DEATHSPELL OMEGA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: DEATHSPELL OMEGA
Przecież piszę na tym forum po polsku, czego nie zrozumiałeś?
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: DEATHSPELL OMEGA
Nie wiem, moze to kac, ale musialem to zdanie przeczytac pare razy, zeby zrozumiec o co CI chodzi 
Nie ma nic zlego, ale to JEDNAK jest płyta zespolu muzycznego, w przypadku ktorego teksty sa wazna i integralna trescia, a nie grupy poetyckiej, dla ktorej wazna jest muzyka.

Nie ma nic zlego, ale to JEDNAK jest płyta zespolu muzycznego, w przypadku ktorego teksty sa wazna i integralna trescia, a nie grupy poetyckiej, dla ktorej wazna jest muzyka.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: DEATHSPELL OMEGA
No, to jakies pojebane podejście, żeby od zespołu muzycznego wymagac przedewszystkim dobrej muzyki.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: DEATHSPELL OMEGA
Sory, czasem składnia mi wychodzi taka że treść jest mało jasna - może założę grupę poetycką. 
Co do tego co mówisz, to wydaje mi się że traktowanie ich jako głównie zespołu muzycznego jest za dużym uproszczeniem. Gdzieś w wywiadzie mówili już dawno o podporządkowaniu muzyki wobec treści - oczywiście nie zmienia to faktu, że jak ktoś chce tylko/głównie posłuchać muzyki (a ta mu się nie podoba), to go będzie walić dogłębnie czy ta muzyka to osiągnięcie zamierzonych celów, czy też przypadek, bo wzięliśmy przypadkowe riffy i "tak wyszło".

Co do tego co mówisz, to wydaje mi się że traktowanie ich jako głównie zespołu muzycznego jest za dużym uproszczeniem. Gdzieś w wywiadzie mówili już dawno o podporządkowaniu muzyki wobec treści - oczywiście nie zmienia to faktu, że jak ktoś chce tylko/głównie posłuchać muzyki (a ta mu się nie podoba), to go będzie walić dogłębnie czy ta muzyka to osiągnięcie zamierzonych celów, czy też przypadek, bo wzięliśmy przypadkowe riffy i "tak wyszło".
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: DEATHSPELL OMEGA
forma = treść. teksty to część formy. A bardziej rozbudowywując:
(muzyka + brzmienie + teksty + wywiady + "image" + layout płyt) = treść
I tak jest zawsze, zarówno w przypadku DsO, Bolt Thrower, Mayhem, Iron Maiden, Cradle Of Filth, Morbid Angel jak i wszystkich innych kapel.
(muzyka + brzmienie + teksty + wywiady + "image" + layout płyt) = treść
I tak jest zawsze, zarówno w przypadku DsO, Bolt Thrower, Mayhem, Iron Maiden, Cradle Of Filth, Morbid Angel jak i wszystkich innych kapel.
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: DEATHSPELL OMEGA
Powiem szczerze, że bardzo sceptycznie podchodze do takich rzeczy, jak robienie wokol siebie tajemniczej otoczki, nie udzielanie wywiadow, caly ten mistycyzm i aura obcowania z siłami wyższymi. Wszystko o czym tu mowicie tak naprawde opiera sie na domyslach, a moze kolesie to banda idiotow z przerosnietym ego i robia sobie z Was jaja liczac kapuste za sprzedane plyty? Dlatego zamiast gloryfikowac ich jako wrecz boskich zeslannikow na ziemski padół wolę traktować ich jako zespół muzyczny. Wydaje ich wytwórnia MUZYCZNA, sprzedają płyty, robią merch jak kapele metalowe, ich płyty mają mimo wszystko typowo muzyczną (nawet jeśli zawiłą) strukturę z klasycznym uzyciem instrumentów i podzialem na utwory. Nie robmy z nich czegos wiecej, nie tak naprawdę są.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: DEATHSPELL OMEGA
ale jaki mistycyzm i aura obcowania ? po prostu zdecydowali, ze nie beda sie kontaktowac ze swiatem. ich wybor. cala reszta jest dopowiedziana przez sluchaczy. gdyby nagle pokazali buzie, zalozyli myspace i udzielili wywiadu dla kerrang , to juz nie razilaby Cie ich postawa?
this is a land of wolves now
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: DEATHSPELL OMEGA
Ale jak inaczej mamy ich traktować?Jako organizację?Bande nawiedzonych proroków, któryz przez przypadek wiedzą jak grac na instrumentach?Tak jak powiedział DK, nagrywaja płyty, sa związani z wytwórnia muzyczną, to chyba powinno sie ich oceniac równiez przez pryzmat muzyki. Oczywiście, częśc tekstowo-ideologiczna jest w przypadku DsO ważna jak chyba w żadnym innym zespole, co nie zmienia faktu, że opieranie się tylko i wyłacznie na koncepcie lirycznym i totalne odstawienie na bok muzyki jest bez sensu.Blackult pisze:Sory, czasem składnia mi wychodzi taka że treść jest mało jasna - może założę grupę poetycką.
Co do tego co mówisz, to wydaje mi się że traktowanie ich jako głównie zespołu muzycznego jest za dużym uproszczeniem. Gdzieś w wywiadzie mówili już dawno o podporządkowaniu muzyki wobec treści - oczywiście nie zmienia to faktu, że jak ktoś chce tylko/głównie posłuchać muzyki (a ta mu się nie podoba), to go będzie walić dogłębnie czy ta muzyka to osiągnięcie zamierzonych celów, czy też przypadek, bo wzięliśmy przypadkowe riffy i "tak wyszło".
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: DEATHSPELL OMEGA
niby oczywizm, ale chya nie kazdy to tutaj pojmuje.Sineater pisze:forma = treść. teksty to część formy. A bardziej rozbudowywując:
(muzyka + brzmienie + teksty + wywiady + "image" + layout płyt) = treść
I tak jest zawsze, zarówno w przypadku DsO, Bolt Thrower, Mayhem, Iron Maiden, Cradle Of Filth, Morbid Angel jak i wszystkich innych kapel.
this is a land of wolves now
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: DEATHSPELL OMEGA
No ale ja wlasnie do tego zmierzam i o to mi chodzi. Z tym, że najwazniejsza dla mnie w tej skladance jest muzyka. Reszta to tylko dodatki, wazne ale dodatki.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: DEATHSPELL OMEGA
Bo to nie jest reguła.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: DEATHSPELL OMEGA
No i czy ja twierdzę, że jest inaczej? Ale to, jak bardzo poważnie podchodzą do swojej twórczości nie ma wpływu na ocenę ich dzieła.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: DEATHSPELL OMEGA
