DEATHSPELL OMEGA

[Riven]

Drone, wziales obrazek z netu czy to skan Twojego egezemplarza? ja jeszcze nie dostalem paczki

[twoja_stara_trotzky]

I tak IMO dwie najciekawsze grafiki znajdują się odpowiednio w gatefoldzie i na jackecie winyla, względnie w środku digi.

Muzycznie niestety DsO niespecjalnie się postarało.

mam zgoła odmienne zdanie, DsO zajebało materiał nie mniej i nie więcej, jak GENIALNY. natomiast SVEST, poza ostatnim numerem, jest śmieszny.

[4m]

Te sylwety zjadające się nawzajem na okładce wyglądają mi na abstrakcyjną formę Ouroborosa (znów: nie ma zwięrzecej symboliki) w jakimś etapie wczesnego coniunctio. Przeważnie przemiany alchemiczne załamywały się w trakcie i do coniunctio nie dochodziło, może to, że są dwie postaci wskazuje, że pełne coniunctio oppositorum nigdy nie jest możliwe.
Karwa, strzał w dziesiątkę z tym Ouroborosem! I jednak jest reliktowa symbolika zwierzęca.

Ouroboros to inaczej "hen to pan", czyli "the one, the all" lub "all is one". Jest jedynką, nie dwoistością. W alchemii symbolizuje odnowę, wieczność, doskonałość, oczyszczenie.
Para węży to zupełnie coś innego, w alchemii jest to symbol volatility - ulotności, nietrwałości, czyli rzeczy biegunowo przeciwnej Analogicznie jak plus i minus to dwie kreski i jedna kreska. Symbol ten, podobnie jak Uroboro, jest określeniem charakteru czegoś (odnosi się do czegoś). Najczęściej treścią jest tło i dla tego samego tła inną treść, niesie Uroboro, a inną dwa węże, zjadające się nawzajem. Podobno symbol odpowiada też truciźnie

Spotkałem się też z interpretacją, że symbol ten reprezentuje Solve et Coagula (rozpuszczaj i utrwalaj), a węże to ciało i duch, ale nie wydaje mi się, żeby to miało sens.

A co do muzyki: pierwsze wrażenie jest takie, że materiał Svest łapie mocniej, ale DsO to taka muzyka, która potrzebuje trochę więcej niż jeden odsłuch.

[mietek_fog]

szybko trawicie muzykę.
mi tam jeszcze potrzeba z 6 przesłuchań by wszystko sobie dokładnie ułożyć.

a najciekawszy jestem i tak tekstu utworu.

[twoja_stara_trotzky]

szybko trawicie muzykę.
mi tam jeszcze potrzeba z 6 przesłuchań by wszystko sobie dokładnie ułożyć.

a najciekawszy jestem i tak tekstu utworu.

szybko? słucham od 3 dni non stop tej EPKI - dopiero dziś rano mnie z pełną siłą zmiotło.

[Krek]

narazie przesłuchałem kilka razy DSO i jestem zniszczony dokumentnie

[twoja_stara_trotzky]

Ja słuchałem dziś zdaje się 7 razy i za drugim, trzecim załapało. Na początku zastanawiałem się, o co chodzi, ale teraz nie mam pytań. Miałem się wstrzymać z opinią do czasu przyjścia cd, ale zgadzam się z Trockim, epka jest cudowna, jest mnóstwo szczegółów. Nie wytrzymałem i pożyczyłem na chwilę.

Płyta roku, serio.

w tym roku nie ma płyty roku, jest epka roku

i napiszę coś teraz bardzo serio. na chwilę obecną DsO jest najlepszym obecnie działającym zespołem metalowym, a i tezy o tym, że są obecnie najlepsi jeżeli chodzi o muzykę niezależną w ogóle - też bym nie przekreślał. i generalnie w całej historii muzyki metalowej było ledwo kilka, podkreślam, KILKA zespołów z taką wizją, takim potencjałem i taką bezkompromisowością. AMEN.

[mietek_fog]

wy od płyt roku!
przecież oni w wywiadzie otwarcie mówili, że najpierw piszą tekst a potem robią muzkę. jak więc bez źródła rozumiecie, co się dzieje w tym utworze od 19 minuty?

