FUNERAL MIST
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 649
- Rejestracja: 15-10-2020, 13:48
Re: FUNERAL MIST
Racja razy 666.
We can't hear nothing
but propaganda and commercials, sermons and machine gun fire.
but propaganda and commercials, sermons and machine gun fire.
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3525
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: FUNERAL MIST
O, fajnie, Obiecuję, że chętnie się poprzypierdalam.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11783
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: FUNERAL MIST
Sam nie wiem, po odkryciu fantasy punka nie jestem już pewien niczego na tym świecie.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11027
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: FUNERAL MIST
dobre zwątpienie, chaos = niepewność = przypadek = nicnieznaczysz....ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑22-12-2021, 20:44Sam nie wiem, po odkryciu fantasy punka nie jestem już pewien niczego na tym świecie.
NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2297
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: FUNERAL MIST
Wjechał mi ten Funeral Mist nowy na oryginale dzisiaj i jakie tam są teksty, ja pierdolę. Zachęcam do pełnej religijnego ferworu egzegezy.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15994
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: FUNERAL MIST
Hosannas. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Ubzdur
- w mackach Zła
- Posty: 875
- Rejestracja: 16-02-2015, 19:12
Re: FUNERAL MIST
To co opisałeś to akurat za proste na DsO, a w sam raz na DT, gdyby się kurwa w końcu nauczyli pisać standardowe piosenki. (Tu mi się przypomina komentarz Fenriza do jednego z utworów z środkowego okresu, który szedł jakoś tak: „o! tu w tym momencie prawie spróbowaliśmy songwritingu, tu ta pauza, dwa akordy i przejscie, „badum tss” pierwszy raz w DT tak ambitnie)Triceratops pisze: ↑22-12-2021, 17:12Poza tym kilka prostych funkcji - zejścia tercjami do subdominanty i finał na dominancie, wejście z molowej na równoległą durową i subdominantę i finał na prymie itdDead But Rimming pisze: ↑22-12-2021, 16:59I że DT nie gra akordów kwadroseptymowych w trzecim przewrocie z kapodastrem na 13 progu i w metrum jak u Franka Zappy też wiadomo.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17567
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 516
- Rejestracja: 01-04-2021, 13:17
Re: FUNERAL MIST
W sumie jak kapela się nazywa Darkthrone (bez spacji) to skrót byłby D. Były gitarnik Azarath by się nie pogniewał.
- Oferma
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02-05-2017, 09:03
Re: FUNERAL MIST
Skubany, masz pióroDead But Rimming pisze: ↑22-12-2021, 16:59W takim układzie łatwo dojśc do wniosku, że więcej blekmetalu jest w Johny Cashu niż jakichś upaćkanych plakatówkami komediantach z dawnej NRD lub innej Czechosłowacji, którymi swojego czasu katował nas 7 Gates. Ogólnie, gdyby mierzyć to reakcją słuchaczy, to myślę że u większości osobników w wieku >15 lat pasy z nabojami, połączone z corpsepaintem i jakimiś gumowymi mieczami oraz wypchanym sokołem, pożyczonym od wujka leśniczego, budzą raczej poczucie głębokiej żenady podobnie jak wypowiedzi w tonie "nienawidzę świata, łaknę nuklearnej zagłady niczym kania dżdżu". BM to fajna muzyka, ale nie dorabiajmy piździe uszu, kanon został zbudowany przez pryszczatych nastolatków z koprem na jajach, poprzerabianych za najgroźniejsze postacie w teatrze jasełkowym. Trudno tę otoczkę odbierać inaczej niż z głębokim politowaniem.
Uważam, że jeśli chcesz mierzyć zawartość BM w BM, to musisz stosować tę samą miarę do każdego zespołu, inaczej zrobi Ci się z tego gatunek oparty o same wyjątki od reguły na zasadzie "wąsy nie są true, ale jak grasz w Emperor to w sumie są". Że w ogóle takie pomiary i definicje mają niewiele sensu, to osobna kwestia.Ech… a bierzesz w ogóle pod uwagę kontekst czasów i ewolucję muzyki? Czy uważasz, że wszystko będę mierzył jedną miarą?
Mam wrażenie, że trochę przeceniasz te pozamuzyczne elementy. O tym, że norweski pracownik poczty jest wyluzowanym, rześkim pijakiem, wie każdy, co chyba w niczym nie umniejsza znaczenia UTFM dla gatunku. I że DT nie gra akordów kwadroseptymowych w trzecim przewrocie z kapodastrem na 13 progu i w metrum jak u Franka Zappy też wiadomo. No więc mamy sytuację, kiedy kapela poniekąd ikoniczna dla gatunku (tu mamy zgodność? czy jednak DT to hipisi i hardkorowe świnie?) jest totalnym zaprzeczeniem tego, czym wg Ciebie ten gatunek jest. A bardziej BM od niej jest jakiś koleś, który zamawiał 5 piw i nie przeprosił oraz robi sobie zdjęcie z AK-47 w rękach, wow.O PN mówię raczej w kontekście tego, kto z tych „nowszych” grajków robi to właściwie, bez ucinania sobie historii tej muzyki, jako „nudnej i wtórnej” i jednocześnie pcha temat do przodu, nadal pozostając na wskroś blackmetalowym.
Naprawdę, nie przesadzajmy. Od strony muzycznej - tempa, rytmy, skale, dość łatwo zdefiniować co black metalem jest na pewno oraz wskazać jakieś granice. Od strony wizerunkowej BM raczej zawsze był chatką z gówna udającą zamek Drakuli, szczególnie na polskiej scenie był zawsze dostatek niedostatku, chłopcy wymalowani w figury trygonometryczne z jakimiś losowymi elementami uzbrojenia w rękach i idiotycznymi wypowiedziami w wywiadach, podkreślonych awangardowym podejściem do ortografii...niby szykowali się na wojnę z ZOG, chrześcijaństwem, światem, a tymi patykami i mieczami z kauczuku to mogli co najwyżej wkurwić jamnika, że tak sobie ztrawestuję popularnego mema.


Co do czasów wcześniejszych, tak świat od początku wiedział, że to wymalowane farbkami dzieciaki, jednak nie powiesz mi, że nie byłeś zszokowany, kiedy pierwszy raz usłyszałeś o tym, co się odpierdalalo w historii Mayhem na przykład i ani razu ci nie zakwitła w głowie myśl, że to jednak przejebane typy. Podobie jak Blasphemy. L’art naif, tylko przez samych twórców traktowana (dosłownie) śmiertelnie poważnie. Nie wiem zresztą, czy właśnie nie narażam się na kolejny zabawny post albo wyrazy niesmaku, bo zaś próbuję tłumaczyć się z tego, jak osobiście pewne rzeczy odbieram i dochodzę do wniosku, że to jednak błąd.
Tak czy tak, pozdro.
How entranced we are by the fire
Or enslaved to our own desires
Human - all too fucking human!
Or enslaved to our own desires
Human - all too fucking human!
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: FUNERAL MIST
Ja tam nie wiem co to za odwieczne pierdolenie, że black metal to jakiś elytarny (pod)gatunek muzyki, który otwiera czarne drzwi w duszy i trzecie szkliste oko w dupie, a emocje aż kipią. Znaczy się z pozostałych gatunków trafiliście nie na te kapele co trzeba.
Od zawsze postrzegałem ten cały BLE! KH jako pocieszną próbę bycia ekstremalnym aż do zesrania się w gacie przez ówczesnych (przełom lat 80-tych i 90-tych) nastolatków. Wyszło śmiesznie/żałośnie. Jakby tego było mało zapatrzeni, zasłuchani, zafascynowali tym dziadostwem młodzi ludzie zaczęli rozkminiać zawartość cukru w cukrze i potem wychodzi na to, że licho nie śpi, a nie inspirowanie się Abbą to jest esencja sedna istoty problemu. Nie można cały czas być niedojrzałym i srać do tornistra trzeba się zebrać w sobie i analizować na forum internetowym co jest bardziej blackmetalowym, a co mniej blackmetalowym blekkk metalem. 535 miał rację - od dawna największy problem stanowią tu sami fani.
Od zawsze postrzegałem ten cały BLE! KH jako pocieszną próbę bycia ekstremalnym aż do zesrania się w gacie przez ówczesnych (przełom lat 80-tych i 90-tych) nastolatków. Wyszło śmiesznie/żałośnie. Jakby tego było mało zapatrzeni, zasłuchani, zafascynowali tym dziadostwem młodzi ludzie zaczęli rozkminiać zawartość cukru w cukrze i potem wychodzi na to, że licho nie śpi, a nie inspirowanie się Abbą to jest esencja sedna istoty problemu. Nie można cały czas być niedojrzałym i srać do tornistra trzeba się zebrać w sobie i analizować na forum internetowym co jest bardziej blackmetalowym, a co mniej blackmetalowym blekkk metalem. 535 miał rację - od dawna największy problem stanowią tu sami fani.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3525
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: FUNERAL MIST
W sumie brzmi to jak synonim terminu norweski black metal

Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Asia Tuchaj-Bejowicz
- postuje jak opętany!
- Posty: 597
- Rejestracja: 19-02-2018, 08:52
Re: FUNERAL MIST
Dobry jest ten nowy album. Bardziej mi wszedł niż ostatni Marduk.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9913
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: FUNERAL MIST
Mięciutkie, trendziarskie guwienko dla wegenastolatek.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: FUNERAL MIST
No, Nikos pisal, że bardzo dobre. Więc dla niego, bo tu pisane było, że on taki cherlawy. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Re: FUNERAL MIST
Chyba ci się kontekst wymknął, ale niech est wyjaśnia. Gwoli ścisłości. Nie słuchałem tej płyty. Mam lepsze zajęcia.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9913
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: FUNERAL MIST
Dżizas kurwa krajst. Żartowałem. Po jednym odsłuchu mogę powiedzieć jedynie, że jest więcej ozdób czy tam ozdóbek niż na HKTMB i to tak szczerze nie do końca mi przypasowało. I nie, nie jest to podobne do Wktorii, ani do Wiktora.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12451
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: FUNERAL MIST
Się ma ozobek! Cherlawy, bo ten ratlerek tricegejops tak napisał? Choć mnie na oczy nie widział? Mógłbyś się zdziwić i szybko ratlerkowo odszczekiwać.

all the monsters will break your heart