SARS-CoV-2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir
Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9907
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: SARS-CoV-2
Nie jest żadnym ekspertem od szczepionek. Natomiast jestem odpowiedzialny za najwyzsze wyroki odszkodowawcze w tym kraju co zresztą możesz sobie prześwietlić na mojej stronie internetowej. Zadałem bardzo proste pytanie - dlaczego nie ma reglamentacji prawnej?
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Re: SARS-CoV-2
A to jest wina koncernów farmaceutycznych, że firmy ubezpieczeniowe umywają ręce???tomaszm pisze: ↑12-08-2021, 08:35Sprawa jest prosta jak dupczenie. Każda firma startujaca w przetargach publicznych musi mieć obowiazkowe oc. Musi- bez tego nie może startować w przetargach. Nie rozumiem kurwa jak większość zapewne piszących tu chłopaków mających wątpliwości w zbawienna moc szczepionek dlaczego koncernów farmacetycznych to nie dotyczy i dlaczego do dnia dzisiejszego NIE MA jasnej reglamentacji przepisów odszkodowawczych? Każdy umywa ręce... szczerze bardzo chujowo to wygląda
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
2 przykłady postępowania firmy ubezpieczeniowej (z autopsji):
1. po wypadku przychodzi agent - szkody wyceniła na 5000 zł, znajomy z zakładu części + robocizna = 7500, zawiozłem auto do salonu, firma ubezpieczeniowa zapłaciła za naprawę 12 900 zł (bez szemrani i słowa sprzeciwu bo duży dealer). Dodam tylko, że te 7500 to była uczciwa kwota, podane ceny części wraz z robocizną, nic pod stołem nie zamierzałem sobie podbierać tej kwoty.
2. znajomy 12 lat ubezpieczał dom, pełen full-mega-extra wypasiony pakiet, po 12 latach okradli go..... przyszedł agent, nawet do domu nie wszedł - przy drzwiach się zatrzymał, spojrzał na 2 zamki, i stwierdził - jeden z zamków nie ma atestu, żegnam.....
Oczywiście znajomy nie dostał ani złotówki, natomiast jebany agent jak co roku przyjeżdżał i kasował składkę to mu ten zamek w drzwiach nie przeszkadzał.
Ty na prawdę myślisz, że jakaś firma ubezpieczeniowa byłaby w stanie wypłacać odszkodowania po powikłaniach po zaszczepieniu?
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9907
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: SARS-CoV-2
Nie rozumiesz funkcji ubezpieczeń. Każdy sprawca zdarzenia wypadku komunikacyjnego, duża część grup zawodowych, rolnicy, lekarze ma ubezpieczenie OBOWIAZKOWE regalmentowane w powszechnie obowiązujących przepisach nadanych przez ustawę. Twoi kolesie od szczepionek nie. Więc żaden podmiot ubezpieczeniowy od tego ryzyk nie będzie ubezpieczał, bo jako biernie pozwani nie maja nadanej podstawy prawnej podmiotów które ubezpieczają
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Re: SARS-CoV-2
Nie o to do końca mi chodzi.... Fakt, ubezpieczenie otrzymałem z polisy AC - dobrowolnej, tak jak znajomy dobrowolnie ubezpieczył dom. Nawet jeśli firma będzie miała obowiązek ubezpieczania to i tak, przeciętny Kowalski będzie robiony w chuja..... Gdybym nie zawiózł na własny koszt samochodu do salonu to firma ubezpieczeniowa by mnie olała, a znajomego od domu mieli głęboko w dupie....tomaszm pisze: ↑12-08-2021, 09:17Nie rozumiesz funkcji ubezpieczeń. Każdy sprawca zdarzenia wypadku komunikacyjnego, duża część grup zawodowych, rolnicy, lekarze ma ubezpieczenie OBOWIAZKOWE regalmentowane w powszechnie obowiązujących przepisach nadanych przez ustawę. Twoi kolesie od szczepionek nie. Więc żaden podmiot ubezpieczeniowy od tego ryzyk nie będzie ubezpieczał, bo jako biernie pozwani nie maja nadanej podstawy prawnej podmiotów które ubezpieczają![]()
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Zawsze znajdzie się podstawa by za powikłania pocovidowe zaproponować zamiast 10 000 zł - 3 000 zł, bo pacjent 3 dni wcześniej zażył jakiś lek o którym w ankiecie nie poinformował lekarza albo nie robił regularnie badań kontrolnych i chodził z nierozpoznaną cukrzycą lub miażdżycą naczyń a to skutkuje, że redukujemy odszkodowanie o 70%, ilu takich Kowalskich, schorowanych będzie stać na adwokata i bujanie się po sądach i specjalistach?
