ZINES

[Lykantrop]

Zawsze folia + bombel koperta. Dla mnie to niedostateczne opakowanie. Patrz jak pakuje paki Tomek z Pagan - od niego nawet nigdy pudełko nie miało śladu pęknięcia.

[Duvelor]

Zawsze folia + bombel koperta. Dla mnie to niedostateczne opakowanie. Patrz jak pakuje paki Tomek z Pagan - od niego nawet nigdy pudełko nie miało śladu pęknięcia.

Fakt, paczki z Pagan Rec. zawsze dochodzą całe i zdrowe. Według mnie oprócz kopert bąbelkowych powinno wrzucać sie kartoniki. Dla pewności. Sama koperta + ciężka ręka spoconej, starej komody z poczty = miazga. Nie wiem jak obecnie, bo nie zamawiam już w Agonia Rec. (dłuuuugo czekałem na realizację), ale niegdyś dostawałem drobny mak zamiast pudełek. I weź tu kup CD w pudełku z tłoczeniem (vide Enslaved "Frost", Anthrax "Sound of White Noise", itp.).

[Lykantrop]

Agonia to w ogóle porażka. Nawet jak kupuję CD w folii, to po zapoznaniu się z zawartością doznaję widoku layout'u z odciskami paluchów, płyta porysowana i tego typu ekscesy... pominę już kwestię jakości odsłuchowej i estetycznej vinyli przezeń wydawanych. Jedyny plus to fakt, że wysyłki w miarę szybko idą, choć i tutaj bywały wyjątki.

Kartoniki to podstawa przy wysyłaniu CD's. Szczytem bezczelności PP jaki kiedyś doświadczyłem na własnej skórze to złamany na pół LP i włożony do skrzynki...

[trup]

Agonia to w ogóle porażka. Nawet jak kupuję CD w folii, to po zapoznaniu się z zawartością doznaję widoku layout'u z odciskami paluchów, płyta porysowana i tego typu ekscesy... pominę już kwestię jakości odsłuchowej i estetycznej vinyli przezeń wydawanych. Jedyny plus to fakt, że wysyłki w miarę szybko idą, choć i tutaj bywały wyjątki.

Kartoniki to podstawa przy wysyłaniu CD's. Szczytem bezczelności PP jaki kiedyś doświadczyłem na własnej skórze to złamany na pół LP i włożony do skrzynki...

Taką lichą skrzynkę miałeś.... A co listonosz miał dwa razy nosić! :D

[Lykantrop]

Problem leżał po dwóch stronach. Jakiś pierdolec wysłał vinyl listem zwykłym, zamiast poleconym. Nie była to jakaś szczególna pozycja, a całą sytuację wspominam z uśmiechem na ryju.

Co do usług poczty to mogę jeszcze powiedzieć, że spośród kilkunastu płyt, które sprzedałem obywatelom Ameryki Płd. średnio co 2ga w ogóle doszła. Jako, że daleko Cohones mi nie ucięli i salami z nich nie ukręcili

[samael]

Radogost88

Poziom porównywalny z legendarnym Antychryst zine

Radogost88 - całkiem niezły poziom, o ile wiem ostatni numer był dystrybuowany tylko jako imienne kopie dla konkretnych osób. Szacunek dla tych ludzi. Działają od wielu lat i trzymają się swoich zasad.

Antychryst - taa, numer z liścmi dębu był niezłym wybrykiem, botanicy się kurna trafili :- ) Później ukazały się jeszcze 2 numery, trzymające juz znacznie wyższy poziom. muzyki tam niewiele, duzo za to tematów okołomuzycznych, prezentacji różnistych poglądów i propagowania pewnych treści...

[DeathDealer]

akurat ten art. o dębach był napisany przez kobietę więc nie ma co się czepiać (poza tym symbolika dębu jak i drzewo samo w sobie to dosyć ciekawa sprawa).

Securius był lepszy

[Alsvartr]

Agonia to w ogóle porażka. Nawet jak kupuję CD w folii, to po zapoznaniu się z zawartością doznaję widoku layout'u z odciskami paluchów, płyta porysowana i tego typu ekscesy... pominę już kwestię jakości odsłuchowej i estetycznej vinyli przezeń wydawanych. Jedyny plus to fakt, że wysyłki w miarę szybko idą, choć i tutaj bywały wyjątki.

Kartoniki to podstawa przy wysyłaniu CD's. Szczytem bezczelności PP jaki kiedyś doświadczyłem na własnej skórze to złamany na pół LP i włożony do skrzynki...

Ja nie wiem oc wy macie z ta Agonią, mnie zawsze CD's przychodza w pancernej paczce, opakowane w podwójny karton i folię bąbelkową. Mógłbym w nie pięścią napierdalac i nic by się nie stało.

[PrzemoC]

Nie wiem czy to było, ale na tej stronce są skany "Antychrysta", "Legion" i innych .

http://www.28magazine.com/28magazine/polish-01.html

[samael]

nie było, ale strona ciekawa, choć tresci kontrowersyjne.... dla co niektórych na pewno.
Kto tu obiecał Koziego Bobka zine?

[Lykantrop]

Triceps, ale pewnie tak samo go zobaczymy jak boot'a Blasphemy

Pisałem nawet do autora Koziego Bobka, aby dał się namówić na ksero. Z marnym rezultatem.

choć tresci kontrowersyjne

Jeden z autorów zine'a, który wisi na tej stronie, dzisiaj jest całkowitym antagonizmem ideałów, o których śpiewał 15 lat temu. Nie będę mu tutaj robił koło dupy i nie napiszę o kogo chodzi, w każdym razie to fajnie obrazuje proces adolescencji NS ideologów.

[DeathDealer]

Pisałem nawet do autora Koziego Bobka, aby dał się namówić na ksero. Z marnym rezultatem.

jakoś mu się nie dziwię...

[DCI Hunt]

Jeden z autorów zine'a, który wisi na tej stronie, dzisiaj jest całkowitym antagonizmem ideałów, o których śpiewał 15 lat temu. Nie będę mu tutaj robił koło dupy i nie napiszę o kogo chodzi, w każdym razie to fajnie obrazuje proces adolescencji NS ideologów.

A autor innego zine'a z tej strony jest dziś zagorzałym komunistą i nawet widnieje na pewnej kontrowersyjnej stronie

[trup]

Jeden z autorów zine'a, który wisi na tej stronie, dzisiaj jest całkowitym antagonizmem ideałów, o których śpiewał 15 lat temu. Nie będę mu tutaj robił koło dupy i nie napiszę o kogo chodzi, w każdym razie to fajnie obrazuje proces adolescencji NS ideologów.

A autor innego zine'a z tej strony jest dziś zagorzałym komunistą i nawet widnieje na pewnej kontrowersyjnej stronie

komunizm to zło w czystej postaci przecież...

[Czesław]

Problem leżał po dwóch stronach. Jakiś pierdolec wysłał vinyl listem zwykłym, zamiast poleconym. Nie była to jakaś szczególna pozycja, a całą sytuację wspominam z uśmiechem na ryju.

Co do usług poczty to mogę jeszcze powiedzieć, że spośród kilkunastu płyt, które sprzedałem obywatelom Ameryki Płd. średnio co 2ga w ogóle doszła. Jako, że daleko Cohones mi nie ucięli i salami z nich nie ukręcili

Z zagramanicy mało kto ci wyśle poleconym (po Europie to drogo, z USA to niemożliwe), ale poza przypadkami zaginięcia przesyłek to innych problemów nie miewam. Miła pani listonosz paczki nierejestrowane zostawia mi za płotem jak się do szczynki nie mieszczom, ewentualnie awizo i odbieram na poczcie. Jednego nie zrozumiem: czemu baba nigdy do domu mi nie przyniesie przesyłki, tylko do skrzynki, bo przecież kurwa jak na budowie pracowałem parę km dalej, to mi tam zawoziła stuff, a po drodze wcale to nie było?

Winyl w kartonie musi być i basta. Pudełka od CD to jebał je pies, zawsze można wymienić.

Jeden z autorów zine'a, który wisi na tej stronie, dzisiaj jest całkowitym antagonizmem ideałów, o których śpiewał 15 lat temu. Nie będę mu tutaj robił koło dupy i nie napiszę o kogo chodzi, w każdym razie to fajnie obrazuje proces adolescencji NS ideologów.

A autor innego zine'a z tej strony jest dziś zagorzałym komunistą i nawet widnieje na pewnej kontrowersyjnej stronie

komunizm to zło w czystej postaci przecież...

Za Stalina to nie tylko zło, ale i patriotyczny komunizm... narodowy socjalizm.. hahhah!

[snake plissken]

Nie wiem, co Wy macie przeciwko zinom NSBM???

[Grindead]

Fakt, czynnika rozrywkowego nie sposób im odmówić.

[snake plissken]

zależy, co kogo śmieszy

[Maleficio]

Ja bardzo lubię ziny NSBM w ogóle lubię ziny co walczą z żydowskim ścierwem.

[Lykantrop]

zależy, co kogo śmieszy

Dajesz radę utrzymać powagę czytając "Antychrysta"?