ROTTING CHRIST

[boroowa]

Za młody jesteś, żeby to zauważyć

na marginesie - ktoś mógłby wtłoczyć "Ade's Winds" na winyl, najlepiej z re-edycją splitu z MONUMENTUM

[Lykantrop]

Zespół "dwóch płyt" : Thy Mighty Contract i Non Serviam.
Omawiane wyżej "Sanctus..." wydało mi się skrajnym przeciętniactwem, chociaż na pewno lepsze to niż "Sleep of the Angels" czy "Dead Poem" - ewidentnie zrobili rachunek sumienia, zobaczyli gdzie popełnili błąd, załatali dziury, ale to już nie to...

zamień "Non Serviam" na "Passage to Arcturo" i dorzuć demówki "Satanas Tedeum" i "Ade's Winds", 7"EPs "Apokathelosis" i "Dawn of the Iconoclast", split z MONUMENTUM i wtedy się zgodzę
"Sanctus Diavolos" bardzo ok, ale ta "magia" uległa skomercjalizowaniu. najlepszy album od czasów "Non Serviam"

Bym pewnie też tak mówił, gdybym tylko ten split miał w swoich zbiorach
Jeśli można dodawać demony to "Satanas Tedeum" i długo, dłuugo nic. A "Non..." na pewno nie zamienię miejscami z "Passage...", chociaż to drugie w wersji mLP gatefold śni mi się po nocach już drugą dekadę
Zawsze masz rozwiązanie - zakup Passage+NS - wyd. z 2006 r. i potraktuj jako jeden album, wtedy unikniemy ew. antagonizmów i różnicy zdań.
Jedno jest pewne - zdania Trockiego w tym temacie nie podzielę.

[Skaut]

Okładka:

to chyba będzie rok najlepszych koncertów i najbardziej zjebanych okładek

[Maleficio]

Jedno jest pewne - zdania Trockiego w tym temacie nie podzielę.

A jakie jest zdanie Trociaka w tym temacie bo mi się nie chce czytac? Jeżeli powiedział, ze RH to chujnia to jestem na 95% w zgodzie:) 5% tylko im daje przez sentyment do Passage to Arcturo i Thy Mighty Contract.

[twoja_stara_trotzky]

piąteczka

[kakademona]

że najbardziej przereklamowany itd itp.
ja też nie podzielę.
rotting christ mnie juz nuży nieco,ale starocie rotting christ to zajebista sentymentalna wędrówka i jak na tamte czasy kawał dobrej muzy.satanad tedeum to wręcz jedno z najlepszych demos jakie wogóle słyszałem ( i nie mówice ,że mało słyszałem bo akurat starocie to podejrzewam ,że prawie wszystkie )
reasumując powiedziałbym ,że jakieś ....60 % ?

[twoja_stara_trotzky]

kij wie.


ja w każdym razie powiem, że jak Rotting Christ z każdym rokiem traci, tak Necromantia zyskuje (ta stara).

[Olo]

na myspace Season of mist jeden kawałek do odsłuchu: http://www.myspace.com/seasonofmist
jak całość będzie tak brzmiała to moim zdaniem dają niewąsko dupy z tym krążkiem... to brzmi jak pierwsza demówka jakiejś death-core'owej kapeli z Zambii - ludowe melodyjki, jakiś niedorobiony 'pompowany ciężar', wsiowe 'backing vocals'.. no ale kurwa jest gromkie 'hu-ha' na koniec więc młodzież sobie pokica na koncertach

[Rattlehead]

Na amazonie są sample z całej płyty
Raczej dramatycznie to wygląda

[DCI Hunt]

When you end up with the listening you feel like you escaped from a battle!![/i]

Po samplach stwierdzam, że chyba jednak mieli rację. Nie zdążyłem przesłuchać wszystkich, a już stamtąd spierdoliłem. Będę musiał mieć naprawdę dzień dobroci dla niewypałów żeby przesłuchać całość...

[Block69]

na myspace Season of mist jeden kawałek do odsłuchu: http://www.myspace.com/seasonofmist

Zaczyna sie jak jakiś SAMAEL nowy. Ciekawe jak tam cover Diamandy Galas

[Riven]

jezu jaka padaka...

[PrzemoC]

Takie se. Chyba już im minął okres ożywienia. Poprzednik już był zniżkowy, a teraz chyba znów idą w dół.

Na tym majspejsie włączył mi się po tym Genitorturers, hehe, pierwszy raz to słyszę, nawet zabawne, wiem o nich tyle, że Morbid Angel blablabla.

[streetcleaner]

nowy utwór zajebisty :

http://gazda666.wrzuta.pl/audio/13G7Tv7 ... noctis_era

[Glene]

nowy utwór zajebisty :

http://gazda666.wrzuta.pl/audio/13G7Tv7 ... noctis_era

dobre , co do albumu sluchalem tylko sampli kurwa co za gowno, to jest nie sluchalne i przeslodzone .

[Raagoon]

Sample zazwyczaj brzmią cienko, ale dobrze się stało, że sprawdziłem całość bo płyta jest moim zdaniem co najmniej dobra.
Chłopaki nieco zachłysnęli się pewnymi ozdobnikami już na poprzedniej płycie, więc o zaskoczeniu nie może być mowy.
Utwór z Alanem z Primordial na plus, zaś rzekomy cover z Diamandą Galas na wokalu już trochę gorzej, na koniec może być.
Całość najlepiej słuchać za kółkiem bo do jakiejś szczególnej kontemplacji na pewno się nie nadaje:)
Pozostaje czekać na kwietniowe koncerty w Polsce z nadzieją, że nie zrobią wsi a'la Samael.

[Block69]

To wszystko już było w dodatku zagrane i zaśpiewane o wiele lepiej. Poza tym bardzo nierówny ten materiał. Trzeba przebrnąć przez sporo mielizn by dokopać sie do ciekawszych fragmentów.

[Bonny]

gówniany zespół, zaorać, zasypać wapnem, zapomnieć

[YNKE]

nic dodać, nic ująć nawet mi się nie chce tego słuchać, boysbandzik z Hellady pogrąża się okrutnie, a pamiętam jak wyszło Thy Mighty Contract to machałem codziennie banią do lustra przy ich muzyce...

[Nerwowy]

To wszystko już było w dodatku zagrane i zaśpiewane o wiele lepiej. Poza tym bardzo nierówny ten materiał. Trzeba przebrnąć przez sporo mielizn by dokopać sie do ciekawszych fragmentów.

Generalnie cały początek tego albumu to jest mielizna - coś tam zaczyna się dziać dopiero w 9 kawałku, a potem jeszcze 2 i już jest koniec.