AC/DC - The Razors Edge

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: AC/DC - The Razors Edge

06-06-2008, 11:59

Maria Konopnicka pisze:Dla mnie najlepszym albumem Australijczyków jest właśnie - The Razors Edge - najbardziej metalowy, najwspanialej brzmiący, wypełniony samymi doskonałymi utworami.
Trudno mi wskazać najlepszy album AC/DC. The Razors Edge był za to pierwszym AC/DC, który naprawdę mi się spodobał w tych pięknych gówniarskich czasach :) Słyszałem wcześniej 2-3 tytuły, fajne, bo wtedy każda kaseta była czymś, ale TRE to po prostu było to! Strzał i pozamiatane.
Co tu gadać - całe AC/DC jest rewelacyjne, szkoda, że na ich nową płytę czekamy już tyle lat.
Nie zgodzę się, że całe jest rewelacyjne, ale tyle rasowych (!) płyt nagrali, że może nawet lepiej, że milczą...
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
jesterSS

Re: AC/DC - The Razors Edge

06-06-2008, 12:12

Dziś mi usuną konto i nie będę pisał, bo z pewną grupką tutaj się nie da. Nawet jak coś się zacznie ciekawie, potem staruchy (i te osłuchane i te, które myślą, że są osłuchane, bo mają 5.000 płyt, z czego część przesłuchaną góra 2 razy) zaczynają klepać utarte slogany, odsłaniając betonowe mózgi, brak wyobraźni i odporność na wszelki inny punkt myślenia (no, nie wszyscy oczywiście). Światła elikta okazuje prostolijnymi rolnikami bez fantazji i na coż im 20 lat słuchania, kiedy dają się wciąż nabierać bądź na naiwne granie (Cynic, Anathema, Satyricon itp), bądź w stosunku do wartościowania klasyki stają się wybiórczy i pełni hipokryzji. Kasować konto proszę!
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2296
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: AC/DC - The Razors Edge

06-06-2008, 12:20

jesterSS pisze: Kasować konto proszę!
pierdole te prośby.. skasowałem już z 10 kont i wszyscy Ci użytkownicy potem znów pisali/piszą dalej tylko pod innym nickiem.. po prostu nie pisz jeżeli nie chcesz
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

Re: AC/DC - The Razors Edge

06-06-2008, 12:22

hehe, jak kiedys wspomnialem , na majsterfulu zostaje tylko garstka o(d)pornych ; )
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: AC/DC - The Razors Edge

06-06-2008, 12:45

E tam, robisz jesterSS burzę w szklance wody.
A ja posłuchałem tej płyty Rainbow i pomijając już różnice gatunkowe itd. to jednak do AC\DC pod względem energii, szczerości i "kopa" to startu nie mają.
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: AC/DC - The Razors Edge

06-06-2008, 12:48

uwielbiam jak ktos sie obraza na forum. np. stary sie obrazil strasznie, a teraz robi kake ; ))
this is a land of wolves now
jesterSS

Re: AC/DC - The Razors Edge

06-06-2008, 20:01

Ale bzdury. Po prostu ręce czasami opadają, gdy się komuś coś tłumaczy a efekt jest niczym jebanie grochem o ścianę. Zwłaszcza kiedy elitka przeinacza znaczenie postów, co tutaj ostatnimi czasy staje się nagminne. Powiedziałem, że nie lubię TRE. No nie lubię, wkurza mnie ten album, a miałem do niego masę podejść, kiedy jeszcze posiadałem taśmę. Wnioski wyciagnietę przez elitkę:
- "kontrowersyjnie" atakuję klasykę (choć w zasadzie klasyka to tylko płyty do BIB - tak się przyjęło uważać)
- nie słyszałem tej płyty
- nie znam się na hardrocku/ nie słyszałem zbyt wiele hardrocka
- twierdząc, że nie podoba mi się NOWSZE AC/DC przekreślam wpływ starego oblicza, wrzucając mnie do worka z kimś, kto rzekomo tutaj zaprzeczał wpływowi Slayer (no, średnio ich lubię, to pewnie dla niektórych nienawidzę), Black Sabbtah, Led Zeppelin (chciałbym zobaczyć kto tu takie coś pisał)
- z Entombed poboba mi się "nowoczesne" brzmienie (ciekawe, czy w takim razie Longinus słyszał jakąś płytę Entombed?)
- chcę coś "zaszpanować" wobec większości, jak gdyby tutaj wszyscy słuchali AC/DC...

I po takiej nadinterpretacji mózgowców gadaj z betonami bez wyobraźni i dystansu :D

edit: "...próbuje zdeprecjonować powszechnie szanowaną kapelę." LOL, i właśnie o czymś takim mowa. Kocham tych nadinterpetatorów! Gdybym powiedział, że mnie jebane słońce razi w oczy pewnie by wymyślił, że mam tą gwiazdę za niepotrzebny dla ludzkości syf, który jak najszybciej należy ustrzelić;)
Ostatnio zmieniony 06-06-2008, 20:12 przez jesterSS, łącznie zmieniany 2 razy.
vomit

Re: AC/DC - The Razors Edge

06-06-2008, 20:04

jesterSS pisze:Slayer (no, średnio ich lubię (..) )
nienawidzę Cię ;)
Awatar użytkownika
Aron
postuje jak opętany!
Posty: 514
Rejestracja: 19-01-2006, 19:00
Lokalizacja: ראדומסק

Re: AC/DC - The Razors Edge

06-06-2008, 21:06

Hmm..."The Razors Edge" taka zajebiście przebojowa i równocześnie bezpretensjonalna płyta wzbudza taki ferment na masterfulu?
Weźcie się kurwa czegoś napijcie bo weekend się zaczął :D Are You Ready?
Pierwsze płyty Kreatora to wg mnie straszny łomot, w pamięci pozostała mi tylko "The Flag Of Hate" , natomiast Hordes Of Chaos, zawiera więcej melodyki i ogólnie nawet całkiem mi się podoba.

z forum fanów Metalliki
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: AC/DC - The Razors Edge

06-06-2008, 21:23

- twierdząc, że nie podoba mi się NOWSZE AC/DC przekreślam wpływ starego oblicza, wrzucając mnie do worka z kimś, kto rzekomo tutaj zaprzeczał wpływowi Slayer (no, średnio ich lubię, to pewnie dla niektórych nienawidzę), Black Sabbtah, Led Zeppelin (chciałbym zobaczyć kto tu takie coś pisał)
TAAAK ? To co ma oznaczać ta "pokoleniowa" retoryka w poniższym poście?
Nie działa na mnie absolutnie taki przedmiot nostalgicznych wywodów ludzi, którzy w dobie małego wyboru musieli zadowolić się takim kwadratowym próchnem, co im zresztą zostało. Moje pokolenie ma Mastodon, Shining, Deathspell Omega i nowe oblicze Entombed. I jest pięknie!
Akurat chybiłeś potężnie, bo DsO i Entombed ciągną stylistycznie ze "staroci" (choć całkiem różnych) aż miło. No i ten rzekomy "mały wybór" - śmieszne i już.
- z Entombed poboba mi się "nowoczesne" brzmienie (ciekawe, czy w takim razie Longinus słyszał jakąś płytę Entombed?)
Entombed, choć wciąż "organicznie" brzmiące, nie reprezentuje jakiejś surówki nieznośnej dla niewytrenowanego ucha. Konstrukcyjnie jest jednak zakorzenione w dawnym graniu i jeśli ktoś uważa, że "jego pokolenie" ma jakieś "nowe" oblicze Entombed, to chyba tylko dlatego, że nie do końca łapie to archaiczne "umpa-umpa".
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
jesterSS

Re: AC/DC - The Razors Edge

06-06-2008, 21:55

longinus696 pisze: TAAAK ? To co ma oznaczać ta "pokoleniowa" retoryka w poniższym poście?
Jajco. Lol, naprawdę nie zauważyłeś, że to był taki prztyczek w kierunki Marii i jego "starczego" ględzenia? Nigdy nie najeżdżam na klasyczne zespoły serio, co najwyżej piszę, że mi się coś nie podoba, a tu znów ulegasz manii wmawiania banialuków.
longinus696 pisze: Akurat chybiłeś potężnie, bo DsO i Entombed ciągną stylistycznie ze "staroci" (choć całkiem różnych) aż miło.
Czerpią. Ale co z tego? Przecież wiem, z czego, jak i po co. Nie wiem tylko, czy chcesz wmówić mi, że nie wiem, czy naprawdę myślisz że rozumuję w ten sposób:
czarna dziura->big bang->Entombed/DsO
longinus696 pisze: Entombed, choć wciąż "organicznie" brzmiące, nie reprezentuje jakiejś surówki nieznośnej dla niewytrenowanego ucha. Konstrukcyjnie jest jednak zakorzenione w dawnym graniu i jeśli ktoś uważa, że "jego pokolenie" ma jakieś "nowe" oblicze Entombed, to chyba tylko dlatego, że nie do końca łapie to archaiczne "umpa-umpa".
Ale to Ty sam wyjechałeś z "nowoczesnym brzmieniem". A nowe oblicze Entombed - death'n'roll - i jego pochodzenie nie jest mi obce przecież, bo to też zagadka na poziomie przedszkolaka. I z ciekawości - podaj mi przykład "surówki nieznośnej dla niewytrenowanego ucha", tak z 4-5 kapel. Ciekawym, na czym elitka lansuje swoją elitarność;)
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: AC/DC - The Razors Edge

