Czy zaszczepisz się przeciwko SARS-CoV-2?

[mocny2_3]

Co pis może zrobić wobec tych ludzi otwierających kluby? czy ma jakiegoś asa w rękawie? czy poprostu może skoczyć im na chuja?

[Wacław]

Co pis może zrobić wobec tych ludzi otwierających kluby? czy ma jakiegoś asa w rękawie? czy poprostu może skoczyć im na chuja?

odebranie wcześniejszych pieniążków (właściwie nakazanie zwrotu). tych z wakacji. czasem po kilkaset k.

[Sybir]

Dochodzą mnie słuchy że ja jako człowiek z cukrzycą nr 1 nie będe mógł sie zaszczepić.Czy to prawda nicram, sybir? ponoć ci z astmą nie będą mogli też

Nic na ten temat nie wiem, ale podpytam jutro koleżanki z Einsat... z grupy kwalifikującej do szczepień Oczywiście, i tak kluczową pozostaje kwestia dostaw szczepionek.

[RippingHeadache]

Mnie rozwala, że najpierw dosyć dużo ludzi nie chciało się szczepić ale odkąd aktorzy się wbili bez kolejki to dużo ludzi się wkurwiło bo 'pan tu nie stał' i poszło.

Ci "aktorzy" i ich obrońcy chcieliby, żeby tak to wyglądało, ale nikt nie robił badania opinii tuż przed i tuż po. Przypomnę, że w kolejce przed tymi co się wepchnęli stało już 450 000 osób i ciągle trwały zapisy. Poza tym ludność widzi, że kilkadziesiąt milionów już się zaszczepiło i nikt im nie kopie masowych grobów.

[Lukass]

Co pis może zrobić wobec tych ludzi otwierających kluby? czy ma jakiegoś asa w rękawie? czy poprostu może skoczyć im na chuja?

odebranie wcześniejszych pieniążków (właściwie nakazanie zwrotu). tych z wakacji. czasem po kilkaset k.

Ci, co dostali po kilkaset k, to raczej siedzą cicho.

[Wacław]

Co pis może zrobić wobec tych ludzi otwierających kluby? czy ma jakiegoś asa w rękawie? czy poprostu może skoczyć im na chuja?

odebranie wcześniejszych pieniążków (właściwie nakazanie zwrotu). tych z wakacji. czasem po kilkaset k.

Ci, co dostali po kilkaset k, to raczej siedzą cicho.

jakby zatrudniali na umowę a nie na śmieciówy to, wiesz, proporcje rozkładały by się inaczej. byłoby zdecydowanie więcej takich podmiotów co by dostawały nie 30, a np .90 k.

zresztą. 3x5 k, 3 x zwolnienia z zus, powiedzmy na dwóch właścicieli, to 1,8 k x 3 z tytułu spadku przychodów. mamy 15 + 3,6 x 2 + niecałe 6 k = 28 k. oczywiście przy założeniu, że branża ma w huju zatrudnianie ludzi na normalnych warunkach. kelnerów. kucharzy. osób od dostaw. no i te 28 gówin sugeruje, że powinno się im odebrać. plus 30 od sanepidu za jedną wizytę w miesiącu. każdy z tych co łamie aktualnie obowiązujące przepisy powinien sobie skalkulować. jak będzie zaraz lament, że te 30 k to nic w morzu potrzeb. ok. nic.


teraz jest jeszcze kolejna tarcza branżowa. po pkd tym i np. 52.xx. też. inni takowej nie mają. muszą sobie radzić jak bądź.


zadam jeszcze jedno pytanie. prowadzi się działalność po to, żeby stykało na miesiąc do przodu? no nie wiem ja bym się zastanowił mając taki biznes.

ps. nie widzę u mnie na wsi żadnej, powtarzam żadnej knajpy co dawała dobrze jeść i miała usługi na wynos i padła. pewnie jest bidnie, ale się turlają do przodu. nawet widzę takie co nie miały na wynos, dowóz a poszły w tym kierunku. i pewnie im tak zostanie. EDIT: znam jedną. nawet gary pomagałem nosić, bo rozdawali wyposażenie. to drobniejsze. i szama była mocno OK. i w dobrym miejscu. i chyba nieźle sprofilowana pod klienta.

