Zycie pozagrobowe nie jest juz ludzkie i nie nalezy do ludzkosci 8)WaszJudasz pisze: ↑12-02-2025, 13:15Nie bardzo rozumiem, w czym problem, żeby to dobro ludzkości realizowało się w życiu niedoczesnym? 8)Triceratops pisze: ↑12-02-2025, 10:06to na pewno nie oznacza to dobra ludzkosci, bo zbawienie nie dotyczy zycia doczesnego
Tak czy siak rozpatruj to w kontekscie slow karkasa
Ogolnie zbawienie to uwolnienie od grzechu i gwarancja zycia wiecznego. Zbawienie tez mozna utracic odwracajac sie od Boga a zbawionym mozna byc tylko wierzac w niego. Szczegoly to tylko ornamentyka. Dzisiaj sam kosciol sobie roi, ze jest niezbedny do zbawienia co jest tluczone jak mantra na mszach "nie ma zbawienia bez kosciola".WaszJudasz pisze: ↑12-02-2025, 13:15No i warto pamiętać, że większość Biblii powstała bez odniesienia do konceptu "zbawienia", a samo zbawienie dla poszczególnych grup oznaczało zupełnie różne rzeczy. W skrócie: Biblia nie precyzuje ani tego, jak osiągnąć zbawienie, ani tego, w co wierzyć, żeby je osiągnąć, ani czym ono jest. Zresztą trudno, żeby tego rodzaju antologia (a właściwie zbiór różnych antologii, bo kanonów i wariacji jest wszak kilka) cokolwiek precyzowała, bo to nie jest przecież spójne, przemyślane dzieło, tylko dość chaotyczne repozytorium różnej jakości i charakteru żydowskich tekstów okołoreligijnych.
A czy Biblia jest spojna....Stary Testament jak najbardziej, Nowy w ogole nie, nawet na jakis wspolny temat ewangelie potrafia sie roznic w chronologii jak i szczegolach. A pamietajmy, ze ewangelii bylo duzo wiecej.