NILE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8949
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: NILE

18-01-2021, 11:52

Tym, że jedne są o Szatanie, a drugie o bogach epigskich. Jedne pisane są wielką literą (jak Szatan) a drugie z małą (jak bogowie egipscy).

Bardziej piłem do tego, że słuchając np Revenanta, Schuldinera, czy już dajmy nawet na to Deicide czuję, że ta muzyka do mnie mówi, chce się do mnie wedrzeć z emocjami, chce coś wyrazić. Jak słucham Nile to słyszę przede wszystkim "formę" - riff, przejścia, solówki i wymyślony sztucznie koncept, który dla mnie ma krókofalowy efekt zaskoczenia i budzenia interesowania.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: NILE

18-01-2021, 12:04

Harlequin pisze:
18-01-2021, 11:52
Tym, że jedne są o Szatanie, a drugie o bogach epigskich. Jedne pisane są wielką literą (jak Szatan) a drugie z małą (jak bogowie egipscy).

Bardziej piłem do tego, że słuchając np Revenanta, Schuldinera, czy już dajmy nawet na to Deicide czuję, że ta muzyka do mnie mówi, chce się do mnie wedrzeć z emocjami, chce coś wyrazić. Jak słucham Nile to słyszę przede wszystkim "formę" - riff, przejścia, solówki i wymyślony sztucznie koncept, który dla mnie ma krókofalowy efekt zaskoczenia i budzenia interesowania.
Taki Gombrowicz death metalu. :D
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5852
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: NILE

18-01-2021, 12:25

Harlequin pisze:
18-01-2021, 11:52
Tym, że jedne są o Szatanie, a drugie o bogach epigskich. Jedne pisane są wielką literą (jak Szatan) a drugie z małą (jak bogowie egipscy).

Bardziej piłem do tego, że słuchając np Revenanta, Schuldinera, czy już dajmy nawet na to Deicide czuję, że ta muzyka do mnie mówi, chce się do mnie wedrzeć z emocjami, chce coś wyrazić. Jak słucham Nile to słyszę przede wszystkim "formę" - riff, przejścia, solówki i wymyślony sztucznie koncept, który dla mnie ma krókofalowy efekt zaskoczenia i budzenia interesowania.
Nie ma żadnej różnicy, gdy ktoś drze mordę o Szatanie, a ktoś inny o Ra. Obie treści to wypełniacze muzyki, no chyba, że traktujemy Szatana serio, to wtedy robi się śmiesznie. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2165
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: NILE

18-01-2021, 15:03

Harlequin pisze:
18-01-2021, 10:55
W zasadzie to istotność kolejnych wydawnictw deathmetalowych dla gatunku można zamknąc w 1993 + 1998 kiedy to wyszła Obscura, wspomniane Nile i FFttF. I chyba tyle w temacie.
Poza wspomnianym niżej Portal dopisałbym 2009 z Everything is Fire, względnie 2011 z Destroyers of All i zasadniczo się zgadzam.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12385
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: NILE

18-01-2021, 16:16

535 pisze:
18-01-2021, 11:02
nicram pisze:
18-01-2021, 10:59
Kompletnie się z Wami koledzy nie zgadzam. :-)
Zapraszamy zatem do kurwturalnej dyskusji.
No dobrze. Napisałeś, że Nile gdyby nie istniał to by nic się nie stało. Moim zdaniem stałoby się. Pisałem już, że ich debiut spowodował nową death metalową falę po okresie fascynacji black metalem. To był powiew świeżości i ja uważam, że jest to wybitna płyta, klasyk. Masz inne zdanie, ok, natomiast to właśnie Nile sprawił, że wszyscy ponownie zaczęli interesować się death metalem, który nie oszukujmy się, był w odwrocie. Na tym skorzystały także inne zespoły, które wytwórnie zaczęły podpisywać, ruszyły się trasy, death metalowe koło fortuny, znowu zaczęło się kręcić.
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12385
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: NILE

18-01-2021, 16:21

Harlequin pisze:
18-01-2021, 10:10
535 pisze:
18-01-2021, 07:03
Natomiast ja uważam, że nie nagrano w 2002 pozycji lepszej i ważniejszej dla gatunku , niż każda jedna z tego zdjęcia.
Ważniejszej nie, ale taki "Unholy Cult" moim zdaniem to absolutna elita jeśli chodzi o death metal ogółem, który ora całą masę wypustów ze złotego okresu. W ogóle to uważam, że to chyba ostatni, naprawdę "WIELKI" album deathmetalowy jaki powstał. Mozna się jarać płytami wydanymi później (nie tylko Immolation), ale prawdą jest, że zestawiając je z wydawnictwami ze złotego okresu to te nowe (w 99,9% przypadków) to co najwyzej przypisy.
Co rusz zatem rozkręcasz hype na przypisy. :-) Nie zgadzam się kompletnie z opinią, że przez ostatnie prawie 20 lat nie powstało przynajmniej kilka WIELKICH death metalowych albumów. Sam Immolation ma taki z 2017 roku. Ulcerate to też przypisy? Kochane przez wszystkich Blood Incantation też?
all the monsters will break your heart
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15605
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: NILE