ps. reasumując. do ryzyk prowadzenia biznesu doszło to nowe. zobaczymy na ile będzie przyzwolenie państwa, żeby jakaś grupa pitoni, łamała prawo. to mnie bardziej interesuje. na razie lawirują. jedni i drudzy. a właściwie negocjują. w kolejce są np. górnicy. jak zobaczą, że jakimś szurom pitoniom się udało, przeciągnąć pisowców, to te otwarte krupówki to będzie pikuś. ale wiadomo. konfa się będzie cieszyć. dymić. dymić. wsadzać klin. spoko. to wróci.

[Lukass]

^ Ja to wszystko wiem. Ale poza dobrymi knajpami barmani, kelnerki, kucharze chyba kurwa często też to jakaś młodzież z łapanki co gówno umie. Ja się wcale nie dziwię, że na śmieciówkach jadą. Dorabiają sobie do czegośtam. Takie tam luźne przemyślenia. Nie bronię, nie potępiam. Do knajpy może pójdę, a może nie. Ale jedną blisko roboty mi otworzyli. Kusi na piwko skoczyć. Tak wiem, jestem mordercą staruszek.

[Wacław]

^ Ja to wszystko wiem. Ale poza dobrymi knajpami barmani, kelnerki, kucharze chyba kurwa często też to jakaś młodzież z łapanki co gówno umie. Ja się wcale nie dziwię, że na śmieciówkach jadą. Dorabiają sobie do czegośtam. Takie tam luźne przemyślenia. Nie bronię, nie potępiam. Do knajpy może pójdę, a może nie. Ale jedną blisko roboty mi otworzyli. Kusi na piwko skoczyć. Tak wiem, jestem mordercą staruszek.

ja nie mam ciśnienia walić browara akurat w knajpie. ok. akurat nie mam wcale teraz. a żarcie mogę tak jak od roku zamówić do domu. nie dalej jak w piątek wydałem 120 pln. i nie beczę, że muszę ojebać to w aucie, samochodzie, albo w parku na ławce.

dodam, że sporo znajomych było w górach na feriach. przed tymi pitoniami. olx. poczta pantoflowa. itd. itp. jak wolą się otwierać teraz na legalu i mieć kontrole skarbowe, jedna po drugiej. a proszę. polska to kraj debili co doskonale po tym przykładzie widać. jedni podkręcą a reszta leci. jak ktoś chciał to i na delegacji się w hotelu przespał. ale ok. niech walczą. jak już kiedyś pisałem. nikt do nich nie strzela.

ps. tak. te 7 tys. moim zdaniem będą zwolennicy otwarcia wszystkiego, bo tanajno z berkowiczem muszą zdobyć 0,00000019% elektoratu dodatkowego, wspominać z rozrzewnieniem. nawet lepiej, żeby to otworzyć. przynajmniej tutaj szury przestaną pyszczyć. bo ich sensem jest tylko pyszczenie i wynajdywanie kolejnej opresyjności państwa xD jak nie maseczki, to zamknięte knajpy. luz.

[Wasyl]

Dochodzą mnie słuchy że ja jako człowiek z cukrzycą nr 1 nie będe mógł sie zaszczepić.Czy to prawda nicram, sybir? ponoć ci z astmą nie będą mogli też

Nic na ten temat nie wiem, ale podpytam jutro koleżanki z Einsat... z grupy kwalifikującej do szczepień Oczywiście, i tak kluczową pozostaje kwestia dostaw szczepionek.

Z astmą szczepią. Znam 2 osoby które ukłuli. Myślę, że w dużym stopniu zależy od lekarza kwalifikującego.

[tomaszm]

Co pis może zrobić wobec tych ludzi otwierających kluby? czy ma jakiegoś asa w rękawie? czy poprostu może skoczyć im na chuja?

odebranie wcześniejszych pieniążków (właściwie nakazanie zwrotu). tych z wakacji. czasem po kilkaset k.

Ci, co dostali po kilkaset k, to raczej siedzą cicho.

