Have a Nice Life - Deathconsciousness [2008]

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

Have a Nice Life - Deathconsciousness [2008]

30-05-2008, 14:31

Have a Nice Life - Deathconsciousness [2008]


Obrazek

Dlugo nosilem sie z mysla, czy aby to forum jest odpowiednie na tego typu dzwieki, bo zaraz co niektorzy zjedza mnie za zmiane profilu tego forum, ale w sumie, mam to w dupie,bo taka muzyka majsterfula ominac nie moze.

O co chodzi? Moze na poczatek haslowo. The Cure spotyka Godflesh, obnizaja ton, ktory po prostu miazdzy uszy.
Muzycznie jest to mieszanka drone zatopiona w post-rockowym, czasami psychodeliczno-ambientowym sosie. Generalnie, konstrukcja tego albumu jest dosc zlozona, wiec ciezko to przyrownac do czegokolwiek (wlasciwie, to nie ma nawet takiej potrzeby).
Niekiedy bedzie minimalistycznie, jak w przypadku pierwszego kawalka. Innym razem zahipnotyzuje was leniwa perkusja z placzliwym wokalem, ktore pozniej rozkrecaja sie w narkotycznie jazgotliwe dzwieki gitary (Hunter). Czuc Radiohead'owy posmak (ale zagrany sto razy lepiej) w 'There Is No Food'. Odlecicie tez przy blues'owych brzmieniach z 'The Future'. Znajdzie sie tez cos dla amatorow Black Metalu ;)
Debiut gosci z uesej jest dosc dlugi, ale wcale nie nuzacy. Trzeba po prostu dac temu szanse.

Jak jest z dostepnoscia?
http://www.enemieslist.net/homerecordings/
Aquarius Records sold out of “Deathconsciousness” in 2 hours.
We’ll probably do something about that. Watch this space.
4m - chcesz jeszcze raz cos od siebie dodac? ;)

Jak dla mnie, debiut roku 2008.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

30-05-2008, 20:03

Ja w twoim opisie zamieniłbym Godflesh na Jesu ;)
Bardzo dobra rzecz. Świetnie się sprawdza zarówno jako podkład muzyczny, jak i materiał do dokładnego przesłuchiwania.
Rzeczywiście najlepszy debiut w tym roku.
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7637
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

30-05-2008, 23:51

Pierwszy album który nabyłem w formie elektronicznej :o głównie ze względu na niska cenę, brak dostępności w innym formacie i przede wszystkim ze względu na wasze rekomendacje :wink: Aczkolwiek mam nadzieje że jeszcze to wznowią na CD.

Słucha się tego świetnie. Nawet bardzo spokojne momenty absolutnie nie nudzą. Album bardzo zróżnicowany ale spójny. Jestem dopiero po kilku przesłuchaniach ale szczególnie podobał mi się genialny "Hunter".
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2198
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

31-05-2008, 10:18

Nie sciagne- poczekam jak dojdzie...
Nie sciagne- poczekam jak dojdzie...
Nie sciagne- poczekam jak dojdzie...
Nie sciagne- poczekam jak dojdzie...
Nie...
KURWA!
Bardzo udany collage elementow, ktore w obiegowej opinii pasuja do siebie niczym cyjanek do sernika. Rock, blues, ambient + BM + wiele wiecej na jednym krazku? Dla tej ekipy to nie problem, w dodatku nagrany bez widocznego zaparcia i zbednego cyzelowania i pseudoegzaltacji. Ciezko mi to odniesc do konkretnych nazw, warto wyrobic sobie wlasna opinie bez podpierania sie uznanymi firmami. Jedno jest pewne, ktos otwarty na roznorodne dzwieki nie bedzie rozczarowany.

Wodzu, lady- wybaczcie.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

31-05-2008, 10:32

Nawet nie zamierzam sprawdzać, nie ma ich na Metal Archives.
Give birth to something dead
Give birth to something old
jesterSS

31-05-2008, 10:34

Dokładnie. To jest metalowe forum.
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2198
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

31-05-2008, 10:48

A ci jacy ironisci ;)
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Have a Nice Life - Deathconsciousness [2008]

