest przerwa w dostawie prądu. Wszelkie zabezpieczenia idą w łeb, a nasza ekipa postanawia pohasać na wolności, przy okazji mordując kilku ludzi. POstanawiają odwiedzić nowego lekarza który mieszka nieopodal w miasteczku Springwood ( ciekawa zbieżność; za dwa lata w tym właśnie miasteczku pojawi się Freddy Kruger ;-) ). Szczęśliwa rodzinka jeszcze nie wie, co ją czeka.

Film byłby udany, gdyby zamiast czterech morderców posłużono się jednym, gdyby całość spięto jakąś sensowną akcją, usunięto by dłużyzny i dialogi które wołają momentami o pomstę do nieba. Całość jest słaba, przegadana, ma jakiś klimat, ale to moim zdaniem za mało. Jak ktoś cierpi na nadmiar czasu może zobaczyć, ale nie oczekujcie nie wiadomo czego.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

11-11-2020, 11:24

Obrazek




Intruder ( 1989 )


Ten przyjemny w sumie slasher można było zobaczyć pod polskim tytułem Intruz" albo " Szaleniec". No i teraz pytanie; gdzie według prawideł powinna się dziać akcja porządnego slashera? Oczywiście, musi to być miejsce odosobnione, takie które ofiarom nie zostawi wiele miejsca aby uciec czy się schować, a morderca powinien je znać bardzo dobrze. Tak więc mamy miejsce akcji takie jak obozy nad jeziorem, w lesie, domy psychiatryczne czy całe, małe miejscowości. Bardziej oryginalne miejsca to chociażby sny nastolatków czy kino, które wyświetla nawet maraton horrorów ;-) Tutaj miejsce akcji to......... supermarket. Zapraszam więc na "Masakrę w biedronce".

Supermarket jest duży i obskurny, mieści się na obrzeżach miasta i zbliża się koniec zmiany. Pracownicy zamykają sklep i dowiadują się, że muszą zostać po godzinach na noc i cały asortyment przecenić o połowę, bowiem szef planuje sprzedać sklep a pracownicy pójdą na bezrobocie. Nikogo to nie uszczęśliwiło, więc nastroje sa raczej kiepskie. Na domiar złego, z więzienia wychodzi były chłopak jednej z kasjerek i próbuje w sposób dość agresywny kontynuowania związku. Zostaje po szarpaninie wyrzucony na zewnątrz, ale od tego momentu zaczyna się coś dziać niedobrego. Po kolei każdy z pracowników ginie z rąk psychopaty, a ich poodcinane części ciała są rozrzucane po całym sklepie....

Pomysł dość ciekawy. To jeden z nielicznych filmów, gdzie bohaterka rozdeptuje wydłubane oko jednej z ofiar, a odcięta głowa jednej z ofiar posłużyła jako broń. Morderstwa są nawet pomysłowe, jest gore i ogólna siekanina, ale jak ktoś szykuje się na jakieś niesamowite efekty czy zaskakującą fabułę, to będzie zawiedziony. Mimo wszystko to film klasy B i to widać po grze aktorów. Największy plus to krótki epizod Bruce'a Campbella, bowiem z tego co kojarzę, to producentem jest tutaj Sam Raimi. Fani tego typu odmóżdżaczy powinni być zadowoleni.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

11-11-2020, 11:45

Obrazek




Night of the creepers ( 1986 )

Ten obraz jest wart polecenia - horror zrobiony nieco z dużym przymróżeniem oka, czyli odnajdziemy tu umiejętnie wplecione elementy komediowe. Czasem może ich jest odrobinę za dużo, ale w ogólnym rozrachunku wychodzi to filmowi na plus. Cała historia jest bowiem mocno naciągana, więc potraktowanie jest tak bardzo na serio, naraziłoby na niezamierzoną śmieszność.

