NILE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zekke
weteran forumowych bitew
Posty: 1873
Rejestracja: 03-08-2006, 16:01

07-06-2007, 20:28

ale chuj to kogo obchodzi.
Awatar użytkownika
Husar
weteran forumowych bitew
Posty: 1585
Rejestracja: 29-01-2007, 03:04

07-06-2007, 21:04

a chuj cie spierdalaj chuj cie obchodzi spierdalaj w chuj cie to obchodzi wypierdalaj ale chuj cie to kurwa cwoku obchodzi wez spierdalaj
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
Awatar użytkownika
gałgan
zaczyna szaleć
Posty: 159
Rejestracja: 22-04-2006, 19:33
Lokalizacja: naked city

07-06-2007, 21:16

niektorzy nie powinni palic trawy.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

07-06-2007, 21:41

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
dobrych krążków z death metalem i kiedy sobie słucham ostatnich dokonań Entombed [/quote]

to Entombed gra klasyczny death metal?
I AM MORBID
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

07-06-2007, 21:45

a niby co? Serpent Saints to esencja death metalu i powród do klimatu pierwszych trzech albumów.

klasyczny death metal to wczesne Celtic Frost, Possessed, dwie pierwsze płyty Death, wczesny Morbid Angel, Autopsy, wczesna szwecja z Nihilist / Entombed na czele czy inne tego typu wesołe wynalazki.
Awatar użytkownika
Egr
zaczyna szaleć
Posty: 102
Rejestracja: 24-12-2004, 19:45
Lokalizacja: Wrocław

07-06-2007, 22:03

A mnie się takie granie na sterydach podoba. Nic nie poradzę. Trójka Nile IMO najlepsza a nowy numer daje radę.

A Hate Eternal to co? Też granie na sterydach? Behemoth też?
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

07-06-2007, 22:09

no Behemoth trochę idzie w ślepą uliczkę, ale jakoś jednak bardziej mnie od Nile przekonuje. Hate Eternal jest doskonałe. to znaczy dwie ostatnie płyty. moze dlatego, że jest tak 0% pitolenia i 100% potężnych morbidowskich riffów.
esq
postuje jak opętany!
Posty: 650
Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
Lokalizacja: Galaktyka Kurwix

07-06-2007, 22:30

średnio mi wchodzi ten wałek :(
Trzeba wezwać pomoc, nadamy sygnał H-U-J alfabetem Downa !
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

07-06-2007, 23:20

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
no Behemoth trochę idzie w ślepą uliczkę, ale jakoś jednak bardziej mnie od Nile przekonuje. Hate Eternal jest doskonałe. to znaczy dwie ostatnie płyty. moze dlatego, że jest tak 0% pitolenia i 100% potężnych morbidowskich riffów. [/quote]
Hahahahahhahahaahhahahahahahhahahahah ROTFL, normalnie...
Ten nędzny Behemoth, który ledwie przeciętne kawałkie robi i musi się brzmieniem i smaczkami ratować, żeby dało się tego w ogóle słuchać uznajesz za lepszy od Nile'a, w którym jeden porządny riff goni następny. Pomijając już oczywisty fakt, że B jest wtórny wobec N i z niego zrzyna.
Poza tym trójka najlepsza i po prostu nie słuchałeś uważnie, ale to chyba często Ci się zdarza, skoro przerób płytek masz prawie taki jak Maria Konopnicka.
No i ten nieszczęsny Hate Eternal, który jest lepszym zamulaczem niż francuskie pieczywo tostowe. Że też coś takiego podoba się gościowi szalejącemu za Entombed. No w życiu Romana.

A w ogóle to przedwczorajszy koncert unaocznił całą mizerię Behemotha włącznie z żenującą konferansjerką Nergala, który chyba za długo w Mysticu siedzi i zaczyna przejawy głupoty od Wardzały przejmować.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

07-06-2007, 23:23

gdzie te porządne riffy w Nile? ja rozumiem, że dwie pierwsze płyty były fajne, ale niszczyły klimatem - fajne grobowe brzmienie, masa dźwięków, brud... jak chłopaki zaczęli to czyścić i dodali do tego syntetyczne gary, to wyszła cała bieda.

Hate Eternal jest przynajmniej ekstremalne - słucha się tego na podobnej zasadzie jak rzeczy w stylu NON - jeden wielki strumień dźwięku.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

07-06-2007, 23:34

Też byłem całym sercem za dwójką, ale jak się wsłuchałem w "In Their..." to mi kopara opadła. Tam jest tyle "momentów". Jedyny mankament to czas trwania tej płyty (i tu rzeczywiście przewaga "Black..." wyraźna). Jakby jakimś cudem skomasowali to co najlepsze w powiedzmy 40 minutach to byłby killer straszliwy.
"Annihilation Of The Wicked" najgorsza zdecydowanie.

NON jest napakowany treściowo i jakoś nie mogę słuchać głupich amerykańców tak samo jak Boyda Rice'a, choćby najlepszą ścianę dźwięków robili, bo ich muzyka to zwyczajna rozrywka, a NON to jednak ciut więcej (przynajmniej w mojej prywatnej hierarchii).
static
starszy świeżak
Posty: 27
Rejestracja: 20-01-2007, 20:01

07-06-2007, 23:44

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
no Behemoth trochę idzie w ślepą uliczkę, ale jakoś jednak bardziej mnie od Nile przekonuje. Hate Eternal jest doskonałe. to znaczy dwie ostatnie płyty. moze dlatego, że jest tak 0% pitolenia i 100% potężnych morbidowskich riffów. [/quote]
Hahahahahhahahaahhahahahahahhahahahah ROTFL, normalnie...
Ten nędzny Behemoth, który ledwie przeciętne kawałkie robi i musi się brzmieniem i smaczkami ratować, żeby dało się tego w ogóle słuchać uznajesz za lepszy od Nile'a, w którym jeden porządny riff goni następny. Pomijając już oczywisty fakt, że B jest wtórny wobec N i z niego zrzyna.
Poza tym trójka najlepsza i po prostu nie słuchałeś uważnie, ale to chyba często Ci się zdarza, skoro przerób płytek masz prawie taki jak Maria Konopnicka.
No i ten nieszczęsny Hate Eternal, który jest lepszym zamulaczem niż francuskie pieczywo tostowe. Że też coś takiego podoba się gościowi szalejącemu za Entombed. No w życiu Romana.

