Lukass pisze: ↑23-08-2024, 00:15
Sraniowe zalety kawy są oczywiste, tu nie mam nic do dodania. Może być na czczo, nie widzę różnicy, zwykle pierwszą kawę piję zaraz po przebudzeniu. Ale też negatywny wpływ na zdrowie jest pomijalny, to legendy.
Nie jestem, skad pomysl, ze to legendy, ale przedstawie, co wiem i czego doswiadczylem. Kawa jest klasyczna substancja uzalezniajaca. Sen jest regulowany przez adenozyne, czyli substancje, ktora podnosi sie w ciagu dnia i gdy osiaga pewien poziom, sprawia, ze stajemy sie spiacy. Kofeina jest antagonista adenozyny, bo zajmuje ten sam receptor, ale adenozyna caly czas sie podnosi, i gdy w koncu kofeina zwalnia receptor, to nastepuje adenosine rush, czyli nagle zalamanie i sennosc. To nie tak, ze kofeina jest szkodliwa sama w sobie, ma swoje zalety zdrowotne, podnosi dopamine i adrenaline. Problem jest glownie w tym, ze kofeina zajmuje receptor do 8 godzin, wiec istnieje duza szansa, ze pijac 5-6 kaw dziennie, pijesz je juz po tym czasie, kiedy mija 8 godzin do snu, a sen jest najwazniejszy, jesli chodzi o zdrowie, wazniejszy nawet niz jedzenie, wedlug mojej najlepszej wiedzy.
Roznice moglbys poczuc tylko odstawiajac kawe na tydzien czy cos, ale jako ze jest uzalezniajaca, to szanse sa nieduze.
Osobiscie poczulem duza roznice w jakosci i timingu snu po zmniejszeniu dawki + ograniczeniu czasowym (do 13).