POlitykowanie

[olgims]

kaczka wielki fan dzieł Carla Schmitta więc pewnie nieraz mu się roiła gloria malarza z wonsem.
Ale ogólnie żenada i upadek, król jest nagi.
Natomiast pięknie objawiła się lojalność zealoty wiplera, rzucił się na ratunek kaczuszce niczym prawiczek chcacy zaimponować swojej nastoletniej miłości . Cudowne uczucie tam się zawiązuje no i prezes lubi o członkach rozmawiać, wiele się wyjaśnia na tej komisji.

[Nerwowy]

Natomiast pięknie objawiła się lojalność zealoty wiplera, rzucił się na ratunek kaczuszce niczym prawiczek chcacy zaimponować swojej nastoletniej miłości . Cudowne uczucie tam się zawiązuje no i prezes lubi o członkach rozmawiać, wiele się wyjaśnia na tej komisji.

Konfedepisowkie pizdy coś nienajlepszy dzień dziś mają, aż się wszystkie pochowały z tego wszystkiego .

Później wrócą jakby nic uskuteczniać swoje pierdolenie o tym mitycznym "popisie" i "bandzie czworga" kiedy już od dawna wiadomo że jedyna banda czworga w tym kraju to PiS, Solidarna Polska, Kukiz i Konfederacja

[Sybir]

Do meritum: To chory ten ziobro, czy symuluje?

Po zdjęciu to zaryzykuję stwierdzenie, że chory, ale zaraz pewnie ktoś wyskoczy z hipotezą, że to retusz i fotoszop.

[tomaszm]

Jest chory. Kiedyś pisałem tu głupoty,że pewnie chce się wykpić ale tak nie jest. Pierdoliłem głupoty.

[bartwa]

W takim razie miał dobre wyczucie czasu.

[Sybir]

Choroba nowotworowa i wyczucie czasu? Panie Kolego.

[Ascetic]

Do meritum: To chory ten ziobro, czy symuluje?

Po zdjęciu to zaryzykuję stwierdzenie, że chory, ale zaraz pewnie ktoś wyskoczy z hipotezą, że to retusz i fotoszop.

Np. czy z faktu, że ktoś jest co 2-3 tygodnie w mswia można wyciągnąć wniosek, że jest umierający? Jak się podepnie pod to, kto się nim tam zajmuje, można wyciągnąć wniosek, że uchu!, grubo!. Tyle, że jak się zobaczy, w karty med., zapozna się z charakterem programu/ jego specyfiką, wyczyta, że to przesiewowe, randomizacyjne, czy po leki, bo w programie, to się dopiero rysuje pełen obraz. To tak na bazie moich aktualnych doświadczeń. Z faktu, że masz robione np. echo takie 120 klatkowe, też ktoś z boku, mógłby wyciągać jakieś wnioski, i znów, jak nie spojrzysz do karty, to uja wiesz. Chcę przez to powiedzieć, że po śmierci pani profesor z Lublina, po zbliżającym się stawiennictwie przed komisją, ma miejsce upublicznianie zdjęcia, a którym widzimy, wenflon, aparaturę podpiętą po bez wątpieniu zabiegu. Jakim?* Tego już nie wiemy. Koicydencja znakomita, budująca narrację. Mnie też nie ruszą z taką 3 teką medyczną, tam gdzie by pewnie można by było, ale czy umieram? Niby szanse duże, że niby szybciej, niż znakomita większość w moim wieku, ale ...

Konkludując, ja bym tam poczekał jednak z tym jak go komisja zawezwie i co pokaże, czy ona odpuści itd. Zdjęcie jest na tyle miarodajne, co i głosy tych co mówią, że zdrowy. Choć sam manipul i tajming jego upubliczniania, po wczorajszym wystąpieniu łupieżcy z Żoliborza, zupełnie udany.


*Jaka tam konkretnie aparatura do ziobry jest podpięta? Z czym konkretnie? Co mu podają?

[tomaszm]

Nie chce wyrokować ale Ziobro przy tym z czym się zmaga może tego nie doczekać.

Przewrotność losu polega na tym ,że ubzdurał mu się bład medyczny w sprawie ojca , wielu ludziom wśród lekarzy niszczył życie a dziś sam jest od nich całkowicie zależny.

[Ascetic]

Tak pośrednio ale nie do końca. łupieżca i ten od patrycji - od spalonej pizzerii, to fachowcy jednak. Fach w ręku. Aż chciałoby się powiedzieć, że służby, to oni mogą szkolić. Szacun.

Tłumaczy to ich miejsce w tej sypiącej się strukturze. Ci co się dali zwieść tym, że miernoty (na dole), przetrą oczy, kto tymi pissowskimi miernotami kręcił. I dlaczego tak umiejętnie i tak długo.

[empir]

GW lewicowa?

Rozumiem towarzyszu, Trybuna Ludu to to nie jest, ale... mimo wszystko po linii

Ja tam GW w łapach nie miałem od +/- 20 lat. Wcześniej to raczej po lewicy jechali. Coś się zmieniło czy tak oceniasz, bo nie kochają PISu i Konfy?

[Sybir]

ma miejsce upublicznianie zdjęcia, a którym widzimy, wenflon, aparaturę podpiętą po bez wątpieniu zabiegu. Jakim?* Tego już nie wiemy.

KMWTW. Ładne rozwadnianko, właśnie takiego się spodziewałem.

Przewrotność losu polega na tym ,że ubzdurał mu się bład medyczny w sprawie ojca , wielu ludziom wśród lekarzy niszczył życie a dziś sam jest od nich całkowicie zależny.

Tak to się czasami życie układa. Gdybyś napisał taki scenariusz, nikt nie wyłożyłby pieniędzy na ekranizację.

[Ascetic]

ma miejsce upublicznianie zdjęcia, a którym widzimy, wenflon, aparaturę podpiętą po bez wątpieniu zabiegu. Jakim?* Tego już nie wiemy.

KMWTW. Ładne rozwadnianko, właśnie takiego się spodziewałem.

To się doczekałeś. Tam niżej było pytanie, jak do lekarza, jaka konkretnie aparatura jest podpięta do ziobry? Z czym? Jakie leki mu podają? Teraz ja doczekam się odpowiedzi. Bo jak rozumiem z takiej odległości, przy takim skadrowaniu, jesteś w stanie, nie pracując - na onkologii - na podstawie zdjęcia orzec, że jest chory. Ja nie jestem w stanie ani, że chory, ani, że zdrowy. Moje jedyne domniemanie jest takie, że leży podpięty, bo to widzę i domniemam, że mnie oczy nie mylą. Jakbyś jeszcze napisał na co konkretnie, to już byłaby pełnia szczęścia. A przy tym, kiedy będzie mógł się stawić na komisji, to już rewelka i pełen zachwyt wraz z teleporadą w jednym. Pytać, czy z tego wyjdzie, nie będę, bo to niestosowne, choć jak czytam, już go niektórzy uśmiercili.

[tomaszm]

Ja coś nieco wiem. Ale nie będę się tym dzielić. Ma chłop trudną sytuację. Po ludzku mu współczuję.

[Sybir]

Teraz ja rozumiem ja się doczekam odpowiedzi.

Nie, nie doczekasz, bo i tak byś tego - z całym szacunkiem - nie ogarnął, Panie Kolego, a poza tym wg KEL nie mogę.

Bo jak rozumiem z takiej odległości, przy takim skadrowaniu, jesteś w stanie, nie pracując - jak rozumiem na onkologii - na podstawie zdjęcia orzec, że jest chory. Ja nie jestem w stanie ani, że chory, ani, że zdrowy.

Tak, z grubsza jestem w stanie na podstawie obserwacji i doświadczeń własnych.

Pytać, czy z tego wyjdzie, nie będę, bo to niestosowne, choć jak czytam, już go niektórzy uśmiercili.

Czyli teraz to niestosowne? Jeśli patrzeć tylko przez pryzmat statystyki medycznej, to perspektywy ZZZ są raczej blade niż różowe.

[Ascetic]

Ogarnę, nie ogarnę, nie ma co tam w to wbijać. Zaskakująco niegrzeczne, nie robi też żadnego wrażenia. Prosto i konkretnie. Jaka aparatura, jakie leki? Reszta pytań w rozwinięciu do tych wyjściowych.



Pytanie do innych wróżbitów. Tych którym należy wierzyć na słowo, albo zasłaniają się, etyką zawodową. Na podstawie zdjęcia wklejonego na tt, czy gdzie tam to się pierwotnie pojawiło, można ze 100% pewnością orzec kiedy było wykonane? Bym może też od tego kiedy „na pewno” było wykonane sobie wyestymował szanse na jego cudowne uzdrowienie albo albańską śmierć wraz ze spopieleniem. No chyba, że olać temat i założyć, że zdjecie musi wystarczyć. Nie wiadomo kiedy i gdzie wykonane, przez kogo itd. itp. Nie ma co drążyć.

[Sybir]

Jak już napisałem, kmwtw - i tyle musi Ci wystarczyć, ale pewnie wiesz lepiej.
Pewną wskazówkę w tej sprawie stanowi to, że ZZZ w dalszym ciągu nie został wezwany na świadka przez żadną komisję, która zapowiadała jego przesłuchanie. Zadziwiający brak konsekwencji zważywszy na to, że zawezwany został już nawet JK.

[Ascetic]

Jak już napisałem, kmwtw - i tyle musi Ci wystarczyć, ale pewnie wiesz lepiej.
Pewną wskazówkę w tej sprawie stanowi to, że ZZZ w dalszym ciągu nie został wezwany na świadka przez żadną komisję, która zapowiadała jego przesłuchanie. Zadziwiający brak konsekwencji zważywszy na to, że zawezwany został już nawet JK.

A, czyli powtarzany moje spekulacje, dot. komisji, tam ze znakiem zapytania, a tu już z pewnikiem. Spoko.

Wiedziałbym lepiej jakbym się dowiedział co na zdjęciu w takim ujęciu i takiej jakości nie onkolog wyczytał (to też ciekawe zagadnienie. W realu zapytasz, nie np. ortopedę co z Achillesem zerwanym robić, to cię odeśle do specjalisty, bo przecież „informatyk nie musi umieć składać komputera” <cytat>, a tu w internecie - cyk. Wszystko się da, zdalnie). Przy czym ta wiedza magiczna, czytania i stawiania diagnoz z foto nie jest mi dana. Ja widzę gościa na łóżku. Wpiętego w aparaturę. Usilnie starasz mi się wmówić, że widzisz dużo więcej, masz jego kartę med przed oczami. Zostaje teraz dać mi się mylić. Choćby z tym, że tam jest cała jego historia choroby na tej focie.


Wracając do samej foty. Strach się bać jak lekarze będą leczyć znów zdalnie. Przy rozwoju techniki czy kolejnej pandemii. Wysyłasz foto i wszystko wiadomo. Z zawierzeniem, że się np. pacjentowi daty nie pomyliły albo nie położył się na dobrym czy złym boku do zdjęcia a lekarz nie kimini który prawy lub lewy.



/ Tak już bez drwin. Ludziom to jednak dużo nie trzeba aby wyłączyć zdrowy rozsądek. Pomijając co z tym o którym jest mowa, dzieje się w kwestiach zdrowotnych. Jak wjedzie AI na pełnej, to dopiero będą jaja, jak nam się podsunie, to co wydawać się będzie właśnie np. „zdroworozsądkowe”./

[bartwa]

Choroba nowotworowa i wyczucie czasu? Panie Kolego.

to była ironia

[Sybir]

Panie Kolego, przepraszam i zwracam honor.

[bartwa]

przeprosiny przyjęte, sekundanci odwołani