Bzdura. Przede wszystkim "instytucja która udziałała większości zapomóg finansowych" czyli PFR jest instytucją "quasi- prawna" Nie znajdziesz reglamentacji prawnej która regulowałaby prawnie ten podmiot. To tez do niej nie można stosować wiążących regulacji postępowań administracyjnych czy prawno-skarbowych. Nie ma możliwości w razie najgorszego z możliwych scenariuszy by sąd powszechny rozpoznał twoją sprawę negatywnie jeśli ma choć litr oleju w głowie PFR to tak naprawdę instytucja prywatna biorąca na swoje barki ryzyko swojego gospodarczego ryzyka i postępowania jako profesjonalista udzielająca wsparcia finansowego. Ja sam dostałem sporo dotacji- rzędu setek tysięcy złotych... i co ? i hujco.. to ledwo starczyło na funkcjonowanie całej kancelarii przez 1,5 miesiąca po wykazaniu jak dużym dla nas ciosem było zamkniecie dla nas wymiaru sprawiedliwości. Wierz mi na początku się śmiałem z tego i pisałem tu rożne rzeczy tej "straszliwej pandemii" ,bo myślałem ,że ten lockdwon to chwilowy - po 2 miesiącach zrzedła mi mina. Konkludując- ja wiem ,że ci przedsiębiorcy co prowadzą działalność mogą się nie znać ale generalnie chuja im zrobią- PFR może domagać się tylko zwrotów na podstawie umów zgodnie z warunkami umowy, które zawarł z przedsiębiorąca(zapisami, klauzulami itp)- na resztę mogą naskoczyć- w sensie niezrealizowania warunków utrzymania stanu zatrudnienia pracowników choćby. Szkoda tylko ,że nie wszyscy przedsiębiorcy o tym wiedzą. Ja na swojej wsi przeszkoliłem przynajmniej kilkadziesiąt przedsiębiorców by się nie bali. Chuj im w dupę. Moga skoczyć.

[tomaszm]

odebranie wcześniejszych pieniążków (właściwie nakazanie zwrotu). tych z wakacji. czasem po kilkaset k.

Ci, co dostali po kilkaset k, to raczej siedzą cicho.

jakby zatrudniali na umowę a nie na śmieciówy to, wiesz, proporcje rozkładały by się inaczej. byłoby zdecydowanie więcej takich podmiotów co by dostawały nie 30, a np .90 k.

zresztą. 3x5 k, 3 x zwolnienia z zus, powiedzmy na dwóch właścicieli, to 1,8 k x 3 z tytułu spadku przychodów. mamy 15 + 3,6 x 2 + niecałe 6 k = 28 k. oczywiście przy założeniu, że branża ma w huju zatrudnianie ludzi na normalnych warunkach. kelnerów. kucharzy. osób od dostaw. no i te 28 gówin sugeruje, że powinno się im odebrać. plus 30 od sanepidu za jedną wizytę w miesiącu. każdy z tych co łamie aktualnie obowiązujące przepisy powinien sobie skalkulować. jak będzie zaraz lament, że te 30 k to nic w morzu potrzeb. ok. nic.


teraz jest jeszcze kolejna tarcza branżowa. po pkd tym i np. 52.xx. też. inni takowej nie mają. muszą sobie radzić jak bądź.


zadam jeszcze jedno pytanie. prowadzi się działalność po to, żeby stykało na miesiąc do przodu? no nie wiem ja bym się zastanowił mając taki biznes.

ps. nie widzę u mnie na wsi żadnej, powtarzam żadnej knajpy co dawała dobrze jeść i miała usługi na wynos i padła. pewnie jest bidnie, ale się turlają do przodu. nawet widzę takie co nie miały na wynos, dowóz a poszły w tym kierunku. i pewnie im tak zostanie. EDIT: znam jedną. nawet gary pomagałem nosić, bo rozdawali wyposażenie. to drobniejsze. i szama była mocno OK. i w dobrym miejscu. i chyba nieźle sprofilowana pod klienta.

ps. reasumując. do ryzyk prowadzenia biznesu doszło to nowe. zobaczymy na ile będzie przyzwolenie państwa, żeby jakaś grupa pitoni, łamała prawo. to mnie bardziej interesuje. na razie lawirują. jedni i drudzy. a właściwie negocjują. w kolejce są np. górnicy. jak zobaczą, że jakimś szurom pitoniom się udało, przeciągnąć pisowców, to te otwarte krupówki to będzie pikuś. ale wiadomo. konfa się będzie cieszyć. dymić. dymić. wsadzać klin. spoko. to wróci.