Początek jest intrygujący. Przenosimy się bowiem na......pokład statku kosmicznego obcych. Jeden z nich ucieka przed pozostałymi trzymając w łapach jakis pojemnik. Okazuje się że zawiera on efekt jakiegoś eksperymentu, który powinien być zniszczony. Jednak zostaje on wysłany w kosmos i co nietrudno przewidzieć, ląduje na Ziemi w roku 1959 w pobliżu miasteczka studentów. Mamy więc romantyczną schadzkę na zadupiu, podczas której para zauważa dziwny meteoryt. Chłopak postanawia zobaczyć co to było, dziewczyna natomiast słucha w radiu o psychopacie który grasuje na tej drodze po ucieczce ze szpitala psychiatrycznego. Wynik? Dziewczyna spotyka szaleńca z siekierą, a chłopak zostaje zaatakowany przez coś, co przypomina ślimaka....

Jeszcze wam mało? w takim razie przenosimy sie do lat 80-tych. Miasteczko studenckie, początek roku. Trwają przygotowania do balu otwierającego rok akademicki. Dwóch szkolnych nieudaczników próbuje poderwać jakieś dziewczyny i by im zaimponować, próbują dostać się do bractwa. Jako zadanie które pokaże ich odwagę i spełni warunki przyjęcia, zostaje wyznaczone wykradzenie zwłok i podrzucenie pod dzrwi domu konkurencyjnego bractwa. Tak więc te miernoty przychodzą do znajdującego się na terenie ośrodka medycznego, ale zamiast zwykłej kostnicy odkrywają przypadkowo zahibernowane zwłoki. Co robić - trzeba je podrzucić, ale wcześniej trzeba otworzyć pojemnik..Zwłoki to oczywiście chłopak który został zaatakowany dwadzieścia lat wcześniej przez dziwne, slimakopodobne istoty. Resztę możecie sobie wyobrazić - bal będzie wyjątkowy.

Czego my tu nie mamy - ślimaki które wpełzają do ust nosicieli, ufo, żywe trupy, kota zombie, psa zombie, mnóstwo akcji, kilka świetnych scen gore, odrabane głowy, poderżnięte gardła i kilka innych atrakcji, tak więc gorąco polecam.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

11-11-2020, 12:05

Obrazek


The dead next door ( 1988 )


Ten cudowny film z czystym sumieniem polecam najprawdziwszym fanom gore. Ostrzegam jednak, że jego piękno dostrzegą i docenią wyłącznie NAJPRAWDZIWSI FANI FILMÓW "MARTWICA MÓZGU", "ZŁY SMAK" CZY "ZOMBIE HOLOCAUST". Reszta zjadaczy chleba nie ma tu w ogóle czego szukać. Tak więc, jeżeli jesteście w stanie przymknąć oko, a nawet obydwa, na brak logiki, drętwe aktorstwo, debilne dialogi i ogólny absurd to nie mogliście lepiej trafić.

Historia rozpoczyna się tak jak każda inna - pewien profesor prowadził podejrzane eksperymenty wynikiem czego na świecie zaczęły się pojawiać żywe trupy głodne ludzkiego mięsa. Tutaj jednak historia potoczyła się inaczej. Ludzie nauczyli się w pewnym sensie koegzystować z zombiakami. Grupa naukowców usilnie poszukuje leku który zlikwidowałby problem Zombie raz na zawsze i uśmiercił je już na amen, reszta społeczeństwa jednak żyje normalnie. Do tego stopnia, że przed budynkiem Zombie Squad, specjalnej jednostki do likwidacji zombie, odbywa się demonstracja poparcia dla truposzy. Cudowne hasła na transparentach wiele mówią o tym tolerancyjnym społeczeństwie - "Pozwólcie zombie spacerować" ;-) Specjalna jednostka zostaje wysłana do domu profesora, który nie żyje już od kilku lat by wykraść recepturę szczepionki przeciw żywym trupom. Gra toczy się o wielką stawkę, bowiem jeden z członków ekipy został ugryziony - mają więc mało czasu, bo sam stanie się zombie za jakieś 48 godzin....

To by było na tyle jeśli chodzi o fabułę. Całość rozgrywa się w mniej więcej dobę. Ale to nieistotne, najważniejszy jest wszechobecny gore który możemy podziwiać przez cały czas projekcji. Tak więc co my tu mamy.....

