Życie w dużym mieście

[tomaszm]

Siedzimy właśnie z szwagrem i pijemy bimberek na takim zadupiu ze ciężko uwierzyć. Ja nie potrafię sobie życia wyobrazić życia w dużym mieście. Wkurwiaja mnie ludzie na dłuższą metę. W miesicie stany lękowe zabiłyby mnie w miesiąc. Kocham wieś. I bzdura jest ze to wieśniaki zabite dechami. Las, zbieranie grzybów, lokalne żarcie i alkohole, znajome ryje, jeżdżenie na rowerze, walka z kretamii nornicami, pies udup, kot księżniczka.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[Heretyk]

wiem i mam zamiar tam powrócić. muszę to wszystko obejść i obejrzeć co najmniej jeszcze raz, bo ktoś się może śmiać ale dla mnie śląsk = piękno

[[V]]

Medard@Drapie się po wąsie. No coś w tym jest, coś w tym jest. Życie na wsi potrafi być podłe, niewdzięczne, surowe. Znam wielu ludzi którym na wsi całe życie wiatr w oczy i chuj w dupe .Absurdalne potrafią być ludzkie losy, prawda to. Mimo to zawsze wybiorę wieś :muszę byc blisko natury i mieć spokój.

[Hatefire]

nie czarujmy się, większość z nas ma korzenie na głębokiej wsi i nie widzę tu powodu do żadnego wstydu. wręcz odwrotnie

To inna kwestia. Prawie wszyscy jesteśmy z czworaków. No, ale niektórzy rżną głupa, z niby przodkami w kontuszach.

[Heretyk]

Siedzimy właśnie z szwagrem i pijemy bimberek na takim zadupiu ze ciężko uwierzyć. Ja nie potrafię sobie życia wyobrazić życia w dużym mieście. Wkurwiaja mnie ludzie na dłuższą metę. W miesicie stany lękowe zabiłyby mnie w miesiąc. Kocham wieś. I bzdura jest ze to wieśniaki zabite dechami. Las, zbieranie grzybów, lokalne żarcie i alkohole, znajome ryje, jeżdżenie na rowerze, walka z kretamii nornicami, pies udup, kot księżniczka.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

haha no mój człowiek. przecież ja też mam normalnie jakieś stany lękowe w większych aglomeracjach czyli coś musi być na rzeczy. człowiek jest naturalnie dostosowany do natury, łąki, lasu itd. koniec, kropka

[Triceratops]

a wódę z odkręconego reflektora od ciągnika. Wieś =black metal.

Ooo, to prawdziwy black metal znany nieliczmym, picie z tylnej lampy zuka tez. Malo kto dzis pamieta takie sposoby.

rybnik

Znalem kiedys szefa poczty z Rybnika, tluklismy sie po koncertach razem.

[Heretyk]

no to spoko bo pracowałem na poczcie przez jakiś czas tak że świat jest jednak mały

[[V]]

a wódę z odkręconego reflektora od ciągnika. Wieś =black metal.

Ooo, to prawdziwy black metal znany nieliczmym, picie z tylnej lampy zuka tez. Malo kto dzis pamieta takie sposoby.

piłem tak z wujem ,mało nie wyjbałem do rowu jak mi pokazał z czego będziemy pić kuhwa.

[Triceratops]

Szatzun dla wuja, w lesie czesto sie tak loi, bo kto wozi szklanki do lasu. No chyba, ze z gwinta. Wczoraj bylem na testach, namierzylismy jakiegos producenta z okolic Soliny. Wyprodukowal cos co mozna pic ze szklanki bez popitki i tak wlasnie pilismy. Nie chce zdradzic receptury nawet w stanie totalnego upojenia. Chyba tylko akumulator na jajach moze pomoc.. towar mocno kopie i jest taki kurwa slodziakowaty w smaku, ze sie nazywa szarlotka kurwa.

[est]

wiem i mam zamiar tam powrócić. muszę to wszystko obejść i obejrzeć co najmniej jeszcze raz, bo ktoś się może śmiać ale dla mnie śląsk = piękno

Zdecydowanie. Wiele lat już mieszkam w Wlkp, ale ani trochę nie wyrosłem z tej śląskiej ziemi. Każde wolne, każdy wyjazd, każde wakacje ustawiam tak żeby wpaść w rodzinne strony choćby na chwilę.

[Heretyk]

no wiem, wodzisław i te rejony. tam mam babcię i generalnie kocham

[est]

Tak, konkretnie to miejscowość nazywa się Syrynia, powiat Wodzisławski.

[Heretyk]

bywałem

[est]

No popatrz, jeszcze się okaże, że się kiedyś spotkaliśmy XD

[Heretyk]

a raczej nie, bo cię widziałem na zdjęciu i nie kojarze. ale może w medium w rybniku bo zdaje się że tam byłeś parę razy

[est]

Oj, wiele razy. Przez kilka lat jeździło się tam praktycznie co tydzień. Oprócz tego pszowska Mega-Astra.

[Heretyk]

no to na bank się tam kiedyś widzieliśmy

[est]

Teraz tylko myślę na jakim zdjęciu mogłeś mnie widzieć? Pewnie tutaj z jakiegoś koncertu?

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Pluj na tych korpo parobków pijących kawę w papierowym kubku! Kawę pije się ze słoika po ogórach a wódę z odkręconego reflektora od ciągnika. Wieś =black metal. Jesteś zwycięzcą. Miasto = jak do tego doszło nie wiem. Przegrałeś.

Black metal=las a nie żadna wieś.

[Ascetic]

<Zostawię napisany post na później. Czuję, że akcja się dalej rozwinie xD>