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9907
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: SARS-CoV-2
Ja i cała moja grupa pracujemy na zasadzie sukcess fee. Ba, wszystkie koszta sądowe opłacam klientowi i biorę pełne ryzyko finansowe przedsięwzięcia. Bez względu na wynik sprawy. Sprawy odszkodowawcze, przed komisjami wojewódzkimi odnośnie zdarzeń medycznych, wywłaszczenia z specustawy, majątki. Kwestia zgłoszenia sie do odpowiedniego prawnika. Owszem większość prawników do spuszczenia w sraczu ale jak trafisz na odpowiedniego prawnika złotówki nie weźmie póki czegoś nie ugra.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: SARS-CoV-2
Dobry poganiacz bydła z niego. Bydło w Australii się buntuje, czy grzecznie się szczepi?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12576
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: SARS-CoV-2
Bydło się szczepi. Ciekawe spojrzenie na rzeczywistość brunatno-katolskiego wycierucha. 

all the monsters will break your heart
-
- w mackach Zła
- Posty: 845
- Rejestracja: 25-06-2009, 21:33
Re: SARS-CoV-2
Nie wiem, ale wiem, ze w Australii to mają takiego pierdolca, że głowa mała.
https://sport.dziennik.pl/news/artykuly ... tanna.html
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: SARS-CoV-2
Za dużo naczytałeś się Goebbelsa i myślisz, że gdy coś powtórzysz 1000 razy to stanie się to prawdą. Poza tym masz problemy z czytaniem między wierszami. To ludzie są traktowani przez faszystowskie rządy jak bydło.
PS. Zapomniałem, że jesteś rzecznikiem takich rządów.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12576
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: SARS-CoV-2
Faszysta wmawia innym faszyzm. Lecz się Robercik, choć pewnie już jest za późno. 

all the monsters will break your heart
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3259
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: SARS-CoV-2
Podrążę temat CHPLu szczepionek.
Przykładowo Astra:
4. SZCZEGÓŁOWE DANE KLINICZNE
4.1 Wskazania do stosowania
(...)
Szczepionkę należy stosować zgodnie z oficjalnymi zaleceniami
4.3 Przeciwwskazania
Nadwrażliwość na substancję czynną lub na którąkolwiek substancję pomocniczą wymienioną w
punkcie 6.1.
6. DANE FARMACEUTYCZNE
6.1 Wykaz substancji pomocniczych
L-histydyna
L-histydyny cholorowodorek jednowodny
Magnezu chlorek sześciowodny
Polisorbat 80 (E 433)
Etanol
Sacharoza
Sodu chlorek
Disodu edetynian (dwuwodny)
Woda do wstrzykiwań
Leki czy szczepionki należy podawać zgodnie z zaleceniami producenta (4.1). Zgodnie z zaleceniami producenta przeciwwskazaniami(4.3) jest nadwrażliwość na substancje pomocniczą lub substancję czynną(6.1). Pytanie w jaki sposób lekarz wyklucza nadwrażliwość na badaniu kwalifikacyjnym bez zlecania dodatkowych badań?
I tu jest chyba pies pogrzebany - nie da się.
Żeby było jasne, jestem sceptyczny co do szczepionek, ale nikomu nie odradzam i nikomu nie doradzam.
Każdy decyduje sam. Natomiast nie spina mi się to co jest w CHPLu z realnym działaniem. Moim zdaniem kupy nie trzyma, nikt nie stosuje się do zaleceń producenta! Ani ministerstwo, ani sanepid, ani personel, po prostu nikt. To taka refleksja.
Przykładowo Astra:
4. SZCZEGÓŁOWE DANE KLINICZNE
4.1 Wskazania do stosowania
(...)
Szczepionkę należy stosować zgodnie z oficjalnymi zaleceniami
4.3 Przeciwwskazania
Nadwrażliwość na substancję czynną lub na którąkolwiek substancję pomocniczą wymienioną w
punkcie 6.1.
6. DANE FARMACEUTYCZNE
6.1 Wykaz substancji pomocniczych
L-histydyna
L-histydyny cholorowodorek jednowodny
Magnezu chlorek sześciowodny
Polisorbat 80 (E 433)
Etanol
Sacharoza
Sodu chlorek
Disodu edetynian (dwuwodny)
Woda do wstrzykiwań
Leki czy szczepionki należy podawać zgodnie z zaleceniami producenta (4.1). Zgodnie z zaleceniami producenta przeciwwskazaniami(4.3) jest nadwrażliwość na substancje pomocniczą lub substancję czynną(6.1). Pytanie w jaki sposób lekarz wyklucza nadwrażliwość na badaniu kwalifikacyjnym bez zlecania dodatkowych badań?
I tu jest chyba pies pogrzebany - nie da się.
Żeby było jasne, jestem sceptyczny co do szczepionek, ale nikomu nie odradzam i nikomu nie doradzam.
Każdy decyduje sam. Natomiast nie spina mi się to co jest w CHPLu z realnym działaniem. Moim zdaniem kupy nie trzyma, nikt nie stosuje się do zaleceń producenta! Ani ministerstwo, ani sanepid, ani personel, po prostu nikt. To taka refleksja.
Celem życia nie jest przeżycie.
-
- w mackach Zła
- Posty: 727
- Rejestracja: 03-11-2018, 16:14
Re: SARS-CoV-2
W punkcie szczepień człowiek czuje się jak bydło wyruchane w krater. Kolega był i takie maił wrażenie. Zero pytań ze strony suki doktorka. Jak kolega powiedział o swoim zdrowiu to ta dziwka doktorek głupawo się zaśmiał. Jest jechane następny i następny .....
Za jakiś czas my was będziemy jechać na ulicach miast
Za jakiś czas my was będziemy jechać na ulicach miast
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: SARS-CoV-2
No co Ty?! W Polsce można zorganizować dym w obronie TVN i nawet zaatakować posłów, ale w momencie gdy syf szczepionkowy wyjdzie na jaw, lud usłyszy kolejną bajkę i grzecznie wróci do domu.ursus pisze: ↑12-08-2021, 14:50W punkcie szczepień człowiek czuje się jak bydło wyruchane w krater. Kolega był i takie maił wrażenie. Zero pytań ze strony suki doktorka. Jak kolega powiedział o swoim zdrowiu to ta dziwka doktorek głupawo się zaśmiał. Jest jechane następny i następny .....
Za jakiś czas my was będziemy jechać na ulicach miast
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: SARS-CoV-2
Widzieliście kiedyś na żywo prawdziwą naukową dyskusję? Ja miałem okazję wczoraj w jednej uczestniczyć. Przygotowałem prezentację o metylacji DNA (trudne zagadnienie), produkowałem się pół godziny, ale dobrze poszło. Ostatni slajd, na nim ”dziękuję za uwagę”, mówię:
- Dziękuję za uwagę. Czy ktoś ma jakieś pytania albo komentarze?
Atmosfera na sali trochę się rozluźniła. Głos zabrał doktor habilitowany Karwiński:
- Z całym szacunkiem, panie Anonimski, według mnie pańska prezentacja zawierała szereg błędów. Po pierwsze, metylacja DNA...
Zaczęło się. Czułem się, jakbym schodził po schodach i nie trafił w stopień. Serce zamarło, po czym przyspieszyło do stu dwudziestu na minutę. Karwiński po kolei punktował wszystkie słabostki mojego wystąpienia
- ...mam wrażenie, że przeczytał pan jedynie przeglądówki sprzed piętnastu lat, a i to pobieżnie. Czy pan w ogóle odróżnia metylację DNA od metylacji histonów?
- Panie docencie... ja... ja... - dukałem nieporadnie. To koniec. Obrona nie była możliwa. Cały mój wysiłek poszedł na marne, słońce zaszło za chmurami, a z nim nadzieja na zaliczenie seminarium. Zawiodłem i przegrałem.
Niespodziewanie inicjatywę przejął mój promotor, profesor Bujewicz.
- Szanowni państwo - zwrócił się do zebranych - z całą pewnością wszyscy słyszeliśmy żałosne wywody docenta Karwińskiego. Jakże jednak mamy traktować je poważnie, skoro pan docent, jak powszechnie wiadomo, ma małą i giętką pałę oraz lubi ssać męskie penisy?
Szmer uznania przetoczył się przez audytorium. Ludzie kiwali głowami, przychylając się do słów profesora.
