DEATH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Edinazzu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1035
- Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
- Lokalizacja: Beyond Political Correctness
DEATH i MORBID ANGEL to dwa zupełnie inne historię w szufladce zwanej DEATH METALEM. Obydwie traktuję tak samo cenię i darzą taka sama estymą. Pierwszy kładł z czasem coraz większy nacisk na technikę i melodię a drugi na klimat i "korzenność" Zresztą ICH miejsce jest na pólce zwanej KLASYCZNY (DEATH)METAL. i BASTA!!!
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
- witchmaster
- zaczyna szaleć
- Posty: 103
- Rejestracja: 20-03-2007, 18:31
- antigod
- w mackach Zła
- Posty: 997
- Rejestracja: 12-07-2005, 18:09
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
- lucass
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1005
- Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
- Lokalizacja: lublin
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
nie. Ale dla mnie Morbid Angel jest muzycznie duzo wiecej warty, poniewaz nie opiera sie na sprawdzonych i oklepanych rozwiazaniach jak Death. Trey operowal zajebistymi, chorymi harmoniami, a Chuck jechal po tych samych skalach (najczesciej harmonicznej i molowej) w wiekszosci solowek i riffow. W ogole jego solowki, poza paroma swietnymi wyjatkami, sa nudne jak nie wiem.north pisze:Death to wyższy poziom technicznego grania niż MA. niedługo będą padać stwierdzenia ze morbidzi miażdżą technika nie tylko Death, ale pestilence, cynic, atheist, nocturnus....
this is a land of wolves now
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5333
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
To, ze ktoś gra lepiej technicznie to nie oznacza automatycznie, że jest lepszym muzykiem. Porównajcie.... eee, nie znam tak dobrych przykładów w metalu jak w jazzie Dizzy Gillespie i Miles Davis. Pierwszy zapieprzał tak w wysokich rejonach, że szok, naprawdę ostro jechał. Miles znowu bardziej w średnich siedział, nie napierdalał tak strasznie, ale jego zagrania to czysty klimat kawałka. Chuck bardziej mi Milesa przypomina - jego solówy nucę sobie od kilku lat. Treya też kocham jak gra, ale jego solówek sobie nie nucę.
Death dla mnie zaczynał się od Spiritual Healing do końca. Nie żeby pierwsze dwa były słabsze (w kategorii metal to skarby), ale maestria zespołu jeszcze nie ta w porównaniu do następnych (w kategorii Death). Kiedyś bez problemu stawiałem jako No. 1 Individual Thought Patterns, a obecnie nie potrafię wyróżnić tej "naj". Zdarza się
Gdybym miał jednak słuchać do końca życia tylko jednej płyty Death to wybrałbym ITP, ale tylko ze względu na sentyment, a nie dlatego, że uważam ją za lepszą od pozostałych.
Death dla mnie zaczynał się od Spiritual Healing do końca. Nie żeby pierwsze dwa były słabsze (w kategorii metal to skarby), ale maestria zespołu jeszcze nie ta w porównaniu do następnych (w kategorii Death). Kiedyś bez problemu stawiałem jako No. 1 Individual Thought Patterns, a obecnie nie potrafię wyróżnić tej "naj". Zdarza się

from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
ale spitygóral chleje strasznie ssie. no, moze poza tytulowym utworem.
Ostatnio zmieniony 26-01-2008, 20:09 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Nie, muzyka Death jest po prostu troche bardziej chwytilwa, a od Human do Symbolic ich plyty sa bardzo podobne, powstaly na sprawdzonym patencie, tylko za kazdym razem byly nieco bardziej przebojowe, nie mowie ze to zle( ITP jest bardzo dobra ). Za to kazda plyta Morbid Angel jest inna, wiadomo, ze bywalo roznie, ale podejrzewam, ze niektore utwory za Altars czy Domination sa trudniejsze niz wiekszosc z plyt Death( oprocz ostatniej ) - to moze tylko zludzenie, ale chyba tak naprawde jest. Z zespolow ktore wymieniles chyba jedynie Atheist sprawia wrazenie bardziej "technicznego" od MA, no ale jak wiadomo, technika gry nie jest wyznacznikiem poziomu muzyki.north pisze:Death to wyższy poziom technicznego grania niż MA. niedługo będą padać stwierdzenia ze morbidzi miażdżą technika nie tylko Death, ale pestilence, cynic, atheist, nocturnus....
Jak juz jestem przy Atheist, to musze napisac, ze ze wspomnianej przez ciebie piatki ich lubie najbardziej, mieli dar do upychania wielu pomyslow w 3 minutach muzyki, bez zbednego chaosu i oczywiscie zadnego przynudzania, "Unquestionable Presence" to dla mnie jedna z najlepszych plyt w historii metalu.
Ostatnio zmieniony 27-01-2008, 14:16 przez Mort, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Mort ma racje. Death ma przyklejona etykietke 'techniczny death', ale moim zdaniem to duze naduzycie. Wiele utworow Morbid Angel jest duzo bardziej zaawansowanych technicznie, ale co najwazniejsze, nie opieraja sie one na schematach tak latwo zauwazalnych w Death, sa totalnie pokrecone i cholernie oryginalne. Solowek Treya raczej nie da sie nucic (chociaz sa wyjatki), ale zdecydowanie bardziej cenie sobie ten kontrolowany chaos niz 55 popisow Czaka w skali molowej.
Nie wspominam o Atheist, ktory zjada muzyke Chucka pod kazdym wzgledem, zwlaszcza pod wzgledem wirtuozerii.
Nie wspominam o Atheist, ktory zjada muzyke Chucka pod kazdym wzgledem, zwlaszcza pod wzgledem wirtuozerii.
this is a land of wolves now
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Riven pisze:Mort ma racje. Death ma przyklejona etykietke 'techniczny death', ale moim zdaniem to duze naduzycie.

Teraz rozumiem, procenciki trzymają jeszczeRiven pisze: Solowek Treya raczej nie da sie nucic (chociaz sa wyjatki), ale zdecydowanie bardziej cenie sobie ten kontrolowany chaos

from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form