Pierdoły. Co do kanjp- proszę....Weź knajpę co nie jest fast-foodem czy inną pizerrią ,co organizuje imprezy i serwuje sensowną gastronomię przekształć na knajpę dowozową w rywalizacji z i tak zacięta strefą gastronomi bezpośredniego dowozu Ciągną to dalej ,bo myślą,że przetrwają. Noż kurwa cięzko teraz ogłosić upadłość kiedy w tle masa niespłaconych kredytów choćby na lokali własnościowy, które starają się spłacić zaciągnięte zobowiązania,kredytów na remont lokali, leasingów i utrzymania personelu


Co do kwestii dofinansowań branży gastronomicznej. W pierwszej transzy trzeba było wykazać głownie analogicznie do poprzedniego roku spadek obrotów na poziomie 30 %. Pożyczki płynnościowe ratowały jeszcze ludzi lub bezzwrotne dotacje- ale to też w poszczególnych województwach,bo nasi ujebańcy rządowi stwierdzili ,zę tam gdzie są najbardziej potrzebne- tam ich nie będzie,bo są kurwa zbyt kosztowne(województwo śląskie czy mazowieckie) Głównym zastrzykiem finansowym było niby ten wynalazek dla kurwa postojowe- to jest śmichu warte dofinansowani- przy prowadzaniu przedsiębiorczości to tak zwane jak na waciki- i tak nie starczyło właściwie na nic. I utrzymanie stanowisk pracy do 80 % skali zusowskiej utrzymania pracownika- i tak to jest wielki chuj z rakiem toczącej przedsiębiorców, bojących się o jutro Poza tym ,kto o tym kurwa wiedział ,- ja bo mam świra , nawet wzmiankach na portalach nie było internetowych.Cześć.

[Wacław]

Ci, co dostali po kilkaset k, to raczej siedzą cicho.

jakby zatrudniali na umowę a nie na śmieciówy to, wiesz, proporcje rozkładały by się inaczej. byłoby zdecydowanie więcej takich podmiotów co by dostawały nie 30, a np .90 k.

zresztą. 3x5 k, 3 x zwolnienia z zus, powiedzmy na dwóch właścicieli, to 1,8 k x 3 z tytułu spadku przychodów. mamy 15 + 3,6 x 2 + niecałe 6 k = 28 k. oczywiście przy założeniu, że branża ma w huju zatrudnianie ludzi na normalnych warunkach. kelnerów. kucharzy. osób od dostaw. no i te 28 gówin sugeruje, że powinno się im odebrać. plus 30 od sanepidu za jedną wizytę w miesiącu. każdy z tych co łamie aktualnie obowiązujące przepisy powinien sobie skalkulować. jak będzie zaraz lament, że te 30 k to nic w morzu potrzeb. ok. nic.


teraz jest jeszcze kolejna tarcza branżowa. po pkd tym i np. 52.xx. też. inni takowej nie mają. muszą sobie radzić jak bądź.


zadam jeszcze jedno pytanie. prowadzi się działalność po to, żeby stykało na miesiąc do przodu? no nie wiem ja bym się zastanowił mając taki biznes.

ps. nie widzę u mnie na wsi żadnej, powtarzam żadnej knajpy co dawała dobrze jeść i miała usługi na wynos i padła. pewnie jest bidnie, ale się turlają do przodu. nawet widzę takie co nie miały na wynos, dowóz a poszły w tym kierunku. i pewnie im tak zostanie. EDIT: znam jedną. nawet gary pomagałem nosić, bo rozdawali wyposażenie. to drobniejsze. i szama była mocno OK. i w dobrym miejscu. i chyba nieźle sprofilowana pod klienta.

ps. reasumując. do ryzyk prowadzenia biznesu doszło to nowe. zobaczymy na ile będzie przyzwolenie państwa, żeby jakaś grupa pitoni, łamała prawo. to mnie bardziej interesuje. na razie lawirują. jedni i drudzy. a właściwie negocjują. w kolejce są np. górnicy. jak zobaczą, że jakimś szurom pitoniom się udało, przeciągnąć pisowców, to te otwarte krupówki to będzie pikuś. ale wiadomo. konfa się będzie cieszyć. dymić. dymić. wsadzać klin. spoko. to wróci.