- Panie profesorze - oburzył się Karwiński - Co to do cholery znaczy? Co ma długość mojego członka do metylacji DNA? A „męski penis” to masło maślane, zna pan jakieś "żeńskie penisy"? Pan obraża naukową dyskusję!
- Sam pan ją obraża swoją paskudną mordą, docencie Karwiński. W kwestii „męskich penisów” to tak, znam jednego właściciela „żeńskiego penisa” – pana, docencie, bo pan pizda jesteś. Pytał pan jeszcze, co ma długość pańskiego fistaszka, którego szumnie określił pan nazwą członka, do metylacji DNA? Ano to, że tankował pan wódkę z przemytu, zmetylowało panu kutasa i jego rozwój zatrzymał się na trzech centymetrach.
Widownia wybuchła śmiechem. Z osłupieniem obserwowałem tę scenę. Karwiński poczerwieniał jak burak, Bujewicz zaś, bez zażenowania, wyciągnął cygaro, zapalił je i zaciągnął się z satysfakcją. Ktoś z sali krzyknął:
- Brawo profesor Bujewicz!
- Kto wpuścił tego debila na salę? Wypierdolić Karwińskiego!
- Wypierdolić!
Docent poczerwieniał jeszcze bardziej, podszedł do Bujewicza i warczącym głosem zaczął mu dogryzać:
- Że niby ja mam jakieś braki? A co z panem, profesorze, co? Bujewicz-bezchujewicz! Stary impotent, bez viagry to nawet myśleć o ruchaniu nie może! Spójrzcie na niego, jakie cygaro wyciągnął, pewnie kompleksy ma! Lubi pan brać długie, grube rzeczy do gęby, co nie?
Profesor Bujewicz zaciągnął się cygarem, wypuścił dym prosto w twarz adwersarza.
- Chyba pana stary, docencie. Panie magistrze, proszę pocisnąć torpedę docentowi Kurwińskiemu. - zwrócił się do mnie.
Rozgorączkowana publiczność pokazywała nas sobie z zaciekawieniem palcami. Karwiński był już skompromitowany, a do mnie należało jego ostateczne dobicie. Widownia oczekiwała świetnej wiązanki, mój promotor patrzył na mnie z nadzieją, Karwiński zaś próbował zamordować mnie wzrokiem. Wyprostowałem się, spojrzałem mu prosto w oczy i wyrzekłem.
- Pytał się pan, docencie Kurwiński, co wiem o metylacji. Wiem, kurwa, wszystko. I chuj pana obchodzi, z jakich źródeł korzystałem, bo i tak pewnie czytać pan nie potrafi. Jeśli moje wywody o metylacji DNA się panu nie podobały, to może mnie pan w dupę pocałować. Albo w wała possać, tak jak pan lubi!
Docent skrzywił się nieprzyjemnie, wycelował oskarżycielsko palcem.
- Panie Anonichuimski! Merytorycznie pana praca leży i kwiczy, to dno plus metr mułu, gówno psie i wie pan co?
- Co? - odparłem odruchowo. Błąd.
- Chujów sto!
Audytorium zaśmiało się. Dałem się zrobić jak dziecko. Karwiński uśmiechnął się triumfalnie, pewien zwycięstwa.
Profesor niewzruszony palił swoje cygaro. Kiwnął przyzwalająco głową. Zripostowałem.
- W pana dupę, docencie Kurwiński! Tak, jak pan lubi!
Zerwała się owacja. Karwiński starał się coś odeprzeć, coś dodać, bronić, się, atakować, ale lud nie dał dojść mu do słowa.
- Wypierdalaj! Wypierdalaj! WY-PIER-DALAJ!
- Chuj ci na imię! Kurwiński, chuj ci na imię! Chuj ci na imię! - skandowali.
Biedny docent nie miał gdzie się schować. Usiadł na swoim miejscu, skurczył się w sobie i (choć wydaje się to niemożliwe) poczerwieniał jeszcze bardziej. Zasłonił twarz rękami. Nie wierzę. Triumfowałem. Wygrałem naukową dyskusję.
- Czy ktoś ma jeszcze jakieś pytania lub komentarze? Dla odmiany sensowne?
- Tak - podjął jeden z kolegów na sali - czy metylacja w obrębie intronów też może mieć znaczenie na skuteczność transkrypcji genów?
Uśmiechnąłem się. Z sali zaczęły padać coraz to nowe pytania, ja zaś odpowiadałem na nie zgodnie z moją wiedzą
- Dziękuję za uwagę. Czy ktoś ma jakieś pytania albo komentarze?