18-01-2021, 16:24

nicram pisze:
18-01-2021, 16:16
535 pisze:
18-01-2021, 11:02
nicram pisze:
18-01-2021, 10:59
Kompletnie się z Wami koledzy nie zgadzam. :-)
Zapraszamy zatem do kurwturalnej dyskusji.
No dobrze. Napisałeś, że Nile gdyby nie istniał to by nic się nie stało. Moim zdaniem stałoby się. Pisałem już, że ich debiut spowodował nową death metalową falę po okresie fascynacji black metalem. To był powiew świeżości i ja uważam, że jest to wybitna płyta, klasyk. Masz inne zdanie, ok, natomiast to właśnie Nile sprawił, że wszyscy ponownie zaczęli interesować się death metalem, który nie oszukujmy się, był w odwrocie. Na tym skorzystały także inne zespoły, które wytwórnie zaczęły podpisywać, ruszyły się trasy, death metalowe koło fortuny, znowu zaczęło się kręcić.
Również tak to widzę, poza wspomnianym debiutem Nile były również inne płyty które na nowo zwróciły popularność gatunku. Nie odbyło się to wszystko w jeden rok, ale te kilka płyt ruszyły lawinę dzięki której zza światów wróciły takie nazwy jak chociażby Obituary. Można ich nie lubić, zarzucać brak ducha w muzyce, nawet wtórność czy brak oryginalności, ale mimo wszystko, to dzięki ich płytom ludzie na nowo spojrzeli na death metal, odkurzyli stare płyty z tą muzyką i zaczęli tworzyć nowe. Taka prawda.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15605
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: NILE

18-01-2021, 16:28

nicram pisze:
18-01-2021, 16:21


Co rusz zatem rozkręcasz hype na przypisy. :-) Nie zgadzam się kompletnie z opinią, że przez ostatnie prawie 20 lat nie powstało przynajmniej kilka WIELKICH death metalowych albumów. Sam Immolation ma taki z 2017 roku. Ulcerate to też przypisy? Kochane przez wszystkich Blood Incantation też?
No właśnie, czy przypisy mają oznaczać tylko tyle,m że to płyta dobra, o której się mówi ale za kilka lat nikt już o niej nie będzie pamiętał? A WIELKIE płyty to tylko kamienie milowe gatunku? Nocturnus wrócił z bdb albumem - to wielki album czy tylko przypis? ;-)
535

Re: NILE

18-01-2021, 16:32

Nie ruszajmy tego Nocturnusa
...Wracając jednak do sytuacji bohaterów tematu. Moim zdaniem to kwestia interpretacji. Równie dobrze można stwierdzić, że akurat tak trafili. Pozostając przy porównaniach piłkarskich. Onegdaj królem strzelców na szej pierwszej ligi był niejaki Dziubiński. Tomasz zresztą. Mało tego. Był pierwszym skórokopem z bantustanu, który trafił w lidze mistrzów. Taki trochę Nile. Czy gdyby Dziubek nie istniał piłka nożna straciłaby cokolwiek? Oczywiście nie zamierzam prowadzić osobistej krucjaty przeciw Nile. Jeżeli są na sali ludzie dla których jest to kapela ważna, proszę uprzejmie. Był moment, że Dziubiński był dla mnie kimś ważnym, ale nie sądzę bym miał ochotę przekonywać kogokolwiek, że był kopaczem wybitnym.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12385
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: NILE

18-01-2021, 16:34

Nasum pisze:
18-01-2021, 16:28
nicram pisze:
18-01-2021, 16:21


Co rusz zatem rozkręcasz hype na przypisy. :-) Nie zgadzam się kompletnie z opinią, że przez ostatnie prawie 20 lat nie powstało przynajmniej kilka WIELKICH death metalowych albumów. Sam Immolation ma taki z 2017 roku. Ulcerate to też przypisy? Kochane przez wszystkich Blood Incantation też?
No właśnie, czy przypisy mają oznaczać tylko tyle,m że to płyta dobra, o której się mówi ale za kilka lat nikt już o niej nie będzie pamiętał? A WIELKIE płyty to tylko kamienie milowe gatunku? Nocturnus wrócił z bdb albumem - to wielki album czy tylko przypis? ;-)
Trudno powiedzieć. Niech kolega Prosiaczek zdefiniuje. Ja za wielki album uważam taki, który rozrywa mi umysł i "duszę", który sprawia, że chce mi się skakać po ścianach i w trakcie którego słuchania czuję, że wychodzę poza materialny byt. Dotykam prawdy absolutnej. Jakoś tak. :-D
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5852
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: NILE

