Order From Chaos - Powstali z chaosu

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
roman
zaczyna szaleć
Posty: 257
Rejestracja: 23-01-2003, 20:30
Lokalizacja: Łódź

Order From Chaos - Powstali z chaosu

23-06-2006, 14:40

W pierwszym odruchu mial byc to temat o Ares Kingdom. Znajac zycie byloby tu pewnie z piec postow, wiec moze niech bedzie o wszystkim co sie wyklulo z, a zarazem o s.
Czyli moze od poczatku Order From Chaos to zejebisty srednio szybki/wolny death metal, ktory wypierdala z butow w 3 sekundy. Zespol nagral 3 dlugograje: "Stillbirth Machine", "Dawn Bringer", "An Ending in Fire". W sumie to kompozycje miedzy soba jakos drastycznie sie nie roznia. Zmianie/dopracowaniu ulega jedynie brzmienie co dla mnie jest idealnym rozwojem kapeli i na 3 plyty wystarcza. Jak juz gdzies pisalem pierwsze zetkniecie ze "Stillbirth Machine" mnie odrzucilo, ale pozniej juz bylo lepiej. Order From Chaos zjada 90% amerykanskiego death metalu.

Po "An Ending In Fire" zespol byl szczezl. Ale nic to - z niego wyklul sie Angelcorpse. O Angelcorpse mozecie pospuszczac sie tutaj [url]http://masterful-magazine.com/forum/vie ... php?t=3886[/url]
Ja jedynie dodam, ze w pierwszym skladzie na bebnach gral Mike Miller, ale podobno wkurwil sie na styl Palubickiego, ktory kopiowal Morbid Angel.

Chuck Keller zajal sie Vulpecula. Niestety nie slyszalem ani jednego dzwieku tego projektu.

Terror Organ Helmkampa to juz historia, ale tutaj mozna cos z siebie wydobyc jak ktos chce:
[url]http://masterful-magazine.com/forum/vie ... php?t=4821[/url]

Dzis Helmkamp napierdala w Revenge. Nie wiadomo tylko na ile jest to jego projekt. Bardziej chyba J.Read'a. Tak czy siak debiut niszczy. Drugiego dlugograja niestety nie sluchalem.

No i przechodzimy do sedna. Ares Kingdom jest zajebisty :). Slucham sobie wlasnie MLP "Firestorm Redemption" i ... Ares Kingdom zaczyna sie tam, gdzie skonczyl sie Order From Chaos. Mnie ten mini wyjebal z butow i z niecierpliwoscia czekam na dlugograja. Moze tylko na poczatku troche wokal mnie wkurwial, no ale przeciez to nie Pete :).

Na [url]www.ares-kingdom.com[/url] jest troche probek do posluchania i AK i OFC.

Uff dziekuje za uwage.

The Scourge.
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2291
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

23-06-2006, 17:07

z tych wszystkich nazw ktore wymienileś Ares Kingdom jest jedyna ktorej nie znam i nic nie posiadam - z tego co slychac na stronie to calkiem soczyście kopiacy w dupe thrash wiec kiedys sie cza bedzie za tym pewnie zakrecic
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

23-06-2006, 21:46

Co do wspomnianego przez Romana VULPECULA - znam (niestety nie mogę go znaleźć, a przysiągłbym, że jeszcze niedawno słuchałem) materiał "Fons Immortalis", który metal archives podaje jako EP, ale jest tam również materiał z wcześniejszej epki "Phoenix Of Creation" - reszta to intro plus dwa nowe kawałki. Intro bardzo fajne, w klimatach "kosmicznych", podobnie już normalne kawałki - brzmienie dosyć przestrzenne, raczej proste kompozycje z fajnym ostrym wokalem Kellera. Generalnie to miks death/black. Materiał z "Phoenix..." bardziej przypomina dokonania OFC, są jeszcze bardziej surowe w porównianu do "Fons...". Generalnie nie da się uniknąć porównań z OFC - Vulpecula jest mniej chaotyczna i brutalna, bardziej natomiast atmosferyczna. Mi się bardzo podoba.
Awatar użytkownika
roman
zaczyna szaleć
Posty: 257
Rejestracja: 23-01-2003, 20:30
Lokalizacja: Łódź

26-06-2006, 09:30

Hehehehehehe
Bony narobiles mi smaka na Vulpecula. Chyba trzeba gdzies poszukac.