Atmosfera na sali trochę się rozluźniła. Głos zabrał doktor habilitowany Karwiński:
- Z całym szacunkiem, panie Anonimski, według mnie pańska prezentacja zawierała szereg błędów. Po pierwsze, metylacja DNA...
Zaczęło się. Czułem się, jakbym schodził po schodach i nie trafił w stopień. Serce zamarło, po czym przyspieszyło do stu dwudziestu na minutę. Karwiński po kolei punktował wszystkie słabostki mojego wystąpienia
- ...mam wrażenie, że przeczytał pan jedynie przeglądówki sprzed piętnastu lat, a i to pobieżnie. Czy pan w ogóle odróżnia metylację DNA od metylacji histonów?
- Panie docencie... ja... ja... - dukałem nieporadnie. To koniec. Obrona nie była możliwa. Cały mój wysiłek poszedł na marne, słońce zaszło za chmurami, a z nim nadzieja na zaliczenie seminarium. Zawiodłem i przegrałem.
Niespodziewanie inicjatywę przejął mój promotor, profesor Bujewicz.
- Szanowni państwo - zwrócił się do zebranych - z całą pewnością wszyscy słyszeliśmy żałosne wywody docenta Karwińskiego. Jakże jednak mamy traktować je poważnie, skoro pan docent, jak powszechnie wiadomo, ma małą i giętką pałę oraz lubi ssać męskie penisy?
Szmer uznania przetoczył się przez audytorium. Ludzie kiwali głowami, przychylając się do słów profesora.
- Panie profesorze - oburzył się Karwiński - Co to do cholery znaczy? Co ma długość mojego członka do metylacji DNA? A „męski penis” to masło maślane, zna pan jakieś "żeńskie penisy"? Pan obraża naukową dyskusję!
- Sam pan ją obraża swoją paskudną mordą, docencie Karwiński. W kwestii „męskich penisów” to tak, znam jednego właściciela „żeńskiego penisa” – pana, docencie, bo pan pizda jesteś. Pytał pan jeszcze, co ma długość pańskiego fistaszka, którego szumnie określił pan nazwą członka, do metylacji DNA? Ano to, że tankował pan wódkę z przemytu, zmetylowało panu kutasa i jego rozwój zatrzymał się na trzech centymetrach.
Widownia wybuchła śmiechem. Z osłupieniem obserwowałem tę scenę. Karwiński poczerwieniał jak burak, Bujewicz zaś, bez zażenowania, wyciągnął cygaro, zapalił je i zaciągnął się z satysfakcją. Ktoś z sali krzyknął:
- Brawo profesor Bujewicz!
- Kto wpuścił tego debila na salę? Wypierdolić Karwińskiego!
- Wypierdolić!
Docent poczerwieniał jeszcze bardziej, podszedł do Bujewicza i warczącym głosem zaczął mu dogryzać:
- Że niby ja mam jakieś braki? A co z panem, profesorze, co? Bujewicz-bezchujewicz! Stary impotent, bez viagry to nawet myśleć o ruchaniu nie może! Spójrzcie na niego, jakie cygaro wyciągnął, pewnie kompleksy ma! Lubi pan brać długie, grube rzeczy do gęby, co nie?
Profesor Bujewicz zaciągnął się cygarem, wypuścił dym prosto w twarz adwersarza.
- Chyba pana stary, docencie. Panie magistrze, proszę pocisnąć torpedę docentowi Kurwińskiemu. - zwrócił się do mnie.
Rozgorączkowana publiczność pokazywała nas sobie z zaciekawieniem palcami. Karwiński był już skompromitowany, a do mnie należało jego ostateczne dobicie. Widownia oczekiwała świetnej wiązanki, mój promotor patrzył na mnie z nadzieją, Karwiński zaś próbował zamordować mnie wzrokiem. Wyprostowałem się, spojrzałem mu prosto w oczy i wyrzekłem.
- Pytał się pan, docencie Kurwiński, co wiem o metylacji. Wiem, kurwa, wszystko. I chuj pana obchodzi, z jakich źródeł korzystałem, bo i tak pewnie czytać pan nie potrafi. Jeśli moje wywody o metylacji DNA się panu nie podobały, to może mnie pan w dupę pocałować. Albo w wała possać, tak jak pan lubi!
Docent skrzywił się nieprzyjemnie, wycelował oskarżycielsko palcem.
