NILE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mad
weteran forumowych bitew
Posty: 1543
Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Nile

26-09-2009, 11:30

Maria Konopnicka pisze:
mad pisze:Panowie, przepraszam, ale Ważny zespół wydaje właśnie nową płytę. .
Właśnie - wydaje, a nie wydał. Poczekam aż wyda, kupię CD, przesłucham i wówczas się wypowiem. Na mp3 to ja sobie mogę sprawdzić, czy wciąż grają death metal, a nie odsłuchiwać 20 razy i analizować brzmienie. Płyta jeszcze nie wyszła, a chłopaki już 4 strony opinii najebali :)

Szanuję Twoją wiedzę, gratuluję kolekcji płyt (i podziwiam ją), co jednak nie zmienia faktu, że uważam Ciebie za - w jakimś tam stopniu - snoba i pozera. Nie potrafisz zrozumieć, że są miłośnicy muzyki (w tym metalu), którzy niekoniecznie maja 15 tys. płyt w domu. Może mają jeszcze inne kosztowne zainteresowania albo zobowiązania finansowe? Takich jest większość, zapewniam - i mpchujki są dobrym rozwiązaniem. Kupują płyty tylko te, które są dla nich ważne i dobre (nowy album Nile oczywiście kupię), a zapoznają się wcześniej z muzyką w mp3. Może jesteś jednym z audiofilów, którzy ma naturalną skłonność do przesady, może tak tylko piszesz, żeby pokazać słuszną wyższość swojej kolekcji nad mpchujkami. Oczywiście jeśli ściągnę muzykę w mp3 a potem płyty jednak nie kupię, to gdzieś tam archiwizuję dane albo nawet kasuję muzykę - ale nigdy nie powiem, że "mam płytę".
Co do jakości - tak, na dobrym sprzęcie różnicę widać. Ale to nie jest tak, że na podstawie mp3 nie można ocenić wartości artystycznej muzyki. Brzmienie też nie jest zniekształcone, ot jest tylko wrażenie pewnego braku przestrzeni, głębi, pełności brzmienia. Dodam jednak, że jeśli płyta sama w sobie nie jest perfekcyjnie nagrana, różnice mogą stać się nawet niezauważalne.
aryman
postuje jak opętany!
Posty: 490
Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
Lokalizacja: WLKP

Re: Nile

26-09-2009, 11:44

Ja dodam tylko, że od jakiegoś czasu kupuję tylko te płyty, które wcześniej przesłuchałem na mp3 i uznałem, że warto (wyjątki potwierdzają regułę). Wystarczająco wiele razy się sparzyłem i zawiodłem. Dlatego nie jestem na bieżąco z nowościami, ale mam starannie wyselekcjonowaną kolekcję takiej muzyki, jaka mi odpowiada. Mp3 pełnią taką rolę jak pilot serialu ("Pulp Fiction" mi się przypomniał).
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Nile

26-09-2009, 11:47

Kupowanie płyt w ciemno przy obecnym zalewie gówna jakoś dziwnie mi się z homoseksualnym masochizmem kojarzy :lol:
Give birth to something dead
Give birth to something old
aryman
postuje jak opętany!
Posty: 490
Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
Lokalizacja: WLKP

Re: Nile

26-09-2009, 11:57

To też a propos Pulp Fiction? Marcelus
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Nile

26-09-2009, 12:31

Bardziej a propos mp3, ale w sumie też pasuje :D
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Nile

27-09-2009, 17:30

Dobra płyta, ale to nie jest rzecz, którą mógłbym się podniecić. Wszystko, co można znaleźć na tym albumie było już przerabiane parę razy i to nawet w lepszym wydaniu. Chyba nie będę miał siły sięgnąć po kolejny album Nile.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6580
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: Nile

27-09-2009, 17:55

longinus696 pisze:Dobra płyta, ale to nie jest rzecz, którą mógłbym się podniecić. Wszystko, co można znaleźć na tym albumie było już przerabiane parę razy i to nawet w lepszym wydaniu. Chyba nie będę miał siły sięgnąć po kolejny album Nile.
Też mnie troszkę ten album zmęczył po czasie, ale wynika to po części z mojej awersji do technicznego, "kto szybciej" death napierdalania.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