A w ogóle to przedwczorajszy koncert unaocznił całą mizerię Behemotha włącznie z żenującą konferansjerką Nergala, który chyba za długo w Mysticu siedzi i zaczyna przejawy głupoty od Wardzały przejmować. [/quote]


NILE jest nudny jak diabli,przesluchalem wszystkie plyty jak do tej pory i to wiele razy,pragnac zrozumiec co ludzie w tym widza.Zapamietalem z 4 plyt jedynie zajebista solowke w "Unas,slayer of the gods",poza tym nic,poprostu nic mnie w tej kapeli specjlnie nie rusza.Zdecydowanie lepiej mi sie sluchalo 1 albumu,niz kolejnych,2 tez ma fragmenty,ale nie jest to cos co mogloby przykuc moja uwage na dluzej.Plyty 3 i 4 wrecz mnie odrzucaja,podejrzewam,ze juz ich nigdy nie wrzuce do odtwarzacza.BEHEMOTH zrzyna od tej kapeli,to fakt niezaprzeczalny,ale robi to w taki sposob,ze wole sluchac wlasnie ich,nie Amerykancow,hehe A HATE ETERNAL to dla mnie ta sama liga co i NILE-muzyczne sterydy;)
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

07-06-2007, 23:52

Wyjm uszy z dupy ;)
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

07-06-2007, 23:54

Kiedy ma rację....
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

08-06-2007, 00:02

Rację srację ;)
Można nie lubić Nile'a. Sam nie trawię ostatniej płyty, ale stawianie Behemotha przed drużyną Sandersa, to jakaś kpina okrutna.
Nile ma klimat, swoistą chwytliwość, własny charakter i kilka innych rzeczy, których Behemothowi brakuje.
Awatar użytkownika
Trojan
postuje jak opętany!
Posty: 546
Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
Lokalizacja: Kraków

08-06-2007, 01:58

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
stawianie Behemotha przed drużyną Sandersa, to jakaś kpina okrutna.
Nile ma klimat, swoistą chwytliwość, własny charakter i kilka innych rzeczy, których Behemothowi brakuje. [/quote]

nie przyjmuję do wiadomości aby mogło być inaczej, hehe
Down the bottle's nest
Awatar użytkownika
P.
postuje jak opętany!
Posty: 415
Rejestracja: 06-07-2004, 09:02

08-06-2007, 08:04

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
nic na to nie poradzę - ostatnio wyszło (albo zaraz wyjdzie) kilka zajebistych, bardzo dobrych, dobrych krążków z death metalem i kiedy sobie słucham ostatnich dokonań Entombed, Gorefest, Death Breath czy nawet Angel Corpse, to w głowie świeci mi się lampka - jak to możliwe, ze tak sztuczne, bezsensowne granie jak Nile (od trójki) w ogóle robi taką karierę? odpowiedź jest chyba banalna - po prostu z death metalem stało się to, co z innymi gatunkami - nazwa zmieniła swoje znaczenie. dla mnie późne płyty Nile mają się do klasycznego death metalu mniej więcej tak, jak metalcore do klasycznego thrashu, a niemiecki power metal do klasycznego heavy. [/quote]
Sztuczne i bezsensowne to jest to, że piszesz na tym forum. Majaczysz coś o śmiesznych i rock'n'rollowych entombed czy gorefest, bełkoczesz o klasyce... W jednym masz rację: nazwa zmieniła swoje znaczenie tzn. stare, kanciaste granie, które lubisz ma sie nijak do Nile i jemu podobnych. Poza tym te stare zespoły miały małe umiejętnosci techniczne, dziś bardziej skomplikowany death to prawdziwe wyzwanie, kiedyś niewiele trzeba było umieć.

I to była moja ostatnia wypowiedź na łamach forum masterfula. Pozdrawaim i dziękuję.
never again
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

08-06-2007, 08:28

co za bełkot
nan
postuje jak opętany!
Posty: 475
Rejestracja: 29-06-2002, 15:04

08-06-2007, 09:19

[quote][i]Originally posted by P.[/i]
I to była moja ostatnia wypowiedź na łamach forum masterfula. Pozdrawaim i dziękuję. [/quote]

\m/
static
starszy świeżak
Posty: 27
Rejestracja: 20-01-2007, 20:01

08-06-2007, 09:22

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Rację srację ;)
Można nie lubić Nile'a. Sam nie trawię ostatniej płyty, ale stawianie Behemotha przed drużyną Sandersa, to jakaś kpina okrutna.
Nile ma klimat, swoistą chwytliwość, własny charakter i kilka innych rzeczy, których Behemothowi brakuje. [/quote]

Moje uszy chyba pozostana w dupie;) Nie napisalem nigdzie,ze NILE jest gorszy w jakikolwiek sposob od BEHEMOTH,tylko,ze wole zdecydowanie sluchac pomorzan.NILE mnie nudzi!! Chuj,a nie chwytliwosc,milion riffow na sekunde,sytuacja zmieniajaca sie caly czas w sposob,ktory nie potrafi mnie zainteresowac...nie,nie chce wyciagac uszow z dupy,hehe
ODPOWIEDZ