
Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka
ja odpadam bo nie znam sie az tak na muzyce z tamtego okresu.wpisałem RS bo wg mnie to dosc uniwerslany przykład.zespoł który przetrwał wszystko, przetrwał i beatles, the animals , zeppelin, w zasadzie wszystkich, graja prawie cały czas na najwyszym poziomie, nie zaczeli grac jakiegos popu,skład nie zmieniał sie jak np w vader (
) , na ich koncerty trzeba wynajmowac stadiony a nie hale czy sale, jest to jednak czysty rock, powodów jest wiele , jakos po przeczytaniu pytania od razu mi sie nasunęło.nie chce polemizowac bo to nie tedy droga ale na pewno nie king crimson.na pewno nie.king criomson owszem ale na romantic rock.to był ukochany band tomasza beksinskiego.puszczał ich w romantykach muzyki rockowej.to była taka audycja w radio.moze ktos ze starych to pamięta.powiedziałbym ,ze jesli RS to zespoł uniwersalny, łaczący pokolenia to KC to był jednak zespoł niszowy ( oby fani KC dobrze zrozumieli wyraz "niszowy")

- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Nie no, to jest bardzo sensowne uzasadnienie. Nie potrafię z czystym sumieniem wybrać "najlepszej" / "najważniejszej" kapeli rockowej, ale The Rolling Stones zasługują na to miano w większym stopniu niż KC.kakademona pisze:.wpisałem RS bo wg mnie to dosc uniwerslany przykład.zespoł który przetrwał wszystko, przetrwał i beatles, the animals , zeppelin, w zasadzie wszystkich, graja prawie cały czas na najwyszym poziomie, nie zaczeli grac jakiegos popu,skład nie zmieniał sie jak np w vader () , na ich koncerty trzeba wynajmowac stadiony a nie hale czy sale, jest to jednak czysty rock, powodów jest wiele , jakos po przeczytaniu pytania od razu mi sie nasunęło.nie chce polemizowac bo to nie tedy droga ale na pewno nie king crimson.na pewno nie.king criomson owszem ale na romantic rock.to był ukochany band tomasza beksinskiego.puszczał ich w romantykach muzyki rockowej.to była taka audycja w radio.moze ktos ze starych to pamięta.powiedziałbym ,ze jesli RS to zespoł uniwersalny, łaczący pokolenia to KC to był jednak zespoł niszowy ( oby fani KC dobrze zrozumieli wyraz "niszowy")
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re:
Sprzeciw. The Rolling Stones sprzyja gustom masowym co automatycznie wyklucza go z kręgu kandydatów.longinus696 pisze:Nie potrafię z czystym sumieniem wybrać "najlepszej" / "najważniejszej" kapeli rockowej, ale The Rolling Stones zasługują na to miano w większym stopniu niż KC.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Chyba nie mówisz poważnie. Rock to generalnie muzyka mas. Szczególnie wtedy, gdy Stonesi święcili swoje największe triumfy.4m pisze:Sprzeciw. The Rolling Stones sprzyja gustom masowym co automatycznie wyklucza go z kręgu kandydatów.longinus696 pisze:Nie potrafię z czystym sumieniem wybrać "najlepszej" / "najważniejszej" kapeli rockowej, ale The Rolling Stones zasługują na to miano w większym stopniu niż KC.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- paluch
- rozkręca się
- Posty: 88
- Rejestracja: 11-03-2008, 22:30
Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka
ja proponuję, żeby mod dał jakieś bany, warny czy zamknął temat? bo widze, że tu tyle offtopów i bzdur.
Pytanie brzmiało jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka? AC/DC. Temat wyczerpany!
Pytanie brzmiało jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka? AC/DC. Temat wyczerpany!
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re:
Jak najbardziej poważnie. Oddzielam sytuację, gdy masy sprzyjają twórczości od sytuacji, gdy twórczość sprzyja masom. Po drugie wydaje mi się, że kolejność selekcji "najważniejszy", a potem "najlepszy" da inny wynik w przypadku "najlepszy", a potem "najważniejszy". Jedynym zespołem, który tak kompletnie łączy te dwa kryteria jest właśnie King Crimson. Tutaj nie ma miejsca na inną racjęlonginus696 pisze:Chyba nie mówisz poważnie. Rock to generalnie muzyka mas. Szczególnie wtedy, gdy Stonesi święcili swoje największe triumfy.4m pisze:Sprzeciw. The Rolling Stones sprzyja gustom masowym co automatycznie wyklucza go z kręgu kandydatów.longinus696 pisze:Nie potrafię z czystym sumieniem wybrać "najlepszej" / "najważniejszej" kapeli rockowej, ale The Rolling Stones zasługują na to miano w większym stopniu niż KC.

from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Hehehehe... że co? Nie uważasz, że to się przenika? Twoim zdaniem potencjalni twórcy skąd pochodzą? Z kosmosu?4m pisze:Jak najbardziej poważnie. Oddzielam sytuację, gdy masy sprzyjają twórczości od sytuacji, gdy twórczość sprzyja masom.
Przecież większość "gwiazd rocka" to bożyszcza wywodzące się "z ludu" i wyniesione przezeń na piedestał. Jest klimat, dobry czas dla pewnej formy muzycznej i grupka gości zaczyna taką formę tworzyć. Akurat w połowie lat 60-tych, brytyjski rock był częścią rewolty społecznej, więc oddziaływania biegły w obu kierunkach. Zespoły sprzyjały masom, ale nie oznacza to, że nie rozwijały pewnej formuły. Patrząc w ten sposób musiałbyś odmówić The Beatles wszelkich zasług twórczych.
Ale wytłumacz mi, co rozumiesz pod pojęciem "najważniejszy" - zasięg oddziaływania? Jeśli tak, to KC nie ma żadnego startu do TRS.4m pisze: Po drugie wydaje mi się, że kolejność selekcji "najważniejszy", a potem "najlepszy" da inny wynik w przypadku "najlepszy", a potem "najważniejszy". Jedynym zespołem, który tak kompletnie łączy te dwa kryteria jest właśnie King Crimson
A co znaczy "najlepszy" - wyrafinowanie artystyczne? Jeśli tak, to jaką miarą chcesz je zmierzyć? Miarą jazz-rockowego snobizmu?
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka
kilka płyt które od razy wysypują mi sie z szafy..
islands
tago mago
heresie
wish you were here
in utero
ale coś takiego jak najlepszy i najważniejszy zespół rockowy nie istnieje.w każdym razie - nie podlega jednoznacznej definicji.i ten stan rzeczy nie ulegnie zmianie.typowy temat do sprzeczania się.
islands
tago mago
heresie
wish you were here
in utero
ale coś takiego jak najlepszy i najważniejszy zespół rockowy nie istnieje.w każdym razie - nie podlega jednoznacznej definicji.i ten stan rzeczy nie ulegnie zmianie.typowy temat do sprzeczania się.

- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re:
No, a niby skąd Sun Ra pochodził, z Ziemi?longinus696 pisze:Hehehehe... że co? Nie uważasz, że to się przenika? Twoim zdaniem potencjalni twórcy skąd pochodzą? Z kosmosu?4m pisze:Jak najbardziej poważnie. Oddzielam sytuację, gdy masy sprzyjają twórczości od sytuacji, gdy twórczość sprzyja masom.

Powiem to tak - w muzyce KC, Gorguts czy DsO wyraźnie słyszę, że uderzają w inną nutę niż Yes, Pink Floyd, Death, Nile, Darkthrone czy Emperor. To jest zupełnie inny poziom oddziaływania, nie potrafię tego wytłumaczyć na gruncie teorii sztuki, ponieważ jestem tutaj raczej praktykiem. Taka muzyka, choć teoretycznie i dla laika podobna, uruchamia we mnie inne... systemy skojarzeń? To jest powodem dlaczego KC stawiam ponad Stoneslonginus696 pisze:Ale wytłumacz mi, co rozumiesz pod pojęciem "najważniejszy" - zasięg oddziaływania? Jeśli tak, to KC nie ma żadnego startu do TRS. A co znaczy "najlepszy" - wyrafinowanie artystyczne? Jeśli tak, to jaką miarą chcesz je zmierzyć? Miarą jazz-rockowego snobizmu?4m pisze: Po drugie wydaje mi się, że kolejność selekcji "najważniejszy", a potem "najlepszy" da inny wynik w przypadku "najlepszy", a potem "najważniejszy". Jedynym zespołem, który tak kompletnie łączy te dwa kryteria jest właśnie King Crimson

from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4949
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka
Najważniejszy to może i nawet ELVIS być bo zanim powstały te wszyskie BEATLESY, STONESY itd. to ten w tym czasie już napierdalał Jailhouse Rock 

PENIS METAL
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Już Ty mnie nie bierz pod włos4m pisze: No, a niby skąd Sun Ra pochodził, z Ziemi?Moim zdaniem to się nie przenika, ale tym samym nie twierdzę, że sztuka środka jest nieciekawa czy gorsza. Na konkretnym przykładzie i w bezpośrednim porównaniu stawiam niżej Stonesów czy Beatles niż King Crimson, choć doceniam walory twórczości całej trójki. KC to po prostu inny poziom. Trudno mi to wytłumaczyć, choć jakbym się postarał to pewnie w końcu doszedłbym do tego o co mi chodzi, ale wydaje mi się, że jako profesjonalista w dziedzinie teorii sztuki doskonale wiesz co chciałbym napisać.

