SADIST season in silence 2010

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Duvelor
weteran forumowych bitew
Posty: 1531
Rejestracja: 12-10-2006, 20:16

29-10-2007, 11:21

Włąśnie, ten debiut to była potęga. Świetne granie, mało kto potrafi kombinować i nie nudzić samym kombinowaniem i nieuzasadnioną techniką. Niewielu potrafi, a Włosi potrafili jak najbardziej.
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

20-02-2008, 20:12

Jeden z oryginalniejszych aktów z Europy...zespól oryginalny, niepowtarzalny. Uwielbiam wszystko z wiadomym wyjatkiem :)(klocek).
Jednak wbrew pozorom "jedynka " nie jest najlepsza. Sadysta swój szczyt osiągnął na "Tribe". Jest to album zupelnie inny aniżeli debiut jest na niej wiecej luzu, kontrolowanych improwizacji... i może własnie dlatego bardziej mi sie podoba.
"Crust" równierz cenie, muzycznie majsterszczyk z tym ,że brzmienie moim zdaniem za suche, w odróznieniu od bardziej organicznego " Tribe"
"Lego"- wiadomo nieudane próba wpasowania sie w Numetalowy trend. Jak sie mocniej wsluchać to jakies echa "Crust"się wyszuka, ale trzeba dużo cierpliwości i tolerancji...nie polecam :)No i gdzie qrwa solówki?!
A ostatni album to udany powrót do klimatów z "dwójki"(organiczne brzmienie) i "trójki" (wokale)
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
KAKAESIAK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2458
Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
Lokalizacja: KALISZ

20-02-2008, 20:54

a co oni teraz grają ?
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

20-02-2008, 21:00

Progresywno-Techniczny Post Death Thrash z elementami Power Grooove...
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
Duvelor
weteran forumowych bitew
Posty: 1531
Rejestracja: 12-10-2006, 20:16

Re: SADIST

20-02-2008, 22:44

Maria Konopnicka pisze:1. Co sądzicie o tej włoskiej kapeli?
2. Czy nie uważacie, że płyta "Above The Light" jest jedną z najciekawszych z płyt death metalowych pierwszej połowy zeszłej dekady?
3. Co sądzicie o późniejszych eksperymentach makaroniarzy?
4. Kurwa ! Czy ktoś z tego forum wogóle zna (pamięta?) Sadist?
5. Moja stara Sadist ?
Niezły temat bo akurat wczoraj słuchałem tej płyty. Niedawno trafiłem pierwsze wydanie i często do niej wracam. Stawiam ją na równi z Misanthrope "Variation on inductive theories" i Pan Thy Monium "Dawn of dreams". Po prostu te trzy płyty są dla mnie bardzo wyjątkowe. Późniejsze ich nagrania nie trafiły w mój gust i nie przekonały mnie.
42147
rozkręca się
Posty: 50
Rejestracja: 24-02-2006, 19:30

21-02-2008, 06:45

nie znam, ale zamierzam poznać (choc pierwszą możność uczynienia tego przegapiłem)
Awatar użytkownika
TORTURER
w mackach Zła
Posty: 977
Rejestracja: 10-06-2007, 17:01
Lokalizacja: Oxford

21-02-2008, 11:29

Tylko epka "Black screams" i debiut,reszta syf,moze i wizjonerski,ale nie w te rejony pojechali,które mi sie podobają.
Death Dwells in Love
simondebelem
zaczyna szaleć
Posty: 240
Rejestracja: 17-11-2005, 15:28
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 09:07

