Roman Kostrzewski i "Woda"

[antigod]

Nikodem Dyzma polskiej sceny metalowej.

[raebel]

Hahahahaha Kupuję to!

[lucass]

Romka, tego z zespolu KAT zawsze dazylem jakims szacunkiem, mimo ze z lekko przymruzonym okiem ale zawsze. Ten sampel jednak przypieczetowal chyba moje olewcze podejscie do tego co robi teraz.

" ... lecz poznalem, ze ni tamten, ani ten, juz nie maja czego bronic... "

[jesterSS]

Przesadzacie. Nie wierzę, że jest tu ktoś kto nigdy nie srał w pory słuchając "OWŚ".

[raebel]

Jak sikałem, to przy "666". Ale miałem wtedy ze 13 lat i wystarczyło mi, żeby ktoś pokrzyczał "Szatan, Szatan" Ale nikt, kto czyta i - jakby to powiedzieć... - starzeje się, nie może zachwycać się tekstami Romana K. Bo gówniane są. Po prostu...

[antigod]

No właśnie. Chociaż pamiętam, że nawet za małolata te teksty chujem wiały na kilometr. Tzn coś mi tutaj kiczem śmierdziało przynajmniej, hehe.

[Gore_Obsessed]

Ja tam dalej wielbię pięć pierwszych płyt KAT, a "Czas Zemsty" to dla mnie najlepsza, po "Love Me Forever" MOTORHEAD, ballada metalowa. Podobają mi się nawet te fragmenty twórczości ALKATRAZ które słyszałem.

Do tego konkretnego albumu raczej nie chce mi się podchodzić, ale kto wie...

[TORTURER]

[quote][i]Wysłane przez raebel[/i]
starzeje się, nie może zachwycać się tekstami Romana K. Bo gówniane są. Po prostu... [/quote]

Te ostatnie może i sa specyficznie rubaszne i nie kazdemu sie moga podobac,ale w starych jego lirykach(szczególnie tych z oddechu..) jest na prawde duzo głebi,cierpienia ,buntu,mimo iz jest to ubrane w taka a nie inna stylistyke,zresztą przetłumaczyć mozna też teksty znanych lubianych i"poważnych" kapel z tego okresu jak Slayer czy Kreator czy Razor.to tez będzie to smiesznie brzmiało i waliło grafomanią,ale przeciez to jest taka konwencja,w tamtych latach szczegolnie popularna-nierządnice z Piekła,krew,Szatan,demony,rytuały itp

[raebel]

[quote][i]Wysłane przez TORTURER[/i]
[quote][i]Wysłane przez raebel[/i]
starzeje się, nie może zachwycać się tekstami Romana K. Bo gówniane są. Po prostu... [/quote]

Te ostatnie może i sa specyficznie rubaszne i nie kazdemu sie moga podobac,ale w starych jego lirykach(szczególnie tych z oddechu..) jest na prawde duzo głebi,cierpienia ,buntu,mimo iz jest to ubrane w taka a nie inna stylistyke,zresztą przetłumaczyć mozna też teksty znanych lubianych i"poważnych" kapel z tego okresu jak Slayer czy Kreator czy Razor.to tez będzie to smiesznie brzmiało i waliło grafomanią,ale przeciez to jest taka konwencja,w tamtych latach szczegolnie popularna-nierządnice z Piekła,krew,Szatan,demony,rytuały itp [/quote]

Powiedziałeś starą prawdę, że nawet największy banał, bzdura czy grafomania, ale zaśpiewane obcym języku, tak nie rażą jak w rodzimym. Ba, nawet moga się szalenie spodobać NIe starałem się jakoś maniakalnie tłumaczyć tekstów starych kapel, bo już niewielkie próbki sugerowały, że może być wiocha albo totalny zlew. Planowa nieświadomośc pozwalała mi nie psuć sobie zabawy

[raebel]

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
...ja lubię kicz w metalu, ale Roman mnie zawsze raził - może dlatego, że po polsku... Jak słyszałem wersy "piję dziewczęcą krew... itd" to odbierałem to mniej więcej tak jak "niech żyje wolność, wolność i swoboda - niech żyje zabawa i dziewczyna młoda..." Stare Katy są ok - nawet da się posłuchać, ale podchodzę do nich z rezerwą. W czasach gdy miały szanse mi się naprawdę spodobać słuchałem AC/DC i Metallica. [/quote]

Tekstu - zdaje się, że z tego samego dzieła, które zacytowałeś - "prącie trzy na metr" chyba jednak nic nie pobije ;-D Chyba Roman ma potężny... kompleks )))

[antigod]

[quote] ale w starych jego lirykach(szczególnie tych z oddechu..) jest na prawde duzo głebi,cierpienia ,buntu [/quote]

To ja już wolę czytać Goethe'go. Tam przynajmniej te emocje równoważą się na wysokim poziomie, a nie marginalnym i śmiesznym.

[Deviant]

Całkiem ok płyta,ale jakaś taka "niekatowska".A co do Romka,to podobały mi się teksty z "Bastard" ale to dawno było,a niesłuchałem tego hoho,a tą nową "epopeję" to chyba jednak sobie daruję,może kupię to zapowiadane DVD,kto wie...

[raebel]

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
a ja sobie na allegro wziąłem ostatnią płytę KATA - bez Romana, w sumie tanio było - a ciekaw jestem jak to brzmi, bo nie miałem okazji [/quote]
Trochę to podobne do "czarnego albumu" zespołu na M. W sumie solidny krążek (pewnie kilkadziesiąt takich co tydzień wydają wytwórnie na świecie), tylko za cholerę nie wiem, dlaczego zespół, który go nagrał nadal nazywa się KAT. Chyba przez analogię do wspomnianego zespołu na M.

[jesterSS]

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
a ja sobie na allegro wziąłem ostatnią płytę KATA - bez Romana, w sumie tanio było - a ciekaw jestem jak to brzmi, bo nie miałem okazji [/quote]


Straszne gówno, było sobie "Error" Alkatraz kupić.

[jesterSS]

Super płytka wy marudy wy niedobre. Szczególnie "Kijanka". Naprawdę super.

[Duban]

Super płytka wy marudy wy niedobre. Szczególnie "Kijanka". Naprawdę super.

Przypomina mi się pewna babcia i: "super partia, kurwo".

Ale do rzeczy. Z płytą pewnie kiedyś przy okazji (i zdecydowanym spadku ceny) się zapoznam. Opinie są tak skrajne, że wolę dmuchać na zimne. Zresztą powiem tak. O "Error" na początku krążyły tak niepochlebne opinie, że nic tylko się załamać. Ja usłyszałem Alkatraz kilka miesięcy po premierze i od razu powiedziałem, że ludzie gówno wiedzą o muzyce, bo to bardzo fajny krążek. Jak widać po kilku latach gusta się zmieniają i "Error" zaczyna być doceniany. Podejrzewam, że to samo stanie się z "Wodą" i pozostałymi częściami (jeśli w ogóle wyjdą). Niektórzy po prostu podchodzą do twórczości Romana, jak do kolejnych płyt Kata. A ten póki co nagrał "Mind Cannibals", czyli popłuczyny po Metallice. Żeby nie było: płyta może i przyzwoita, ale powinna wyjść pod szyldem Luczyk and Friends. Amen, kurwa.

[AroHien]

jak dla mnie zajebiaszczy relaks.Swietna plyta

[bal_ON]

Witam wszystkich jestem nowy na forum . Mimo że temat dotyczy solowej płytki Romana . Kostrzewskiego. "Woda". Dużo sie tu mówi o grupie KAT , który dla mnie osobiście jest zespołem kultowym , jeżeli chodzi o Alkatraz i "Error" to uważam że to bardzo dobra płytka , a "Mind Cannibals" to nie jest KAT ! Płyta R . K . "Woda" tak jak napisał AroHien nic dodać nic ująć . AVE !

[kakademona]

ja was popieram bo was lubię.ale woda jest dobra tylko woda ognista|!

[długopisyyyyyyyyyy]

widząc twoją twarz stary to nie wyglądałeś mi na jakiegos pijącego wodę ognistą. Raczej na ciepłe mleczko... mleczko... wylewające się małymi ciureczkami z buzi.