No i mamy całą otoczkę, teksty i tak dalej która bardzo łądnie i mocno sugeruje odbiorcy interpretowanie produktu finalnego jako czegoś genialnego, natchnionego i tajemniczego. Pozostaje tylko kwestia czy gramy z DsO w jednej drużynie i słuchamy tak jak nam wszystko sugeruje, żeby słuchać czy właśnie inaczej, krytycznie. Ja wolę słuchać przeciw nim. Już wiem natomiast co bym zrobił: zamienił im teksty z Necros Christos. Myślę, że gdyby tutaj był ten okultyzm w wersji NC czyli przekoloryzowany, przejaskrawiony, oparty na luźnych skojarzeniach i z dużą inwencją słowotwórczą. - fajniej by się tego słuchało. szczególnie gdyby odbierano ich tak jak teraz. Byłaby to na prawdę fajna mistyfikacja, zabawa, podpucha i robienie w balona - czyli to co lubię. A że jest jak jest, dalej słucham tego jako próbę zrobienia ludzi w balona, ale w taki bardziej bufonowaty, nadęty sposób. To mi się nie widzi.Riven pisze:niby oczywizm, ale chya nie kazdy to tutaj pojmuje.
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: DEATHSPELL OMEGA
Mi chodzi o to, że skoro sam twórca domaga się zwrócenia uwagi na prymat tekstu pisanego nad formą muzyczną w jego twórczości, to wysyłanie tak go odbierającego odbiorcy do psychiatry jest z dupy wzięte.Alsvartr pisze:Ale jak inaczej mamy ich traktować?Jako organizację?Bande nawiedzonych proroków, któryz przez przypadek wiedzą jak grac na instrumentach?Tak jak powiedział DK, nagrywaja płyty, sa związani z wytwórnia muzyczną, to chyba powinno sie ich oceniac równiez przez pryzmat muzyki. Oczywiście, częśc tekstowo-ideologiczna jest w przypadku DsO ważna jak chyba w żadnym innym zespole, co nie zmienia faktu, że opieranie się tylko i wyłacznie na koncepcie lirycznym i totalne odstawienie na bok muzyki jest bez sensu.Blackult pisze:Co do tego co mówisz, to wydaje mi się że traktowanie ich jako głównie zespołu muzycznego jest za dużym uproszczeniem. Gdzieś w wywiadzie mówili już dawno o podporządkowaniu muzyki wobec treści - oczywiście nie zmienia to faktu, że jak ktoś chce tylko/głównie posłuchać muzyki (a ta mu się nie podoba), to go będzie walić dogłębnie czy ta muzyka to osiągnięcie zamierzonych celów, czy też przypadek, bo wzięliśmy przypadkowe riffy i "tak wyszło".
Czytałem teksty na nową płytę Deathspell Omega a jej nie słyszałem, nie wiem w czym problem i czemu w tym ma nie być rzekomo sensu.
Co to za pytanie jak macie ich traktować? To dotychczas była spójna całość, i polecam spróbować traktować ich albumy i wywiady w ten sposób.
OK, jeśli znasz się na analizie dzieła sztuki, to widać nieprofesjonalnie to nazwałem.Sineater pisze:forma = treść. teksty to część formy. A bardziej rozbudowywując:
(muzyka + brzmienie + teksty + wywiady + "image" + layout płyt) = treść
I tak jest zawsze, zarówno w przypadku DsO, Bolt Thrower, Mayhem, Iron Maiden, Cradle Of Filth, Morbid Angel jak i wszystkich innych kapel.
Nie interesuję się sztuką ani jej teorią, to zaznaczam, ale dla mnie forma to część treści, bo to forma wyraża treść, a nie odwrotnie. Ułożyłbym raczej równanie:
treść = forma przyjmowana dla wyrażenia treści (muzyka, w tym brzmienie) + treść wyrażana explicite przez artystę [wywiady, teksty, symbolika (w tym image, layout, merch) etc.].
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: DEATHSPELL OMEGA
N bo to jest tak jakbys kupował płyty, oglądał okładki, czytal teksty, a same krążki z muzyką wypierdalał do śmieci. Skoro to wszystko tworzy jedna całość, to jaki jest sens czytania samych tekstów?Blackult pisze: Czytałem teksty na nową płytę Deathspell Omega a jej nie słyszałem, nie wiem w czym problem i czemu w tym ma nie być rzekomo sensu.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: DEATHSPELL OMEGA
Ja też się na tym nie znam
Po prostu dla mnie nie ma tu jakiś szczególnych rozgraniczeń na formę (dźwięk), tresć (tekst) i otoczkę; bo wszystko jest w sumie tym samym. Przecież tak samo formą jak i treścią jest napisać tekst o zombie, dać na okładkę logo identyczną czcionką jak logo Voivod, zamieścić we wkładce zdjęcie w corpsepaincie albo w masce gazowej, nie dawać wywiadów, wyjść na scenę w koszulce Necrovore jak i napisać numer w którym jest 213 połamanych riffów, albo wprost przeciwnie: 2 i oba zerżnięte z Venom.

- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: DEATHSPELL OMEGA
Spokojnie, do muzyki dojdę, nie zamierzam jej nie słuchać w ogóle, tylko posłuchać od razu przez pryzmat tego, czemu ona służy.Alsvartr pisze:N bo to jest tak jakbys kupował płyty, oglądał okładki, czytal teksty, a same krążki z muzyką wypierdalał do śmieci. Skoro to wszystko tworzy jedna całość, to jaki jest sens czytania samych tekstów?Blackult pisze: Czytałem teksty na nową płytę Deathspell Omega a jej nie słyszałem, nie wiem w czym problem i czemu w tym ma nie być rzekomo sensu.
EDIT: Właśnie dlatego, że oni sami podkreślają że muzyka jest wtórna wobec tekstów taka postawa powinna być bardziej zrozumiała niż odwrotna

Szczerze mówiąc, nie wiem za bardzo o co Ci teraz chodzi a nie mam za bardzo czasu się zastanawiaćSineater pisze:Ja też się na tym nie znamPo prostu dla mnie nie ma tu jakiś szczególnych rozgraniczeń na formę (dźwięk), tresć (tekst) i otoczkę; bo wszystko jest w sumie tym samym. Przecież tak samo formą jak i treścią jest napisać tekst o zombie, dać na okładkę logo identyczną czcionką jak logo Voivod, zamieścić we wkładce zdjęcie w corpsepaincie albo w masce gazowej, nie dawać wywiadów, wyjść na scenę w koszulce Necrovore jak i napisać numer w którym jest 213 połamanych riffów, albo wprost przeciwnie: 2 i oba zerżnięte z Venom.

Forma umieszczona w jakimś kontekście może być treścią - np. "gramy death metal w spódnicach" -> "jesteśmy kapłanami neue aeon musickk" (żarcik), ale "gramy szkocki folk w spódnicach" (albo war metal w maskach p/gaz) jest już wyprane z treści, bo taka jest konwencja i ~wszyscy tak robią (treść z niej wynikająca jest taka, że widać zespół akceptuje taką konwencję), i zostaje praktycznie samą formą.
A, i przy okazji chciałem dodać, że to dlatego właśnie zdjęcia faceta z zegarem na głowie są ok, a zdjęcia dwóch pajaców taplających się w strumyku są nie ok.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: DEATHSPELL OMEGA
<ziew>
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: DEATHSPELL OMEGA
Zgadzam się z oceną, a jeszcze bardziej z ostatnią częścią zdania. Ładnie napisanegrot pisze:dopracowana, piękna płyta, a że nie tak połamana jak można by się spodziewać to już problem narzekaczy, to oni tracą kawał zajebistej muzyki nie ja.

Dla mnie ten album jest równie dobry jak poprzednie. I zdecydowanie postrzegam go jako większą część całości (SMRC - cisza przed burzą, FAS - burza, Paraklet - zbieranie zabitych i dobijanie rannych). Fakt, że nowa może wydawać się nieco monotonna, dołująca, gdzie każdy kawałek mógłby w sumie służyć jako ostateczny zamykacz. W konktekście pozostałych wydawnictw wszystko się tutaj trzyma kupy - gdyby spojrzeć na Parakleta jako na jeden, monolityczny utwór, to idealnie zamyka trylogię. Mnie to bierze.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6596
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: DEATHSPELL OMEGA
Jak najbardziej. Słychać, że pewien rozdział został definitywnie zamknięty. Teraz pytanie co dalejWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze: I zdecydowanie postrzegam go jako większą część całości.[...]
W konktekście pozostałych wydawnictw wszystko się tutaj trzyma kupy - gdyby spojrzeć na Parakleta jako na jeden, monolityczny utwór, to idealnie zamyka trylogię.

De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.