PESTILENCE

[987654321k]

Nie wiem o co wam chodzi. Patryk to bardzo miły gość.

[dzik]

A ja mam w dupie co tam Mameli se pierdoli. Interesuje mnie muzyka a ta jest niezmiennie bardzo dobra. Podobnie mam z Burzum i pewnie z paroma innymi.

[uglak]

A ja mam w dupie co tam Mameli se pierdoli. Interesuje mnie muzyka a ta jest niezmiennie bardzo dobra. Podobnie mam z Burzum i pewnie z paroma innymi.

Tutaj pełna zgoda, ale pojawia się następne pytanie: czy wygenerowana przez AI wydrukowana wkładka nadal zasługuje na fetyszyzowanie? Chodzi zwłaszcza o CD, bo tam jakość jest identyczna jak plików cyfrowych.

[est]

Serio nie wiem co takiego dobrego jest w tych nowych nagraniach Pestilence. Nie rusza mnie to.

[bartwa]

W nowych? Nic, Pestilence tylko do Spheres włącznie.

[Rattlehead]

W nowych? Nic, Pestilence tylko do Spheres włącznie.

Tak

[bartwa]

To już Gorefest lepiej sobie poradził w nowym tysiącleciu. Rise to Ruin bdb.

[Br00tal]

Większość Pestilence po reaktywacji bdb.

[Mol]

Serio nie wiem co takiego dobrego jest w tych nowych nagraniach Pestilence. Nie rusza mnie to.

otoz to, bezpieczne, nijakie plyty z generatora numerow Pestilence, ktore jednym uchem wpadaja, a drugim wypadaja.

[Żułek]

ostatnia całkiem niezła akurat im wyszła

[est]

Serio nie wiem co takiego dobrego jest w tych nowych nagraniach Pestilence. Nie rusza mnie to.

otoz to, bezpieczne, nijakie plyty z generatora numerow Pestilence, ktore jednym uchem wpadaja, a drugim wypadaja.

Ja tam teoretycznie rozumiem, że może się to podobać komuś, bo to nie jest jakaś kulawa muzyka, ale nie ma to startu do klasycznych płyt Pestilence, a przy wspomnianym wyżej "powrocie" Gorefest wypada to naprawdę słabo.

[dzik]

No nie ma startu do pierwszych trzech, a może i czterech. Ale mi się podoba i chętnie do tych nowych wracam od czasu do czasu. To mi wystarczy.

[Pacjent]

No nie ma startu do pierwszych trzech, a może i czterech. Ale mi się podoba i chętnie do tych nowych wracam od czasu do czasu. To mi wystarczy.

Startu nie ma, ale jest to kawał dobrej muzyki, do której nie ma startu większość wychodzących obecnie płyt.