Pierdoły. Co do kanjp- proszę....Weź knajpę co nie jest fast-foodem czy inną pizerrią ,co organizuje imprezy i serwuje sensowną gastronomię przekształć na knajpę dowozową w rywalizacji z i tak zacięta strefą gastronomi bezpośredniego dowozu Ciągną to dalej ,bo myślą,że przetrwają. Noż kurwa cięzko teraz ogłosić upadłość kiedy w tle masa niespłaconych kredytów choćby na lokali własnościowy, które starają się spłacić zaciągnięte zobowiązania,kredytów na remont lokali, leasingów i utrzymania personelu


Co do kwestii dofinansowań branży gastronomicznej. W pierwszej transzy trzeba było wykazać głownie analogicznie do poprzedniego roku spadek obrotów na poziomie 30 %. Pożyczki płynnościowe ratowały jeszcze ludzi lub bezzwrotne dotacje- ale to też w poszczególnych województwach,bo nasi ujebańcy rządowi stwierdzili ,zę tam gdzie są najbardziej potrzebne- tam ich nie będzie,bo są kurwa zbyt kosztowne(województwo śląskie czy mazowieckie) Głównym zastrzykiem finansowym było niby ten wynalazek dla kurwa postojowe- to jest śmichu warte dofinansowani- przy prowadzaniu przedsiębiorczości to tak zwane jak na waciki- i tak nie starczyło właściwie na nic. I utrzymanie stanowisk pracy do 80 % skali zusowskiej utrzymania pracownika- i tak to jest wielki chuj z rakiem toczącej przedsiębiorców, bojących się o jutro Poza tym ,kto o tym kurwa wiedział ,- ja bo mam świra , nawet wzmiankach na portalach nie było internetowych.Cześć.

1. w mazowieckim każda firma, która miała spadek przychodu, mogła wyciągnąć tyle ile wyliczyłem. bez względu czy z gastronomi, czy z innej branży. np. w takim świętokrzyskim tez. przecież nie pisze tego jak monofire, czy pacjent bo wyczytałem w internecie. co do dopłaty do pracowników. większość ludzi w tej branży pracuje na śmieciówkach a te dotacje dla pracownikach ich już nie obowiązywały

2. upadłości same się załatwia. jak maja zobowiązania, bank nic nie będzie interesowało to, że jest kowid.zreszta to już sie dzieje. prolongaty się skończyły, teraz czas na windy

3. nie wszyscy mogą się przebranżowić, aczkolwiek znam przykład sali weselnej co w niezbyt dużej miejscowości sprzedaje obiady. słyszałem tez ze ludzie maja w dupie kupowanie u nich. ale tak. ci raczej są spisani na straty. tutaj mam pytanie, jak te biznesy funkcjonowały jak musza się zamykać po powiedzmy 10 miesiącach zamknięcia

4. a jak jest z tymi innymi branżami które kooperują z Gastro? bo tutaj płacz nad Gastro, czyli uprzywilejowanie tej branży. na wolnym rynku. np tych co sprzedają piece konwekcyjne albo dostarczali lód do knajp? o innych biznesach nawet nie będę wspominał. tytaj przypomnę, że przeoczyłeś kwestie tarczy która weszła od stycznia. inni tej pomocy nie maja

[Sybir]

Dochodzą mnie słuchy że ja jako człowiek z cukrzycą nr 1 nie będe mógł sie zaszczepić.Czy to prawda nicram, sybir? ponoć ci z astmą nie będą mogli też

Nic na ten temat nie wiem, ale podpytam jutro koleżanki z Einsat... z grupy kwalifikującej do szczepień Oczywiście, i tak kluczową pozostaje kwestia dostaw szczepionek.