18-01-2021, 16:37

535 pisze:
18-01-2021, 16:32
Nie ruszajmy tego Nocturnusa
...Wracając jednak do sytuacji bohaterów tematu. Moim zdaniem to kwestia interpretacji. Równie dobrze można stwierdzić, że akurat tak trafili. Pozostając przy porównaniach piłkarskich. Onegdaj królem strzelców na szej pierwszej ligi był niejaki Dziubiński. Tomasz zresztą. Mało tego. Był pierwszym skórokopem z bantustanu, który trafił w lidze mistrzów. Taki trochę Nile. Czy gdyby Dziubek nie istniał piłka nożna straciłaby cokolwiek? Oczywiście nie zamierzam prowadzić osobistej krucjaty przeciw Nile. Jeżeli są na sali ludzie dla których jest to kapela ważna, proszę uprzejmie. Był moment, że Dziubiński był dla mnie kimś ważnym, ale nie sądzę bym miał ochotę przekonywać kogokolwiek, że był kopaczem wybitnym.
Na takiej zasadzie można dyskwalifikować każdą płytę, która nie wywodzi się z okresu 86-95. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
535

Re: NILE

18-01-2021, 16:43

W którym miejscu kogokolwiek dyskwalifikuję? Przedstawiam jedynie swoje stanowisko. Naprawdę nikt nie musi się z nim zgadzać.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9916
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: NILE

18-01-2021, 17:04

Harlequin pisze:
18-01-2021, 10:10
Ważniejszej nie, ale taki "Unholy Cult" moim zdaniem to absolutna elita jeśli chodzi o death metal ogółem, który ora całą masę wypustów ze złotego okresu.
Dokładnie aczkolwiek długo to do mnie docierało.

Kolega 535 sugeruje, że gdyby któraś topowa 2002 płyta została wydana dekadę wcześniej, przepadłaby niezauważone w potopie klasyków, jak gdyby nie mogąc sobie wyobraziać jak w uszach gawiedzi efektowne, epickie łamańce Immo niszczyłyby wiele fajnych ale tylko - kwadratów.
Yare Yare Daze
535

Re: NILE

18-01-2021, 17:11

Ja sugeruję jedynie, że rok 2002 był słabym rokiem w death metalu, gdy porównać do lat sprzed dekady. Poza tym co to za gdybanie? Stawiasz w czołówce rzemiosło w stylu zoskia coś tam, a teraz chwyciłeś się tego Immolation jak pijany płotu. Weź sobie jeszcze raz popatrz na zdjęcie , które wrzuciłem i pomyśl nie o tym co na nim jest, a o tym czego tam nie ma.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9916
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: NILE

18-01-2021, 17:25

535 pisze:
18-01-2021, 17:11
Stawiasz w czołówce rzemiosło w stylu zoskia coś tam, a teraz chwyciłeś się tego Immolation jak pijany płotu.
Nie, to Ty się czepiłeś tego Behemoth - stanowiącego ogon a zdałeś się nie zauważ że padły tam przede wszystkim takie nazwy Immo, Incantation czy Hate Eternal, których można nie lubić ale wydały w swojej niszy świetne płyty.
Yare Yare Daze
535

Re: NILE

18-01-2021, 17:32

Zauważyłem. No i jak w związku z tym zmienia się ocena roku 2002, gdzie behemoth jest w każdej pierwszej piątce, czy dziesiątce?
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8949
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: NILE

18-01-2021, 17:37

Odpowiadając na pytanie o Nocturnus - jest to przypis i muzycznie plyta absolutnie wtórna, ale zawiera taką muzykę, ktore po prostu mi się podoba. Nie uważam, żeby była znacząco słabsza od The key czy Thresholds, ale na pewno mniej istotna, pewnie gdyby nie ukazałaby się to co najwyżej kilka osob miałoby heden powód mniej do podjary.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9916
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: NILE

18-01-2021, 17:52

535 pisze:
18-01-2021, 17:32
Zauważyłem. No i jak w związku z tym zmienia się ocena roku 2002, gdzie behemoth jest w każdej pierwszej piątce, czy dziesiątce?
Znowu ten Behemoth, czy masz obsesję? A Kanibale? Dies Irae? Bloodbath? Unleashed? SadEX? Nawet ten Twój Abscess, który wylewał się swego czasu z forumowych postów do wyrzygania? Paraolimiada?
Yare Yare Daze
535

Re: NILE

18-01-2021, 17:54

Dies Irae.... najpierw ta babeczka od suskiego, a teraz dies irae.....chcesz mnie zabić człowieku?
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9916
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: NILE

18-01-2021, 17:57

Zobacz sobie temat gdzie sam kiedyś jebałem Dies Irea... ale kiedyś po prostu 'weszło' i potrafiłem przeprosić - bo to świetny zespół a dwójka to ich najlepsza płyta. No ale ponieważ zespołowy przylepiono łatkę dream teamu czy boysbandu przez to już nie może być kultowy jak np. Throneum?
Yare Yare Daze
ODPOWIEDZ