A jeśli nie wiesz, skąd ten nick, to radzę poczytać coś więcej, niż tylko radzieckiego pisarza Sofronowa.
OLD MAN'S CHILD
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
aryman
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
- Lokalizacja: WLKP
Nie jestem fanem OMC, uważam, że to przeciętny zespół, nie stawiam ich w jednej linii z DB, bo są o parę klas słabsi, ale grają podobną muzykę. Nie jestem też młody, niestety. Jestem już w wieku, w którym żałuję, że nie jestem młody. Chodzi mi o to, że OMC są kapelą metalową, ich płyty zapewne w tej kategorii są umieszczane, więc nie widzę sensu w pisaniu, że OMC to nie metal, bo są za mało mroczni czy coś w tym rodzaju. Ja nawet Manowar uważam za zespół metalowy, choć to dopiero jest wiocha i błazenada. Jeśli nie jest to metal, to jak inaczej to nazwać, bo wyrażenie MacMetal nic nie znaczy? Nie wiem też, co według Ciebie miałby oznaczać skrót ary, bo nie znam takiego skrótu i nie stosuję go. Zauważam modę panującą na tym forum, żeby dyskwalifikować kapele za pomocą wytrychu - "to nie jest metal". Nie mam zamiaru bronić muzyki OMC, bo nie jest tego warta, ale nie popadajmy w skrajności. I jeśli uważasz, że Nightwish od OMC różnią się tylko wokalem, no to dalsza dyskusja nie ma sensu, bo widocznie nie słuchałeś żadnej z tych kapel (nie jest to zresztą wielka strata).
A jeśli nie wiesz, skąd ten nick, to radzę poczytać coś więcej, niż tylko radzieckiego pisarza Sofronowa.
A jeśli nie wiesz, skąd ten nick, to radzę poczytać coś więcej, niż tylko radzieckiego pisarza Sofronowa.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
Manowar to jest 101% metalu w metalu. Najsłabszy utwór z SotH, HtE, LtH czy KoM brzmi przy całej dyskografii OMCh jak silnik Ferrari przy motopomie z Syreny 104.
OFCh to MacMetal. Przygotowany wg ustandaryzowanej recepury, ma ładnie wyglądać, przelecieć przez przełyk, zapchać żołądek i nie wnieść żadnych wartości odżywczych. W nadmiarze prowadzi do zaburzeń żołądka i wymiotów. Ja akurat wolę żeberka w miodzie, z zapiekanymi ziemniakami i zasmażaną kapuchą, poprawione zimnym browarem.
Miałem niestety nieprzyjemność zetknąc się z twórczością Nightwish i OMCh. To nie jest METAL to skoczne piosenki dla grzecznych chłopców.
MORBOSO METAL !!!
OFCh to MacMetal. Przygotowany wg ustandaryzowanej recepury, ma ładnie wyglądać, przelecieć przez przełyk, zapchać żołądek i nie wnieść żadnych wartości odżywczych. W nadmiarze prowadzi do zaburzeń żołądka i wymiotów. Ja akurat wolę żeberka w miodzie, z zapiekanymi ziemniakami i zasmażaną kapuchą, poprawione zimnym browarem.
Miałem niestety nieprzyjemność zetknąc się z twórczością Nightwish i OMCh. To nie jest METAL to skoczne piosenki dla grzecznych chłopców.
MORBOSO METAL !!!
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
-
aryman
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
- Lokalizacja: WLKP
Jak Manowar to dla Ciebie Ferrari, to niestety się nie zrozumiemy, bo nie przepadam za wiejskim tupotaniem w remizie. Dla mnie Manowar to niezbadany fenomen na metalowym sklepieniu, to amerykańska wiocha w całej okazałości, to muzyka upośledzona od początku do końca, to podstarzały macho ubrany w skórę, który pręży muskuły, ale nie ma siły. I to właśnie są skoczne, a zarazem patetyczne do porzygania pioseneczki dla kierowców ciężarówek wyrafinowane jak żelbetonowy kloc.
Zgadzam się, że Nightwish to nie metal, ale mimo wszystko OMC do tej kategorii podciągnę. I ja wolę tradycyjną polską kuchnię, ale kilka razy do roku, gdy jestem w drodze, to zjem coś w MacDonaldzie. I przynajmniej nie kryję się z tym.
Zgadzam się, że Nightwish to nie metal, ale mimo wszystko OMC do tej kategorii podciągnę. I ja wolę tradycyjną polską kuchnię, ale kilka razy do roku, gdy jestem w drodze, to zjem coś w MacDonaldzie. I przynajmniej nie kryję się z tym.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
-
Some serious shit?
- postuje jak opętany!
- Posty: 353
- Rejestracja: 12-12-2007, 21:37
konkretnie, wordaryman pisze:Jak Manowar to dla Ciebie Ferrari, to niestety się nie zrozumiemy, bo nie przepadam za wiejskim tupotaniem w remizie. Dla mnie Manowar to niezbadany fenomen na metalowym sklepieniu, to amerykańska wiocha w całej okazałości, to muzyka upośledzona od początku do końca, to podstarzały macho ubrany w skórę, który pręży muskuły, ale nie ma siły. I to właśnie są skoczne, a zarazem patetyczne do porzygania pioseneczki dla kierowców ciężarówek wyrafinowane jak żelbetonowy kloc.