No kurde jak ktoś lubi CYNIC DEATH PESTILENCE to ta płyta będzie jak miód na uszy.
Dawno od włochów czegoś takiego nie uswiadczyłem, tak naprawdę lubiłem tylko Above the light a potem już raczej średnia leciała ku dołowi, wkórwiający pozostał wokal za głośny w stosunku do reszty i jakoś kojarzy mi się z Kingiem Diamondem który nie pieje ale sama muzyczka leci, płynie, napierdala tak że wokal w końcu staje się strawny.
No i przedewszystkim jaoś nie uświadczyłem ostatnio produkcji która by ciągnęła równie pięknie tradycję jazz death z lat 90 no wiem był album niemieckiego Obscura np ale jednak to nie ta półeczka nie te rynce nie te osoby.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18615
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 09:15

leeee nie sciemniaj, Tribe jest rownie zajebiste jak debiut, potem to juz roznie bywalo, glownie za sprawa spiewaka. Nowa jest nierowna dosc ale ok. A CYNIC i DEATH nie znosze ale Sadist lubie.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 09:15

nowy Sadist - strasznie ciężkostrawny - poza Lego- łykam ich wszystko - ta płyta na dzień dobry odpycha... po 2-3 dniach, juz załapałem o co im tym razem chodzi :D poprzednia płyta, moim zdaniem też swietna, ale przy tej płycie to prosta jak cep... warto poświecic duzo czasu... oj warto...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18615
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 09:18

moim zdaniem to powrot w rejony 2 pierwszych, tylko jakby ryja nie dal tak ten kolo
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 09:20

Triceratops pisze:moim zdaniem to powrot w rejony 2 pierwszych, tylko jakby ryja nie dal tak ten kolo
mi wokal nie przeszkadza... a ze wrocili do najlepszych swoich patentow - to fakt...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
simondebelem
zaczyna szaleć
Posty: 240
Rejestracja: 17-11-2005, 15:28
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 09:59

Triceratops pisze:leeee nie sciemniaj, Tribe jest rownie zajebiste jak debiut, potem to juz roznie bywalo, glownie za sprawa spiewaka. Nowa jest nierowna dosc ale ok. A CYNIC i DEATH nie znosze ale Sadist lubie.
nierówna? dla mnie płynie wartko na razie nie znalazłem dołków ani mielizn poza gardłowaniem. a dziwna sprawa z tym cynic i death bo na tej płycie słyszę dość sporo wpływów w/w zespołów bardziej Death z Indyviduala ale jak jazzują to mi Masdival zaczyna na zdjęciu głową kiwać... a ty mówisz że nie znosisz. Tak czy siak płytka dla mnie lodzio miodzio
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 11:46

Jak się pojawi na Allegro lub w innym dobrym sklepie muzycznym to pewnie w najbliższym czasie sobie sprawie. Ostatnia była co najmniej bardzo dobra(chyba lepsza od "Crusta"), zresztą łykam wszystko- no może poza sławetnym "Lego". Najlepszy zdecydowanie "Tribe"
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 15:17

Edinazzu pisze:Najlepszy zdecydowanie "Tribe"
Tylko to znam i jak to jest najlepsze to całe szczęście, że nie tykałem reszty...
Dla mnie ten "Tribe" to gówno przeokrutne było.
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2310
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 15:23

mimo wszystko nie da się moim zdaniem zrozumieć i pokochać Sadist bez wcześniejszego klęknięcia przed jedynką
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
simondebelem
zaczyna szaleć
Posty: 240
Rejestracja: 17-11-2005, 15:28
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 15:40

jedynka ważna a i owszem a jak się podrapię po głowie to chyba najważniejsza ... esencja stylu a może to juz tylko sentymentalne wycieczki... panów po trzydziestce.
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4399
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 15:47

Olo pisze:mimo wszystko nie da się moim zdaniem zrozumieć i pokochać Sadist bez wcześniejszego klęknięcia przed jedynką
i dwójką, bezapelacyjnie.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 18:49

<ziew> sadist sradist </ziew>
Awatar użytkownika
YNKE
w mackach Zła
Posty: 865
Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
Lokalizacja: Kłodzko

Re: SADIST season in silence 2010

23-03-2010, 19:14

Spoko płytka i faktycznie przypomina dwie pierwsze, a sceptycy powinni ich zobaczyć na żywca.
ps. grubas na wokalu faktycznie może wkurwiać, ale nie takie wokale się przetrawiało.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
ODPOWIEDZ