NADJA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Znakomity zespół. Znam "Bodycage", "Truth Becomes Death", "Thaumogenesis" oraz "Radiance Of Shadows". Każdy z wymienionych albumów to duży ładunek skrajnych emocji podanych w minimalistycznej formie. Dla mnie, ta muza to doskonały soundtrack do zagłady nuklearnej, albo muzyczna ilustracja innych, niewyobrażalnie potężnych zjawisk fizycznych (od ruchów tektonicznych po reakcje termojądrowe w gwiazdach). Inaczej tego nie potrafię określić. Dźwięki przewalają się powoli, miażdżą monotonią, ale przyciągają uwagę bogatą fakturą. Najciekawsze jest to, że nigdy ich muzyka mnie nie wynudziła, choć potencjalnie miała na to wielką szansę i wszystkie atrybuty "usypiacza".
edit: aha, dla mnie Nadja jest lepsza niż wychwalany przez wszystkich The Angelic Process.
edit: aha, dla mnie Nadja jest lepsza niż wychwalany przez wszystkich The Angelic Process.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: NADJA
cover slayer masa ok
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2287
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re:
prawie dokładnie to samo miałem napisaćlonginus696 pisze:Każdy z wymienionych albumów to duży ładunek skrajnych emocji podanych w minimalistycznej formie. Dla mnie, ta muza to doskonały soundtrack do zagłady nuklearnej, albo muzyczna ilustracja innych, niewyobrażalnie potężnych zjawisk fizycznych (od ruchów tektonicznych po reakcje termojądrowe w gwiazdach). Inaczej tego nie potrafię określić. Dźwięki przewalają się powoli, miażdżą monotonią, ale przyciągają uwagę bogatą fakturą. .

Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
W ten sposób doszło do wynalezienia muzyki antywypadkowejOlo pisze: Jadąc kiedyś w upał samochodem przy tej muzyce miałem wrażenie jakby coś olbrzymiego z góry wgniatało mnie w pochłaniający mnie jak gęsta lawa asfalt - autentycznie czułem się tak zmiażdżony, że nie mogłem jechać szybciej niż 40-50 km/h.

The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Dlatego uważam, że spokojnie można ten zespół traktować, jak jakiś projekt noise'owy. Nie trzeba się zmuszać do poznania całej dyskografii, tylko badać sobie wybiórczo różne etapy twórczości. Tak robię np. z MERZBOW i ta zasada pasuje mi idealnie w przypadku NADJA.Conflagrator pisze:Tylko widok dyskografii i stosunek ilości do częstotliwości mnie trochę przeraża...
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re:
Dokładnie to chciałem napisaćlonginus696 pisze:Dlatego uważam, że spokojnie można ten zespół traktować, jak jakiś projekt noise'owy. Nie trzeba się zmuszać do poznania całej dyskografii, tylko badać sobie wybiórczo różne etapy twórczości. Tak robię np. z MERZBOW i ta zasada pasuje mi idealnie w przypadku NADJA.Conflagrator pisze:Tylko widok dyskografii i stosunek ilości do częstotliwości mnie trochę przeraża...

Co do Merzbow - tez mnie przeraża. Słyszałem kilka wydawnictw i niektóre były świetne, ale głębsze poznawanie Merzbow to dla mnie błądzenie po omacku. Powinien ktoś jakiś 'Merzbow Guide' napisać

- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re: Re:
Popieram inicjatywę towarzysza. Ktoś zna i umie rzetelnie polecić 3 "najlepsze" albumy. Ja mam na cd tylko z Pinhas'em i bardzo sobie cenię - jak się toto ma do reszty. Słyszałem też trochę na mp3 ale nie pomnę co...Conflagrator pisze:Co do Merzbow - tez mnie przeraża. Słyszałem kilka wydawnictw i niektóre były świetne, ale głębsze poznawanie Merzbow to dla mnie błądzenie po omacku. Powinien ktoś jakiś 'Merzbow Guide' napisać
Za młody jesteś na Heroda!
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Sprawa w sumie prosta, a jednak można mieć wątpliwości, bo przecież nie sposób ogarnąć dyskografii Akity.kampeki pisze:Popieram inicjatywę towarzysza. Ktoś zna i umie rzetelnie polecić 3 "najlepsze" albumy. Ja mam na cd tylko z Pinhas'em i bardzo sobie cenię - jak się toto ma do reszty. Słyszałem też trochę na mp3 ale nie pomnę co...Conflagrator pisze:Co do Merzbow - tez mnie przeraża. Słyszałem kilka wydawnictw i niektóre były świetne, ale głębsze poznawanie Merzbow to dla mnie błądzenie po omacku. Powinien ktoś jakiś 'Merzbow Guide' napisać
Moim zdaniem należy sięgnąć po:
1) "Aqua Necromancer" i/lub "Merzbeat" jeśli szuka się materiału bardziej przystępnego. Akurat te płyty zawierają zapętlone elementy z płyt rockowych (pojawia się rytm w postaci ścieżek perkusji) oraz towarzyszące im ściany noise'u typowego dla Merzbow.
2) "Pulse Demon" i/lub "Venerology" jeśli szuka się totalnej sieki w postaci nieustępliwie atakujących fal zakłóceń i cyfrowego jazgotu.
3) Jak na mój gust warto się zapoznać z materiałem bliższym industrialowi np. "Music for Bondage Performance", albo z którąś częścią "Lowest Music", na których Akita bawi się taśmami
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re:
Wielkie dzięki. Nie ukrywam, że liczyłem na Twoją opinię.longinus696 pisze:Sprawa w sumie prosta, a jednak można mieć wątpliwości, bo przecież nie sposób ogarnąć dyskografii Akity.kampeki pisze:Popieram inicjatywę towarzysza. Ktoś zna i umie rzetelnie polecić 3 "najlepsze" albumy. Ja mam na cd tylko z Pinhas'em i bardzo sobie cenię - jak się toto ma do reszty. Słyszałem też trochę na mp3 ale nie pomnę co...Conflagrator pisze:Co do Merzbow - tez mnie przeraża. Słyszałem kilka wydawnictw i niektóre były świetne, ale głębsze poznawanie Merzbow to dla mnie błądzenie po omacku. Powinien ktoś jakiś 'Merzbow Guide' napisać
Moim zdaniem należy sięgnąć po:
1) "Aqua Necromancer" i/lub "Merzbeat" jeśli szuka się materiału bardziej przystępnego. Akurat te płyty zawierają zapętlone elementy z płyt rockowych (pojawia się rytm w postaci ścieżek perkusji) oraz towarzyszące im ściany noise'u typowego dla Merzbow.
2) "Pulse Demon" i/lub "Venerology" jeśli szuka się totalnej sieki w postaci nieustępliwie atakujących fal zakłóceń i cyfrowego jazgotu.
3) Jak na mój gust warto się zapoznać z materiałem bliższym industrialowi np. "Music for Bondage Performance", albo z którąś częścią "Lowest Music", na których Akita bawi się taśmami
Za młody jesteś na Heroda!
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Słyszałem tylko Touched i pamiętam, że miałem do Nadja wrócić, bo tak jak longi napisał, kojarzyło mi się to z jakąś zagładą wszechświata podaną w minimalistycznej formie. Dodatkowo te kosmiczno-ambientowe plamy są świetnie zaaranżowane. Odświeżyłem sobie Touched i znów odpłynąłem przy niesamowitej wyobraźni muzycznej Bakera. Jeśli ktoś ma ochotę na więcej, to polecam także mariaż wizji Bakera i Heckera z zeszlego roku, który nawet tutaj w playliście rekomendowalem: Aidan Baker & Tim Hecker (który w tym roku wydał też piękną płytę - "An Imaginary Country") - "Fantasma Parastasie" (fantastyczna okładka) - mała odskocznia od Nadja, ale gwarantuje pół godziny świetnej dronowo-ambientowej muzyki.
Wracając do Nadja, to wczoraj zakupiłem sobie 'Bliss Torn From Emptiness' i album mnie po prostu pochłonął bez reszty. Wydaje mi się bardziej erotyczna, masochistyczna i na swój sposób 'owadzia', przy czym nadal unosi się nad tym atmosfera nuklearnej zagłady. Jak widać Baker na każdym albumie potrafi wytworzyć unikalny klimat, więc jeśli nadarzy się okazja, z pewnością sięgnę po więcej.
Wracając do Nadja, to wczoraj zakupiłem sobie 'Bliss Torn From Emptiness' i album mnie po prostu pochłonął bez reszty. Wydaje mi się bardziej erotyczna, masochistyczna i na swój sposób 'owadzia', przy czym nadal unosi się nad tym atmosfera nuklearnej zagłady. Jak widać Baker na każdym albumie potrafi wytworzyć unikalny klimat, więc jeśli nadarzy się okazja, z pewnością sięgnę po więcej.
Coś tam było! Człowiek!
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2406
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: NADJA
przyznaję się bez bicia, że nie miałem okazji jeszcze posłuchać.
Nie chce mi się za bardzo ściągać a widzę na allegro są:
http://www.allegro.pl/item675916320_nad ... ss_cd.html
o której nikt jeszcze chyba nie wspominał
http://www.allegro.pl/item675916627_nad ... tv_cd.html
czyli album o którym w pierwszym poście wspominał Drone, tą pierwszą domyślam się że warto wciągnąć?
Nie chce mi się za bardzo ściągać a widzę na allegro są:
http://www.allegro.pl/item675916320_nad ... ss_cd.html
o której nikt jeszcze chyba nie wspominał
http://www.allegro.pl/item675916627_nad ... tv_cd.html
czyli album o którym w pierwszym poście wspominał Drone, tą pierwszą domyślam się że warto wciągnąć?
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
no właśnie, ja chyba tej nowej nie kupie, bo jakoś nigdy nie radowały mnie płyty z coverami, nawet jeśli Slayer jest mnóstwo okIhasan pisze: http://www.allegro.pl/item675916627_nad ... tv_cd.html
czyli album o którym w pierwszym poście wspominał Drone

Coś tam było! Człowiek!
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: NADJA
Mam jedynie Corrasion. Przyjemnie sączące się granie.
Z kolei z albumu z coverami słyszałem jedynie ich wersje My Bloody Valentine i A-Ha. Obie mnie nie przekonały niestety.
Z kolei z albumu z coverami słyszałem jedynie ich wersje My Bloody Valentine i A-Ha. Obie mnie nie przekonały niestety.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible