DEATHSPELL OMEGA

[Morph]

A ten jak chce być na bakier.

Nie no, po prostu wtedy obie strony będą zadowolone, a jak postawią biały domek jeszcze w tym roku to z DsO będzie jak w Nic Śmiesznego - "całe życie drugi...".

Daj spokój, nie ta ranga

LOL^3

[AroHien]

Całkiem fajny kawałek. Sporo zamieszania, dobrze,że nie przyszło im do głowy uproszczenie i zmiękczenie muzyki. W ciemno raczej nie kupię ale całość zapowiada się interesująco.

[Riven]

no kompletnie nie kumam na jaki chuj udostepnili ten utwor. jak dotad kazda plyta DSO miala konkretna , uporzadkowana strukture. tu dostajemy kawalek zupelnie bez kontekstu, do tego znajdujacy sie blizej konca albumu. swietnie sie tego slucha, ale to nie w ich stylu, SOM ssie.

[[V]]

no kompletnie nie kumam na jaki chuj udostepnili ten utwor. jak dotad kazda plyta DSO miala konkretna , uporzadkowana strukture. tu dostajemy kawalek zupelnie bez kontekstu, do tego znajdujacy sie blizej konca albumu. swietnie sie tego slucha, ale to nie w ich stylu, SOM ssie.

Taka jest polityka wytwórni. podsycanie zainteresowania.normalna sprawa.Ciekaw tylko jestem,jak bedzie w kwestii wywiadów.Bo jakies naciski ze strony szefostwa Season Of Mist z pewnoscia beda...

[Triceratops]

Czy tylko ja zauwazylem, ze graja ciezko i lekko jednoczesnie?

[zekke]

Dso udostepnia numer do odsluchu? co do huja?

[Vitriol]

ale to DsO niesamowite. szybko i wolno, ciezko i lekko, graja i nie graja, a wszystko jednoczesnie!

[Triceratops]

technicznie i nietechnicznie

[Maleficio]

kawałek jest genialny i chujowy

[zekke]

ciekawe czy chlopcy z watain juz sprzedali swoje instrumenty

[Triceratops]

kawałek jest genialny i chujowy

[So_It_Is_Done]

Jest ciekawszy niż wszystkie inne które dotąd słyszałem. Ale i tak nieciekawy.

[Vitriol]

religijny i ateistyczny

[Mol]

no kurwa, toz to jebie trojka Gorguts i mini Negativa na kilometr

[Bloodcult]

no kompletnie nie kumam na jaki chuj udostepnili ten utwor. jak dotad kazda plyta DSO miala konkretna , uporzadkowana strukture. tu dostajemy kawalek zupelnie bez kontekstu, do tego znajdujacy sie blizej konca albumu. swietnie sie tego slucha, ale to nie w ich stylu, SOM ssie.

Taka jest polityka wytwórni. podsycanie zainteresowania.normalna sprawa.Ciekaw tylko jestem,jak bedzie w kwestii wywiadów.Bo jakies naciski ze strony szefostwa Season Of Mist z pewnoscia beda...

cieszmy się że SOM nie wpadła na pomysł takiego boxa jak ostatni Watain

[Triceratops]

powinni plyte sprzedawac jako zakladke do biblii, z czerwona wstazka a w srodku biblii tak jak luudgren mial w Mnemoniku , wydrazony krazek na plyte

[[V]]

legenda;

malpy -metaluchy -szydercy
monolit -iphone -Dso V.5.0

[Riven]

mowisz ze dso to trendy masowka dla niewyrafinowanego konsumenta? no daj pan spokoj.. ; ))

[[V]]

mowisz ze dso to trendy masowka dla niewyrafinowanego konsumenta? no daj pan spokoj.. ; ))

mówie o nanotechnologii w czasach czlowieka pierwotnego hehehe

powaznie; wydaje mi sie,ze DsO to taki zespol który u wielu sluchaczy wywoluje zaklopotanie,nie bardzo wiedza jak sie do niego odniesc,stad bardzo czesto pojawiaja sie te zabawne komentarze i pejoratywne okreslenia wszelkiej masci. ciezko o jakies sesnowne uwagi krytyczne pod adresem tego zespolu,no,ja przynajmniej takich nie widzialem..ale nie wykluczone,ze i takie sie tu pojawia,nie watpie w inteligencje i niezdolne do popelnienia bledu systemy operacyjne kilku uzytkownikow regularnie tutaj smarujacych.

dobrze sie ten album zapowiada. mamy juz pewne wytyczne: BRZMIENIE,WOKALE, no i ta technika gry..

[Alsvartr]

powaznie; wydaje mi sie,ze DsO to taki zespol który u wielu sluchaczy wywoluje zaklopotanie,nie bardzo wiedza jak sie do niego odniesc,stad bardzo czesto pojawiaja sie te zabawne komentarze i pejoratywne okreslenia wszelkiej masci.

No bo zasadniczo to w takiej sytuacji są 3 wyjścia: albo czegoś nie łapie i olewam, albo nie łapię, ale chcę załapac i drążę temat, albo nie łapię i robie sobie jaja. Najzdrowsze jest wyjście nr.1 do którego sam się stosuję, ale nie dziwię się, że najczęściej pojawiającym sie tutaj jest nr.3, bo wybitnie pasuje do miejsca i okoliczności (vide uniesienia tak zapalczywe, jakby ktoś conajmniej drugą Ziemię odkrył, których nie sposób skwitowac inaczej )