DARKTHRONE

[[V]]

Nie umiesz w black metal.

O czym chcesz dyskutować z osobnikiem stawiającym przasny, klawiszowy Emperor ponad totalną esencję BM czyli TH?

Nie dyskutuje, pogardzam.

[Sturm]

Nowe płyty Darkthrone to takie trochę audycje dla metalowych ramoli nagrywane gdzieś daleko w górach Mizizzipikolorado z czapką z szopa pracza na głowie. Fajne. Niezłe riffowo. Na luzie. Tyle. Metal Hiking Punks.

No tak jest. Drzwi nie wyważają, bo w sumie dawno wywalona nawet nie futryna, ale cała ściana. Potrafi wychodzić bardzo OK, czyli dobrze, że wydają. Gdyby spinali się na jakieś poszukiwania, których nie czują, albo z drugiej strony próbowali na siłę odtwarzać stary styl, mogłoby wyjść marnie. Oni już niczego nie muszą udowadniać, mogą się bawić.

[bartwa]

Pogarda też wspaniałym bóstwem jest, oh yeah.

[trup]

Tak jest. Przasny trans, utwory łudząco podobne do siebie, jedno tempo. Nuda.

hahaha...x2

"Skald av Satans Sol"
Przaśny trans... nuda... jedno tempo.... nuda...

[bartwa]

Nie umiesz w black metal.

Umiem w Mayhem, umiem w Burzum, umiem w ABitNS, UaM, P, TD, RG, P, HT, EH, ale akurat w ta wiejska TH nie.

Za mało, potrzebne jeszcze zwolnienie od mamy, żeby zwolnić cię od obowiązku słuchania TH.

[ozob]

Ale ja tego odpustu z TH już nie słucham dobrych paru lat. Ostatnio próbowałem, ale nie mogę przez to przebrnąć nie czując zażenowania, więc gdzieś odpuściłem w połowie. Przejadła mi się ta płyta okrutnie, choć uważam, że to jednak dobre granko, ale to pewnie głównie przez sentyment do czasów gdy zdzieralem taśmę. Nie przetrwała próby czasu. Nie jest mu przykro, że ktoś poczuł się urażony. (:

Dodam jeszcze, że sam "To Walk the Infernal Fields" kasuje całe TH jednym pierdolnięciem w strunę. Przepaść.

[KKK]

Ale ja tego odpustu z TH już nie słucham dobrych paru lat. Ostatnio próbowałem, ale nie mogę przez to przebrnąć nie czując zażenowania, więc gdzieś odpuściłem w połowie. Przejadła mi się ta płyta okrutnie, choć uważam, że to jednak dobre granko, ale to pewnie głównie przez sentyment do czasów gdy zdzieralem taśmę. Nie przetrwała próby czasu. Nie jest mu przykro, że ktoś poczuł się urażony. (:.

Ale nikt nie poczuł się urażony. Po prostu się z tych twoich bredni śmiejemy : )

[ozob]

Gust obiektywny nie istnieje. Po lekturze forume musisz to już wiedzieć. Także pisząc, że TH to przerwklamowane przaśne granko dwóch gumisiow, mam rację. (:

[bartwa]

Teraz to mnie uraziłeś, ciężko się będzie z tego wygrzebać, pierdolone to życie eh

[Asia Tuchaj-Bejowicz]

[trup]

Ted i pan Thomas z Mork.

[trup]

Swoją drogą... nowy MORK jest świetny!

[hcpig]

Nawet jeżeli przynudzają, robią to po swojemu i bdb.

No właśnie nie bardzo, odkąd czapkują to stracili swój sznyt i cechą wspólną większości ich nowych płyt jest FOLLOWERS NOT LEADERS.

Teraz sprzedali melodyjki pod In Flames i rzewny 'death' / doomik z klawiszem - pelikany pewnie i to łykną skoro weszedł taki żenadix jak 'Circle the Baboons' albo 'Valkyrie'.

[KKK]

<zieeeew>

[[V]]

Wypierdalaj dżester słuchać guano apes i artrosis. Zostaw METAL dla koneserów.

[hcpig]

V, od kiedy jesteś nagle fanem metalu? Tak serio abstrahując od tematu - miałeś już tyle metamorfoz, miłośnik awangardy i Prodigy, potem czegośtam, potem wszystkie płyty do kosza i metal to gówno, teraz nagle okazujesz się fanem Darkthrone i odkrywasz metal? Serio, bez złośliwości, masz jakieś stałe poglądy muzyczne?

[Van Drunen]

No nie wiem. Pierwsze dwa okrążenia i zakwalifikowałbym tę płytę na nadająca się do łóżka - piżamka, kołderka, Astral Fortress w tle i aniołki na noc. Chrap chrapp...

[ozob]

W sumie to Darkthrone od zawsze był koniunkturalny. Nastała moda na BM, to porzucili DM i zrobili rebranding. Gdy po 2000 roku przyszła zajawka na jakieś retro, to oni znów zwrot w tym kierunku. Później mamy jeno przyzwoity powrót do BM na AT i OS, ale jak się okazało, że teraz trendy jest doom black lub doom death, to panowie znów zwrot czego owocami są EH i AF. Różnica między tymi zmianami stylu jest taka, że za pierwszym razem oni rzeczywiście na coś wpłynęli, coś stworzyli, ale kolejne, to już tylko odtwórstwo powszechnie nazywane luzem.

Drugi utwor to jest taka zrzynka z CF, że się kurwa już chyba bardziej nie da.

[vicotnick]

Jebać Darkthrone ! Po całości!

[[V]]

V, od kiedy jesteś nagle fanem metalu? Tak serio abstrahując od tematu - miałeś już tyle metamorfoz, miłośnik awangardy i Prodigy, potem czegośtam, potem wszystkie płyty do kosza i metal to gówno, teraz nagle okazujesz się fanem Darkthrone i odkrywasz metal? Serio, bez złośliwości, masz jakieś stałe poglądy muzyczne?

Skoro kólturalnie pytaż: nie ustrzegłem się błędów młodości ( okres fascynacji Korn np) ale metyl był podstawą. Phosze mi nie zarzucać ze nagle stałem się fanem Darkthrone bo ta miłość trwa od lat.( przypominam tesz kto robił wywiade z nimi x lat temu choćby tutaj czy dla 7g). Dalej lubię pojebane niemetalowe granie jak i Prodigy bo moja muzyczna pasja sięga gzie wzrok nie sięga (viva megalomania)a sprzedanie płyt było jedną z lepszych decyzji,bo nie musze muzyki posiadać,wole ją przeżywać i jebie mnie nośnik. Nic nie jest stałe,ale mój gust od dłuższego czasu jest tam gdzie napierdala staromodny metal.Seta jester.