KATATONIA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- w mackach Zła
- Posty: 788
- Rejestracja: 27-06-2009, 01:48
Re: Katatonia
Discouraged Ones daje radę, fajny rock z brzmieniem podobnym do tego na BMD.
Re:
Bardzo. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że czekam na tę płytęSkaut pisze:fajnieNEW ALBUM TITLE & RELEASE DATE REVEALED
“They say every night has it's dawn, we say night is the new day!”
Katatonia, the Swedish masters of melancholy, are set to return with their follow-up to 2006’s groundbreaking album, ‘The Great Cold Distance’.
It can now be revealed that the latest opus is to be titled ‘Night Is the New Day’, with the band currently well along the road to completion of their eighth studio album.
‘Night Is the New Day’ will be released on October 19th (US – October 27th) on Peaceville Records.
Keep a look-out for the upcoming launch of http://www.nightisthenewday.com for exclusives & announcements on the final cover artwork, final tracklisting and the release of the new single.

Wg. mnie BARDZO fajne. Sam olałem ten zespół po 'Brave Murder Day' na jakiś czas i był to błąd.Scaarph pisze:znaczy co, to mówicie, że dobre te nowe katatonie? bo ostatnia ich płyta którą słyszałem to brave murder day
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Katatonia
aha, no to następnym razem jak będę w sklepie to zajrzę pod "k", ostatnio widziałem chyba parę ich płyt leżało.
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2406
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: Katatonia
wciągnij sobie "Tonight Decision" i "Viva Emptiness" na dzień dobry, jak Ci podejdzie to jebaj całą dyskografięScaarph pisze:aha, no to następnym razem jak będę w sklepie to zajrzę pod "k", ostatnio widziałem chyba parę ich płyt leżało.

ja tam bardzo lubię, ich stare i przede wszystkim nowe muzyczne oblicze!
to tak jak ja...Conflagrator pisze:Bardzo. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że czekam na tę płytę
dobre info Skaut zarzucił

-
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
- Lokalizacja: WLKP
Re: Katatonia
Zgadzam się z poprzednikami. Trzy najlepsze płyty Katatonii IMHO to ten właśnie okres: TD, LFDGD, VE.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
- wombat
- zaczyna szaleć
- Posty: 272
- Rejestracja: 17-07-2009, 18:16
Re: Katatonia
Jeśli chodzi o takie klimaty, Katatonia jest absolutną czołówką. Evidence z ostatniej płyty 