Jeżeli szukacie filmu na którym możecie zobaczyć mnóstwo zombie, którzy są dekapitowani, cięci maczetą, rozstrzeliwani z broni wszelakiej, rozrywani granatami, rozjeżdżani samochodem, zrzucani z wysokości, dokonuje się na nich eksperymentów a także wykorzystuje na smyczy jako zombie szperacze szukający żywych to tutaj to znajdziecie. Zombie nie poddają się tak łatwo, więc zobaczymy tutaj odgryzanie palców, rozszarpywanie twarzy, patroszenie i zjadanie ludzi, ukrzyzowanie, zjadanie myszy, rozszarpywanie na strzępy,przegryzanie krtani, a wszystko to przy akompaniamencie krzyku i tryskającej krwi. Jakby wam było mało rzezi to jeszcze zobaczycie kompletnie z dupy wziętą scenę rytualnego mordu na dziewicy dokonaną przez nieznaną sektę. Efekty to jedyna rzecz która w tym filmie jest warta zobaczenia ;) a nie, wróć, całość jest przepiękna, ale skierowana do wyjątkowego odbiorcy.

Jeden z najbardziej krwawych filmów gore. Wprost definicja tego gatunku. Tylko dla wytrwałych.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

15-11-2020, 15:59

Obrazek


Phenomena ( 1985 )


No to powróćmy do serii " w starym kinie ". Tym razem na ruszt przypomnę wam dwa filmy Dario Argentego, który już nieraz sie tutaj pojawiał. Styl Argentego jest mocno specyficzny, to kino klasy B i nikt z tym dyskutować nie ma zamiaru. Jego filmy są często odrealnione, nasycone kolorami ( jak miało to miejsce w "Suspirii" czy "Inferno" ), a cała opowieść często jest opowiedziana z masą niedomówień, bohaterowie potrafią irytować, a zdarzenia czasem wymykają się ludzkiemu pojmowaniu rzeczywistości. Jedno trzeba jednak przyznać - klimat potrafi wykreować pierwszorzędny.

Tak też jest z "Fenomenami", który bardzo mocno przypomina mi kultową "Suspirię". Cała rzecz dzieje się w Szwajcarii w prywatnej szkole dla dziewcząt. ( głowna bohaterka, podobnie jak w "Suspirii " przyjeżdża do tej posiadłości samochodem i od razu wyczuwa dziwne wibracje w tym miejscu; podobnie jak w tamtym filmie odzywa się również narrator ). Tym razem jednak Jennifer, bo tak się zwie ta śliczna aktorka ( Jennifer Connelly ) nie będzie musiała się zmierzyć z wiedźmą, ale z seryjnym mordercą, który uprowadza dziewczyny w jej wieku. Nic o nim nie wiadomo, jedynym sladem jaki dysponuje policja jest odcięta głowa jednej z ofiar, która odnaleziono w stanie zaawansowanego rozkładu. Jennifer jest osobą wyjątkową - już pierwszej nocy lunatykuje i widzi kolejne morderstwo. Sama ulega wypadkowi, który uaktywnia jej ciekawy dar.... potrafi bowiem za pomocą czegoś na wzór telepatii zrozumieć insekty. Jej nadprzyrodzone zdolności postanawia wykorzystać entomolog współpracujący z policją, który jako jedyny jest w stanie jej uwierzyć. Pokazuje jej larwy much które żerują na zwłokach - to dzięki nim może odnaleźć pozostałe zaginione dziewczyny, policja bowiem podejrzewa, że sprawca zachowuje ciała na wzór trofeum, chcąc mieć z nimi stały kontakt...

Film ma kilka wad. Przede wszystkim słabe aktorstwo. Brakuje też tutaj mocnych scen gore, chociaż kilka scen, a zwłaszcza jedna z finałowych, warta jest zobaczenia. Cała intryga jak to u Argentego, nie jest wyjaśniona do końca, zostawia widzowi furtkę do dyskusji. Z jednej strony fajnie, nie odziera filmu z aury tajemniczości, pozostawia kilka niewyjaśnionych kwestii. Niektórych może to drażnić, więc cóż, ostrzegałem. Ale jak ktoś lubi "Suspiria" to "Phenomena" powinna mu przypaść do gustu - dobre kino grozy.