- Panie Anonichuimski! Merytorycznie pana praca leży i kwiczy, to dno plus metr mułu, gówno psie i wie pan co?
- Co? - odparłem odruchowo. Błąd.
- Chujów sto!
Audytorium zaśmiało się. Dałem się zrobić jak dziecko. Karwiński uśmiechnął się triumfalnie, pewien zwycięstwa.
Profesor niewzruszony palił swoje cygaro. Kiwnął przyzwalająco głową. Zripostowałem.
- W pana dupę, docencie Kurwiński! Tak, jak pan lubi!
Zerwała się owacja. Karwiński starał się coś odeprzeć, coś dodać, bronić, się, atakować, ale lud nie dał dojść mu do słowa.
- Wypierdalaj! Wypierdalaj! WY-PIER-DALAJ!
- Chuj ci na imię! Kurwiński, chuj ci na imię! Chuj ci na imię! - skandowali.
Biedny docent nie miał gdzie się schować. Usiadł na swoim miejscu, skurczył się w sobie i (choć wydaje się to niemożliwe) poczerwieniał jeszcze bardziej. Zasłonił twarz rękami. Nie wierzę. Triumfowałem. Wygrałem naukową dyskusję.
- Czy ktoś ma jeszcze jakieś pytania lub komentarze? Dla odmiany sensowne?
- Tak - podjął jeden z kolegów na sali - czy metylacja w obrębie intronów też może mieć znaczenie na skuteczność transkrypcji genów?
Uśmiechnąłem się. Z sali zaczęły padać coraz to nowe pytania, ja zaś odpowiadałem na nie zgodnie z moją wiedzą
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 25-08-2006, 22:15
Re: SARS-CoV-2
Podaj jeszcze źrudło tej rewelacji
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4682
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: SARS-CoV-2
Dziwię się, że się dziwisz. Dokładnie tak samo postępuje się ze wszystkimi lekami. W każdej ulotce znajdziesz, że przeciwwskazaniem jest nadwrażliwość na dowolny składnik przyjmowanego preparatu. Nigdy nie spotkałem się z próbą testowania takiej potencjalnej nadwrażliwości. Ten zapis to standardowy dupochron producenta na typowe reakcje alergiczne.mistrzsardu pisze: ↑12-08-2021, 13:14Podrążę temat CHPLu szczepionek.
Przykładowo Astra:
4. SZCZEGÓŁOWE DANE KLINICZNE
4.1 Wskazania do stosowania
(...)
Szczepionkę należy stosować zgodnie z oficjalnymi zaleceniami
4.3 Przeciwwskazania
Nadwrażliwość na substancję czynną lub na którąkolwiek substancję pomocniczą wymienioną w
punkcie 6.1.
6. DANE FARMACEUTYCZNE
6.1 Wykaz substancji pomocniczych
L-histydyna
L-histydyny cholorowodorek jednowodny
Magnezu chlorek sześciowodny
Polisorbat 80 (E 433)
Etanol
Sacharoza
Sodu chlorek
Disodu edetynian (dwuwodny)
Woda do wstrzykiwań
Leki czy szczepionki należy podawać zgodnie z zaleceniami producenta (4.1). Zgodnie z zaleceniami producenta przeciwwskazaniami(4.3) jest nadwrażliwość na substancje pomocniczą lub substancję czynną(6.1). Pytanie w jaki sposób lekarz wyklucza nadwrażliwość na badaniu kwalifikacyjnym bez zlecania dodatkowych badań?
I tu jest chyba pies pogrzebany - nie da się.
Żeby było jasne, jestem sceptyczny co do szczepionek, ale nikomu nie odradzam i nikomu nie doradzam.
Każdy decyduje sam. Natomiast nie spina mi się to co jest w CHPLu z realnym działaniem. Moim zdaniem kupy nie trzyma, nikt nie stosuje się do zaleceń producenta! Ani ministerstwo, ani sanepid, ani personel, po prostu nikt. To taka refleksja.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 25-08-2006, 22:15
Re: SARS-CoV-2
Tym bardziej żaden lekarz przepisujący lek, nie weryfikuje czy pacjent jest na lek uczulony itp
- Tatuś
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1750
- Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: SARS-CoV-2
Wiecie, Dexter doktoryzował się na wirusach, więc mu żadna ściema szurska ze szczepieniami nie przejdzie 

Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: SARS-CoV-2
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.