
jeden z ulubionych tytusowych kadrów.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Traktuję jako zupełnie naturalną rzecz, że ktoś odchodzi w wieku 90+

Przecież nie chodzi o tęsknotę w sensie zajebiście, by było jakby PRL wrócił. Moi starzy zapisali się za czasów pierwszej Solidarności do niej. Nie będę tworzył jakiej kombatanckiej historii, byli szeregowi bez żadnego znaczenia i żadne represje ich nie spotkały. Po prostu uważali to za słuszne wtedy. Inna kwestia, że styropiany w latach 90 bardzo ich zawiodły. Matka jako nauczycielka przepisała się do ZNP, ojciec do takiego typowo branżowo-zakładowego apolitycznego związku. Moja myśl była tak, że ocena rzeczywistości PRL, czy czasów młodości generalnie, a pewne sentymenty, to dwie odmienne sprawy. Jak gangsterski rap a komercyjne gówno
 Mój stary nie tęskni za PRL, bo go nie lubił, ale tęskni za czasami kiedy był młody po prostu
 Mój stary nie tęskni za PRL, bo go nie lubił, ale tęskni za czasami kiedy był młody po prostuMi chodziło właśnie o to, że niektórzy tęsknią w sensie "w PRL to było zajebiście, stary, dziś to jest gówno".
Chyba nie. Pytanie, czy te komiksy nie były dla nas takie wspaniałe prawie wyłącznie z powodu szamba PRL-u, a ich wartość w normalnym świecie dramatycznie spada?SODOMOUSE pisze: ↑22-01-2021, 10:35wiadomo, stare byki znajo Tytusa i ogólnie polskie, stare komiksy. Pytanie, czy dzisiejszą młodzież, w dobie innych
atrakcyjniejszych multimediów, formuła komiksu może zainteresować? Wiadomo, że znajdzie się grupa
odnoszących się , sięgających po te klasyki z lat 70-80, ale jaka jest tendencja wśród młodych? leją z tej komuny?
przemawia do nich ten absurd Tytusa? czy se wolo gierkę na kompie pierdyknąć?
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
Domyślam się, że młodzież powiedzmy 10-16 może niekoniecznie czytywać Tytusy. Ale to chyba też zależne od tego czy rodzice im te komiksu pokazali kilka lat wcześniej. Sam czytam synkowi i bardzo lubi (zacząłem czytać jak miał 4 latka, teraz ma 5,5 i nadal lubi). Tym bardziej, że te komiksy fajnie wpasowują się też w taki wiek - jest śmiesznie, coś się można dowiedzieć i nie ma przemocy i agresji. I tempo przygód takie, że dzieciaki się nie gubią w tym co się dzieje.SODOMOUSE pisze: ↑22-01-2021, 10:35wiadomo, stare byki znajo Tytusa i ogólnie polskie, stare komiksy. Pytanie, czy dzisiejszą młodzież, w dobie innych
atrakcyjniejszych multimediów, formuła komiksu może zainteresować? Wiadomo, że znajdzie się grupa
odnoszących się , sięgających po te klasyki z lat 70-80, ale jaka jest tendencja wśród młodych? leją z tej komuny?
przemawia do nich ten absurd Tytusa? czy se wolo gierkę na kompie pierdyknąć?

 - są takim wzorcem dobrego komiksu z tamtych lat.  One się zestarzały najmniej.
  - są takim wzorcem dobrego komiksu z tamtych lat.  One się zestarzały najmniej.Było jakieś zbiorcze wydanie Kajka i Kokosza? Może bym coś takiego sobie nabył, bo w przeciwieństwie do Tytusa to uwielbiałem.