Aaaa, jeszcze jedno. Mamy tutaj doskonałą ścieżkę dźwiękową. Oprócz The Goblin, którzy byli nadwornymi muzykami Argento, usłyszymy tez tutaj Iron Maiden czy Motorhead ;-)
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11079
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Horror i gore!

15-11-2020, 16:09

kvltvs ! ale muzycznie raczej : )
Obrazek
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

15-11-2020, 16:13

Obrazek



Opera ( 1987 )


To niestety nie jest już tak dobry film jak chociażby opisywany powyżej. Czuć cały czas rękę Argentego, ale dla mnie, bo krytycy podobno się zachwycają tym obrazem, przedobrzył w kilku punktach.

Całość to typowe Giallo, czyli mamy tutaj zamaskowanego mordercę, który po kolei eliminuje kolejne ofiary. Ten film, mimo iż nagrany z rozmachem, pełen szerokich, plenerowych ujęć, wprost z tytułowej opery, jest takim miksem "Suspirii " i "Deep red" , ale wyłacznie pod kątem klimatu. W rzymskiej oprze ma się odbyć premiera "Makbeta". Główna solistka jednak ulega wypadkowi samochodowemu, więc by przedstawienie mogło dojść do skutku poproszono o zastępstwo młodziutką śpiewaczkę. Przedstawienie oczywiście odniosło sukces, ale nie wszyscy są z tego stanu rzeczy zadowoleni, bowiem dochodzi do pierwszego zabójstwa, już w trakcie trwania opery. Jak się okazuje, prześladowca pieknej młodej spiewaczki czyha na jej życie mordując na jej oczach kolejne ofiary. Wiąże ją i pod oczy przykleja igły by zmusić ją do oglądania kolejnych morderstw...

Pomysł może i fajny, ale zachowanie głównych bohaterów wystawia widza na wielką próbę. to jeden z tych filmów, w których kibicuje się mordercy. To największy minus tego filmu. Ich zachowania sa absurdalne, pełne niedorzeczności i po prostu głupie. Momentami film się wlecze i jest zwyczajnie nudny. Gdzieś jego umiejętność wykreowania klimatu prysła.No i tym razem ścieżka dźwiękowa po prostu irytuje. Jak ktoś lubi operę, to pewnie mu się spodoba, chociaż sceny morderstw są okraszone heavy metalowymi kawałkami. Dla mnie zbyt wielki misz masz, tylko dla fanów. Jak ktos nie zna, niech nie rozpoczyna przygody z Argento od "Opery".
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11079
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Horror i gore!

15-11-2020, 16:23

Obrazek
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

15-11-2020, 16:28

Obrazek


Psycho 2 ( 1983 )


Czy jest tu ktoś, kto nie widział "Psychozy" Hitchkocka? To film, który stał się kamieniem milowym dla slasherów wszelkiej maści, film kultowy, który ma całkiem spore grono wielbicieli. Ci, którzy uważali Normana Batesa za zło wcielone i pokątnie marzyli o tym, by zobaczyć go na ekranie raz jeszcze doczekali się tego niemal 20 lat później.

Norman zostaje na kolejnej rozprawie apelacyjnej uznany za człowieka wyleczonego i zresocjalizowanego. Morderstwa których się dopuścił dokonane były poza jego świadomością, tak więc ma szansę na powrót do społeczeństwa. Przeciwko temu jest siostra zamordowanej w slynnej scenie pod prysznicem. Nie wierzy ona w resocjalizację Normana i głośno mówi o tym, że to tylko kwestia czasu, kiedy zacznie znów zabijać. Norman dostaje pracę w restauracji, ale nieoficjalnie nadal jest właścicielem motelu. Norman postanawia wprowadzić się do swojego starego domu na wzgórzu w którym mieszkał razem z matką i oglada swój motel. Chce w nim przenocować swoją koleżankę z pracy, ale gdy widzi, że motel stał się miejscem gdzie pary spotykają się na kilka godzin i zazywają narkotyki, wdaje się w kłótnię z kierownikiem, który zarządzał tym interesem w czasie jego nieobecności. Dziewczyna ostatecznie spędza noc w domu Normana. Jednak w psychice Normana dzieją się dziwne rzeczy. Słyszy nawoływania swej zmarłej matki, widzi ją w oknie, natomiast coraz częściej zauważa karteczki z wiadomościami od swej zmarłej rodzicielki. Dziewczyna też coraz bardziej zaczyna się niepokoić. Czy muszę pisać, że w pewnym momencie rusza lawina morderstw?