06-06-2008, 23:05

Jajco. Lol, naprawdę nie zauważyłeś, że to był taki prztyczek w kierunki Marii i jego "starczego" ględzenia? Nigdy nie najeżdżam na klasyczne zespoły serio, co najwyżej piszę, że mi się coś nie podoba, a tu znów ulegasz manii wmawiania banialuków.
Tylko winny się tłumaczy.
... i nie odwracaj kota ogonem.
I z ciekawości - podaj mi przykład "surówki nieznośnej dla niewytrenowanego ucha", tak z 4-5 kapel. Ciekawym, na czym elitka lansuje swoją elitarność;)
A co mi tam.... Asie Payton, Cedell Davis, Fela Kuti i James Brown - bicz na pozerów. Tylko się nie poparz dotykając głośników.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
jesterSS

Re: AC/DC - The Razors Edge

07-06-2008, 06:14

longinus696 pisze: Tylko winny się tłumaczy. ... i nie odwracaj kota ogonem.
No nie rozśmieszaj mnie. Łyknąłeś tekst o Deathspell Omega - "muzyce pokolenia" i ...odwracasz kota ogonem;)
longinus696 pisze: A co mi tam.... Asie Payton, Cedell Davis, Fela Kuti i James Brown - bicz na pozerów. Tylko się nie poparz dotykając głośników.
No tak, teraz tanim chwytem eiltki będzie okołobluesowy stuff. Jesteś jednym z tych, którzy za Trotzkym klepią motto topicu "Dlaczego nowy Waits..." z forum.rockmetal.pl. Tzn, zgadzam się co do zabrudzenia tej muzyki (choćby tytyłowe "Real Gone"), ale i tak mam przeczulenie na attitude "głupi metalowcy wyłożą się na bluesie i go nie skumają". Niewżne zresztą.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: AC/DC - The Razors Edge

07-06-2008, 09:21

to jak, idziesz popelnic samobojstwo czy jednak zostajesz ?
this is a land of wolves now
jesterSS

Re: AC/DC - The Razors Edge

07-06-2008, 09:25

Nom, wróciłem zza grobu straszyć betonów. Przesłuchałem Asie Payton "Just Do Me Right" - definicję brudu by Longinus i wyszło, że jestem "wprawnym uchem", bo łykam od razu;)
Fajna płytka, ale jak jej losy potoczą się dalej w moim mózgu - jeszcze nie wiem.
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: AC/DC - The Razors Edge

07-06-2008, 12:08

James Brown i Fela Kuti okołobluesowi? Ciekawe.
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
jesterSS

Re: AC/DC - The Razors Edge

07-06-2008, 12:15

Fela Kuti [Artist8823]

a.k.a: Fela Ransome Kuti, Fela Anikulapo Kuti, Fela Ransome Kuti and his Highlife Rakers, Fela Ransome Kuti/The Highlife Jazz Band, Fela Ransome Kuti and the Koola Lobitos, Fela Ransome-Kuti and the Nigeria 70, Fela Ransome Kuti and the Africa 70, Fela Anikulapo-Kuti and the Egypt 80
afro-beat, afro-pop, world music, worldbeat, folk, blues, jazz, funk, samba, rhumba, african poly-rhythm

Ale tego akurat nie znam osobiście, niemniej rozumiem, o co Longiemu chodziło.
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: AC/DC - The Razors Edge

07-06-2008, 12:26

Akurat wiem kto to jest, nie musisz przeklejać czyjegoś info. Na nagraniach FK, których ja słuchałem to bluesa nie wychwyciłem. Choć w sumie koleś nagrał tyle krążków, że może akurat nie trafiłem.
Tak w ogóle to skąd ta regułka? Bo nie każdej informacji w necie można zaufać.
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
jesterSS

Re: AC/DC - The Razors Edge

07-06-2008, 12:46

Z rateyourmusic.com, ale to już zresztą nieistotne, bo wiem co Longinus chciał przeforsować.
jesterSS

Re: AC/DC - The Razors Edge

07-06-2008, 13:00

Ciesz się, i tak stereotypiarza i fana n-tej ligi do niczego nie przekonam 8)
ODPOWIEDZ