- Scorpion
- rozkręca się
- Posty: 44
- Rejestracja: 11-09-2008, 19:16
Re: Katatonia
Katatonia Brave Murder Day uważam za ich najlepszy album,te nowe rockowe nawet dobre są a co do Dance of December Souls to nieco zawiodłem się na nim,szczególnie po przeczytaniu wielu entuzjastycznych recenzji.Od debiutu Katatonia wolę Internal Decay- A Forgotten Dream.Ma ktoś do odsprzedania może Katatonia - Jhva Elohim Meth... the Revival na CD?
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4075
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: Katatonia
Okładka chujowa, ale dwie wcześniejsze oddawały klimat muzyki. Może ostatnimi czasy grają nieco łagodniej, ale bardzo przemawia do mnie granie w ich wykonaniu - niby proste, ale ma to "coś" co powoduje, że chce się wracać np do Viva Emptinessczy The Great Cold Distance.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Moim zdaniem obowiązkowo "The Last Fair Deal Gone Down", chociaż wszystkie po "Discouraged Ones" dają radę.Ihasan pisze:wciągnij sobie "Tonight Decision" i "Viva Emptiness" na dzień dobry, jak Ci podejdzie to jebaj całą dyskografięScaarph pisze:aha, no to następnym razem jak będę w sklepie to zajrzę pod "k", ostatnio widziałem chyba parę ich płyt leżało.
ja tam bardzo lubię, ich stare i przede wszystkim nowe muzyczne oblicze!
Hę? Przecież "The Great Cold Distance" to chyba najostrzejsza ich płyta z tego rockowo-melancholijnego okresu.Cthulhu pisze:Może ostatnimi czasy grają nieco łagodniej
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re:
Sądzę, że mocniejsza jest Viva. TGCD jest dla mnie bardzo przebojowa, łatwa w odbiorze i przez to nudna po kilku dokładniejszych przesłuchaniach. To niby nie wyklucza faktu, że nie mogłaby być ostra.. Ale nie jest.longinus696 pisze: Hę? Przecież "The Great Cold Distance" to chyba najostrzejsza ich płyta z tego rockowo-melancholijnego okresu.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: Katatonia
Hmmm.... moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie. Aż sobie muszę za moment obie odsłuchać i porównać. W każdym razie, nawet jeżeli trochę przesadziłem z tym stwierdzeniem, że TGCD jest najostrzejsza, to nie sądzę, żeby między nią, a VE była jakaś wielka różnica w tej kwestii.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
wręcz przeciwnie Viva jest prosta, przez to lepsza. Na TGCD struktury utworów są bardziej złożone, według mnie jest trochę za dużo kombinowania, co nie było właściwie ich wyznacznikiem. Dla mnie na tym albumie da się wyczuć lekki spadek formy, ale zgadzam się z longim, że jest najostrzejszą z rockowo-melancholijnego okresu. Wystarczy chociażby porównać brzmienie obu płyt.Cthulhu pisze:Sądzę, że mocniejsza jest Viva. TGCD jest dla mnie bardzo przebojowa, łatwa w odbiorze i przez to nudna po kilku dokładniejszych przesłuchaniach. To niby nie wyklucza faktu, że nie mogłaby być ostra.. Ale nie jest.longinus696 pisze: Hę? Przecież "The Great Cold Distance" to chyba najostrzejsza ich płyta z tego rockowo-melancholijnego okresu.
Coś tam było! Człowiek!
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2406
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re:
a czemu po "Discouraged Ones" a nie z "DO"?longinus696 pisze:Moim zdaniem obowiązkowo "The Last Fair Deal Gone Down", chociaż wszystkie po "Discouraged Ones" dają radę.Ihasan pisze:wciągnij sobie "Tonight Decision" i "Viva Emptiness" na dzień dobry, jak Ci podejdzie to jebaj całą dyskografięScaarph pisze:aha, no to następnym razem jak będę w sklepie to zajrzę pod "k", ostatnio widziałem chyba parę ich płyt leżało.
ja tam bardzo lubię, ich stare i przede wszystkim nowe muzyczne oblicze!
... album "The Last Fair Deal Gone Down" wg mnie jest najlżejszy, że tak to ujmę jeśli ocenić ich twórczość od wspomnianego "DO", nie zmienia to faktu, że to dobry album i przede wszystkim zajebiście wydany;
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
o właśnie, jak można pominąć dwie najlepsze płyty Katatonii?Ihasan pisze:a czemu po "Discouraged Ones" a nie z "DO"?longinus696 pisze:Moim zdaniem obowiązkowo "The Last Fair Deal Gone Down", chociaż wszystkie po "Discouraged Ones" dają radę.Ihasan pisze:
wciągnij sobie "Tonight Decision" i "Viva Emptiness" na dzień dobry, jak Ci podejdzie to jebaj całą dyskografię
ja tam bardzo lubię, ich stare i przede wszystkim nowe muzyczne oblicze!
Coś tam było! Człowiek!
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Katatonia
najlepsza jest brave murder day.
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3283
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: Katatonia
Najlepsze są wszystkie, czekam niecierpliwie na nową płytę i mam nadzieje, ze zagraja nareszcie w jakimś klubie.
- panthyme
- w mackach Zła
- Posty: 850
- Rejestracja: 01-05-2004, 11:34
- Lokalizacja: Local Graveyard
Re: Katatonia
Najbardziej lubię pierwsze 3 wydawnictwa. Pewnie z sentymentu.. Jak wyszło DO, to byłem nieźle zdziwiony jak i zachwycony zarazem. Potem było gorzej. Nie miałem serca do tej muzyki. Wróciłem do nich dopiero w okolicach VE i dwie ostatnie płyty bardzo sobie cenię. Jednak to co wyszło w międzyczasie czeka na swoją kolej. Na razie nie mam ochoty tego ruszać.
011011000110010101110000011100100110100101100011011011110110010001100101
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: Katatonia
bardzo taka nijaka ta okładka.mogli się bardziej postarać tym bardziej że poprzednie projekty graficzne zawsze powalały (no może poza reedycjami i okładką Dance of..).Rattlehead pisze:
Ostatni album jest odrobinę słabszy ,tym bardziej z nową plytą wiążą się duze oczekiwania,mam nadzieje że mnie nie zawiodą.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
No i posłuchałem sobie wczoraj kilku płyt Katatonii.
Odnośnie porównań między VE i TGCD, jest tak, że co prawda TGCD też ma sporo spokojnych momentów, ale jednak uwypukleniu uległy ostrzejsze partie, w których zespół dorzuca do pieca mocniej niż na poprzednich albumach. Bardzo dobrze ujął to Skaut:
Odnośnie porównań między VE i TGCD, jest tak, że co prawda TGCD też ma sporo spokojnych momentów, ale jednak uwypukleniu uległy ostrzejsze partie, w których zespół dorzuca do pieca mocniej niż na poprzednich albumach. Bardzo dobrze ujął to Skaut:
100% racji.Skaut pisze: Viva jest prosta, przez to lepsza. Na TGCD struktury utworów są bardziej złożone, według mnie jest trochę za dużo kombinowania, co nie było właściwie ich wyznacznikiem.
A to dlatego, że zawsze uważałem DO za najsłabszy album z rockowego okresu. Wczoraj jednak zapodałem sobie tę płytę i już sam nie wiem, gdzie ją umiejscowić. Doświadczenia były pozytywne (LOL, to chyba oznacza, że coś im nie wyszło), ale wciąż nie sądzę, żeby można było ją postawić ponad którąkolwiek z następnych.Ihasan pisze:a czemu po "Discouraged Ones" a nie z "DO"?
Najlżejszy - tak, ale dla mnie również najlepszy. Cholernie przebojowy, pełen wyrazistych melodii... aha, i podoba mi się warstwa tekstowa.Ihasan pisze:... album "The Last Fair Deal Gone Down" wg mnie jest najlżejszy, że tak to ujmę jeśli ocenić ich twórczość od wspomnianego "DO", nie zmienia to faktu, że to dobry album i przede wszystkim zajebiście wydany;
Zgadzam się z przedmówcą[V] pisze:bardzo taka nijaka ta okładka.mogli się bardziej postarać tym bardziej że poprzednie projekty graficzne zawsze powalały (no może poza reedycjami i okładką Dance of..).

The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;