Czy warto poświęcić trochę czasu na ten obraz? Zdecydowanie. Jest to film nieco inny od pierwowzoru, bardziej ukazujący nam szaleństwo Normana, jego postępujący obłęd i próby walczenia o resztki normalności. Jest tutaj sporo jump scare'ów, mnóstwo dobrego klimatu i tajemniczości, a sam finał zadowoliłby zapewne mistrza suspensu. Bardzo dobra pozycja na długi, jesienny wieczór.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

15-11-2020, 16:50

Obrazek


Sleepaway camp 2 ( 1988 )


Zapewne pamiętacie opisywaną tutaj już część pierwszą. "Uśpiony obóz" to był klasyczny przykład slashera z lat 80-tych którego miejsce akcji było umiejscowione w obozie młodzieżowym gdzieś nad malowniczym jeziorem. Sam film stał się sławny i głośny głównie ze względu na swoje zakończenie. Po jakimś czasie postanowiono wycisnąć z obrazu jeszcze co nieco zielonego soku.

Tym razem nie mamy ani czasu ani możliwości prześledzenia losów bohaterów przed przyjazdem na obóz. Akcja rozpoczyna się już bezpośrednio tam. Mamy więc klasyczne ognisko podczas którego chłopcy opowiadają straszne przypowieści. Jeden z nich przytacza historię obozu na którym kilka lat temu dokonano tych wszystkich morderstw. Rozmowie chłopców przysłuchuje się pewna dziewczyna, która została nakryta przez opiekunkę, Angelę Baker. Po sprzeczce, dziewczyna odchodzi do krainy wiecznych łowów, natomiast uczestnicy zostają poinformowani, że za złamanie regulaminu, została odesłana do domu. Jak się okaże, wizja Angeli na temat idealnego obozu letniego i regulaminu jest nieco inna niż wizja uczestników. Liczba odesłanych do domu zaczyna się powiększać...

Pomysł był całkiem klawy. Postać Angeli również. Ale całość ma sporo dziur logicznych i czerstwego humoru, przez co odbiór jest nieco utrudniony. Wiem, wiem, od slasherów nie ma co zbyt wiele wymagać, ale ten akurat może przypasować jedynie osobom które są fanami tego rodzaju filmów. Reszta może być zawiedziona. Przydałoby się więcej scen gore i więcej krwi, bo body count w tej części jest słuszny, tak więc jeśli ktoś był zaintrygowany losami Angeli może rzucić okiem. Mi się podobał, mimo zamierzonego lub niezamierzonego humoru, który nie do końca jednak pasował.

@ Sodomouse, polecasz? ;-)
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

15-11-2020, 16:57

Obrazek



Sleepaway camp 3 ( 1989 )

Rok po premierze drugiej części "Uśpionego obozu" pojawiła się trzecia część filmu. Pewnie producenci liczyli na zyski idąc za ciosem. Czy warto poświęcić mu chwilę uwagi?

Fabuła jest prosta jak drut i mocno przypomina poprzednią część. Tym razem jednak scenarzyści postanowili ulokować Angelę nie jako opiekunkę ( a szkoda trochę ), a uczestnika obozu. Zapewne miało to uwiarygodnić całą historię... Mordercze instynkty jeszcze raz się odzywają i kolejni obozowicze zaczynają ginąć w ciekawych okolicznościach. Ta część jednak powstała chyba dlatego, bo powstać musiała. Scenariusz jest niedopracowany, nie ma elementu zaskoczenia, morderstwa nie są zbyt ciekawe, efektów oszałamiających też nie uświadczycie, natomiast dostaniecie całą masę absurdu, dziur logicznych, niedorzeczności i groteski, które przebijają pod tymwzględem część 2. Poza tym, to półamatorska produkcja, co od razu rzuca się w oczy.

