Pacjent pisze: ↑21-10-2021, 16:00
Pelson pisze: ↑21-10-2021, 15:54
Pacjent pisze: ↑21-10-2021, 14:17
Mam tendencję do braku czasu, zwłaszcza że przeglądanie niektórych tekstów w telefonie jest uciążliwe.
1) Jakie koszty ponosi Polska z tytułu zatrudniania unijnych urzędników na terenie RP na szczeblu centralnym i samorządowym?
2) Koszt tworzenia wniosku nie zwraca się. Znam firmy, które biorą kilkanaście % od wartości projektu.
3) Co z kosztami unijnych wynikłych z unijnych, nie tylko klimatycznych regulacji?
1. Znikome jesli nie żadne.
Nie wyobrażasz sobie chyba, by Polska miała pokrywać koszty zatrudniania urzędników UE w kraju, w stosunku do ktorego Ci sami urzędnicy podejmują decyzję? To sie nazywa konflikt interesow.
Ogólnie, 6% budżetu Unii idzie na administrację przy budżecie za 2021 166 mld €.
2. Koszt pisania, gdy Ty zlecasz wniosek firmie zewnętrznej- nie. Ale zawsze możesz napisac go sam, więc w czym problem?
Abstrahuje już od tego, że te kilkanaście procent to chyba fajnie, wolny rynek działa w praktyce. Można wybulić kilkanaście %, można kilka, można nic- wystarczy się douczyć. To nagle źle? I ciągle- jesli zlecasz to komuś innemu to chyba dajesz tej osobie zarobić, ta osoba odprowadza podatki, kasa wraca do budżetu itede itepe. Więc w czym problem i ból pacierza?

3. Ponoszą je wszyscy, ktorzy nie są na nie gotowi w opowiednim czasie? To całkiem normalna sytuacja, że do niektorych regulacji i wymagań trzeba się przystosować.
Niemcy płacą za CO2 i nie jęczą, tylko zakasują rękawy i kombinują jak go zmniejszyć, Pacjent płacze, że wszędzie germańscy, kurwa, oprawcy i zła gnębiąca unia.
https://www.cleanenergywire.org/factshe ... -buildings
https://www.cleanenergywire.org/news/ne ... think-tank
1. O czym Ty piszesz? Wiesz jaką rzeszę urzędników zatrudniają samorządy, w tym nawet małe gminy do obsługi unijnych projektów? W przypadku miast wojewódzkich są to całe gmachy unijnej administracji.
2. Zatem jest to koszt, którego nie uwzględniają przytoczone przez Ciebie raporty.
3. Jw.
za tym źródłem, dane z 2019. Koszty utrzymania panstwa na jednego mieszkańca, 25176 PLN.
https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... ku/5gdet4f
Z tego na administrację idzie 1266 PLN, czyli 5% całości.
Jesli przyjać, że 20% urzędników jest związanych tylko z obsługa UE (szczerze wątpie) to daje to zastraszający 1% kosztów z całości, 250 PLN. Niech bedzie na Twoje, 40% urzędnikow jest związanych
wyłącznie z Unią co pewnie jest gruuuubą przesadą- to aż 2%, 500 PLN łącznie.
Widzisz Pacjencie, dane pokazują, że Polska nie ma nadmiernie rozdętej administracji, choc trudno w to uwierzyć, mieści się ona w średniej unijnej.
Jest za to nieefektywna i nieproduktywna na skutek slabej cyfryzacji i sprzecznego prawa.
gdybyś niedowierzał:
https://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/ ... le-ue.html
2. LOL. Możliwe do uniknięcia, mające znikomy udział w łącznej wartości projektu i stanowiące źródło dochodu i zatrudnienia dla iluś tam setek firm zajmujących się ich pisaniem i obsługą. Ale tak, licz je zero-jedynkowo dla całej gospodarki jako koszt. Ja odpadam.
3. Znowu LOL, bo za wszelką cenę probujesz traktować kwestie klimatyczne jako szkodliwą działalność i wrzucić je schematycznie w kategorię obciążeń nieprzekladających się na rozwój kraju, dodatkowo jeszcze związanych z UE, co sprawia, że nie dotrze do Ciebie żaden argument. Pass.