TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14932
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1677
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
- tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 771
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Byłem na koncercie z okazji 70 urodzin Wojciecha Hoffmana. Turbo zaczeli grać o 19 a skończyli o 23.20. Zagrali całą nową płytę. I sporo klasyków. Fajnie było. Fajny zespół. Polecam.
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12352
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Muzycznie nawet spoko, ale wokal mi nie pasuje. I słaby tekst jest tego kawałka.
all the monsters will break your heart
- Stary Metal
- w mackach Zła
- Posty: 914
- Rejestracja: 21-03-2014, 20:07
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Pamiętam,to był rok chyba 1981, kiedy to Turbo znane było tylko z Dorosłych Dzieci, bo tylko to w radiu leciało, kiedy zespół przyjechał z koncertem do Pruszkowa.
Wakacje, ciepło, to się z kumplami poszło posłuchać spokojnych, nastrojowych kawałków. Tak przynajmniej myśleliśmy. Koncertowali wtedy w nieistniejącej już sali kinowej Domu Kultury Kolejarza. A że wtedy mieszałem w Pruszkowie, to wydziadowałem pieniądze na bilety od rodziców i razem z kumplami zasiedliśmy w fotelach kinowych i czekaliśmy. Tłum był nie do przeliczenia. Czegoś takiego jak fosa, barierki.. panie, kto to wtedy o tym słyszał. Nie było nawet miejsca do pogo, bo pierwszy rząd był zaraz pod sceną.
No i wyszli. Ryk na sali. Do ballad taki krzyk? Pomyślałem. O Bogowie Metalu jakżesz wtedy się myliłem. Jak pierdolnęli Szalonego Ikara ( później wiedziałem, że to Ikar, bo płytę kupiłem sporo później) to pierwszy rząd został wyłamany, drewniane obudowy na kaloryfery przy ścianach też zajmowały sporo miejsca, to poszły w cholerę.
Siedziałem gdzieś tak pośrodku sali, ale już po Ikarze niczym biegacz przez płotki przeskakiwałem rzędy aby być jak najbliżej. Mokry śmierdzący potem napierdalałem pod sceną cały koncert... Ech młodość. A miejsca było bardzo mało, to poszedł w cholerę drugi rząd siedzeń.
I na koniec koncertu, wokalista , ale chyba jeszcze nie Kupczyk mówi - A teraz utwór, który stał się naszym hymnem, bo istniejemy dzięki niemu i Wam.
I każdy wiedział, że teraz będą Dorosłe dzieci.
Mój pierwszy koncert metalowy. To wtedy pokochałem tę muzykę i przyrzekłem sobie, że będę jej słuchać, aż wywalę w ramy. I jak do tej pory udaje mi się. Kumple „wyrośli" a ja słucham. I nie wyrosnę.
Kiedy wiele lat później spotkałem Hodffmana na jakimś koncercie odpowiedziałem mu o tym. Powiedział, że pamięta ten koncert, bo zapamiętał te wyłamane rzędy siedzeń. Pyta mnie, czy obok sali było jezioro. Odpowiedziałem mu, że staw. Powiedział, że przed koncertem pływali po tym stawie rowerami wodnymi.
Kiedyś rzeczywiście była tam wypożyczalnia sprzętu wodnego.
Powiedziałem mu, że to dzięki temu koncertowi słucham i do końca będę słuchał metalu. U wykorkuję jako Stary Metal.
Odpowiedział: Stary Metalu, ja ciebie za to bardzo przepraszam.
Ot taka historia.
Wakacje, ciepło, to się z kumplami poszło posłuchać spokojnych, nastrojowych kawałków. Tak przynajmniej myśleliśmy. Koncertowali wtedy w nieistniejącej już sali kinowej Domu Kultury Kolejarza. A że wtedy mieszałem w Pruszkowie, to wydziadowałem pieniądze na bilety od rodziców i razem z kumplami zasiedliśmy w fotelach kinowych i czekaliśmy. Tłum był nie do przeliczenia. Czegoś takiego jak fosa, barierki.. panie, kto to wtedy o tym słyszał. Nie było nawet miejsca do pogo, bo pierwszy rząd był zaraz pod sceną.