Edit: Nie znam sie, jednakze ja tam slysze sam zajebisty death metal, zadnego thrashu ;)
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

01-07-2006, 02:46

Wysłane przez ForbiddenEvil
OFC:
Wokal jest dosyć przeciętny.
Wokal akurat jest potężny. Niewielu jest tak ekstremalnych wokalistów. Jestem rozjebany głosem tego gościa.
Wysłane przez ForbiddenEvil
AK:
Of Death And Dying- z Chaosmongers Alive brud i tempo niewiele odbiega od poprzednich dokonań z okresu OFC.
Bo to kawałek OFC, z dema "Crushed Infamy". :)
Wysłane przez ForbiddenEvil
Faktem jest, że kapelka ma porządnego kopa, dla znawców gatunku to ciekawa pozycja, dla laików tego nurtu (w tym dla mnie) drażniący jest wokal.
Jest w tym coś, nie jest to muzyka która wpada w ucho, choć czasem sobie nucę ich kawałki pod nosem. Na początek polecam "An ending in fire" - ostatnia płyta, najbardziej "przystępne" wydawnictwo, co nie zmienia faktu, że muzyka nadal doskonała, dla mnie z dużych płyt na pewno ulubiona pozycja.

Ale thrashu za chuja tam nie słyszę, więc obaj z Romanem się nie znamy. :)
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

01-07-2006, 09:16

W ogóle bardzo trudno zdefiniować to co grają. Thrash Metalu w tym NIE MA. Za grosz. Death Metalem też bym tego nie nazwał. To jest po prostu podziemny Metal.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

01-07-2006, 10:29

Kiedyś nazwałem ten zespół death metalowym Blasphemy i dalej się tego trzymam:)
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

01-07-2006, 15:47

[quote][i]Wysłane przez Bonny[/i]
Kiedyś nazwałem ten zespół death metalowym Blasphemy i dalej się tego trzymam:) [/quote]
Hęęę ?
No nie wiem. Raczej bym się nie zgodził. Raczej na pewno nie.
Order From Chaos mimo swej nazwy są o wiele mniej chaotyczni niż Blasphemy. W zasadzie ich muzyka jest całkiem poukładana. Utwory mają normalne struktury....
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

02-07-2006, 12:11

Wysłane przez longinus696
Utwory mają normalne struktury....
Znaczy co? Zwrotka, refren, zwrotka, refren, solo, refren itp.? Nie wydaje mi się.
Nie grają szybkich temp, ale mniej chaotyczni, według mnie, nie byli. BLASPHEMY miało przynajmniej refreny; pojęcie obce panom z OFC. ;)
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
EM
zaczyna szaleć
Posty: 186
Rejestracja: 14-02-2006, 20:33
Lokalizacja: Piwiarnia

02-07-2006, 12:46

[quote][i]Wysłane przez Bonny[/i]
Kiedyś nazwałem ten zespół death metalowym Blasphemy i dalej się tego trzymam:) [/quote]

A Blasphemy to bylo przepraszam co? Power Meddl?
Awatar użytkownika
antigod
w mackach Zła
Posty: 997
Rejestracja: 12-07-2005, 18:09
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

02-07-2006, 12:50

To Blasphemy to takie ni w pizdę, ni w oko ;)
THE ARMY - THE WEAPON - THE MACHINERY OF WAR - EXTERMINATION OF ALL MAN!
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

02-07-2006, 20:43

Mówiąc, że OFC to takie death metalowe Blasphemy miałem na myśli swoje skojarzenia na temat obu bandów. Nic do rzeczy mają tutaj niuanse stylistyczne.
A skojarzenia są tak mocne, że ni chuja nie zmienię zdania - te kapele mają wiele wspólnego.
Awatar użytkownika
roman
zaczyna szaleć
Posty: 257
Rejestracja: 23-01-2003, 20:30
Lokalizacja: Łódź

03-07-2006, 15:07

Wysłane przez Gore_Obsessed
W ogóle bardzo trudno zdefiniować to co grają. Thrash Metalu w tym NIE MA. Za grosz. Death Metalem też bym tego nie nazwał.
Krajewski nazywa to blackened death metal i tego sie trzymam.
Wysłane przez Gore_Obsessed
To jest po prostu podziemny Metal.
Cos w tym jest. Na mini (Ares Kingdom) jest taki napis very metal production, czy cos w tym sensie. Ciezko sie z tym nie zgodzic (i rozciagam to rowniez na OFC) patrzac na inspiracje Kellera i Helmkampa (od Venom do Running Wild).

Atomowe brzmienie z jedynki OFC mnie rozpierdala.
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

13-07-2006, 01:12

[quote][i]Wysłane przez roman[/i]
Krajewski nazywa to blackened death metal i tego sie trzymam.
[/quote]

Rzeczywiście, bodaj w 6 numerze Holocaust Zine był wywiad na dwie strony z Hemkampem. Wtedy pierwszy raz zapoznałem się z tym zespołem i nie powiem - miałem wielkiego smaka. Jak już udało mi się dostać "Stillbirth Machine" (wtedy jeszcze przegrywka na kasecie) to miałem podobne odczucia do Twoich, o których kiedyś pisałeś - obłęd, anty-muzyka! Ciężko się tego słuchało. Troche ochłonąłem i ta płyta jest od tamtej pory absolutnym klasykiem dla mnie. "Dawn Bringer" był już nieco mnie chaotyczny, bardziej poukładany. Podobnie "An Ending In Fire" - płyta zdecydowanie najbardziej przystępna w słuchaniu, ale bez wątpienia nadal wybitna! Takie kawałki jak "Tenebrae", "Plateau of Invincibility", "Forsake Me This Mortal Coil" należą do mojej ścisłej metalowej czołówki.
W zasadzie słyszałem wszystkie późniejsze projekty/bandy Hemkampa/Millera/Kellera (poza Ares Kingdom) i jestem przekonany, że Order From Chaos był/jest ich najlepszym dokonaniem. Uwielbiam Angelcorpse, bardzo podoba mi się Revenge i inne materiały przez nich wydane, ale takiego kopa jak OFC nie ma żaden. I te wszystkie przeklęte dema/ep, których wszystkich chyba nigdy nie uzbieram:)
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1764
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

ARES KINGDOM

30-12-2006, 19:27

Zespol raczej znany z racji tego, ze udziela sie w nim pare osob znanych z takich zespolow jak Order from Chaos/Vulpecula/Barbatos (goscinny, bo goscinny wystep Chuck'a Kellera na "Fury and Fear...", ale jednak... a to, ze odwalil swietna robote na tej plycie, to juz inna sprawa). Wprawdzie znam tylko "Return to Dust" (jedyny longplej amerykancow), ale jestem wielce ciekaw pozostalych ich dokonan, bo "RTD" zawiera wszystko to co powinien zawierac porzadny metalowy album.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
Awatar użytkownika
NW.
postuje jak opętany!
Posty: 640
Rejestracja: 11-07-2006, 11:59
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

03-01-2007, 21:06

OFC:
bardzo ciekawa rzecz, debiut to dla mnie jedna z lepszych plyt w metalu.
strasznie skomasowane brzmienie i natezenie wszystkich instrumentow, plyta wrecz przesycona energia - trzeba nad nia spedzic naprawde sporo czasu. Bonny nazwal ich death metalowym BLASPHEMY - zgadzam sie. OFC to dzikosc Kanadyjczykow w polaczeniu z zajebista technika ekipy Helmkampa.

AK:
musze wreszcie zdobyc ich najnowszy album, nie opierdalaja sie w tym co robia.
sprawdzone stare techniki - szybko, glosno i do przodu. oby wiecej takich zespolow, moze niedlugo jakies tour po EU razem z OFC/Revenge?

Revenge:
esencja metalu, poczawszy od okladek poprzez zdjecia, a konczac na muzyce - absolut!! moglbym wyladowac z ich dyskografia na tropikalnej wyspie i doczekac konca swoich dni.
duet: Read/Helmkamp uzupelnia sie znakomicie, zajebiste pomysly w tak prymitywnej i nieprzystepnej muzyce to dzis powiew swiezosci. temat wydawaloby sie wyczyszczony do reszty ozywa dzieki tej kapeli. lepiej posluchac jednej porzadnej plyty niz kilo materialow niektorych necro old schoolowych zalog.

ciekawe video dla zainteresowanych:
http://www.youtube.com/watch?v=nMqURLxNX_4

tutaj jesli ktos jeszcze nie widzial - Blasphemy:
http://www.youtube.com/watch?v=Ra48AgsqaEY
Obrazek
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 3242
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

03-01-2007, 21:23

[quote][i]Wysłane przez NW.[/i]
tutaj jesli ktos jeszcze nie widzial - Blasphemy:
http://www.youtube.com/watch?v=Ra48AgsqaEY [/quote]
O kurwa! Masz tego więcej? Dawaj!
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

03-01-2007, 21:27

[quote][i]Wysłane przez NW.[/i]
tutaj jesli ktos jeszcze nie widzial - Blasphemy:
http://www.youtube.com/watch?v=Ra48AgsqaEY [/quote]
Ich ruch sceniczny przypomina mi kamienie w Stonehenge
Awatar użytkownika
NW.
postuje jak opętany!
Posty: 640
Rejestracja: 11-07-2006, 11:59
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

03-01-2007, 21:33

niestety na youtube jest tylko ten jeden kawalek.
na emulu mozna znalezc wieksze fragmenty tej trasy jak i jeszcze paru innych, ale maja to moze z 3 osoby i sciaga sie jak krew z nosa...

longinus, jak dla mnie ok.
Obrazek
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

03-01-2007, 21:35

Tak, duże kamienie są OK.
ODPOWIEDZ