Dobra... powiedzmy, że wszystko zależy od kryterium wartości, które zaproponujemy przy ocenie.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka
kolejny raz powtarzam: to jest temat o KING CRIMSON a nie o tym, kogo wiesiu z koziej dupy uważa za najwybitniejszy zespół rockowy 

- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Re:
masz źle opisany Yes - przynajmniej pokaźne fragmenty ich twórczości.4m pisze: Powiem to tak - w muzyce KC, Gorguts czy DsO wyraźnie słyszę, że uderzają w inną nutę niż Yes, Pink Floyd, Death, Nile, Darkthrone czy Emperor.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka
aha, no i jak kocham bezgranicznie AC/DC (z BS), tak wskazywanie n nich, jako na najważniejszy zespół w historii rocka uważam za taki sam ROTFL, jak robienie z Cannibal Corpse największego zespołu w historii death metalu.
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re: Jaki jest najważniejszy i najlepszy zespół w historii rocka
Nie ma Boga prócz King Crimson, a Robert Fripp jest jego prorokiem!twoja_stara_trotzky pisze:kolejny raz powtarzam: to jest temat o KING CRIMSON
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
masz tutaj wiesiu temat o King Crimson :twoja_stara_trotzky pisze:kolejny raz powtarzam: to jest temat o KING CRIMSON a nie o tym, kogo wiesiu z koziej dupy uważa za najwybitniejszy zespół rockowy
http://masterful-magazine.com/forum/vie ... =13&t=5164
Coś tam było! Człowiek!
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re:
bo nie.longinus696 pisze: W ogóle to temat z dupy. Tyle ważnych i innowacyjnych zespołów... jak wybrać ten najistotniejszy? Tyle wolt stylistycznych, które następowały w kolejnych dekadach i które powodowane były przez kolejne pokolenia muzyków. Upadłeś na łeb, Trotzky, albo baaaardzo Ci się nudzi. Poza tym King Crimson zawsze lewitował na pewnym poziomie muzycznego ezoteryzmu, więc mógł nawet mieć mniejszy wpływ niż inne, mniej genialne, kapele. Ciężko to teraz ocenić. A właściwie, to dlaczego nie Frank Zappa, albo Captain Beefheart skoro mierzymy już tak wysoko?
słucham masy rzeczy, ale jak odpalę King Crimson, to po prostu WIEM, że nic lepszego w rocku nie nagrano. nie da się. i niechcący całkiem ładnie to określiłeś - pewien poziom muzycznego ezoteryzmu - podoba mi się

(i czemu BŁAZNÓW do KRÓLA porównujesz?)
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re: Re:
Bardzo dobrze mam opisany Yes, KC to zupełnie inny "ciężar" muzyki. Zresztą odpowiedz sobie na jedno proste pytanie: dlaczego Bill Bruford odszedł z Yes do King Crimson, a otrzymasz potwierdzenie tego co piszę.twoja_stara_trotzky pisze:masz źle opisany Yes - przynajmniej pokaźne fragmenty ich twórczości.4m pisze: Powiem to tak - w muzyce KC, Gorguts czy DsO wyraźnie słyszę, że uderzają w inną nutę niż Yes, Pink Floyd, Death, Nile, Darkthrone czy Emperor.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Re:
a ja sądzę, że spore fragmenty Close To The Edge i Relayer to ten sam ciężar gatunkowy.4m pisze:Bardzo dobrze mam opisany Yes, KC to zupełnie inny "ciężar" muzyki. Zresztą odpowiedz sobie na jedno proste pytanie: dlaczego Bill Bruford odszedł z Yes do King Crimson, a otrzymasz potwierdzenie tego co piszę.twoja_stara_trotzky pisze:masz źle opisany Yes - przynajmniej pokaźne fragmenty ich twórczości.4m pisze: Powiem to tak - w muzyce KC, Gorguts czy DsO wyraźnie słyszę, że uderzają w inną nutę niż Yes, Pink Floyd, Death, Nile, Darkthrone czy Emperor.
powiem więcej, fenomen King Crimson nie polegał na tym, że wzbili się na poziom nieosiągalny dla innych, ale na tym, że praktycznie, poza latami 80, nie schodzili ze swojego niezmiernie wysokiego pułapu.
bo to, że inni nagrywali płyty na podobnym poziomie to fakt, tyle tylko, że robili to incydentalnie.
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re: Re:
Właśnie dlatego, żeby to nie był tylko mój jakiś wymysł, przywołałem Bruforda, ponieważ on tak nie uważał i to było powodem jego decyzji o porzuceniu Yes na rzecz grania z King Crimsontwoja_stara_trotzky pisze:a ja sądzę, że spore fragmenty Close To The Edge i Relayer to ten sam ciężar gatunkowy.

from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form