No i wyszli. Ryk na sali. Do ballad taki krzyk? Pomyślałem. O Bogowie Metalu jakżesz wtedy się myliłem. Jak pierdolnęli Szalonego Ikara ( później wiedziałem, że to Ikar, bo płytę kupiłem sporo później) to pierwszy rząd został wyłamany, drewniane obudowy na kaloryfery przy ścianach też zajmowały sporo miejsca, to poszły w cholerę.
Siedziałem gdzieś tak pośrodku sali, ale już po Ikarze niczym biegacz przez płotki przeskakiwałem rzędy aby być jak najbliżej. Mokry śmierdzący potem napierdalałem pod sceną cały koncert... Ech młodość. A miejsca było bardzo mało, to poszedł w cholerę drugi rząd siedzeń.
I na koniec koncertu, wokalista , ale chyba jeszcze nie Kupczyk mówi - A teraz utwór, który stał się naszym hymnem, bo istniejemy dzięki niemu i Wam.
I każdy wiedział, że teraz będą Dorosłe dzieci.
Mój pierwszy koncert metalowy. To wtedy pokochałem tę muzykę i przyrzekłem sobie, że będę jej słuchać, aż wywalę w ramy. I jak do tej pory udaje mi się. Kumple „wyrośli" a ja słucham. I nie wyrosnę.
Kiedy wiele lat później spotkałem Hodffmana na jakimś koncercie odpowiedziałem mu o tym. Powiedział, że pamięta ten koncert, bo zapamiętał te wyłamane rzędy siedzeń. Pyta mnie, czy obok sali było jezioro. Odpowiedziałem mu, że staw. Powiedział, że przed koncertem pływali po tym stawie rowerami wodnymi.
Kiedyś rzeczywiście była tam wypożyczalnia sprzętu wodnego.
Powiedziałem mu, że to dzięki temu koncertowi słucham i do końca będę słuchał metalu. U wykorkuję jako Stary Metal.
Odpowiedział: Stary Metalu, ja ciebie za to bardzo przepraszam.
Ot taka historia.
We're the metal generation
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7610
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Za Metal się nie przeprasza. Z Metalu się nie wyrasta.
Zapamiętajcie to sobie.
Zapamiętajcie to sobie.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 428
- Rejestracja: 19-02-2018, 09:19
- Lokalizacja: Rzeka Bóbr .
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Poszedłem sobie wczoraj normalnie na piwko do knajpy do dziewczyn wypiłem 3 i mowie że jadę na wyjazd do Legnicy na Turbo . A co będziesz jechać sieć na dupie jeszcze wpiedol dostaniesz. Bo muszę wam napisać że Legnica jest za śląskiem Wrocław a Bolesławiec za Zagłębiem Lubin całe życie . Sam byłem parę razy w Lubiniu nas kochają . No i przyjechałem . Kurwa te miasto to chuj , dupa i kamieni kupa co . Wszystko wygląda jakby miało się rozwalić . A koncert bajka , było zajebiście samo Turbo , wchodziłem wychodziłem robiłem co chciałem . Grali 2 godziny i nie chcieli skończyć . Pięknie było . Tak trzeba żyć , jak macie okazję iść bo życie jest krótkie . Piwo nie wiem po ile CD też , koszulka 80 zł . Pozdro dla wszystkich spotkanych .
















- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11504
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Heh zawsze mi w relacjach brakowało właśnie takich zdjęć na których znajduje się niekoniecznie scena.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- when_in_sodom
- postuje jak opętany!
- Posty: 442
- Rejestracja: 11-03-2018, 16:24
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Fajnie, też bym chętnie się przeszedł bo już dawno nie widziałem. A był taki moment. że byłem na ich gigu co 2-3 lata...
Kiedyś bardzo lubiłem, ale ten pierwszy okres działalności, pierwsze płyty no i kawalerię...
