A jeśli nie wiesz, skąd ten nick, to radzę poczytać coś więcej, niż tylko radzieckiego pisarza Sofronowa.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
konkretnie, wordaryman pisze:Jak Manowar to dla Ciebie Ferrari, to niestety się nie zrozumiemy, bo nie przepadam za wiejskim tupotaniem w remizie. Dla mnie Manowar to niezbadany fenomen na metalowym sklepieniu, to amerykańska wiocha w całej okazałości, to muzyka upośledzona od początku do końca, to podstarzały macho ubrany w skórę, który pręży muskuły, ale nie ma siły. I to właśnie są skoczne, a zarazem patetyczne do porzygania pioseneczki dla kierowców ciężarówek wyrafinowane jak żelbetonowy kloc.
Zgadzam się, że Nightwish to nie metal, ale mimo wszystko OMC do tej kategorii podciągnę. I ja wolę tradycyjną polską kuchnię, ale kilka razy do roku, gdy jestem w drodze, to zjem coś w MacDonaldzie. I przynajmniej nie kryję się z tym.
no zaraz zaraz, a blackowe przytupance nie maja podobnie? Jesli juz, badzmy konsekwentni. Poza tym, pierwsze plyty Manowar wcale wiocha nie wieja. Co najwyzej patos leje sie strumieniami, ale kompozycyjnie to jest kawal solidnego metalu.aryman pisze:Jak Manowar to dla Ciebie Ferrari, to niestety się nie zrozumiemy, bo nie przepadam za wiejskim tupotaniem w remizie. Dla mnie Manowar to niezbadany fenomen na metalowym sklepieniu, to amerykańska wiocha w całej okazałości, to muzyka upośledzona od początku do końca, to podstarzały macho ubrany w skórę, który pręży muskuły, ale nie ma siły.
z takiego zestawy juz wole Dimmu Burger King - to jeszcze da sie przelknac. OMC robi Tobie z zoladka karuzele ; )aryman pisze: OMC do tej kategorii podciągnę. I ja wolę tradycyjną polską kuchnię, ale kilka razy do roku, gdy jestem w drodze, to zjem coś w MacDonaldzie. I przynajmniej nie kryję się z tym.
To wszystko jest niestrawne. Tyle że Manowar mniej. Ale oczywiście istnieje grupka "prześmiewców", dla którzy lansują kult mięśniaków, bo tak trzeba. Mania wmuszania heroicznej gejni, czy to tej spod znaku rozmiękczonego hejvi metalu czy "męskich bogów metalu i miecza" zapanowała ma dobre. Nie można mieć innego zdania.boroowa pisze:Myślę, ze pomyliśeś Manowar z Hammerfall albo jakimś Stratovarius
Boroowa - do wyliczanki nie dodałeś jednego z najlepszych haseł tego forum -boroowa pisze:można...jesterSS pisze:Nie można mieć innego zdania.
można twierdzić że Reload jest fajną płytą, LEVIATHAN jest gorszy od DEN SKAAcośtam, Paris Hilton jest ładna, Venom zrzynał z Bathory, że na widok diabła zesramy się w gacie itp.
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
dobre sobie, od kiedy syfo-black to w ogóle gatunek, który można brac na poważnie? przesłuchałem parę płyt Dimmu Borgir, OM'sC i parę innych, naprawdę dałem im szansę. niestety - strata czasu na całej linii, rzadko się zdarza żeby ani jedna jedyna płyta mi nie podeszła.100% tej muzy to siuśki synków mamuśki.jesterSS pisze:dobra płyta z gatunku symfo-black-metalu pt. "Puritanical Euphoric Misanthropia