27-09-2009, 17:59

Nerwowy pisze:Też mnie troszkę ten album zmęczył po czasie, ale wynika to po części z mojej awersji do technicznego, "kto szybciej" death napierdalania.
Dla mnie Nile to jeden z niewielu zespołów z tej szufladki, których mogę słuchać. Natomiast męczy mnie to, że od pewnego czasu nagrywają tę samą płytę (z niewielkimi wariacjami).
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10032
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Nile

27-09-2009, 18:02

To jak w końcu? Kupić czy ściągnąć?
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6580
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re:

27-09-2009, 18:05

longinus696 pisze:
Nerwowy pisze:Też mnie troszkę ten album zmęczył po czasie, ale wynika to po części z mojej awersji do technicznego, "kto szybciej" death napierdalania.
Dla mnie Nile to jeden z niewielu zespołów z tej szufladki, których mogę słuchać.[/quote[

Mam tak samo i to głównie ze względu na klimat i otoczkę.
Natomiast męczy mnie to, że od pewnego czasu nagrywają tę samą płytę (z niewielkimi wariacjami).
Z drugiej strony nie za bardzo widać dla nich jakąś alternatywę ;).
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2304
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: Nile

27-09-2009, 21:18

est pisze:To jak w końcu? Kupić czy ściągnąć?
Sciągaj, a potem... kupuj ja innej alternatywy nie widzę...
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2304
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: Nile

27-09-2009, 21:21

longinus696 pisze:Dobra płyta, ale to nie jest rzecz, którą mógłbym się podniecić. Wszystko, co można znaleźć na tym albumie było już przerabiane parę razy i to nawet w lepszym wydaniu. Chyba nie będę miał siły sięgnąć po kolejny album Nile.
W lepszym wydaniu powiadasz? A podzielisz się wiedzą kto to to nby zagrał wcześniej i lepiej?
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10032
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Nile

27-09-2009, 21:30

AroHien pisze:
est pisze:To jak w końcu? Kupić czy ściągnąć?
Sciągaj, a potem... kupuj ja innej alternatywy nie widzę...
Raczej i tak kupię...
AroHien pisze:W lepszym wydaniu powiadasz? A podzielisz się wiedzą kto to to nby zagrał wcześniej i lepiej?
Chyba o sam Nile mu chodziło :D
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

27-09-2009, 21:44

AroHien pisze: W lepszym wydaniu powiadasz? A podzielisz się wiedzą kto to to nby zagrał wcześniej i lepiej?
est pisze: o sam Nile mu chodziło
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Nile

27-09-2009, 21:50

Longin, ale chyba nie powiesz, ze poczatek i koniec Kafir nie zrobil Ci kuku ? :D
co do reszty plyty w sumie sie zgadzam.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2304
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: Nile

27-09-2009, 22:15

est pisze: Chyba o sam Nile mu chodziło :D
He, he ten alkohol, no faktycznie mogło mu o to chodzić, a jeśli tak to...fakt nagrali lepsze płyty :D
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6580
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: Nile

27-09-2009, 22:33

Riven pisze:Longin, ale chyba nie powiesz, ze poczatek i koniec Kafir nie zrobil Ci kuku ? :D
co do reszty plyty w sumie sie zgadzam.
Album ma momenty - tu jakiś Kefir, tam skandowany refren, melodia czy fajny riff, ale całości słucha się raczej bez opsrania ;)
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
Herezjarcha
w mackach Zła
Posty: 700
Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
Lokalizacja: skądinąd

Re: Nile

27-09-2009, 23:15

Niby jest wszystko to co być powinno, zagrane jest to z dużym wykopem i absolutnie płyta nie sprawia wrażenia nagrywanej na siłę, ale szczerze mówiąc ledwo co dałem radę wysłuchać do końca. Nie dość że wtórne to jeszcze sterylne, taki death metal coby nikomu krzywdy nie zrobić to ja pierdolę.
kakademona
weteran forumowych bitew
Posty: 1215
Rejestracja: 09-02-2008, 21:04

Re: Nile

28-09-2009, 15:16

AroHien pisze:
longinus696 pisze:Dobra płyta, ale to nie jest rzecz, którą mógłbym się podniecić. Wszystko, co można znaleźć na tym albumie było już przerabiane parę razy i to nawet w lepszym wydaniu. Chyba nie będę miał siły sięgnąć po kolejny album Nile.
W lepszym wydaniu powiadasz? A podzielisz się wiedzą kto to to nby zagrał wcześniej i lepiej?

np Deicide.
Awatar użytkownika
mad
weteran forumowych bitew
Posty: 1543
Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Nile

28-09-2009, 20:30

Jestem pod wrażeniem głębi odpowiedzi. Sam boss raczył... ;)

Trudno się odnieść do Twoich poszatkowanych odpowiedzi, bo swobodnie sobie przeskakujesz z kpiny ku śmiertelnej powadze. Gdybym chciał poszatkować to dalej, musiałbym pójść tym tropem. Zwróć uwagę, że ja utrzymałem raczej jedną konwencję i pisałem serio.
Coś tam jednak spróbuję skrobnąć. A więc:
- Nie obrywa Ci się za kolekcję płyt, napisałem przecież, że ją podziwiam. Nie podoba mi się tylko Twoja postawa.
- Niepotrzebnie negujesz tych, którzy oprócz oryginałów, mają jeszcze dźwięki (nie napiszę, że płyty) z innego źródła. Nie sądzę, by na forum wśród zaawansowanych piszących był ktoś, kto posiada mniej niż 300 - 500 płyt, a choć to dla Ciebie malusie bobaski, to jednak nie jest to zupełne zero. Czytałem niedawno o badaniach Kanadyjczyków (nie pamiętam źródła, nie podam linku), którzy doszli do wniosku, że ściaganie mp3 wręcz wzmacnia sprzedaż płyt. Nielogiczne? Tylko wtedy, jeśli na sprawę się spojrzy łopatologicznie: 1 ściągnięta "płyta" mp3 = 1 sprzedana mniej płyta CD. Takie zestawienie jest idiotyczne. Po pierwsze, nie ma żadnej gwarancji, że gdyby nie istniała możliwiość ściągania muzyki, ludziska automatycznie kupowaliby płyty. Ale ważniejsza jest kwestia nr 2: mp3 wzmacnia zainteresowanie muzyką, z piratów rodzą się nowi znawcy tematu i kolekcjonerzy. Ilu płyt w życiu bym nie kupił, jeśli nie poznałbym ich w wersji mp3? Mógłbym tutaj nawet wyliczyć niemałą (dla Ciebie małą) listę płyt, które sam poleciłeś, a ja je ściągnąłem i potem kupiłem. Czy lepiej by było, żebym sobie odpuścił zainteresowanie metalem, ściąganie płyt i kupowanie tych marnych 3-10 pozycji w miesiącu? Wzmocniłbym wtedy przemysł? Na więcej płyt mnie nie stać, a dzięki mp3 poszerzam swoje horyzonty i mogę dokonywać lepszych wyborów. Szkoda, że tego nie rozumiesz.
- Lubię podjadać przed obiadem. Coraz rzadziej konsumuję "zinstytucjonalizowane" posiłki ;)
- Nadal twierdzę, że wartość artystyczną można ocenić na podstaiwe mp3. Jeśli chodzi o filharmonię (co taki z Ciebie meloman?) : fachowcy od muzyki poważnej nawet nie muszą słyszeć swojej muzyki, doskonale potrafią przeczytać partyturę - to im wystarczy, by ocenić wartość kompozycji. W obiegu istnieje dużo archiwalnych wykonań symfonii czy oper, których jakość techniczna nie odbiega znacząco od nagrań demo - a są jednak obiektem westchnień melomanów. Poza tym tak lekko rzuciłeś argument filharmonii pomijając fakt, że trudno porównywać brzmienie muzyki akustycznej (jaką w zasadzie jest klasyka - nie licząc pewnych nurtów muzyki współczesnej) z przesterowanym brzmieniem gitar elektrycznych, perkusji i jak by nie patrzeć - darcia japy.
- Widać/słychać różnicę - pisząc "widać" miałem na myśli ogólny odbiór "tekstu kultury", jakim jest utwór muzyczny, a nie konkretyzację zmysłów. Może zbyt dalekie uogólnienie...
- Twojego lolowania nie skomentuję, możesz w ramach pokuty przeczytać jeszcze raz drugi myślnik.

Pozdrawiam i czekam na kolejne płyty polecane przez Ciebie. W listopadzie szykuje mi się niemały przypływ gotówki.
ODPOWIEDZ