
Sabbat jest dla mnie jak kurwa Venom, tylko ze z kraju skosnookich karakanow. Panowie zaczeli napierdalac dla szatana na poczatku lat 80 i do tej pory sie dobrze trzymaja. Najlepszy dowod to plyta Karmagmassacre z 2003 - chyba najlepsze ich wydawnictwo. Gezol ze spolka najebal juz tyle plyt, ep i innych wynaturzen ze sam sie nieraz w tym gubie. Jestem szczegolnie ciekaw ep, bo albumy mam wszystkie. Ma ktos jakies epki Sabbat ? Splodzili tego juz okolo 30 sztuk (ep) a ja mam okolo 10. In Satan we Trust !