Z astmą szczepią. Znam 2 osoby które ukłuli. Myślę, że w dużym stopniu zależy od lekarza kwalifikującego.

This.
Jprdl, druga dawka mocno kopie

[Pacjent]

Patrząc na wyniki ankiety należy zauważyć, że do momentu wbicia na krzywy ryj w szczepionkową kolejkę celebrytów układało się to mniej więcej 50/50. Po tej akcji liczba chętnych forumowiczów poszybowała w górę.

[mistrzsardu]

Patrząc na wyniki ankiety należy zauważyć, że do momentu wbicia na krzywy ryj w szczepionkową kolejkę celebrytów układało się to mniej więcej 50/50. Po tej akcji liczba chętnych forumowiczów poszybowała w górę.

Zakazany owoc.

[Pacjent]

Patrząc na wyniki ankiety należy zauważyć, że do momentu wbicia na krzywy ryj w szczepionkową kolejkę celebrytów układało się to mniej więcej 50/50. Po tej akcji liczba chętnych forumowiczów poszybowała w górę.

Zakazany owoc.

[mistrzsardu]

Obłęd;)

[tomaszm]

jakby zatrudniali na umowę a nie na śmieciówy to, wiesz, proporcje rozkładały by się inaczej. byłoby zdecydowanie więcej takich podmiotów co by dostawały nie 30, a np .90 k.

zresztą. 3x5 k, 3 x zwolnienia z zus, powiedzmy na dwóch właścicieli, to 1,8 k x 3 z tytułu spadku przychodów. mamy 15 + 3,6 x 2 + niecałe 6 k = 28 k. oczywiście przy założeniu, że branża ma w huju zatrudnianie ludzi na normalnych warunkach. kelnerów. kucharzy. osób od dostaw. no i te 28 gówin sugeruje, że powinno się im odebrać. plus 30 od sanepidu za jedną wizytę w miesiącu. każdy z tych co łamie aktualnie obowiązujące przepisy powinien sobie skalkulować. jak będzie zaraz lament, że te 30 k to nic w morzu potrzeb. ok. nic.


teraz jest jeszcze kolejna tarcza branżowa. po pkd tym i np. 52.xx. też. inni takowej nie mają. muszą sobie radzić jak bądź.


zadam jeszcze jedno pytanie. prowadzi się działalność po to, żeby stykało na miesiąc do przodu? no nie wiem ja bym się zastanowił mając taki biznes.

ps. nie widzę u mnie na wsi żadnej, powtarzam żadnej knajpy co dawała dobrze jeść i miała usługi na wynos i padła. pewnie jest bidnie, ale się turlają do przodu. nawet widzę takie co nie miały na wynos, dowóz a poszły w tym kierunku. i pewnie im tak zostanie. EDIT: znam jedną. nawet gary pomagałem nosić, bo rozdawali wyposażenie. to drobniejsze. i szama była mocno OK. i w dobrym miejscu. i chyba nieźle sprofilowana pod klienta.

ps. reasumując. do ryzyk prowadzenia biznesu doszło to nowe. zobaczymy na ile będzie przyzwolenie państwa, żeby jakaś grupa pitoni, łamała prawo. to mnie bardziej interesuje. na razie lawirują. jedni i drudzy. a właściwie negocjują. w kolejce są np. górnicy. jak zobaczą, że jakimś szurom pitoniom się udało, przeciągnąć pisowców, to te otwarte krupówki to będzie pikuś. ale wiadomo. konfa się będzie cieszyć. dymić. dymić. wsadzać klin. spoko. to wróci.

Pierdoły. Co do kanjp- proszę....Weź knajpę co nie jest fast-foodem czy inną pizerrią ,co organizuje imprezy i serwuje sensowną gastronomię przekształć na knajpę dowozową w rywalizacji z i tak zacięta strefą gastronomi bezpośredniego dowozu Ciągną to dalej ,bo myślą,że przetrwają. Noż kurwa cięzko teraz ogłosić upadłość kiedy w tle masa niespłaconych kredytów choćby na lokali własnościowy, które starają się spłacić zaciągnięte zobowiązania,kredytów na remont lokali, leasingów i utrzymania personelu