Film dla zadeklarowanych fanów serii.
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11079
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Horror i gore!

15-11-2020, 17:08

jakiegoś błęda:) mam, bo za jedynką Sleepaway camp, mam to ustawione.....czyli pewnie nie mam albo nie znalazłem na razie....
I nie pamiętam czy oglądałem II i III SC
Obrazek
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

15-11-2020, 17:14

Obrazek



American Gothic ( 1987 )


Amerykański gotyk to nie tylko tytuł obrazu Granta Wooda, który został odwzorowany na plakacie filmu, ale również kierunek sztuki ( jednak nie będę się tutaj w to wgłębiał). Pod tym samym tytułem powstał w 1987 roku film, który jest znany miłośnikom horrorów z tamtych lat. Film mający niewątpliwie spory potencjał, ale w wyniku niskiego budżetu i nieco zbyt zakręconej końcówki, jak to bywa w takich przypadkach, zmarnowany.

Po wyjściu z kliniki dla osób pogrążonych w głębokiej depresji wychodzi główna bohaterka. Jej dziecko rok temu utopiło się w wannie. Aby powrócić do normalności, jej mąż postanawia pojechać z nią na wyspę, na której spędzili miesiąc miodowy. Razem z grupką przyjaciół wylatują z Seatlle aeroplanem w kierunku wyspy. Po drodze jednak dochodzi do awarii i muszą awaryjnie lądować w pobliżu innej wyspy. Awaria okazuje się większa niż początkowo sądzono. Część z nich postanawia ruszyć na rekonesans. Odnajdują głęboko w lesie dom - jak się niebawem okaże, zamieszkany przez osobliwą rodzinkę. Wszystko zatrzymało się tam w czasie. Sprzęt czy zachowanie mieszkańców sugeruje, że żyją oni w latach dwudziestych. Są religijnymi maniakami, purystami do bólu, którzy nie ufają obcym, ani nowoczesnej technologii. Ich dzieci, które mają około pięćdziesiątki, są upośledzone i sądzą, że mają 12 lat. Przybysze czują się coraz bardziej dziwnie. Wkrótce "dzieci" mordują pierwszego z nich.

To żadne arcydzieło horroru nie jest. Raczej przecietniak, film, który jest znany bardziej dla fanów, o jego kultowości raczej nie słyszałem. Pierwsza połowa filmu ma jakiś tam klimat, gdyby budżet był większy a scenarzysta popuścił wodze fantazji bardziej by jeszcze mocniej wykrzywić rodzinkę, efekt końcowy byłby zapewne lepszy. Druga połowa filmu, a zwłaszcza końcówka, jest już jednak tan naciągana, że zęby potrafią rozboleć. Całość jest też mocno przegadana, więc czasem wieje nudą. Dla wytrwałych poszukiwaczy staroci.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

15-11-2020, 17:17

SODOMOUSE pisze:
15-11-2020, 17:08
jakiegoś błęda:) mam, bo za jedynką Sleepaway camp, mam to ustawione.....czyli pewnie nie mam albo nie znalazłem na razie....
I nie pamiętam czy oglądałem II i III SC
Obrazek

To druga część "Camp Blood" z 2000 roku.
helpme
weteran forumowych bitew
Posty: 1156
Rejestracja: 30-04-2019, 07:55

Re: Horror i gore!

15-11-2020, 18:36

To ja się trochę wyłamię i napiszę, że o ile Motorhead i Maiden na ścieżce dźwiękowej "Fenomeny" to w sumie jakaś tam niespodzianka, to jednak w tym filmie dla mnie taka trochę ni z gruchy, ni z pietruchy. Zresztą niestety aura jakiejś tajemniczości/odrealnienia nie utrzymuje się w trakcie tego filmu i ostatecznie całość pada na rozczarowującym jednak końcu.
ODPOWIEDZ