31-05-2008, 12:21

Skaut_Kwatermaster pisze:4m - chcesz jeszcze raz cos od siebie dodac? ;)
Jak dla mnie, debiut roku 2008.
Myślę, że to już byłaby nadgorliwość ;)
Bloodcult pisze:Pierwszy album który nabyłem w formie elektronicznej
I tak powinno być. Przełamałeś się, punkt dla Ciebie :) Jebać zapatrzone w kasę wytwórnie i ich bossów :twisted:
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

31-05-2008, 12:22

ale jednak fajnie miec pudeleczka, nie?
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

31-05-2008, 12:29

Informacja jest ważniejsza niż forma jej nośnika. Posłuchałeś już HANL czy marnujesz kolejny dzień życia? :)
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

31-05-2008, 12:35

Jeszcze nie, ale sluchanie NADA to z cala pewnoscia nie jest marnowanie zycia ; )
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7637
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

31-05-2008, 12:44

Riven pisze:ale jednak fajnie miec pudeleczka, nie?
pewnie że fajnie ale z tego co czytałem to ukazało się oryginalnie tylko jako CDr (tyle że z grubą książeczką). Jeśli się to ukaże jako tłoczony CD to z chęcią nabędę a tak pocieszam się mp3 tyle że pierwszy raz w życiu legalnymi. Nie zamierzam nabywać innych albumów w ten sposób po prostu te 11 zł ile za te pliki zapłaciłem to nie majątek :wink:
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

31-05-2008, 16:15

Pelson pisze: Wodzu, lady- wybaczcie.
Spoko, damy radę ;)
Myślę, że ten świetny album będzie można jeszcze rozsądnie i na ludzkich warunkach kupić ;)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

Re:

03-06-2008, 10:48

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:
Pelson pisze: Wodzu, lady- wybaczcie.
Spoko, damy radę ;)
Myślę, że ten świetny album będzie można jeszcze rozsądnie i na ludzkich warunkach kupić ;)
Tez mam taka nadzieje. Podejrzewam, ze potencjalnych nabywcow jest dosc sporo, wiec predzej czy pozniej bedzie to dostepne na CD, nie wiem tylko jak upchna taka ksiazeczke ; )
Coś tam było! Człowiek!
absinthe_patriote
postuje jak opętany!
Posty: 360
Rejestracja: 02-11-2006, 18:30

Re: Have a Nice Life - Deathconsciousness [2008]

10-06-2008, 18:57

Póki co nie miałem okazji żeby się w to wgłębiać, na pierwszy rzut ucha brzmi jak jakieś shoegaze na smutno....a takim dzwiękom aura obecnie nie sprzyja. Na razie wolę zapodać "Psychocandy", a może jak się zachmurzy i rozpada to przyjdzie czas na "Deathconsciousness";)
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Have a Nice Life - Deathconsciousness [2008]

09-07-2008, 14:09

Bloodcult, 4m, kto tam jeszcze kupił to w cyfrowej formie? Gdzie? I czy mają Wave'y?
Give birth to something dead
Give birth to something old
vulture

Re: Have a Nice Life - Deathconsciousness [2008]

09-07-2008, 14:21

strasznie słaby ten album.miało być ambitnie,transowo,magicznie a wyszła monotonna chujnia z pizdakowatym wokalem.
nie kupuje tego
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Have a Nice Life - Deathconsciousness [2008]

09-07-2008, 14:24

vulture pisze:strasznie słaby ten album.miało być ambitnie,transowo,magicznie a wyszła monotonna chujnia z pizdakowatym wokalem.
nie kupuje tego
Bo Ty wolisz disco, a to jest ambitny pop-rock, więc nic dziwnego ;)
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
vulture

Re: Have a Nice Life - Deathconsciousness [2008]

09-07-2008, 14:29

jasne :wink:

ambitne to oni może mieli zamierzenia,gorzej z realizacją.
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: Have a Nice Life - Deathconsciousness [2008]

09-07-2008, 14:38

Skaut_Kwatermaster pisze:
O co chodzi? Moze na poczatek haslowo. The Cure spotyka Godflesh, obnizaja ton, ktory po prostu miazdzy uszy.
Muzycznie jest to mieszanka drone zatopiona w post-rockowym, czasami psychodeliczno-ambientowym sosie.
Był taki zespół który 30 lat temu wywrócił do góry nogami całą pustą wówczas scenę punkową, otworzył ludziom oczy na nowe dźwięki i jak widać chłoszcze do dziś - JOY DIVISION szanowny panie kolego, JOY DIVISION. Później dopiero inne nazwy.
ODPOWIEDZ