Co do kwestii dofinansowań branży gastronomicznej. W pierwszej transzy trzeba było wykazać głownie analogicznie do poprzedniego roku spadek obrotów na poziomie 30 %. Pożyczki płynnościowe ratowały jeszcze ludzi lub bezzwrotne dotacje- ale to też w poszczególnych województwach,bo nasi ujebańcy rządowi stwierdzili ,zę tam gdzie są najbardziej potrzebne- tam ich nie będzie,bo są kurwa zbyt kosztowne(województwo śląskie czy mazowieckie) Głównym zastrzykiem finansowym było niby ten wynalazek dla kurwa postojowe- to jest śmichu warte dofinansowani- przy prowadzaniu przedsiębiorczości to tak zwane jak na waciki- i tak nie starczyło właściwie na nic. I utrzymanie stanowisk pracy do 80 % skali zusowskiej utrzymania pracownika- i tak to jest wielki chuj z rakiem toczącej przedsiębiorców, bojących się o jutro Poza tym ,kto o tym kurwa wiedział ,- ja bo mam świra , nawet wzmiankach na portalach nie było internetowych.Cześć.

1. w mazowieckim każda firma, która miała spadek przychodu, mogła wyciągnąć tyle ile wyliczyłem. bez względu czy z gastronomi, czy z innej branży. np. w takim świętokrzyskim tez. przecież nie pisze tego jak monofire, czy pacjent bo wyczytałem w internecie. co do dopłaty do pracowników. większość ludzi w tej branży pracuje na śmieciówkach a te dotacje dla pracownikach ich już nie obowiązywały

2. upadłości same się załatwia. jak maja zobowiązania, bank nic nie będzie interesowało to, że jest kowid.zreszta to już sie dzieje. prolongaty się skończyły, teraz czas na windy

3. nie wszyscy mogą się przebranżowić, aczkolwiek znam przykład sali weselnej co w niezbyt dużej miejscowości sprzedaje obiady. słyszałem tez ze ludzie maja w dupie kupowanie u nich. ale tak. ci raczej są spisani na straty. tutaj mam pytanie, jak te biznesy funkcjonowały jak musza się zamykać po powiedzmy 10 miesiącach zamknięcia

4. a jak jest z tymi innymi branżami które kooperują z Gastro? bo tutaj płacz nad Gastro, czyli uprzywilejowanie tej branży. na wolnym rynku. np tych co sprzedają piece konwekcyjne albo dostarczali lód do knajp? o innych biznesach nawet nie będę wspominał. tytaj przypomnę, że przeoczyłeś kwestie tarczy która weszła od stycznia. inni tej pomocy nie maja

TO o czym piszesz było tarczą z PFRU i tak naprawdę to jest pułapka zajebista która załatwiał nam prywatna instytucja na zlecenie rządu . Działa w banalnie prostu sposób- wykaż spadek przychodów na poziomie 30 % analogicznie do roku poprzedniego- dostaniesz subwencję w 75% bezzwrotną ale kurwa przez rok musisz- MUSISZ utrzymać stan zatrudnienia gdzie przy tak popierdolonych warunkach prowadzenia biznesu jest to finansowo nie do przeskoczenia dla większości przedsiębiorców w gastronomi ledwo wiążących koniec z końcem. Są zmuszeni zwolnić pracowników nawet kosztem oddania subwencji.


Natomiast do do rzeczywistego "sensownego wymiaru" to wcale w mazowieckim nie było tak fajnie bo razem z nami byliście na wykluczonej mapie tego co rzeczywiście mogło DŁUGODYSTANSOWO POMÓC W OBECNEJ SYTUACJI

https://www.rpo.gov.pl/pl/content/rpo-m ... ch-dotacji

coś co miałoby sens gdyby te skurwysny w rządzie traktowały ludzi równo a nie z podziałem na lepsze i gorsze województwa.

[SODOMOUSE]

Patrząc na wyniki ankiety należy zauważyć, że do momentu wbicia na krzywy ryj w szczepionkową kolejkę celebrytów układało się to mniej więcej 50/50. Po tej akcji liczba chętnych forumowiczów poszybowała w górę.

Zakazany owoc.

[Pacjent]

^