Kiedyś bardzo lubiłem, ale ten pierwszy okres działalności, pierwsze płyty no i kawalerię...
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1007
- Rejestracja: 02-01-2020, 23:31
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Jak beda znow grali w Poznaniu to idziemy z lubą .
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4023
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Tak sobie dzisiaj przesłuchałem trzy razy z rzędu (co nie często się zdarza) ostatnią płytę i muszę przyznać, że na prawdę jest to kawał dobrego grania. Nie jestem jakimś wielkim fanem, no ale wiadomo „Dorosłe dzieci”, „Kawaleria szatana” to klasyki. Późniejsze płyty jakoś przepłynęły przez palce, nawet nie dając im żadnej szansy. Ciekawym czy te wydawnictwa warte są uwagi, czy akurat na najnowszej wspięli się na wysokie gabaryty? Jeśli chodzi o wokal na najnowszej to tylko ja tam słyszę w różnych naleciałościach, jak na przykład Łotr, Romana? I nie chodzi mi o Romana Giertycha.
support music, not rumors
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Wiecie, że Turbo czytane od tyłu to obrut?
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14932
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Oglądałem kiedyś ich koncert z parkingu i obsługa mówiła o tym.
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3584
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
dobry kościół to kościół spalony
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8025
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Dzięki, pośmiałem się. Tym bardziej, że dwuznacznie można to zrozumieć.
PLASTIK NIE JEST METALEM
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14932
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Na trasie "Wiecznie młodzi w metalu", poza tym, że promujecie nową płytę, to świętujecie też czterdziestolecie "Smaku ciszy". Co dla ciebie najmocniej z tamtego albumu zostało? Grzesiek Kupczyk mówił, że cała płyta jest "jednym strasznym momentem".
- Miał na myśli brzmienie. Ja uważam, że cała płyta jest naprawdę świetną pozycją. Bardzo, bardzo fajny metal z hard rockiem, tylko nagrana jest po prostu skandalicznie. Ale - tutaj mamy niespodziankę. W zeszłym roku nagraliśmy na nowo "Dorosłe dzieci", całą płytę, z zachowaniem głosu Grzegorza - zrobiliśmy dokładnie tak, jak Beatlesi. Wycięliśmy głos Grzegorza, nagraliśmy od początku wszystkie instrumenty i wstawiliśmy w to głos Grzegorza. Teraz jesteśmy na etapie zgrywania. Płyta brzmi fenomenalnie. Jak graliśmy czterdziestolecie "Dorosłych dzieci", to tak świetnie to brzmiało, że stwierdziliśmy, że musimy to zrobić, żeby ta płyta była lepsza niż pierwowzór. Oczywiście musi tam być Grzegorz, bo inaczej to nie miałoby żadnego sensu. Problem był w odtworzeniu solówek, bo ja się musiałem uczyć nuta w nutę tego, co tam nagrałem. Oczywiście nie ma szans, żeby to odtworzyć idealnie, ale przyznam się, że 85 procent solówek dokładnie zagrałem takich, jak na tej płycie.
I identycznie zrobimy ze "Smakiem ciszy". Myślimy też jeszcze o "Wojowniku", który też jest nagrany beznadziejnie. Wtedy będziemy mieć w dyskografii równe płyty brzmieniowo przynajmniej, bo one stylistycznie są jednak trochę inne.
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 476
- Rejestracja: 21-12-2010, 16:26
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Dobre może to być. Kol. Żułek, pilnujcie no tematu.
- Major Zagłoba
- zaczyna szaleć
- Posty: 190
- Rejestracja: 08-11-2024, 16:30
- Lokalizacja: Zaolzie
- Kontakt:
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Nie lubię takiego nagrywania płyt na nowo, pewnie pójdzie jeden dwa odsłuchy i nara
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 476
- Rejestracja: 21-12-2010, 16:26
Re: TURBO - Najlepsza płyta Turbo to...
Mnie ciekawi ten wokal z oryginału. Zastanawiam się, gdyby Romek na "nowym" 666 taki manewr zastosował...