[vulture]

Ja słuchałem dziś zdaje się 7 razy i za drugim, trzecim załapało. Na początku zastanawiałem się, o co chodzi, ale teraz nie mam pytań. Miałem się wstrzymać z opinią do czasu przyjścia cd, ale zgadzam się z Trockim, epka jest cudowna, jest mnóstwo szczegółów. Nie wytrzymałem i pożyczyłem na chwilę.

Płyta roku, serio.

w tym roku nie ma płyty roku, jest epka roku

a i tezy o tym, że są obecnie najlepsi jeżeli chodzi o muzykę niezależną w ogóle - też bym nie przekreślał. .

jest taki jeden zespól z północy przy którym mogą spierdalać

[mietek_fog]

A ja mam tekst

można by pocztą forumową mnie w niego zaopatrzyć?

[twoja_stara_trotzky]

wy od płyt roku!
przecież oni w wywiadzie otwarcie mówili, że najpierw piszą tekst a potem robią muzkę. jak więc bez źródła rozumiecie, co się dzieje w tym utworze od 19 minuty?

na ja właśnie mam nadzieję, że skumam po co te zafałszowane wokale na końcu są i że jest to parodia

[twoja_stara_trotzky]

A ja mam tekst

dajesz

[grot]

Gdyby ktoś jeszcze miał problemy z wyszukiwaniem

http://img241.imageshack.us/my.php?imag ... k02ju0.jpg

[Morph]

a Svest już słyszałes? Warto to kupić? Na razie zamówiłem tylko Dso (swoja drogą ile min trwa ich strona?)

Warto, obie trwają ~22 minuty

[Riven]

niepotrzebnie czytam ten temat, ciezko teraz bedzie wytrzymac bez 'pozyczania'. ale napisze maila do tego horseridera, moze juz niebawem wysle

[klaun]

I tak IMO dwie najciekawsze grafiki znajdują się odpowiednio w gatefoldzie i na jackecie winyla, względnie w środku digi.

Muzycznie niestety DsO niespecjalnie się postarało.

Jest jakaś różnica w oprawie graficznej między winylem a digi?

[Riven]

Horserider napisal, ze dzis dostal paczke i 'pewnie jutro' wysyla. w takim razie pierdole mp3, nie bede walil konia przed miloscia

[Morph]

I tak IMO dwie najciekawsze grafiki znajdują się odpowiednio w gatefoldzie i na jackecie winyla, względnie w środku digi.

Muzycznie niestety DsO niespecjalnie się postarało.

Jest jakaś różnica w oprawie graficznej między winylem a digi?

Gatefold wygląda tak samo jak digi, grafika ze środka digi jest w środku gatefolda, a czarnobiała grafika z trzeciego skrzydełka digi jest w trzech kolorach na jackecie winyla. Czyli w sumie praktycznie różnic nie ma, poza tym że okładka 30x30cm wygląda po prostu fajniej.

[Morph]

I tak IMO dwie najciekawsze grafiki znajdują się odpowiednio w gatefoldzie i na jackecie winyla, względnie w środku digi.

Muzycznie niestety DsO niespecjalnie się postarało.

mam zgoła odmienne zdanie, DsO zajebało materiał nie mniej i nie więcej, jak GENIALNY. natomiast SVEST, poza ostatnim numerem, jest śmieszny.

Gloryfikujesz też nowe Taake, więc Twoją opinię można wsadzić "w dupę między bajki".

[twoja_stara_trotzky]

I tak IMO dwie najciekawsze grafiki znajdują się odpowiednio w gatefoldzie i na jackecie winyla, względnie w środku digi.

Muzycznie niestety DsO niespecjalnie się postarało.

mam zgoła odmienne zdanie, DsO zajebało materiał nie mniej i nie więcej, jak GENIALNY. natomiast SVEST, poza ostatnim numerem, jest śmieszny.

Gloryfikujesz też nowe Taake, więc Twoją opinię można wsadzić "w dupę między bajki".

nie gloryfikuję, stwierdzam tylko, że to FAJNA płyt bez tej całej wsi z poprzednich płyt (poza Nekro, która jest w ogóle najlepsza).