Zgadzam się, że Nightwish to nie metal, ale mimo wszystko OMC do tej kategorii podciągnę. I ja wolę tradycyjną polską kuchnię, ale kilka razy do roku, gdy jestem w drodze, to zjem coś w MacDonaldzie. I przynajmniej nie kryję się z tym.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
no zaraz zaraz, a blackowe przytupance nie maja podobnie? Jesli juz, badzmy konsekwentni. Poza tym, pierwsze plyty Manowar wcale wiocha nie wieja. Co najwyzej patos leje sie strumieniami, ale kompozycyjnie to jest kawal solidnego metalu.aryman pisze:Jak Manowar to dla Ciebie Ferrari, to niestety się nie zrozumiemy, bo nie przepadam za wiejskim tupotaniem w remizie. Dla mnie Manowar to niezbadany fenomen na metalowym sklepieniu, to amerykańska wiocha w całej okazałości, to muzyka upośledzona od początku do końca, to podstarzały macho ubrany w skórę, który pręży muskuły, ale nie ma siły.
z takiego zestawy juz wole Dimmu Burger King - to jeszcze da sie przelknac. OMC robi Tobie z zoladka karuzele ; )aryman pisze: OMC do tej kategorii podciągnę. I ja wolę tradycyjną polską kuchnię, ale kilka razy do roku, gdy jestem w drodze, to zjem coś w MacDonaldzie. I przynajmniej nie kryję się z tym.
Coś tam było! Człowiek!
-
mistrzsardu
- zahartowany metalizator
- Posty: 3410
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Only_True_Believers
- zahartowany metalizator
- Posty: 3355
- Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
- Lokalizacja: planeta małp
-
jesterSS
To wszystko jest niestrawne. Tyle że Manowar mniej. Ale oczywiście istnieje grupka "prześmiewców", dla którzy lansują kult mięśniaków, bo tak trzeba. Mania wmuszania heroicznej gejni, czy to tej spod znaku rozmiękczonego hejvi metalu czy "męskich bogów metalu i miecza" zapanowała ma dobre. Nie można mieć innego zdania.boroowa pisze:Myślę, ze pomyliśeś Manowar z Hammerfall albo jakimś Stratovarius
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Boroowa - do wyliczanki nie dodałeś jednego z najlepszych haseł tego forum -boroowa pisze:można...jesterSS pisze:Nie można mieć innego zdania.
można twierdzić że Reload jest fajną płytą, LEVIATHAN jest gorszy od DEN SKAAcośtam, Paris Hilton jest ładna, Venom zrzynał z Bathory, że na widok diabła zesramy się w gacie itp.
" Slayer jest przereklamowany" ® Antigod...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
-
jesterSS
To jeszcze mogę wam coś dorzucić. Jedyna bardzo dobra płyta z gatunku symfo-black-metalu pt. "Puritanical Euphoric Misanthropia" jest 1000 razy mniej wieśniacka i naiwna niż Manowar, a w ramach tej drugiej cechy wygrywa także z "Drawing Down The Moon". Wytatuujcie to sobie na siurkach, skoro tak kochacie złote myśl.
- TORTURER
- w mackach Zła
- Posty: 977
- Rejestracja: 10-06-2007, 17:01
- Lokalizacja: Oxford
Ja słuchałem pierwszej płyty Old man's child w pierwszej klasie liceum,dlatego mam sentyment,wtedy było to coś,black metalowe emocje dorastajacego 16-latka hehe,po latach kiedys wrzuciłem sobie ta płyte na ruszt i nie przetrwała próby czasu,wiocha na maksa.Póżnijesze płyty to mietka kupa!
Death Dwells in Love
-
DCI Hunt
Re: OLD MAN'S CHILD
'Born Of The Flickering' to dobra płyta. Dość melodyjna i bardzo listener friendly, ale jednak ma coś w sobie i bardzo ją lubię. Na pewno nie wrzuciłbym jej do jednego wora z całym tym klawiszowym, ciotowatym pseudo black metalem. Najlepsze są numery, w których śpiewa Aldrahn. Mam też demo/mCD 'In The Shades Of Life' i też jest niezłe. Reszta to kał.
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: OLD MAN'S CHILD
dobre sobie, od kiedy syfo-black to w ogóle gatunek, który można brac na poważnie? przesłuchałem parę płyt Dimmu Borgir, OM'sC i parę innych, naprawdę dałem im szansę. niestety - strata czasu na całej linii, rzadko się zdarza żeby ani jedna jedyna płyta mi nie podeszła.100% tej muzy to siuśki synków mamuśki.jesterSS pisze:dobra płyta z gatunku symfo-black-metalu pt. "Puritanical Euphoric Misanthropia
a kto tam pisał, że jak są klawisze u Emperora to już nie jest metal? lubię czytac takie bzdury
- Set
- postuje jak opętany!
- Posty: 609
- Rejestracja: 02-02-2006, 21:23
Re: OLD MAN'S CHILD
Debiut mi się podobał jak wyszedł, nie słyszałem go jednak już dobrze ponad 10 lat. Słyszałem też fragmenty którejś kolejnej płyty ale to już było be i od tamtej pory nie przybieram sobie do głowy tej nazwy.
NECRO SKINS SOCIETY
- Pöstmörtem
- postuje jak opętany!
- Posty: 495
- Rejestracja: 04-11-2011, 19:59
OLD MAN'S CHILD
o tym że to projekt Galdera znanego wszystkim z Dimmu Borgir rozpisywał się nie będę, każdy to pewnie wie. jestem właśnie w trakcie zapoznawania się z "Slaves of the World", znam też kilka pierwszych albumów. nie rozumiem czemu ten zespół nigdy nie był tak popularny jak reszta norweskiej sceny, wszak to kawał przedniego łojenia.
- black_lava
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2031
- Rejestracja: 25-08-2005, 09:24
- Lokalizacja: O.
Re: OLD MAN'S CHILD
tylko debiut nadaje się do słuchania.
"And the scars I will see
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "







